sopwell

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    sopwell - Page 4 Empty sopwell

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:25 pm

    First topic message reminder :

    sopwell - Page 4 800px-Sopwell-StAlbans-PS99
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 5:09 pm

    tak.
    - zaczyna się robić coraz większy - spuściła głowę na dół, żeby spojrzeć na jego dłoń. była lekko zaskoczona zachowaniem i leo i neila, skoro ten ostatnio jej powiedział, że chciał zdobyć pieniądze dla dziecka, a leo teraz nie uciekł od niej i ją macał po brzuchu, zachwycając się do tego.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 5:32 pm

    bo oni oboje byli słodziakami i jak trzeba to potrafili się w miarę ogarnąć i stanąć na wysokości zadania - będziesz taaaaaka duża? - nakreślił łapkami duży okrąg żeby to zobrazować. może i próbował się ogarnąć, ale dalej paplał to co mu ślina na język przyniosła ups.
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 5:38 pm

    a przynajmniej próbować stanąć na wysokości zadania, bo neilowi się to za bardzo nie udało skoro może pójść do więzienia. ups. skrzywiła się widząc jakie wielkie koło nakreślił leo. - mam nadzieję, że nie - mruknęła. najbardziej się pewnie bała tego, że utyje tone i zostanie już gruba na zawsze.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 5:48 pm

    liczą się starania. nie każdy może być takim super przyszłym ojcem jak harry na przyklad xd - nawet jak będziesz taka duuuuża to i tak będziesz super - wycisnął z siebie najlepszy komplement jaki potrafił a potem przeczesał swoją grzywę która opadała na jego czoło.
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 5:55 pm

    to prawda xd
    - dzięki, to miło z twojej strony, że tak myślisz - powiedziała trochę rozbawiona. to było nawet całkiem urocze. dobrze, że był dla niej miły, bo raczej nie chciałby jej denerwować. normalnie była marudna, a co dopiero pod wpływem hormonów. - a co u ciebie? - zainteresowała się nim nawet wow.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 6:01 pm

    przyznaje ci rację wyjątkowo.
    - do usług - ukłonił się przed nią i zaśmiał słodko. leoś to jednak był w stu procentach słodziak. jak tu go nie kochać? wcale nie chciał jej denerwować. pewnie nawet wewnętrznie martwił się o jej stan zdrowia! - dobrze - podrapał się po nosie - tak myślę - wzruszył ramionami - mam ciągle dwie ręce, dwie nogi i głowę więc chyba nie mam na co narzekać - stwierdził.
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 6:10 pm

    wyjątkowo pff.
    aww, słodziak się martwił. może jednak rzeczywiście nie była w tak tragicznej sytuacji. leo i neil inteligencją nie grzeszą, ale przynajmniej się choć trochę przejmowali. uroczo. - raczej nie - zgodziła się z nim, po czym sięgnęła do torebki, żeby wyciągnąć z niej czekoladę, bo nagle naszła ją ochota na słodycze. - chcesz? - wsadziła sobie jedną kostkę do buzi.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 6:18 pm

    rzadko kiedy sie zgadzamy w czymś xd
    no co ty, byli najinteligentniejszymi ludźmi pod słońcem ;x - no jasne że chce - zajarał się bo kochał słodkości - nosisz coś jeszcze takiego specjalnego w torebce? - zafalował brewkami zajadając się czekoladą.
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 6:22 pm

    to w sumie też prawda xd
    tak, z pewnością. - mam tyle jedzenia, że możemy zrobić piknik - zaśmiała się i wyciągnęła żelki, czipsy i winogrona. miała pewnie więcej, ale reszte zeżarła ;x nie wiedziała na co kiedy będzie miała ochotę to musiała nosić ze sobą jedzenie. głodna kylie to zła kylie.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 6:43 pm

    no właśnie!
    jaka była przezorna że nosiła tyle żarcia ze sobą xd - tyle rzeczy nosisz?! - wyrwał jej torebkę - przecież to cięzkie, mogłaś powiedzieć - popukał ją po głowie i otworzył żelki. od razu wepchnął kilka do buzi - ale kwaśne - mówił i się krzywił.
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 6:50 pm

    musiała być przygotowana na każdą sytuację, więc się ubezpieczyła xd - nie takie ciężkie - wzruszyła ramionami. jeszcze nie miała wielgachnego brzucha, więc nie miała problemów z noszeniem czegokolwiek i nie przeszkadzało jej nic. jak będzie ledwo chodzić to będzie dzwoniła do leo, żeby robił za jej tragarza. - to po co tyle jesz na raz - pokręciła głową i zabrała się za jedzenie czipsów.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 6:58 pm

    powinna ciągnąć ze sobą wózek z żarciem xd albo wynajmować całą taksówkę żeby za nią jeździła w takim razie!
    leo mógł robić za jej tragarza! nie przeszkadzało mu to! jednak był opiekuńczy w stosunku do niej jak widać! - bo lubie jeść dużo na raz, nie ograniczaj mnie - mruknął i wypluł połowę żelek na ziemię.
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 7:03 pm

    aż tyle żarcia chyba nie potrzebowała xd wystarczyły jej zapasy, które miała w torebce. a skoro teraz byli na jakimś odludziu to musiała się ubezpieczyć, bo nie byłaby w stanie iść do sklepu po żelki jeśli to na nie akurat by dostała ochotę. - przecież nie nie ograniczam. jedz ile chcesz tylko zostaw mi trochę - usiadła sobie na murku, żeby jej się wygodniej jadło.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 7:15 pm

    usiadł obok niej dalej wpychając sobie w najlepsze żelki do buzi. ledwo mógł mówić tak wypchal sobie tą buzię, ale dzielnie próbował - nie masz przypadkiem jeszcze jednej paczki w torebce? - wskazał na żelki bo wybitnie mu smakowały. może on też był w ciąży skoro zażerał się kwaśnym.
    kylie williams

    kylie williams

    hamsburg
    blogging > jogging
    modnisia
    32

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by kylie williams Sob Paź 10, 2015 7:20 pm

    szybko zabrała mu kilka żelków, bo pewnie inaczej w ogóle by ich nie spróbowała. - nie, nie zmieściłaby mi się druga - kontynuowała jedzenie. może był, kto wie. niedługo też mu urośnie brzuch i będą mogli razem zrobić sobie baby shower i wymieniać się ciuchami. w ogóle jego chude nogi na awku mnie rozpraszają.
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by leonard mayhew Sob Paź 10, 2015 7:29 pm

    majka awek powinien cię rozpraszać, a nie ten! ciekawe tylko kto zapłodnił leo? pewnie jej brat xd obżarli się jak świnki i leoś ją odprowadził. teraz ty zaczynasz.
    blaise joyce

    blaise joyce

    miami
    szef wszystkich szefów
    dad, husband and whatever.
    33

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by blaise joyce Sob Paź 17, 2015 3:02 pm

    łaził tędy nie wiadomo po co. pewnie chciał przemyśleć całe swoje życie i w ogóle.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by aggie holtzman Sob Paź 17, 2015 3:04 pm

    biedak! aggie siedziała za jednym z murów i jarała jointa. dalej uporczywie nie piła więc sobie jarała okazyjnie. widząc blejsa, który się pałętał i nawet nie zwrócił na nią uwagi postanowiła się odezwać - no czeeeeeeeeeść - pewnie nie zauważył jej bo siedziała na ziemi dla niepoznaki.
    blaise joyce

    blaise joyce

    miami
    szef wszystkich szefów
    dad, husband and whatever.
    33

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by blaise joyce Sob Paź 17, 2015 3:08 pm

    no biedak, ale jak się samemu zrywa zaręczyny to potem się myśli o tym co się zrobiło. ja już nawet wiem co on zrobi, żeby to wszystko wyprostowac, ale niech to będzie słodka tajemnica. rozejrzał się dookoła i tak jej nie zauważył - eeee cooo? - dostrzegł ją dopiero potem. niziutka i malutka wtopiła się w tłum xdddd
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by aggie holtzman Sob Paź 17, 2015 3:14 pm

    wtopiła się w otoczenie xd po prostu jarała w miejscach, w których nie dopadną jej fotoreporterzy bo ci tylko szukali sensacji żeby zrobić z niej jeszcze większą szmatę w oczach społeczeństwa - ale jesteś duży - zachichotała bo tak z dołu wyglądał na wielkoluda. zaraz kolejny raz w najlepsze zaciągnęła się jointem.
    blaise joyce

    blaise joyce

    miami
    szef wszystkich szefów
    dad, husband and whatever.
    33

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by blaise joyce Sob Paź 17, 2015 3:17 pm

    spojrzał na nią rozbawiony i usiadł sobie dokładnie na przeciwko niej - daj trochę - odebrał jej jointa, bo przecież kto mu zabroni. poprawił nieznacznie jej włosy - co ty tutaj właściwie robisz, aggie? też się przed kimś ukrywasz? - zapytał.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by aggie holtzman Sob Paź 17, 2015 3:20 pm

    bez marudzenie oddała mu skręta. pewnie miala jeszcze tyle zioła żeby przynajmniej z pięć takich zrobić xd - nie ukrywam się przed nikim - wyjaśniła śmiejąc się przy tym - relaksuję się - wytłumaczyła zaraz - chcesz relaksować się ze mną? - zaproponowała klepiąc go po kolanku.
    blaise joyce

    blaise joyce

    miami
    szef wszystkich szefów
    dad, husband and whatever.
    33

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by blaise joyce Sob Paź 17, 2015 3:23 pm

    dzisiaj mu się podzielić ze starszym kolegą, nie ma innej opcji. odkupi jej całe zioło następnym razem i na dodatek z nawiązką jeszcze to zrobi! - a ja sie ukrywam, bo troszeczkę zjebałem sprawę i teraz tak jakby jestem, hm... w związku ale singlem. singiel w związku, jakkolwiek to brzmi - zaśmiał się i znów pociągnął bucha. - co tam u ciebie? - zapytał.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by aggie holtzman Sob Paź 17, 2015 3:31 pm

    nie musiał jej oddawać zioła. ona chętnie się dzieliła z tymi których lubiła! a blejsa lubiła! to znaczy dawno się nie widzieli od kiedy przestali się przypadkowo na siebie rzucać, ale i tak go lubiła! - nie możesz być singlem w związku, albo jesteś singlem, albo jesteś w związku - była teraz specjalistką od związków więc mogła się wypowiadać - w porównaniu do ciebie? to wszystko okej - bo chyba on miał więcej problemów niż ona ;o
    blaise joyce

    blaise joyce

    miami
    szef wszystkich szefów
    dad, husband and whatever.
    33

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by blaise joyce Sob Paź 17, 2015 3:35 pm

    właściwie to blaise i aggie są jakimiś takimi dziwnymi przyjaciółmi. spali ze sobą raz, przez co zniszczył sie jego związek. przez cały ten czas gdzieś tam to ona właśnie pojawiała się w jego zyciu i mu pomagała. no cóż, kochani są. wziął głęboki oddech i spojrzał się w górę. - a jednak można być singlem w związku aggie. - wrócił wzrokiem do niej. - wyprowadziłem się od maddie, zerwaliśmy tymczasowo zaręczyny, ona nie chce mieć dzieci a ja chcę, ogólnie jest chujowo. nawet nie stabilnie. aha i ona chce huczne wesele a ja nie. kto ma gorzej? - zapytał roześmiany.

    Sponsored content

    sopwell - Page 4 Empty Re: sopwell

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 12, 2024 4:09 am