+/-

First topic message reminder :

- stresy dorosłego życia
- co jak nie dostanę pożyczki
- co jak nie będę miała gdzie mieszkać
- nie znajdę już pewnie innej pracy i będę się męczyć w fabryce kolejny raz
- dwa tygodnie do wystawy, a ja nie mam wszystkich zdjęć, bo jak zwykle problemy z modelkami
- nie ogarniam
+ ale może się jutro uda chociaż z kinem

- przejebana nocka, niby wszystko fajnie, niby się wyrobiliśmy a wyszłam wpół do siódmej bo se chuje wymyśliły zmianę systemu ;x w dodatku jeszcze wczoraj przed nocką nie mogłam spać i byłam wyjebana w kosmos.
- jeszcze taka cholerna burza była od czwartej, że jak wychodziłam z pracy to była ściana wody za oknem
+ dobrze, że miał mnie kto podrzucić do domu...
- myślałam, że spałam krótko a tu już 15, chyba zaraz pójdę spać dalej.
- nie chce mi się sprzątać, a tu taki syf...

- półtora roku i wciąż zero zaufania
- najbardziej chujowy dzień w życiu
- akurat dzisiaj pojechałam rowerem do szkoły, musiało padać
- spałam dzisiaj całe 4 godziny, łuhu
- taka beznadziejna pogoda
- hybrydyzacja orbitali atomowych tak bardzo
- pograłabym, ale pewnie nie będę miała z kim
- chujowa sytuacja z matmy, pierwszy semestr średnia 3,2 a drugi 4,8, piątka niemożliwa, zginę
+ ale chociaż mam średnią 4,4 na koniec roku, o ile wszystkie oceny mi się zgodzą z przewidywanymi, Baśka-kujon mode on
+ tak, mam 5 z polskiego u największej kosy w pierwszym el-o
+ jak dobrze, że niedługo wakacje

- nerwowo.
- a nie, teraz to ja już jestem wkurwiona.
- CO TO KURWA MA BYĆ.
- CHCĘ DO DOMU.

- miało być fajnie, a się spierdoliło jak zawsze

- mogliśmy być po pracy o 3 już
- ale oczywiście nie.
- dzisiaj będziemy siedzieć nie wiadomo ile jak się chuje nie zmobilizują
+ jeszcze dwie nocki i urlop, nareszcie!
- spać mi się strasznie chce a nie mam już na to czasu chyba

+ pierwszy dzień w pracy był super
+ fajni ludzie
- jutro egzamin z frencza a na razie tylko dwa teksty opracowałam
- chuja umiem
- bede jutro strzelać he he he

- jestem chora
- to chyba za karę
- zemdlałam prawie w galerii
+ na szczęście leki działają i nie muszę siedzieć sama

- popsuł mi się plik, a tak się napracowałam i będę musiała zacząć od początku japierdole
- coraz mniej czasu, a mi się w ogóle nie chce nadrabiać zaległości
- wypadałoby, żebym się w końcu pokazała jutro na zajęciach, ale nie widzi mi się to za bardzo
- przydzielili mi mały pokój w akademiku
+ ale dobrze, że chociaż już mam pewność, że nie będę mieszkała pod mostem
+ trochę zaoszczędzę kasy

+ lapek działa
+ ale i tak dostanę nowego!
- ten strasznie jedzie alkoholem, lol xd

- jutro oddaję pracę, a dziś wszystko przeciw mnie
- zwariuję zaraz
- wszystko odmawia posłuszeństwa
- co jeszcze się wydarzy?!
- nie oddam pracy, nie skończę studiów i przejedzie mnie autobus

+ powiedzmy, że nie bylo tragedii
- ale nie chcę myśleć co będzie dzisiaj
+ na szczęście ostatnia nocka
- wszystko mnie boli i w ogóle źle się czuję, coś mi się zdaje, że zamiast urlopu będę miała l4
- dopiero wstałam i nic nie ogarniam
- nie zostało mi dużo czasu i będę się musiała zbierać do pracy
+ ale jutro kociak! (mam nadzieję ;x)

- wyszłam dwadzieścia po siódmej
+ było zabawnie całą noc
- kociak jutro dopiero
+ ale mam urlop i mam wyjebane a tylko to trzymało mnie przy zdrowych zmysłach rano
- trochę zamiast urlopu l4 chyba będzie coś czuję, to by było złe
+ odpocznę, ogarnę może trochę rzeczy, chyba, że jednak będę siedzieć całymi dniami w domu i nic nie robić.

+ praca leży w dziekanacie
- nie wiem jak wyjdzie z jutrem
- i znowu jakiś nieogar będzie przez najbliższe tygodnie
+ podróże komunikacją miejską są centrum mojego życia towarzyskiego i spotkań ze starymi znajomymi

+ jutro dom w końcu
+ i spokój
- nadal jestem chora

+ weekend
+ jutro rodzinka przyjeżdża
+ odpoczynek
+ najlepiej
+ trzy tygodnie i wakacjeeee
- w przyszły weekend trzeba sie pakować i wyprowadzać do innego miejsca ech

- dzieci mi nie chcą już w dzień spać
- potrzebuje czas tylko dla siebie, chociaz godzinkę. :C
- spać mi się cholernie chce, ale niemogę...
+ zamawiam dzisiaj take awaye bo jestem leniem i nie chce gotować.
+ tak, to dla mnie plus dzisiejszego dnia... XD

- zmarzłam
- jedzenie było okropne w tej restauracji
+ ale przynajmniej winko i drink na poprawę humoru
+ jutro wracam do gry whoop whoop

- tak bardzo nie ogarniam
- tak bardzo chce mi się spać ale w sumie to nie chce
- co robić!

+ z rodzinką najlepiej
+ wszystko zalatwione
+ czilowanie do końca dnia

+ wymigałam się!
+ powinnam zostać aktorką, serio
- nadal mi zimno

+ mój plan powoli wchodzi w życie
+ mam pomysły
- szkoda tylko, że zamiast rysowaniem powinnam się zająć pracą z collegu
+ jestem gotowa życiowo ruszyć do przodu
- boje się wakacji trochę
+ jakoś przeżyje chyba

- bartek mi tak wykręcił rękę, że mało co mi jej nie złamał.
- a to tylko dlatego, że chciałam, żeby kot się zaaklimatyzował.
- boli mnie ;x

+ wyspałam się
- nie chce mi się, nie chce mi sięęęę
- tydzień taki pracowity
- weekend zresztą też
+ chce już urlop i chorwację

- koszmary przez całą noc
- kaszel
- nieeeeeeee chce mi się

- wojna światów jest
+ kociak się do mnie przyzwyczaił i się już kizia
- nie spałam w nocy prawie przez niego.
- zepsuł mi już ze trzy razy komputer i musiałam kombinować jak go naprawić.
+ zabawnie oglądał mulan, nawet sam sobie włączył.