liceum
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
liceum
First topic message reminder :
- phineas columbo
- brightonagroturystykaten z kreskówki28
- Post n°51
Re: liceum
- tylko nie dzieciaku, sama jesteś dzieciakiem - warknął na nią, zaciągając się dalej papierosem - to masz tą spinkę czy nie? bo chciałbym wejść na teren liceum a nie chce mi się tego przepiłowywać czy skakać przez ogrodzenie. to jak? masz czy nie? - zapytał drapiąc się po policzku - no do włosów, albo pilniczek - mruknął.
- emma carden
- las vegasnagrywa filmiki na ytta gorsza siostra28
- Post n°52
Re: liceum
rozpięła jednym ruchem kurtkę. - ej! ej! ja przynajmniej mam cycki! - prychnęła łapiąc je w łapy przez sweter. niech się odpieprzy ten frajer! - to masz pecha, bo nie mam. co ty? bezdomny jakiś jesteś? - skoro chciał spać w szkole to trochę smutek. - ale ja nie gadam z takimi osobnikami, to siema. - i uciekła, bo co jakby chciał ją okraść?!
- phineas columbo
- brightonagroturystykaten z kreskówki28
- Post n°53
Re: liceum
zaśmiał się. nie dostał sie do liceum to poszedł w pizdu.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°54
Re: liceum
czatował pod liceum piper niczym diler jakiś. wiedział, że ma jakieś dodatkowe zajęcia bo jednak nie była tak mądra jak on i musiała się uczyć po godzinach. nie wiem czy ona już wróciła do ich mieszkania czy dalej pomieszkiwała u znajomych. w każdym bądź razie coś chciał od niej!
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°55
Re: liceum
on był od niej starszy, więc nie mógł się spodziewać tego, że dorówna mu intelektem. zresztą powinien się cieszyć, że nie omijała szkoły i chodziła nawet na te dodatkowe zajęcia i nie dzwonili do niego codziennie, że jej nie ma. spała czasem w domu, a czasem u znajomych, ale i tak nawet w domu starała się go tak unikać, żeby nawet nie wiedział czy jest czy jej nie ma. szła sobie z jakąś koleżanką i się chichrała, ale mina jej zrzedła, kiedy zobaczyła johna. nie chciało już się jej lecieć naokoło do innego wyjścia, więc niestety musiała się z nim minąć. - po co tu przyszedłeś? - mruknęła.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°56
Re: liceum
ale jak on był w jej wieku to był od niej mądrzejszy sorry! xd trochę przypał, john się o nią martwił i miał wyrzuty sumienia, ale glupio mu było przyznać że zachował się jak bachor, bo wtedy piper czułaby że wygrała tą wojnę! a przecież to on był starszy i to on powinien mieć racje - do ciebie, po ciebie, nie wiem, jesteś mi potrzebna - a potrzebował jej bo chciał kupić eleanor coś, a nie znał się na dziewczyńskich prezentach.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°57
Re: liceum
i tak wcale nie była aż taka głupia, więc nie miał się o co czepiać xd
piper szczerze mówiąc też już znudziła się ta cała wojna. dlatego czasami wracała do domu, bo nie chciała tak ciągle latać po koleżankach. nie odzywała się do niego jednak za bardzo, nadal trochę się fochając. - do czego? - poprawiła torbę na ramieniu.
piper szczerze mówiąc też już znudziła się ta cała wojna. dlatego czasami wracała do domu, bo nie chciała tak ciągle latać po koleżankach. nie odzywała się do niego jednak za bardzo, nadal trochę się fochając. - do czego? - poprawiła torbę na ramieniu.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°58
Re: liceum
czepiał się tylko trochę, bo ostatnio o dziwo poprawiła się w szkole i był z niej nawet dumny! john pewnie w końcu zbierze się na jakieś przeprosiny, ale zanim to nastąpi to musi tak to ogarnąć żeby jednak nie przyznać piper racji, ale i tak jakoś ją przeprosić - no bo chciałem coś kupić eleanor - jęknął strzelając palcami z nerwów - i potrzebuję twojej pomocy - wyjaśnił.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°59
Re: liceum
i dobrze, że był dumny, bo powinien! właśnie udowodniła mu to, że pomimo tego, że się cały czas włóczyła, to się dobrze uczy i nie zaniedbuje szkoły. na pewno specjalnie się poprawiła, żeby nie miał ani jednego powody aby się czepiać. i żeby mu udowodnić to. - i dlaczego miałabym ci akurat w tym momencie pomóc? - powiedziała trochę od niechcenia, ale jednak nie zignorowała go. tak jak on nie chciał, żeby wyszło na jej, tak ona nie chciała, żeby sobie myślał, że tak o o wszystkim zapomni. - z jakiej okazji? - zapytała zaraz, przestępując z nogi na nogę.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°60
Re: liceum
był dumny, ale tego nie pokazywał. chociaż pewnie jak będzie kończyć szkołę to wyprawi jej wielkie przyjęcie, a jak dostanie się na jakieś studia to kupi jej jednorożca... tak będzie dumny! jednak fajnego miała tego brata, nie wiem co ona tak narzekała - bo jesteś moją siostrą? - przygryzł dolną wargę - i cię o to proszę? - dodał zaraz z nadzieją w głosie - żadna, chce ją zaskoczyć - wyjaśnił i na jego twarzy pojawił się słodki uśmieszek.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°61
Re: liceum
narzekała, bo wcale nie wiedziała, że ma zamiar kupować jej jednorożce i wyprawiać przyjęcia. ostatnio ciągle się tylko na nią wydzierał, a nie potrafiła mu czytać w myślach, żeby wiedzieć jaki jest z niej dumny. znała go jednak bardzo dobrze, więc domyśliła się tego, że mu przeszło. i że już nie chce się z nią kłócić i właśnie dlatego tu przyszedł, żeby ją prosić o pomoc. i trochę wykorzystać xd - no i co z tego - wywróciła oczami. nie mówiła jednak tego takim tonem, który miałby znaczyć, że na prawdę ma to w dupie i mu nie pomoże. - o czym myślałeś? - zapytała. miał szczęście, że elka ostatnio stanęła po jej stronie i już jej tak nie hejtowała.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°62
Re: liceum
a powinna czytać mu w myślach niczym pandzia to wtedy nie mieliby takich problemów i niedomówień jak teraz! john kupiłby jej tego jednorożca na bank, bo pewnie nie wierzył że się dostanie na studia. może jednak lepiej że piper nie czytała mu w myślach, bo jakby się o tym dowiedziała to znowu by się tylko kłócili - o niczym? - jęknął bezradnie wzruszając ramionami - nie znam się, dlatego ciebie potrzebuję - wyjaśnił - przecież jesteś dziewczyną musisz się na tym znać - dodał.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°63
Re: liceum
całe szczęście, że mu nie czytała w myślach. nie dość, że by się pokłócili, to jeszcze by go pewnie pobiła i się wyprowadziła xd wstyd, żeby jej własny brat w nią nie wierzył! - chyba wiem gdzie możemy się udać - aż się uśmiechnęła na samą myśl i zacznę w tym super miejscu he he.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°64
Re: liceum
skończyła własnie lekcje i wyszła ze szkoły hehe.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°65
Re: liceum
kreatywnie. tobie dać zadanie dagna, ech! dobra czekał na nią pod szkołą bo w końcu musieli pogadać i się pogodzić. stał przy bramie i zaraz zaszedł jej drogę. i tak beznadziejnie wyglądał bo całe dnie spędzał z rosalie w szpitalu - hej - mruknął.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°66
Re: liceum
myślałam, że będziesz się buntować w stylu "co on miałby robić pod szkołą, przecież nie chciał z nią gadać" czy coś takiego. bridget na pewno całymi dniami piekła babeczki ze stresu i zajadała problemy, więc też nie wyglądała najlepiej.
- alfie! - zawołała na jego widok, cała zaskoczona. nie zamierzała się do niego pierwsza odzywać, to on zawinił....
- alfie! - zawołała na jego widok, cała zaskoczona. nie zamierzała się do niego pierwsza odzywać, to on zawinił....
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°67
Re: liceum
nie mam siły na marudzenie, sorry. pewnie przytyła tak że aż jej się boki z jeansów wylewały, co alfie od razu zauważył i się skrzywił he he. ona też zawiniła bo się pluła do niego i lei o byle co. nie żeby w czasie ich "nieodzywania się" pocałował inną dupę, skądże znowu ;x - bridget - poszedł w ślady bree i też wypowiedział jej imię.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°68
Re: liceum
to dobrze, bo ja też nie mam siły na komentowanie tego marudzenia. xd jej zdaniem to on zawinił, chociaż ja już dokładnie nie pamiętam wszystkiego. ale na pewno to było coś, co on zrobił. to nic, że w ciągu tych ostatnich kilku dni usta bridget też spotkały się z ustami innego chłopaka! chociaż tu sprawa była inna, bo zayn był na liście 5 celebrytów, z którymi przespałaby się, gdyby nadarzyła się taka okazja, pomimo bycia w związku. chyba łatwo się domyślić, że na liście była cała piątka chłopców z 1d.
- nie spodziewałam się tu ciebie. - przyznała zgodnie z prawdą i spojrzała na swoje buty, bo jak patrzyła na niego, to jej serce topniało.
- nie spodziewałam się tu ciebie. - przyznała zgodnie z prawdą i spojrzała na swoje buty, bo jak patrzyła na niego, to jej serce topniało.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°69
Re: liceum
kompatybilne jesteśmy. ale jutro się wyśpię to się to pewnie zmieni he he. a no tak, szmata bree całowała ciapka zayna. jak mogłam o tym zapomnieć! też niewierna! alfie włożył łapki w kieszenie i westchnął - też się siebie tutaj nie spodziewałem - mruknął dość ponuro - chciałem z tobą porozmawiać - cóż, był wychowany i wiedział, że takie sprawy nie warto zostawiać nie obgadane bo potem wychodzą jakieś kwasy!
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°70
Re: liceum
uzupełniamy się, słodko. mnie głowa boli od wytężania wzroku, więc jutro też pewnie będzie lepiej. bridget nie całowała zayna, tylko zayn całował ją! to różnica. nawet jeżeli się tym przejęła bardziej niż tym, że alfons się do niej nie odzywał haha. na jego słowa oczy bridget zaszkliły.
- nie, nie, nie! - zawołała i zakryła uszy dłońmi. - nie pozwalam ci! nie będziemy poważnie rozmawiać! to nie może być koniec! nie słucham! - wyrzucała z siebie, bo myślała, że alfons chce z nią zerwać. tak wyglądał. ale ona mu na to nie pozwoli! nigdy!
- nie, nie, nie! - zawołała i zakryła uszy dłońmi. - nie pozwalam ci! nie będziemy poważnie rozmawiać! to nie może być koniec! nie słucham! - wyrzucała z siebie, bo myślała, że alfons chce z nią zerwać. tak wyglądał. ale ona mu na to nie pozwoli! nigdy!
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°71
Re: liceum
mechaniczne oczy ci u okulisty robią? xd
całowanie to całowanie, teoretycznie alfons mógłby calą winę też na rejczel zrzucić, choć to on pocałował ją, ups. zdziwił się jej reakcją, bo hej wcale nie chciał zrywać tylko wyjaśnić sobie parę rzeczy? a ona wpadła w jakąś panikę. chwycił ją mocno za ramiona żeby przestala się kręcić na prawo i lewo - posłuchaj mnie - zerknął jej w oczy - nie chcę z tobą zrywać, chcę tylko pogadać i wyjaśnić sobie pare rzeczy - wytłumaczył jej.
całowanie to całowanie, teoretycznie alfons mógłby calą winę też na rejczel zrzucić, choć to on pocałował ją, ups. zdziwił się jej reakcją, bo hej wcale nie chciał zrywać tylko wyjaśnić sobie parę rzeczy? a ona wpadła w jakąś panikę. chwycił ją mocno za ramiona żeby przestala się kręcić na prawo i lewo - posłuchaj mnie - zerknął jej w oczy - nie chcę z tobą zrywać, chcę tylko pogadać i wyjaśnić sobie pare rzeczy - wytłumaczył jej.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°72
Re: liceum
miałam badanie i zakropił mi oczy, żeby źrenice się poszerzyły... mam teraz takie wielkie jakbym ćpała.
czyli alfons rzucał się na jakieś nieznajome, przypadkowe dziewczyny, a biedną bridget całował idol z plakatu nad łóżkiem i to ma się liczyć tak samo? o nie nie.
- och. - westchnęła tylko i uspokoiła się. spojrzała na alfonsa i czekała, aż zacznie się ze wszystkiego tłumaczyć i przepraszać, bo chyba po to tu przyszedł w takim razie? ona nic nie zrobiła przecież.
czyli alfons rzucał się na jakieś nieznajome, przypadkowe dziewczyny, a biedną bridget całował idol z plakatu nad łóżkiem i to ma się liczyć tak samo? o nie nie.
- och. - westchnęła tylko i uspokoiła się. spojrzała na alfonsa i czekała, aż zacznie się ze wszystkiego tłumaczyć i przepraszać, bo chyba po to tu przyszedł w takim razie? ona nic nie zrobiła przecież.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°73
Re: liceum
podejrzewałam cię o ćpanie to teraz się wpasowujesz w rysopis xd
oczywiście, że tak. alfons liczył to jako to samo, a on ma zawsze racje! no to puścił ją skoro się uspokoiła i znów włożył ręce do kieszeni - no to teraz powiedz mi o co ci chodziło na imprezie? - zapytał - o to że za dużo piłem czy o to że spotkaliśmy moją byłą? - dopytywał próbując rozgryźć o co się obraziła tak bardzo.
oczywiście, że tak. alfons liczył to jako to samo, a on ma zawsze racje! no to puścił ją skoro się uspokoiła i znów włożył ręce do kieszeni - no to teraz powiedz mi o co ci chodziło na imprezie? - zapytał - o to że za dużo piłem czy o to że spotkaliśmy moją byłą? - dopytywał próbując rozgryźć o co się obraziła tak bardzo.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°74
Re: liceum
tylko udaję, że u okulisty byłam... kiedyś byłam na kolonii i jak poszliśmy sobie wieczorem gdzieś, to potem opiekunki nam świeciły latarkami w oczy, żeby sprawdzić, czy mamy rozszerzone źrenice i ćpaliśmy heheheheh.
alfons nawet nie wiedział, co się wydarzyło między nią a zaynem, zresztą tak samo jak ona nie wiedziała, co się wydarzyło z rachel. stresowało ją to trochę, bo sama była zbyt zdenerwowana, żeby licytować alfonsa, a jakaś obca laska zapłaciła kupę kasy, żeby mieć go na noc. wiadomo, jak to było z tymi studentami. stresowało ją to.
- przecież to tobie o coś chodziło. nie chciałeś, żebym cię całowała przy twojej byłej dziewczynie czy ogólnie przy ludziach? przed kim się wstydziłeś? - zmierzyła go wzrokiem, bo to on zaczął.
alfons nawet nie wiedział, co się wydarzyło między nią a zaynem, zresztą tak samo jak ona nie wiedziała, co się wydarzyło z rachel. stresowało ją to trochę, bo sama była zbyt zdenerwowana, żeby licytować alfonsa, a jakaś obca laska zapłaciła kupę kasy, żeby mieć go na noc. wiadomo, jak to było z tymi studentami. stresowało ją to.
- przecież to tobie o coś chodziło. nie chciałeś, żebym cię całowała przy twojej byłej dziewczynie czy ogólnie przy ludziach? przed kim się wstydziłeś? - zmierzyła go wzrokiem, bo to on zaczął.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°75
Re: liceum
- przed nikim się nie wstydzę - odparł pewnie i przyciagnąl ją żeby pocalować tak przy wszystkich. wiedział jak to na nią działa, a potem nie wiem co bo idę jednak xd pewnie bree posikała się ze szczęścia xd
» liceum
|
|