berube
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°326
Re: berube
czyli jack jest słodki xd
patrick nie stresował się nie był aż tak zażenowany jak reszta, aczkolwiek odetchnął z ulgą kiedy ta szopka się skończyła - dzieki zoe - uśmiechnął się do niej - nie przepraszaj, wiszę ci piwo za to że uratowałaś nas od tańca - roześmiał się, a potem odprowadził nejta pod ścianę gdzie stała leila i jej chłopak! obserwował go chwile i chciał podejść, ale wtedy pojawiła się bree która z nim gadała i jakoś tak patrick nie miał odwagi. kiedy jednak pojawiła się z tortem, a potem zaczęła ustawiać ich do zdjęcia to trochę się wkurzył. pewnie postawiła go na szarym końcu, a tak na prawdę jedyne co chciał to spędzić dziś czas z nate'm. przesunął się więc pośpiesznie w jego kierunku i stanął za nim zarzucając mu rece na ramiona i dał mu buziaka w policzek - ja chcę być obok mojego chłopaka na zdjęciu! - rzucił prowokacyjnie choć tak na prawdę nie ustalili tego kim są dla siebie! i potem rzucił spojrzenie bree xd
patrick nie stresował się nie był aż tak zażenowany jak reszta, aczkolwiek odetchnął z ulgą kiedy ta szopka się skończyła - dzieki zoe - uśmiechnął się do niej - nie przepraszaj, wiszę ci piwo za to że uratowałaś nas od tańca - roześmiał się, a potem odprowadził nejta pod ścianę gdzie stała leila i jej chłopak! obserwował go chwile i chciał podejść, ale wtedy pojawiła się bree która z nim gadała i jakoś tak patrick nie miał odwagi. kiedy jednak pojawiła się z tortem, a potem zaczęła ustawiać ich do zdjęcia to trochę się wkurzył. pewnie postawiła go na szarym końcu, a tak na prawdę jedyne co chciał to spędzić dziś czas z nate'm. przesunął się więc pośpiesznie w jego kierunku i stanął za nim zarzucając mu rece na ramiona i dał mu buziaka w policzek - ja chcę być obok mojego chłopaka na zdjęciu! - rzucił prowokacyjnie choć tak na prawdę nie ustalili tego kim są dla siebie! i potem rzucił spojrzenie bree xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°327
Re: berube
hehe przeglosowane xd
dobrze, ze muzyka grala na tyle glosno by troche zagluszyc to trzaskanie balonow. to spowodowalo, ze leila poczulaby sie gorzej i chciala stad uciec. i tak dobrze sobie radzila!
valentino nie wiedzial jak sie wymigac od stania obok nate'a. byl coraz bardziej niezadowolony ta cala szopka. nie przeszkadzalo mu to az tak bardzo kiedy na horyzoncie nie bylo jack'a ani patrick'a. zerknal na niego kiedy pojawil sie za nate'm. - proponuje pare zmian - pociagnal patricka za ramie i odsunal sie zeby wcisnac go miedzy siebie a nejta.
dobrze, ze muzyka grala na tyle glosno by troche zagluszyc to trzaskanie balonow. to spowodowalo, ze leila poczulaby sie gorzej i chciala stad uciec. i tak dobrze sobie radzila!
valentino nie wiedzial jak sie wymigac od stania obok nate'a. byl coraz bardziej niezadowolony ta cala szopka. nie przeszkadzalo mu to az tak bardzo kiedy na horyzoncie nie bylo jack'a ani patrick'a. zerknal na niego kiedy pojawil sie za nate'm. - proponuje pare zmian - pociagnal patricka za ramie i odsunal sie zeby wcisnac go miedzy siebie a nejta.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°328
Re: berube
let's agree to disagree xd może kiedyś się do jacka przekonam.
- nie ma sprawy - pokiwała głową zgadzając się co do piwa a potem spojrzała na bree, na zasadzie no chyba sobie kurwa żartujesz - zgadzam się z valentino i patrickiem, niech patrick stanie obok nate'a a ja stanę obok tristana - zaproponowała takie rozwiązanie ale potem się wkurzyła - to jest najgorsza impreza na której byłam - powiedziała głośno i wyraźnie - bree, kiedy w końcu zrozumiesz do cholery że nie mamy po pięć lat, ci dwaj się spotykają a valentino nie jest zainteresowany nate'm?! - skrzyżowała ręce na cyckach - zróbmy to zdjęcie i niech każdy wraca do siebie - nie zamierzała ustąpić ciotce.
- nie ma sprawy - pokiwała głową zgadzając się co do piwa a potem spojrzała na bree, na zasadzie no chyba sobie kurwa żartujesz - zgadzam się z valentino i patrickiem, niech patrick stanie obok nate'a a ja stanę obok tristana - zaproponowała takie rozwiązanie ale potem się wkurzyła - to jest najgorsza impreza na której byłam - powiedziała głośno i wyraźnie - bree, kiedy w końcu zrozumiesz do cholery że nie mamy po pięć lat, ci dwaj się spotykają a valentino nie jest zainteresowany nate'm?! - skrzyżowała ręce na cyckach - zróbmy to zdjęcie i niech każdy wraca do siebie - nie zamierzała ustąpić ciotce.
- wilk
- ma bardzo ostre klywilczekjest bardzo zły109
- Post n°329
Re: berube
bree aż się zapowietrzyła kiedy patrick pojawił się w samym centrum zdjęcia i w dodatku nazwał nejta swoim chłopakiem. nie była nawet w stanie zrobić tego zdjęcia. przecież nie wyśle tego do piper! co za tragedia ją spotkała! bylaby jednak sklonna przeżyć to nieudane zdjęcie i porozmawiać po imprezie z nejtem na temat jego relacji z patrickiem, byle tylko był zadowolony podczas swoich własnych urodzin i mogli się bawić dalej, ale wtedy zoe zaczęła na nią krzyczeć i miarka się przebrała.
- a kiedy ty zrozumiesz, młoda damo, że ja nie jestem twoją koleżanką i nie masz prawa tak do mnie mówić?! - zdenerwowała się. - jeżeli nie chcesz być tutaj na tej celebracji życia nathaniela to nikt cię tu nie trzyma na siłę. zabierz swojego kolegę ze sobą - wskazała na patricka. przeniosła wzrok na nate'a. - ja chciałam tylko świętować hucznie twoje urodziny, bo tak się cieszę, że jesteś kolejny rok z nami po tym jak prawie cię straciliśmy. ale nikt nie docenia starań starej matki! ja też kiedyś byłam cool! - uciekła do sypialni i alfons musiał ją uspokajać (bo inaczej nikt nie posprząta po imprezie xd)
- a kiedy ty zrozumiesz, młoda damo, że ja nie jestem twoją koleżanką i nie masz prawa tak do mnie mówić?! - zdenerwowała się. - jeżeli nie chcesz być tutaj na tej celebracji życia nathaniela to nikt cię tu nie trzyma na siłę. zabierz swojego kolegę ze sobą - wskazała na patricka. przeniosła wzrok na nate'a. - ja chciałam tylko świętować hucznie twoje urodziny, bo tak się cieszę, że jesteś kolejny rok z nami po tym jak prawie cię straciliśmy. ale nikt nie docenia starań starej matki! ja też kiedyś byłam cool! - uciekła do sypialni i alfons musiał ją uspokajać (bo inaczej nikt nie posprząta po imprezie xd)
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°330
Re: berube
w momencie gdy patrick nazwał go swoim chłopakiem to aż go zmroziło i nie zareagował w żaden sposób. widział tylko przerażenie na twarzy swojej mamusi, a potem zrobiło się takie zamieszanie, że żałował, że w ogóle przyszedł dzisiaj do domu i zastał to całe przyjęcie. nate od samego początku nie był zadowolony z tej całej szopki, bo jedyne o czym marzył to spokojny wieczór z patrickiem, a nie jakaś impreza.
- przepraszam - wymamrotał obejmując wzrokiem cały pokój. - naprawdę miło mi, że przyszliście, ale wiecie, że to nie w moim stylu. - machnął ręką w stronę przekąsek, które bree cały dzień przygotowywała. teraz było mu głupio, że nie docenił jej starań, ale jednak przyjęcie niespodzianka z góry było skazane na porażkę. odwrócił się do patricka. - nie powinienem był cię tu przyprowadzać - mruknął, nie odnosząc się w żaden sposób do tego, że nazwał go swoim chłopakiem.
- przepraszam - wymamrotał obejmując wzrokiem cały pokój. - naprawdę miło mi, że przyszliście, ale wiecie, że to nie w moim stylu. - machnął ręką w stronę przekąsek, które bree cały dzień przygotowywała. teraz było mu głupio, że nie docenił jej starań, ale jednak przyjęcie niespodzianka z góry było skazane na porażkę. odwrócił się do patricka. - nie powinienem był cię tu przyprowadzać - mruknął, nie odnosząc się w żaden sposób do tego, że nazwał go swoim chłopakiem.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°331
Re: berube
biedna bree i jej popsute plany! patrick pewnie nigdy się z nią nie lubił i dogadywali się tylko na tym poziomie co trzeba czyli wymieniając uprzejmości kiedy przychodził do nejta. zachowanie zoe było nie na miejscu, ale patty i tak jej kibicował w duszy! przyklaskałby, ale wiedział że to było niemiłe więc zrobił to w duchu, ale potem pokazał jej mimochodem kciuk do góry kiedy bree zniknęła - w porządku - położył dłonie na jego ramionach i próbował go przekonać że nic się nie stało - rodzice czasami zachowują się jak szaleni - choć jego mama uwielbiała nejta i zawsze napychała go pysznościami kiedy był u niego - nie przejmuj się - zapewniał go dalej - czy teraz jest czas żebym sobie poszedł - zapytał śmiejąc się choć liczył, że jednak wylądują w jego pokoju.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°332
Re: berube
troche go zatkalo kiedy zoe zaczela sie stawiac bree w taki sposob, ale tez nawet troche byl jej wdzieczny za to, ze ktos w koncu nie powiedzial jej to wprost. on by nie mial odwagi xd mial nadzieje, ze to poskutkuje! piper bedzie ubolewala nad brakiem zdjecia razem z bree.
- szkoda zeby to wszystko sie zmarnowalo - chwycil jakas mini kanapke. pomimo tego, ze czasami mama nejta go irytowala swoim zachowaniem to i tak nie chcial zeby jej praca poszla na marne. to by tylko pogorszylo sprawe!
- szkoda zeby to wszystko sie zmarnowalo - chwycil jakas mini kanapke. pomimo tego, ze czasami mama nejta go irytowala swoim zachowaniem to i tak nie chcial zeby jej praca poszla na marne. to by tylko pogorszylo sprawe!
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°333
Re: berube
zoe i jej niewyparzona gęba zawsze powodowały zamieszanie. miała to po swoich rodzicach, a poza tym dziadek julek i dziadek henry zawsze ją uczyli żeby walczyć o swoje. nie zamierzała wcale przepraszać nikogo za swoją przemowę a tym bardziej nie bree którą na pewno uraziła. zoe po wszystkim tylko westchnęła, podeszła do stołu i wzięła swój prezent żeby wręczyć go nejtowi - wszystkiego najlepszego kochanie. milego wieczoru - pocałowała go w policzek na pożegnanie i pożegnała się tak samo z patrickiem. - to niespodzianka dla ciebie. pójdę już, cześć - wzięła kurtkę i zaszyła się u siebie. a prezentem dla nejta była oprawiona mapa skarbów, gdzie ostatnio byli z leilą, oprawione listy do siebie jako dzieci i album ze zdjęciami z dzieciństwa kiedy byli razem i płyta CD z jego ulubioną muzyką.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°334
Re: berube
podziękował zoe za prezent (teraz będzie musiał się tak samo postarać na jej urodziny, miał tylko kilka dni na przygotowanie xd) i pożegnał ją, zerknął na valentino, który zajadał się przekąskami (w tym momencie nate nie wiedział czemu valentino jeszcze nie poszedł skoro bree nie patrzyła xd) i powrócił wzrokiem do patricka.
- możesz zostać jeśli cię to wszystko nie zniechęciło. mamy mnóstwo jedzenia - uśmiechnął się niemrawo. miał ochotę powiedzieć coś w stylu "z nikim innym nie chciałbym spędzić moich urodzin tylko z moim chłopakiem", ale jednak nie przeszło mu to przez gardło. nie był jeszcze na tym etapie chociaż chciałby być. dodatkowo zestresowała go reakcja alergiczna mamy na patricka.
- możesz zostać jeśli cię to wszystko nie zniechęciło. mamy mnóstwo jedzenia - uśmiechnął się niemrawo. miał ochotę powiedzieć coś w stylu "z nikim innym nie chciałbym spędzić moich urodzin tylko z moim chłopakiem", ale jednak nie przeszło mu to przez gardło. nie był jeszcze na tym etapie chociaż chciałby być. dodatkowo zestresowała go reakcja alergiczna mamy na patricka.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°335
Re: berube
patrick widząc jak zoe wręcza mu prezent pożałował że nie wziął swojego prezentu który dla niego przygotował! na pewno już coś miał ale chciał mu to wręczyć we właściwy dzień kiedy miał urodziny. rozglądal się wokół, a potem wrócił wzrokiem do nate'a - zostanę, choć jedzenie nie jest głównym powodem - bo robił to dla niego. on nie miałby problemu z powiedzeniem tego ale widział reakcję nejta i nie chciał mu dodawać stresów. dlatego został, objedli się przekąskami a kiedy ludzie zaczęli się wymykać to i oni wymknęli się do pokoju nate'a z talerzem przekąsek. to było niebezpieczne bo patrick został na noc, ale żeby uniknąć następnego dnia konfrontacji z bridget wymknął się nad ranem!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°336
Re: berube
jego wieczor i tak juz byl zmarnowany wiec nie mial gdzie sie spieszyc xd mogl przynajmniej najesc sie dobrze zanim pojdzie do domu. posiedzial pewnie jeszcze troche bo pewnie byli tu znajomi, ktorych lubil i zabral sie z pierwszymi ludzmi, ktorzy poszli.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°337
Re: berube
chciał kupić leili jakąś przyjazną grę o słodkich zwierzątkach żeby mogła się relaksować i nie stresować więc otworzył drzwi do pokoju brata, ale zasłonił oczy - nie jesteś goły, ani nie ma tu twojego chłopaka? - nazywał go tak od czasu urodzin xd
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°338
Re: berube
ciągle dziwnie się czuł słysząc takie nazewnictwo, ale powoli będzie musiał się do tego przyzwyczaić.
- nie i nie - odpowiedział lakonicznie i podniósł wzrok znad książki, którą pożyczył mu patrick. - co chcesz? - mruknął jak zwykle mało po przyjacielsku. nowy rok, kolejny z tobiasem, meh!
- nie i nie - odpowiedział lakonicznie i podniósł wzrok znad książki, którą pożyczył mu patrick. - co chcesz? - mruknął jak zwykle mało po przyjacielsku. nowy rok, kolejny z tobiasem, meh!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°339
Re: berube
biedny nate taka presja!
- słyszę, że masz dobry humor - zażartował i wszedł bez zaproszenia tak czy siak! usiadł na łóżku i zamachał mu telefonem przed nosem - myślisz, że spodoba się leili? - zapytał. skoro oboje chcieli dla niej dobrze to powinni współpracowac. nawet tobias doszedł do tego wniosku.
- słyszę, że masz dobry humor - zażartował i wszedł bez zaproszenia tak czy siak! usiadł na łóżku i zamachał mu telefonem przed nosem - myślisz, że spodoba się leili? - zapytał. skoro oboje chcieli dla niej dobrze to powinni współpracowac. nawet tobias doszedł do tego wniosku.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°340
Re: berube
nie odpowiedział nawet, bo nie dawał się tak łatwo prowokować. też podświadomie czuł, ze nie powinni ze sobą walczyć dla dobra leili. zniknięcie dziewczyn zbliżyło go i patricka do siebie, ale z tobiasem ciągle stąpali po cienkim lodzie. przejął jego telefon, żeby przyjrzeć się dokładnie co i jak zanim skomentuje.
- tak, to fajny pomysł z twojej strony - pochwalił go. ucieszył się, że tobias pytał go o zdanie na temat leili, zapewne uznając wyższość relacji nejta z leilą i tego, że zna ją lepiej xd - mam się dorzucić? - zapytał.
- tak, to fajny pomysł z twojej strony - pochwalił go. ucieszył się, że tobias pytał go o zdanie na temat leili, zapewne uznając wyższość relacji nejta z leilą i tego, że zna ją lepiej xd - mam się dorzucić? - zapytał.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°341
Re: berube
to, że nejt akceptował go jako chłopaka leili to i tak już był sukces! nie liczył, że będą mieli bonding, ale oczekiwał że dla dobra leili nie bedą się kłócić! jakie dojrzałe podejście!
- okej - już zaczął przez telefon zamawiać grę nie myśląc o tym jak nate mógł to odebrać, niezbyt go to obchodziło bo to on był wyżej w relacji z leilą, aniżeli brat ha! - nie - odparł krótko nie odrywając wzroku od telefonu - to ma być prezent ode mnie - wytłumaczył i zerknął na książkę w rekąch nejta - co czytasz? - dopytał.
- okej - już zaczął przez telefon zamawiać grę nie myśląc o tym jak nate mógł to odebrać, niezbyt go to obchodziło bo to on był wyżej w relacji z leilą, aniżeli brat ha! - nie - odparł krótko nie odrywając wzroku od telefonu - to ma być prezent ode mnie - wytłumaczył i zerknął na książkę w rekąch nejta - co czytasz? - dopytał.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°342
Re: berube
nie szipował ich tak jak leila nejta i patricka, ale przynajmniej zrozumiał w końcu, że tobias jest naprawdę wierny i opiekuńczy wobec niej.
- mógłbym się dorzucić i będzie też ode mnie - skoro zaakceptował grę to chciał też mieć uznany wkład w wybór prezentu. teraz będzie musiał pomyśleć nad lepszym prezentem dla leili, żeby przebić brata. chociaż pewnie dał jej coś na święta. - nic co by cię zainteresowało - zbył go. jego też to raczej nie interesowało, biografia jakiegoś awangardowego filmowca, no ale chciał pokazać patrickowi, że interesuje się tym co on lubi, słodziak!
- mógłbym się dorzucić i będzie też ode mnie - skoro zaakceptował grę to chciał też mieć uznany wkład w wybór prezentu. teraz będzie musiał pomyśleć nad lepszym prezentem dla leili, żeby przebić brata. chociaż pewnie dał jej coś na święta. - nic co by cię zainteresowało - zbył go. jego też to raczej nie interesowało, biografia jakiegoś awangardowego filmowca, no ale chciał pokazać patrickowi, że interesuje się tym co on lubi, słodziak!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°343
Re: berube
chociaż tyle!
- możesz kupić jej coś od siebie, a nie iść na łatwiznę i podpinac się pod mój pomysł - uznał, że nate idzie na łatwiznę. zerknął na okładkę ksiązki - faktycznie, wygląda na nudne - skrytykował. ciekawe czy on w ogóle coś czytał xd pewnie na studia xd nie pasuje mi do niego w ogóle to że studiuje filozofie, nie wiem co mną kierowało xd wstał i miał już wychodzić, ale coś mu się przypomnialo - i jeszcze jedno jak coś, jesli leila zaproponuje ci wyjście na podwójną randkę to się nie zgadzaj - poprosił. nie chciał z nim siedzieć.
- możesz kupić jej coś od siebie, a nie iść na łatwiznę i podpinac się pod mój pomysł - uznał, że nate idzie na łatwiznę. zerknął na okładkę ksiązki - faktycznie, wygląda na nudne - skrytykował. ciekawe czy on w ogóle coś czytał xd pewnie na studia xd nie pasuje mi do niego w ogóle to że studiuje filozofie, nie wiem co mną kierowało xd wstał i miał już wychodzić, ale coś mu się przypomnialo - i jeszcze jedno jak coś, jesli leila zaproponuje ci wyjście na podwójną randkę to się nie zgadzaj - poprosił. nie chciał z nim siedzieć.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°344
Re: berube
- kupiłem jej prezent na święta, nie jestem spóźniony jak ty - skrzyżował ręce w pozycji obronnej. jednak nigdy się nie dogadają. może filozofia jest kierunkiem, na którym można przebimbać wszystkie lata. - czemu? masz jakiś problem z tym, że mam chłopaka? - nagle zrobił się bardziej bojowy jak wkręcił sobie, że tobias ma coś do patricka. i pierwszy raz nazwał go swoim chłopakiem, szkoda, że go przy tym nie było!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°345
Re: berube
- to nie jest prezent świąteczny - poprawił go - tylko spontaniczny prezent bo jestem taaaaaakim dobrym chłopakiem - zaśmiał się. nie chciał już rozwodzić się, że robił to dlatego że się martwił o nią i chciał żeby było z nią lepiej. nie chciał żeby nejt wiedział, że jest słodziakiem! - że co? - zaśmiał się - nie jestem homofobem - wyjaśnił od razu żeby nie było nieporozumień - po prostu nie chce spędzać czasu z tobą - przyznał szczerze xd nie wiem co gorsze xd
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°346
Re: berube
- nie mów tego ironicznie - pogroził mu palcem - albo jesteś dobrym chłopakiem dla leili albo wypad z jej życia - skrzyżował ręce. faktycznie bojowy się zrobił. przy tobiasie nie umiał inaczej, od razu miał ochotę się z nim kłócić. zamrugał na jego odpowiedź. ulżyło mu, że powiedział właśnie to xd - jeśli kiedykolwiek sprawiałem wrażenie, że ja chcę spędzać z tobą czas to przepraszam, ale to nieporozumienie - powiedział dyplomatycznie.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°347
Re: berube
- jestem dobrym chłopakiem - oznajmił i jak widział w jaki sposób się puszy to wypiął klatę i wyprostował się przypominając kto jest tym większym i bardziej wysportowanym! - na szczęście nie sprawiałeś - przyznał mu rację - ale gdyby leila zapytała to po prostu zrób ubolewającą krzywą minę taką jaką robisz zawsze, a potem odmów - poprosił i to dość ładnie!
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°348
Re: berube
- nie wydaje mi się, żeby odmawianie leili czegokolwiek było aktualnie dobrym pomysłem. - stwierdził. nie chciałby iść na podwójną randkę z tobiasem jeszcze bardziej niż on, ale mimo wszystko musiał się postawić po drugiej stronie i nie zgadzać. wszystko przez wzgląd na leilę! radował ją widok nate'a i patricka i nie mógł jej odmawiać takiej przyjemności xd
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°349
Re: berube
- to udaj że jesteś chory albo coś - zrzucił cała odpowiedzialność na nate'a - trochę więcej kreatywności - rzucił na odchodne i poszedł do pokoju!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°350
Re: berube
oglądał azjatki (może ming go natchnęła) i robił sobie dobrze pod kołdrą xd
|
|