Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Sie 30, 2015 11:12 pm, w całości zmieniany 5 razy
l1l jude &
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
l1l jude &
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Sie 30, 2015 11:12 pm, w całości zmieniany 5 razy
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°226
Re: l1l jude &
wzięła pewnie pierwszą lepszą bo lubiła każdą herbatkę a jakby zaczęła wybierać to nie skończyłaby do nocy.
- jakie znów dni? - zapytała bo właśnie się zastanawiała czy jude czasem nie zmienia płci. to by było przykre, bo musiałaby się w nim odkochać!
- jakie znów dni? - zapytała bo właśnie się zastanawiała czy jude czasem nie zmienia płci. to by było przykre, bo musiałaby się w nim odkochać!
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°227
Re: l1l jude &
jude nie mógł się zdecydować, więc wziął dla siebie tą samą co skylar.
- wszystko się pokomplikowało. ale wiesz, teraz jest kiepsko, a potem będzie lepiej. widzę już światełko w tunelu. - tłumaczył jej pokrętnie. teraz mogła zacząć myśleć, że nie zmienia płci, tylko umiera xd
- wszystko się pokomplikowało. ale wiesz, teraz jest kiepsko, a potem będzie lepiej. widzę już światełko w tunelu. - tłumaczył jej pokrętnie. teraz mogła zacząć myśleć, że nie zmienia płci, tylko umiera xd
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°228
Re: l1l jude &
- juuuuuuuuuuuuuudeeeeeeeeeeeeeeee - jęknęła wstając i wieszając się na jego plecach i przytulając do niego. - co jest? - zapytała bo wiedziała, że coś jest nie tak, ale nie wiedziała co i nie ogarniała tego, a on mówił tak skomplikowanie, że aż jej się słabo robiło.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°229
Re: l1l jude &
powyginał sobie ręce, żeby móc też ją jakoś objąć i przytulić z tyłu.
- morgan poszła na odwyk. więc to zła wiadomość w dobrej wiadomości. - podrapał się po nosku. teraz było kiepsko, ale jak wyjdzie, to wszystko będzie idealnie. musiało tak być.
- morgan poszła na odwyk. więc to zła wiadomość w dobrej wiadomości. - podrapał się po nosku. teraz było kiepsko, ale jak wyjdzie, to wszystko będzie idealnie. musiało tak być.
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°230
Re: l1l jude &
- ojeeeeej. - mruknęła smutno. udawała ;x dla niej to lepiej, że morgan nie było bo nie zaśmiacała głowy juda swoją osobą i ten mógł się skupić na niej! - będzie dobrze. - wymruczała mu do uszka.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°231
Re: l1l jude &
skylar i tak była w lepszej sytuacji, bo ostatnio wszystkie miłości leny się sparowały... nico z aubrey, corny z addie, a john zszedł się z powrotem z elką.
- dzięki. wiem. - pokiwał głową i wyrwał się z uścisku, żeby zalać ich kubki wrzątkiem. przy okazji narozlewał trochę naokoło, ale nikt się już tym nie przejmował.
- dzięki. wiem. - pokiwał głową i wyrwał się z uścisku, żeby zalać ich kubki wrzątkiem. przy okazji narozlewał trochę naokoło, ale nikt się już tym nie przejmował.
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°232
Re: l1l jude &
skye wybierała sobie po prostu lepszych facetów xd
- no. - uśmiechneła się.- co tam tak po za tym? - zapytała rozsiadając się na łóżku. była ciekawa. pewnie nawet nie ogarnęła, ze jude z morgan do siebie wrócili i sądziła, że ten tak o się o nią martwi ;x
- no. - uśmiechneła się.- co tam tak po za tym? - zapytała rozsiadając się na łóżku. była ciekawa. pewnie nawet nie ogarnęła, ze jude z morgan do siebie wrócili i sądziła, że ten tak o się o nią martwi ;x
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°233
Re: l1l jude &
chyba słabszych, skoro nikt na nich nie leciał hehehe.
nie no, chyba wiedziała, że morgan znowu jest z dżudem... ale może nie przyjęła tego do wiadomości! wpadło jednym uchem, wypadło drugim.
- tak poza tym to nic... chciałem ją zabrać do paryża, ale teraz po ptakach... może chcesz bilety do paryża na przyszły tydzień? - spojrzał na nią. powinni jechać na romantyczną wycieczkę xddd
nie no, chyba wiedziała, że morgan znowu jest z dżudem... ale może nie przyjęła tego do wiadomości! wpadło jednym uchem, wypadło drugim.
- tak poza tym to nic... chciałem ją zabrać do paryża, ale teraz po ptakach... może chcesz bilety do paryża na przyszły tydzień? - spojrzał na nią. powinni jechać na romantyczną wycieczkę xddd
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°234
Re: l1l jude &
to nie znaczy, że gorszych co nie! po prostu lepiej się ustawiła w życiu xd
pewnie właśnie tak było. bo przestawała słuchać juda jak tylko słyszała imię morgan.....
- nie mam nawet z kim. - mruknęła smutno bo może i by pojechała ale sama? znaczy wiadomo, że na pewno znalazłaby tam kilku mężów przyszłych, ale pewnie nie znała francuskiego to by się nie dogadała ;x
pewnie właśnie tak było. bo przestawała słuchać juda jak tylko słyszała imię morgan.....
- nie mam nawet z kim. - mruknęła smutno bo może i by pojechała ale sama? znaczy wiadomo, że na pewno znalazłaby tam kilku mężów przyszłych, ale pewnie nie znała francuskiego to by się nie dogadała ;x
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°235
Re: l1l jude &
nie chodziła z nimi na randki, sorry.
trochę ją ominęło przez to, że nie chciała go słuchać... one naprawdę z leną by się dogadały, szkoda, że były największymi wrogami w st. albans xd
- może i tak pojadę. nic tu po mnie, odwiedzę rodziców. drugie miejsce wolne. - zauważył. na pewno by poznała mnóstwo przyszłych mężów i to pod samą wieżą eiffla! zakochałaby się w tych murzynach, którzy sprzedają breloczki wież i zaczepiają wszystkich xd
trochę ją ominęło przez to, że nie chciała go słuchać... one naprawdę z leną by się dogadały, szkoda, że były największymi wrogami w st. albans xd
- może i tak pojadę. nic tu po mnie, odwiedzę rodziców. drugie miejsce wolne. - zauważył. na pewno by poznała mnóstwo przyszłych mężów i to pod samą wieżą eiffla! zakochałaby się w tych murzynach, którzy sprzedają breloczki wież i zaczepiają wszystkich xd
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°236
Re: l1l jude &
no może i nie.... ale jakby do nich doszło to wszystkie miała szczegółowo zaplanowane!
pewnie, ze by sie dogadały, ale cóż.... ktoś musi urządzać największe awantury w st albans co nie!
- ale chyba nie chcesz jechać na zawsze? - przestraszyła się, że jude nie będzie chciał wracać i kto ją będzie kochać! skoro była teraz tu z nim to zapomniała o innych mężach. haha byłaby na pewno pod wrażeniem, że wszyscy się nią tak interesują i ją wielbią.
pewnie, ze by sie dogadały, ale cóż.... ktoś musi urządzać największe awantury w st albans co nie!
- ale chyba nie chcesz jechać na zawsze? - przestraszyła się, że jude nie będzie chciał wracać i kto ją będzie kochać! skoro była teraz tu z nim to zapomniała o innych mężach. haha byłaby na pewno pod wrażeniem, że wszyscy się nią tak interesują i ją wielbią.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°237
Re: l1l jude &
to na pewno xd dobrze, że sobie nie kradły chłopaków hahaha. w sumie kiedyś moja koleżanka miała taką akcję, że podobał jej się chłopak i zszedł się z jedną lasią i rok później podobał jej się inny i on się też zszedł z tą samą lasią xd
- nie, nie, przecież mam tu studia! - zaoponował zaraz, bo on tu planował odwiedzić mercedes i franeczka, a ona już myślała, że zostawia st. albans na zawsze. myślałaby, że wszyscy ją podrywają i że dają jej te breloczki w prezencie.
- nie, nie, przecież mam tu studia! - zaoponował zaraz, bo on tu planował odwiedzić mercedes i franeczka, a ona już myślała, że zostawia st. albans na zawsze. myślałaby, że wszyscy ją podrywają i że dają jej te breloczki w prezencie.
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°238
Re: l1l jude &
oja. xd jakby ktoś tak wszedł skye w drogę to byłby większym wrogiem dla niej od leny, a to naprawdę duże wyzwanie.
- uf. - odetchnęła z ulgą nawet się z tym nie kryjąc. ulżyło jej to musiała uzewnętrznić te emocje. - to dobrze. - uśmiechnęła się szeroko bo jej dzień znów nabrał sensu!
- uf. - odetchnęła z ulgą nawet się z tym nie kryjąc. ulżyło jej to musiała uzewnętrznić te emocje. - to dobrze. - uśmiechnęła się szeroko bo jej dzień znów nabrał sensu!
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°239
Re: l1l jude &
hahahaha xd ciekawe co zrobiłaby temu wrogowi, skoro byłby jeszcze gorszy od leny!
- może namówię jeremy'ego, żeby ze mną poleciał... - myślał na głos. musiał przemyśleć swoje opcje, skoro skylar nie wyrażała zainteresowania.
- może namówię jeremy'ego, żeby ze mną poleciał... - myślał na głos. musiał przemyśleć swoje opcje, skoro skylar nie wyrażała zainteresowania.
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°240
Re: l1l jude &
uuuu no nie wiem..... xd coś by zrobiła xd
skye nie była aż tak domyślna, powinien jej powiedzieć wprost, poleć ze mną, to by się zorientowała a nie, że ma drugie miejsce wolne.... ;x od razu by pomyślała, ze jude jednak na nią leci xd - och, paryż jest śliczny. pewnie znasz go na pamięć co? - uniosła kącik ust.
skye nie była aż tak domyślna, powinien jej powiedzieć wprost, poleć ze mną, to by się zorientowała a nie, że ma drugie miejsce wolne.... ;x od razu by pomyślała, ze jude jednak na nią leci xd - och, paryż jest śliczny. pewnie znasz go na pamięć co? - uniosła kącik ust.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°241
Re: l1l jude &
brzmi groźnie!
już jej na samym początku proponował bilety, a jak powiedziała, że nie ma z kim lecieć, to zaproponował, że on też poleci... naprawdę jest niedomyślna! nic dziwnego, że nie zauważała, że nie znalazła jeszcze męża xd
- jasne. każdy zakątek. - zaśmiał się. - ale przez to, że teraz rzadziej tam bywam, zawsze potrafi mnie zaskoczyć. - stwierdził. - nie wiem czy tak masz ze swoim rodzinnym miastem. - rozpoczął dyskusję.
już jej na samym początku proponował bilety, a jak powiedziała, że nie ma z kim lecieć, to zaproponował, że on też poleci... naprawdę jest niedomyślna! nic dziwnego, że nie zauważała, że nie znalazła jeszcze męża xd
- jasne. każdy zakątek. - zaśmiał się. - ale przez to, że teraz rzadziej tam bywam, zawsze potrafi mnie zaskoczyć. - stwierdził. - nie wiem czy tak masz ze swoim rodzinnym miastem. - rozpoczął dyskusję.
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°242
Re: l1l jude &
no bo skye jest super groźna tylko nikt tego nie widzi.
no ale to nie było powiedziane w prost "pojedziemy razem" a to by zrozumiała.... xd ona według swoich standardów miała już męża. teraz przykładowo juda.
- eee nie. - zaśmiała się. - moze dlatego, że moje miasteczko jest o wiele mniejsze niż paryż. - wzruszyła ramionami bo to mogło rzeczywiście być istotne xd
no ale to nie było powiedziane w prost "pojedziemy razem" a to by zrozumiała.... xd ona według swoich standardów miała już męża. teraz przykładowo juda.
- eee nie. - zaśmiała się. - moze dlatego, że moje miasteczko jest o wiele mniejsze niż paryż. - wzruszyła ramionami bo to mogło rzeczywiście być istotne xd
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°243
Re: l1l jude &
jak zobaczę, to uwierzę.
skye niby tak jarała się każdym słowem i gestem i wmawiała sobie wielką miłość, a jak jude jej sugerował wspólny wyjazd do miasta uznawanego za najbardziej romantyczne, to nawet nie zauważała.
- ale i tak musi się zmieniać. nic nie stoi w miejscu. - filozofował. może wypili herbatkę z prądem przypadkiem.
skye niby tak jarała się każdym słowem i gestem i wmawiała sobie wielką miłość, a jak jude jej sugerował wspólny wyjazd do miasta uznawanego za najbardziej romantyczne, to nawet nie zauważała.
- ale i tak musi się zmieniać. nic nie stoi w miejscu. - filozofował. może wypili herbatkę z prądem przypadkiem.
- skylar colins
- corkliteratura angielskasweety29
- Post n°244
Re: l1l jude &
eh. eh.
no bo po prostu tak to wszystko wyglądało.... mówiłam już, że nie była najbystrzejsza jeśli chodzi o takie sugestie.
- no ale nie zmienia się jakoś bardzo. wiesz.... może miejsca się trochę zmieniają, ale mimo wszystko to większość pozostaje niezmieniona. - wzruszyła ramionami, wydawało jej się jej miatseczko pozostaje zawsze takie samo.
no bo po prostu tak to wszystko wyglądało.... mówiłam już, że nie była najbystrzejsza jeśli chodzi o takie sugestie.
- no ale nie zmienia się jakoś bardzo. wiesz.... może miejsca się trochę zmieniają, ale mimo wszystko to większość pozostaje niezmieniona. - wzruszyła ramionami, wydawało jej się jej miatseczko pozostaje zawsze takie samo.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°245
Re: l1l jude &
może wszystko zawsze działo się w jej głowie, więc nie zauważała sugestii w prawdziwym świecie. może w ten sposób przegapiła już szanse na jakieś randki ;o na przykład z rudy'm, skoro go olała hehe.
- czasami chodzi o szczegóły. - wzruszył ramionami. dopili herbatkę i pograli w planszówki i nie umówili się na wyjazd, ups. nie wiem, maddie essie, finn louis? albo zacznij kimś przypadkowym ;x
- czasami chodzi o szczegóły. - wzruszył ramionami. dopili herbatkę i pograli w planszówki i nie umówili się na wyjazd, ups. nie wiem, maddie essie, finn louis? albo zacznij kimś przypadkowym ;x
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°246
Re: l1l jude &
jude sierota nie zamknął pokoju więc wjebali się tutaj bo było otwarte! - tam jest łazienka, już blisko, chodź - pewnie jej pomagał ta dojść czym się bardzo jarał bo chciał czuć się pomocny. jak weszli do łazienki odkręcił wodę i zerknął na wendy - co mam teraz zrobić? - zapytał. to ona znała się na medycynie xd
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°247
Re: l1l jude &
wendy w dodatku zostawiała za sobą krwawy ślad, więc jude po powrocie się przestraszy i poprosi o zmianę pokoju! tym bardziej, że po wejściu do łazienki wendy bez zwracania uwagi na ralfiego usiadła sobie na sedesie i przyłożyła ręcznik do nosa, lekko pochylając głowę do przodu.
- przydałby się zimny okład. - zastanowiła się chwilę nad tym, bo też nie była najlepsza z medycyny. ralfi prawie jak grace okładająca kenny'emu nos przy każdej możliwej okazji!
- przydałby się zimny okład. - zastanowiła się chwilę nad tym, bo też nie była najlepsza z medycyny. ralfi prawie jak grace okładająca kenny'emu nos przy każdej możliwej okazji!
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°248
Re: l1l jude &
kenny ;xxxxxxxxxxxx
jude pewnie będzie myślał, że jest bohaterem jakiegoś horroru i morderca czyha na jego życie! patrzył na nią zmartwiony. słysząc jej słowa stanął na wysokości zadania. rozejrzał się i nagle coś mu przyszło do głowy - daj mi chwilę - pobiegł do kuchni skąd ukradł mrożony groszek i wręczył go wendy - proszę - czuł się jak bohater!
jude pewnie będzie myślał, że jest bohaterem jakiegoś horroru i morderca czyha na jego życie! patrzył na nią zmartwiony. słysząc jej słowa stanął na wysokości zadania. rozejrzał się i nagle coś mu przyszło do głowy - daj mi chwilę - pobiegł do kuchni skąd ukradł mrożony groszek i wręczył go wendy - proszę - czuł się jak bohater!
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°249
Re: l1l jude &
tam powinny być serduszka, a nie ;xxxxxxxxxx
jude będzie myślał, że quentin powrócił do pokoju! chociaż oni byli przecież przyjaciółmi. czekała na ralfiego, starając się zatamować krwotok. kiedy chłopak wrócił, przyłożyła sobie groszek do nosa i teraz groszek też będzie zakrwawiony.
- dzięki. - uniosła oczy, żeby spojrzeć na ralfiego, nadal się pochylając w dół.
jude będzie myślał, że quentin powrócił do pokoju! chociaż oni byli przecież przyjaciółmi. czekała na ralfiego, starając się zatamować krwotok. kiedy chłopak wrócił, przyłożyła sobie groszek do nosa i teraz groszek też będzie zakrwawiony.
- dzięki. - uniosła oczy, żeby spojrzeć na ralfiego, nadal się pochylając w dół.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°250
Re: l1l jude &
nie marudź. i tak lofki.
hahaha, duch quentina będzie go po nocach straszyć! zapomniałam w ogóle że miałam psychola quentina xd kucnął przy niej i chwile nic nie mówił. bił się z myślami aż w końcu zapytał - bardzo boli? - gdyby potrafił jednym dotknięcie zabrać od niej ten cały ból i przenieść go na siebie to tak by zrobił. znowu jestem poetycka!
hahaha, duch quentina będzie go po nocach straszyć! zapomniałam w ogóle że miałam psychola quentina xd kucnął przy niej i chwile nic nie mówił. bił się z myślami aż w końcu zapytał - bardzo boli? - gdyby potrafił jednym dotknięcie zabrać od niej ten cały ból i przenieść go na siebie to tak by zrobił. znowu jestem poetycka!
|
|