studnia

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    studnia - Page 10 Empty studnia

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:39 pm

    First topic message reminder :

    studnia - Page 10 Sennik_studnia_znaczenie_snu_studnia
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Nie Gru 27, 2015 11:59 pm

    ona nie chciała się odezwać to zrobił to vincent! - nie bój się, nie będę cię zagadywał. - mruknął, chociaż właśnie to zrobił, odwrócił się z powrotem do studni i patrzył na jej dno. wrzucił kolejnego pieniążka i patrzył jak spada, bo wody to tam pewnie nie było....
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 12:02 am

    - to dobrze. - mruknęła pod nosem i sama przykucnęła, żeby znaleźć klucze, ale jakoś magicznie zapadły się pod ziemię. dzisiaj tyle magicznych przedmiotów. kanapa, zapalniczki, klucze... macała ziemię, ale nic nie mogła znaleźć. - cholera. - syknęła pod nosem, na tyle głośno, żeby mógł ją usłyszeć. - nie mogę znaleźć kluczy. - powiedziała niby do siebie, ale takim tonem, że oboje wiedzieli, że mówi do niego.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 12:06 am

    bo dużo jest takich właśnie magicznych przedmiotów! tylko normalni ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że są magiczne. vincent już miał jej powiedzieć, że chętnie by jej pomógł, ale nie jest jej przyjacielem. z drugiej strony nie był złym człowiekiem, więc podszedł kilka kroków i poświęcił jej latarką z telefonu, żeby więcej widziała....
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 12:09 am

    dzisiaj odkrywamy wszystkie po kolei xd
    - i co ja mam z tym zrobić, też mam latarkę. - burknęła typowo dla siebie, bo skumulowało się jej zamiłowanie do marudzenia i wściekłość z powodu zguby. - przepraszam. - niespodziewanie zrobiło jej się głupio, bo on chciał tylko pomóc, a ona naskakuje na niego przy każdej możliwej okazji.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 12:12 am

    - może po prostu łatwiej będzie ci szukać jak ktoś ci poświeci. nieważne. - mruknął i poświecił w drugą stronę, żeby poszukać tych kluczy gdzie indziej. a jako, że głupi ma zawsze szczęście to zaraz jej tymi kluczami zadzwonił za plecami. - twoja zguba. - mruknął wyciągając rękę z nimi przed siebie.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 12:15 am

    - ojaa... dziękuję. - złapała te klucze i szybko schowała do kieszeni. tym bardziej zrobiło jej się głupio, że ten bogu ducha winny chłopak już drugi raz ratuje jej życie. spuściła wzrok, kopnęła kamień. zrobiło się niezręcznie, nie wiedziała czy powinna go przeprosić za całokształt czy co. - pewnie bym tu jeszcze szukała pół nocy... - zaczęła bez sensu.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 12:20 am

    - proszę bardzo. - powiedział. dla niego to niezbyt wieki problem był, żeby jej pomóc. miał złote serce. - na szczęście nie musiałaś. - nawet leciutko się uśmiechnął i wzruszył ramionami. - przynajmniej nie będziesz musiała czekać pod drzwiami albo chodzić po znajomych, żeby cię przenocowali. - dodał.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 12:22 am

    - ani wymieniać wszystkich zamków i czekać na włamanie albo samemu włamywać się oknem do własnego mieszkania i wdrapywać się po rurach, bo mieszkam na trzecim piętrze... - zaczęła wyliczać. jak się otworzyła nagle xd pewnie zdążyła wymyślić tyle scenariuszy podczas szukania kluczy i dlatego teraz chciała się nimi podzielić.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 12:26 am

    - no widzisz.... wygląda na to, ze dobrze, że je znalazłem. - powiedział uśmiechając się do niej troszkę pewniej. - przynajmniej nie będziesz musiała się o takie rzeczy martwić. - dodał. - no to baw się dobrze. - uniósł rękę na pożegnanie i zawracał do swojej studni bo obiecywał, ze nie będzie jej zagadywać!
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 12:29 am

    - tak, bardzo dobrze, dzięki. - podziękowała mu już drugi raz, wow, jaka hojna! nawet się uśmiechnęła jednokącikowo, ale ciągle tak niepewnie i niezręcznie. kiedy się odwrócił, stała jak ten kołek. - ej! - zawołała go milusio. teraz to ona go zagadywała hehe. - jesteś bardzo miły, wiesz? - powiedziała bez sensu. może i mu podziękowała, ale nie umiała przepraszać albo w ogóle mówić o co jej chodzi.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 12:34 am

    dobrze, że nie ej ty. to by było dopiero kochane z jej strony. no ale odwrócił się i wrócił ze dwa czy trzy kroki, żeby lepiej ją słyszeć. bo może miał jakieś problemy ze słuchem czy coś xd - bardzo miły? - zaśmiał się. - nie wiem czy to dobre akurat, ale dzięki. - powiedział uśmiechając się niepewnie trochę, przez lekko zaciśnięte usta.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 12:39 am

    pewnie nawet nie pamiętała jak ma na imię xd
    - taak... to dobre. - przytaknęła, kiwając głową. też cały czas była jakaś taka niepewna. ale na siebie działali xd gorzej jak zakochane nastolatki. no ale wiadomo, że ich przyjaźń jest lepsza niż każde love story. - inaczej skończyłbyś jak ja. - zauważyła, bo ona nie należała do bardzo miłych, ani nawet troszeczkę miłych.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 12:42 am

    najlepsze ziomeczki na świecie są. tylko wendy trochę czasu zajmuje, żeby to odkryć xd
    vincent nie chciał jej mówić o tym jaką to jest okropną i złą osobą, wredną i ani trochę miłą bo obawiał się, że mogłoby się jej zrobić przykro, a przecież tego nie chciał! - nie jest z tobą tak źle. - zapewnił ją. nawet chciał ją poklepać po plecach, ale trochę się bał nie wiedząc do czego taka miła wendy jest zdolna i czy czasem go nie ugryzie jak te wszystkie małe niby miłe, szczekająco-gryzące pieski.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 12:51 am

    dojdzie do tego dziewczyna. małymi kroczkami!
    wendy wcale nie jest aż taką złą i okropną osobą... prawda? tak mi się wydaje, bo zawsze gram nią tylko z jej ziomeczkami i wtedy jest całkiem urocza... chyba. nawet dla ralfiego jest słodka i miła! tylko na vincenta tak trafiło, pewnie dlatego, że przygniata ją wielka moc ich więzi.
    - z tobą też nie. - odpowiedziała. słodko. pozamiatane. przyjaźń na zawsze. - pomimo tego, co mówiłam. - dodała ze zmarszczonym noskiem.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 12:58 am

    prawda. wendy to całkiem kochana dziewczyna jak nie widzi vincenta xd możliwe, że nie jest w stanie znieść tego przyciągania i tak to się wtedy kończy po prostu.
    - nie przejmuj się. - machnął ręką. powinien jej w drewnie wyrzeźbić serduszko z napisem bff.... ale może da jej się najpierw z tym wszystkim oswoić. - może i czasem jestem zbyt nachalny. zdarza mi się. - chociaż nie uważał, żeby w stosunku do niej taki był. pewnie bywał bardziej... albo mu się tak wydawało bo wendy i tak długo wytrzymała bez opieprzenia go.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 1:04 am

    to silniejsze od niej!
    vincent jakie kochane prezenty xd lepsze niż jak ralf jej podrzucił jakiegoś creepy misia pod drzwiami. a ona nadal czekała aż ktoś jej serce jakiegoś umarlaka przyniesie... ale to w dowodzie miłości, a nie przyjaźni. przyjaciółmi to mogą być dwie nerki, papużki nierozłączki. wtf ja piszę.
    - a ja czasami nie lubię ludzi. przez większość czasu. - odparła, ale to wcale nie polepszało jej sytuacji xd - ale ciebie lubię chyba nawet. jesteś w porządku. - urocze wyznanie.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by vincent reagan Pon Gru 28, 2015 1:10 am

    taka przyjaźń byłaby silniejsza od każdego i przewyższałaby możliwości każdego. nie ma co się dziwić, że się biedna dziewczyna przestraszyła. dwie nerki........ no cóż. każdy ma tam jakieś swoje upodobania, co nie. powinna ralfowi napomknąć, że marzy jej się serce w dowód miłości. xd
    - to trochę smutne. ludzie wcale nie są tacy źli.... - powiedział przyglądając się jej uważnie. przynajmniej on był takiego zdania. ludzie zazwyczaj poprawiali mu humor a nie go psuli. zaśmiał się. - dzięki wendy. to miłe. - powiedział z uśmiechem.
    wendy eyre

    wendy eyre

    afryka/londyn
    medycyna sądowa
    dzikuska
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by wendy eyre Pon Gru 28, 2015 1:20 am

    ralfi sam powinien się domyślić i jakby jej takie serce przyniósł, to juz byłaby jego. to takie proste!
    - dobra, starczy tych czułości na dzisiaj. - zarządziła. - cześć. - machnęła mu dłonią i nawet się uśmiechnęła uroczo, żeby wiedział, że są znowu bff xd zaczynam.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by edie davenport Sro Sty 13, 2016 10:32 pm

    wyszła z domu, bo nie mogła spać. na dodatek trudno było się jej skupić nad czymś konkretnym. próbowała się wyluzować, to rzucała kamieniami do studni i czekała aż coś się stanie.
    lena davenport

    lena davenport

    sydney
    architektura wnętrz
    friendzoned
    29

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by lena davenport Sro Sty 13, 2016 10:37 pm

    ona dalej mieszka z rodzinką czy już nie? w każdym razie lena nie zwracała uwagi na to, ile osób jest w domu, bo już udawała, że poszła spać, zgasiła światło i wymknęła się oknem i teraz szła zakapturzona z plecakiem, żeby malować po murach. wyglądała bardzo podejrzanie!
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by edie davenport Sro Sty 13, 2016 10:40 pm

    ależ dagna szansę przegapiłaś xd mogłaś mi dać matta, bo oni to się chyba nie widzieli od stu lat. ale siostra też może być. pewnie, że edie mieszka z rodziną. tam lepiej się czuje, bo samotność jej doskwierała mocno kiedyś. w tym samym momencie edie udawała się do domu. znudziło się dziewczynie wrzucanie kamieni do studni. wpadła prosto na "chłopaka" w kapturze. - o matko kochana, ja bardzo pana przepra... co jest do cholery? - przyjrzała się siostrze z bliska.
    lena davenport

    lena davenport

    sydney
    architektura wnętrz
    friendzoned
    29

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by lena davenport Sro Sty 13, 2016 10:54 pm

    meh, zastanawiałam się między bridget a leną. z bridget też już nie są bliźniaczkami, smutek. lena zrobiła się oczywiście cała czerwona na twarzy kiedy siostra ją rozpoznała. tym bardziej, że wyglądała dość podejrzanie. edie powinna myśleć, że młoda wpadła w jakieś szemrane towarzystwo i kradnie samochody albo diluje narkotykami xdddd
    - nie powinnaś wpadać na zakapturzonych ludzi w ciemnościach. - podrapała się po policzku.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by edie davenport Sro Sty 13, 2016 10:59 pm

    bree to dla bena bardziej teraz do gry, to też jest interesujący wątek. mamy bardzo dużo rzeczy do ogarnięcia. parki na przykład. my mamy jakieś parki? xd
    zmrużyła oczy. pewnie, wszystko wydało się jej od razu bardzo podejrzane. siostra, która wymyka się w nocy po ciemku i oszukuje wszystkich w rodzinie, że poszła już spać a nie poszła to musi coś złego robić! a to niedobrze! edie, jako praworządna obywatelka i jako dobra siostra od razu poczuła, że trzeba ją ratować. wzięła się pod boczki zdenerwowana. - a ty nie powinnaś się włóczyć sama o tej porze po ulicy, co ty tam masz w tym plecaku, co? - zapytała lekko podniesionym tonem.
    lena davenport

    lena davenport

    sydney
    architektura wnętrz
    friendzoned
    29

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by lena davenport Sro Sty 13, 2016 11:03 pm

    przecież ci mówiłam, że możesz blejsem zacząć. i zapomniałaś o nim!!! w ogóle matka ryjka annie ostatnio ogłosiła, że jest w ciąży, więc za jakiś rok madeline też może zaciążyć jak będą zdjęcia xdddd bree z edie też może porozmawiać o życiu, nimi chyba też dawno nie grałyśmy. nie wiem już.
    - nic nie mam! - cofnęła się automatycznie. była bardzo zdeterminowana, żeby chronić swój sekret. ralfi wiedział o nim, ale tylko dlatego, że mieli telepatyczną bliźniaczą więź. nie chciała, by ktokolwiek inny wiedział o jej poczynaniach, mimo że jej murale były powszechnie chwalone. a może właśnie dlatego. - już wracam do domu, wyszłam tylko na chwilę. - zrzuciła kaptur z głowy, bo już wiedziała, że dzisiaj nic nie namaluje.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by edie davenport Sro Sty 13, 2016 11:09 pm

    zapomniałam xd a prócz nich nikogo, nie? to nuda ogólnie. trzeba nam więcej parek/romansów! za rok, a weź, ja nie wiem co ja za rok będę robić a ty mi tu xdd oj tam oj tam. o życiu.
    złapała ją za nadgarstek. - ukrywasz tam coś, przeszkodziłam ci... lena, wiesz, że ty mi możesz wszystko powiedzieć, tak? i że jeżeli wplątałaś się w jakieś dziwne historie to pomogę ci z tego wyjść, tak? - wymamrotała niepewnie, starając się jakimś cudem dotrzeć do siostry i do jej plecaka. - więc? co masz mi do powiedzenia zanim ja porozmawiam z rodzicami? - puściła jej rękę.

    Sponsored content

    studnia - Page 10 Empty Re: studnia

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 10:01 am