planet hollywood
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
planet hollywood
First topic message reminder :
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°26
Re: planet hollywood
zawsze razniej!
przynajmniej nie musiala nosic torebki ze soba, skoro taki pojemny stanik miala. nie spodziewal sie tego co zrobila. chwycil ja za ramiona, ale nie odpychal od siebie. miejmy nadzieje, ze zaden ze studentow nie mial zamiaru na niego nakablowac! chociaz moze jakby wylecial to mialby spokoj od Mary. - tak sie taraz pali? - zapytal z rozbawieniem, po czym chwycil od niej jointa I sie zaciagnal.
przynajmniej nie musiala nosic torebki ze soba, skoro taki pojemny stanik miala. nie spodziewal sie tego co zrobila. chwycil ja za ramiona, ale nie odpychal od siebie. miejmy nadzieje, ze zaden ze studentow nie mial zamiaru na niego nakablowac! chociaz moze jakby wylecial to mialby spokoj od Mary. - tak sie taraz pali? - zapytal z rozbawieniem, po czym chwycil od niej jointa I sie zaciagnal.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°27
Re: planet hollywood
w tym nieszczęściu xd
najwyraźniej miała najpojemniejszy stanik świata heheheh. jo była już po takiej ilości alkoholu że nie myślała o tym że któryś ze studenciaków może nakablować na thomasa więc to on musiał się tym martwić ups! - może - odparła tajemniczo - za twoich studenckich czasów się tak nie paliło? - może był tak stary ze nie pamietał!
najwyraźniej miała najpojemniejszy stanik świata heheheh. jo była już po takiej ilości alkoholu że nie myślała o tym że któryś ze studenciaków może nakablować na thomasa więc to on musiał się tym martwić ups! - może - odparła tajemniczo - za twoich studenckich czasów się tak nie paliło? - może był tak stary ze nie pamietał!
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°28
Re: planet hollywood
nawet gdyby ona byla na tyle ogarnieta by sie tym martwic to I tak bylby problem thomasa, ech.
- nie z nauczycielami - zasmial sie krotko, po czym dyskretnie rozejrzal sie na boki. niestety nadal musial byc czujny. nie zauwazyl nic podejrzanego, wiec wzial wdech by sprobowac sie troche rozluznic. ostatnia rzecza, ktorej teraz potrzebowal bylo wiecej paranoi po ziole.
- nie z nauczycielami - zasmial sie krotko, po czym dyskretnie rozejrzal sie na boki. niestety nadal musial byc czujny. nie zauwazyl nic podejrzanego, wiec wzial wdech by sprobowac sie troche rozluznic. ostatnia rzecza, ktorej teraz potrzebowal bylo wiecej paranoi po ziole.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°29
Re: planet hollywood
no mary była wariatką, trzeba to przyznać xd
- nie jesteś moim nauczycielem - zmarszczyła czoło - w zasadzie nawet nie spotykamy się na uczelni - stwierdziła. skoro jo studiowała mikrobiologię, a on wykładał literaturę to nie widywali się praktycznie wcale na uniwerku - więc mogę robić to - wzięła zioło i zaciągnęła się - i parę innych rzeczy na przykład napić się z tobą, tańczyć, pójść na randkę - rzucała randomowymi przykładami - albo chociażby zrobić to - i wtedy stanęła na palcach żeby pocałować go w usta. była jakaż niewyżyta bo rzucała się na wszystkich xd
- nie jesteś moim nauczycielem - zmarszczyła czoło - w zasadzie nawet nie spotykamy się na uczelni - stwierdziła. skoro jo studiowała mikrobiologię, a on wykładał literaturę to nie widywali się praktycznie wcale na uniwerku - więc mogę robić to - wzięła zioło i zaciągnęła się - i parę innych rzeczy na przykład napić się z tobą, tańczyć, pójść na randkę - rzucała randomowymi przykładami - albo chociażby zrobić to - i wtedy stanęła na palcach żeby pocałować go w usta. była jakaż niewyżyta bo rzucała się na wszystkich xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°30
Re: planet hollywood
przynajmniej nie bedzie mogla na niego naskarzyc, bo inaczej sama by musiala szukac innej pracy. a pojawienie sie drugi raz w tym samym miejscu jest troche podejrzane xd
- to prawda - przyznal jej racje, pomimo tego, ze teraz on byl wyznaczona osoba, ktora miala sie nia (I innymi) zajmowac. - pojsc na randke? - uniosl w gore jedna brew. przygladal sie jej uwaznie. nie mogl narzekac gdy go pocalowala. pewnie dobrze jej to szlo skoro miala tyle doswiadczenia xd odwzajemnil pocalunek, miziajac ja delikatnie po ramionach.
- to prawda - przyznal jej racje, pomimo tego, ze teraz on byl wyznaczona osoba, ktora miala sie nia (I innymi) zajmowac. - pojsc na randke? - uniosl w gore jedna brew. przygladal sie jej uwaznie. nie mogl narzekac gdy go pocalowala. pewnie dobrze jej to szlo skoro miala tyle doswiadczenia xd odwzajemnil pocalunek, miziajac ja delikatnie po ramionach.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°31
Re: planet hollywood
na pewno znalazłaby jakąś wymówkę na to!
tak się zajmował innymi że jarał właśnie jointa i całował się ze studentką. idealny opiekun he he he. jo już taka doświadczona w tych sprawach xd oderwała się od niego po chwili - hm - mruknęła - wybacz, wydawało mi się że nie będziesz miał nic przeciwko - pewnie zawsze chciała pocałować starszego gościa i tak się stało - randka była przykładem, nie propozycją - zaśmiałam się prostując swoja wypowiedź. przecież nie bedzie nikogo zmuszać do randki....a nie, przepraszam już to zrobiła raz xd
tak się zajmował innymi że jarał właśnie jointa i całował się ze studentką. idealny opiekun he he he. jo już taka doświadczona w tych sprawach xd oderwała się od niego po chwili - hm - mruknęła - wybacz, wydawało mi się że nie będziesz miał nic przeciwko - pewnie zawsze chciała pocałować starszego gościa i tak się stało - randka była przykładem, nie propozycją - zaśmiałam się prostując swoja wypowiedź. przecież nie bedzie nikogo zmuszać do randki....a nie, przepraszam już to zrobiła raz xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°32
Re: planet hollywood
pewnie tak, ech.
a no mial innego robic hahah. juz wystarczylo, ze musial z Mary mieszkac w jednym pokoju. nie mogl z nia spedzac wiecej czasu. - nie mam nic przeciwko - usmiechnal sie lekko. zaraz jednak ujrzal Mary w krzakach, wiec poklepal jo po glowie. - dobrze, ze wszystko gra. bawcie sie dalej - odwrocil sie I poszedl dalej sie chowac.
a no mial innego robic hahah. juz wystarczylo, ze musial z Mary mieszkac w jednym pokoju. nie mogl z nia spedzac wiecej czasu. - nie mam nic przeciwko - usmiechnal sie lekko. zaraz jednak ujrzal Mary w krzakach, wiec poklepal jo po glowie. - dobrze, ze wszystko gra. bawcie sie dalej - odwrocil sie I poszedl dalej sie chowac.
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°33
Re: planet hollywood
przyszedł się tutaj napić, bo słyszał że mają tu zajebiste drinki! siedział przy barze i chillował.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°34
Re: planet hollywood
jo tańczyła z grupką jakiś latynosów próbując odreagować stresy dnia wczorajszego, ale widząc swojego braciszka tylko bardziej się nakręciła. ruszyła tupiąc prawie jak godzilla i wycelowała w niego palucha - jesteś trupem louis! - na jego miejscu bałabym się.
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°35
Re: planet hollywood
miał się bać swojej młodszej siostry? jak wycelowała w niego paluchem, roześmiał się i napił drinka - a może jakieś dzień dobry? - zapytał - a nie od razu, że jestem trupem, co ja ci znowu zrobiłem? - wywrócił oczami niezadowolony.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°36
Re: planet hollywood
powinien się bać, co z tego że była młodsza. mogła go walnąć i uciec!
- nie dzień dobry - przywitała się nie do końca zgodnie z jego prośbą - tiffany się na mnie obraziła - wypaliła z grubej rury - masz ją udobruchać bo to wszystko twoja wina - podciągnęła swoje krótkie spodenki odruchowo, bo miała wrażenie że spadną jej zaraz - wszystko jej wypaplałeś - jęknęła.
- nie dzień dobry - przywitała się nie do końca zgodnie z jego prośbą - tiffany się na mnie obraziła - wypaliła z grubej rury - masz ją udobruchać bo to wszystko twoja wina - podciągnęła swoje krótkie spodenki odruchowo, bo miała wrażenie że spadną jej zaraz - wszystko jej wypaplałeś - jęknęła.
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°37
Re: planet hollywood
nie będzie się jej bał! nie jest bojaźliwy xd
- moja wina? jaka moja wina, co jej znowu wypaplałem? ja jej niczego nie powiedziałem - powiedział bo nie wiedział o co jej w sumie teraz chodzi. był wręcz przekonany o tym, że tiffy wszystko wiedziała! z resztą, on mówił tiffy wiele rzeczy - dogadajcie się same, nie potrafisz przepraszać, nie? - zapytał popijając ze szklaneczki i kołysząc się w rytm muzyki.
- moja wina? jaka moja wina, co jej znowu wypaplałem? ja jej niczego nie powiedziałem - powiedział bo nie wiedział o co jej w sumie teraz chodzi. był wręcz przekonany o tym, że tiffy wszystko wiedziała! z resztą, on mówił tiffy wiele rzeczy - dogadajcie się same, nie potrafisz przepraszać, nie? - zapytał popijając ze szklaneczki i kołysząc się w rytm muzyki.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°38
Re: planet hollywood
błąd xd
- wypaplałeś jej wszystko o mnie i andersonie, jakby były to najświeższe newsy z jakiegoś tabloida, nie udawaj że tego nie zrobiłeś - mruknęła niezadowolona zabierając mu drinka, którego wypiła w sekundę praktycznie he he - za co niby mam przepraszam? - burknęła - za to, że nie dzielę się z każdym swoimi problemami? - liczyła się z tym, że stanie po stronie tiffy, w końcu dawała mu się macać po cyckach, a z jo mógł co najwyżej obejrzeć film i napić sie piwka.
- wypaplałeś jej wszystko o mnie i andersonie, jakby były to najświeższe newsy z jakiegoś tabloida, nie udawaj że tego nie zrobiłeś - mruknęła niezadowolona zabierając mu drinka, którego wypiła w sekundę praktycznie he he - za co niby mam przepraszam? - burknęła - za to, że nie dzielę się z każdym swoimi problemami? - liczyła się z tym, że stanie po stronie tiffy, w końcu dawała mu się macać po cyckach, a z jo mógł co najwyżej obejrzeć film i napić sie piwka.
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°39
Re: planet hollywood
tiffy dała mu się przelecieć jeszcze zaraz po tym jak opowiedział jej o andersonie i jo xd więc, sorry, ale nie będzie za swoją siostrą w tej sprawie. patrzył na nią jak wypija mu drinka, będzie musiał kupić sobie kolejnego o co zaraz poprosił barmana - powiedziałem, a co, miałem jej o tym nie mówić czy jak? byłem swoją drogą przekonany, że ona już też o tym dawno wie, skoro praktycznie pół paczki i tak też o tym wie. nie będę okłamywał swojej dziewczyny bo ty masz jakieś dziwne przyzwyczajenia w tej sprawie - rozłożył ręce - i co? mam teraz ja ją przepraszać za ciebie czy czego ty ode mnie w ogóle oczekujesz? - czekał na jej propozycje cudowne.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°40
Re: planet hollywood
skoro dała mu się przelecieć to to tym bardziej musiał być po jej stronie xd jo była na przegranej pozycji. jak zamówił kolejnego drinka to znowu mu go zabrała. w tym tempie będzie ją niósł do domu xd - może zamiast rozmawiać o mnie zajęlibyście się sobą skoro jesteście tacy zakochani co? - zaproponowała mu. nie chciała żeby się wtrącał w jej sprawy bo wszystko pogorszał. faceci nic nie kumali ech! - oczekuje, że tiffany mnie przeprosi bo - zawahała się bo chciała powiedzieć: 'zachowała sie jak wredna suka', ale zamiast tego wymamrotała - zachowała się jak wredna pipa - to chyba było lepsze rozwiązanie xd
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°41
Re: planet hollywood
- nie no kurwa, wilson, oddawaj mi drinka! - warknął na nią, a potem jej odebrał szklankę, bo powiedzmy że nie zdążyła go jednak wypić w całości - tiffy sama zaczęła o tobie rozmawiać, więc rozmowa poszła na twoje tory i tak po prostu wyszło, że powiedziałem jej o andersonie i o tym co się między wami stało! - nie widział tu żadnej swojej winy, nie zamierzał jej wcale za to przepraszać - aha, czyli mam sprawić, żeby ona cię przeprosiła? czy ty sobie kurwa żarty jakieś ze mnie robisz? ja mam was godzić, chociaż to sprawa między wami? ogarnij się jo - mruknął. zepsuła mu wieczór!
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°42
Re: planet hollywood
prawie wypiła do końca, ale musiała wypić go na dwie tury i przy tej drugiej wyrwał jej drinka z ręki xd - to wspaniale że sobie o mnie pogadaliście - zacmokała aż z zachwytu - więc teraz pójdziesz do tiffany i tak samo przypadkiem wytłumaczysz jej że nie ma się o co gniewać - zaproponowała. jej zdaniem to była również jego wina xd - nie byłoby tej sprawy między nami gdybyś wszystkiego nie wypaplał! - mruknęła niezadowolona i zrobiła w tył zwrot żeby wyjść stamtąd bo wiedziała, że i tak będzie trzymał stronę bowman! next!
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°43
Re: planet hollywood
- jak zwykle, ty tylko potrafisz się obrażać! - machnął na nią ale został w tym barze bo drinki mieli dobre xd