pokój #12 - leila&jo&tiffany
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°2
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
odświeżała się w pokoju przed pierwszą imprezką w meksyku!
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°3
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
pogodziły się czy nie?! xd zgaduję, że nie miały okazji pogadać, bo nie miały obok siebie miejsc w samolocie i nie były przykute na kilka godzin koło siebie zmuszone do rozmawiania. wróciła właśnie do pokoju z pierwszego zwiedzania hotelu z louisem.
- ale tu jest super! - zagadała jo tak jakby nigdy się nie pokłóciły, bo liczyła na to, że wrócą do porządku dziennego ze wszystkim.
- ale tu jest super! - zagadała jo tak jakby nigdy się nie pokłóciły, bo liczyła na to, że wrócą do porządku dziennego ze wszystkim.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°4
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
hahahaha, załóżmy że musiały wymienić się kilkoma słowami witając się z paczką, ale nie miały okazji jeszcze pogadać sam na sam.
usiadła na krześle nakładając na buzię jakiś krem z filtrem żeby nie chodzić czerwona jak buraczek cały czas - taaaak, jest tutaj przyjemnie - odparła zdawkowo zgodnie z prawdą. nie dlatego że była obrażona, ale dlatego że nie wiedziała jak zacząć normalnie gadać z tiffy i było jej głupio ;x
usiadła na krześle nakładając na buzię jakiś krem z filtrem żeby nie chodzić czerwona jak buraczek cały czas - taaaak, jest tutaj przyjemnie - odparła zdawkowo zgodnie z prawdą. nie dlatego że była obrażona, ale dlatego że nie wiedziała jak zacząć normalnie gadać z tiffy i było jej głupio ;x
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°5
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
usiadła na swoim łóżku i nachyliła się, żeby otworzyć walizkę i zacząć z niej wyciągać wszystkie rzeczy, które miała upchane na wierzchu. też nie wiedziała jak obchodzić się z jo, bo bała się, że ta jest ciągle na nią zła i nie chciała się narazić. ale nie chciała żadnego small talku, to wydawało się dziwne i niezręczne.
- jooo. czy możemy wrócić do starych nas, prooooszę? - odezwała się w końcu i wbiła wzrok w przyjaciółkę.
- jooo. czy możemy wrócić do starych nas, prooooszę? - odezwała się w końcu i wbiła wzrok w przyjaciółkę.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°6
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
ciekawe czy spakowała wszystkie buty które chciała xd
chwilę jeszcze wklepywała krem w swoją jasną skórę i po chwili odwróciła się w stronę tiffy. patrzyła na to na nią, to na podłogę zbierając się do powiedzenia czegoś - tak - ruszyła pośpiesznie na jej łóżku i usiadła przytulając mocno tiffany zupełnie jakby chciała ją zgnieść - całowałam się z trzema chłopakami ostatnio i chyba stałam się bardzo frywolna - wymamrotała szybko jakby to właśnie było to co chciała jej powiedzieć przez ten cały czas xd
chwilę jeszcze wklepywała krem w swoją jasną skórę i po chwili odwróciła się w stronę tiffy. patrzyła na to na nią, to na podłogę zbierając się do powiedzenia czegoś - tak - ruszyła pośpiesznie na jej łóżku i usiadła przytulając mocno tiffany zupełnie jakby chciała ją zgnieść - całowałam się z trzema chłopakami ostatnio i chyba stałam się bardzo frywolna - wymamrotała szybko jakby to właśnie było to co chciała jej powiedzieć przez ten cały czas xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°7
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
nie wiedziała nawet co i gdzie ma spakowane skoro felix ją spakował.
tiffy stresowała się jak przyjaciółka jej nie odpowiadała. z każdą chwilą napięcie rosło i zaczynała podejrzewać, że jo wcale nie chciała, żeby się pogodziły. ale wtedy jo rzuciła się na nią z przytulaskami i historiami, które wskazywały na to, że już w szybkim tempie wróciły do "starych ich". też ścisnęła ją mocno, nadrabiając cały ten czas, który przetrwały bez siebie.
- łiiii! z kim? opowiadaj! - zapiszczała od razu zachwycona. tiffy chwilę jej nie pilnowała i jo się rozhulała. ona całowała się tylko z jej bratem i o tym jo chyba nie chciała słuchać xd
tiffy stresowała się jak przyjaciółka jej nie odpowiadała. z każdą chwilą napięcie rosło i zaczynała podejrzewać, że jo wcale nie chciała, żeby się pogodziły. ale wtedy jo rzuciła się na nią z przytulaskami i historiami, które wskazywały na to, że już w szybkim tempie wróciły do "starych ich". też ścisnęła ją mocno, nadrabiając cały ten czas, który przetrwały bez siebie.
- łiiii! z kim? opowiadaj! - zapiszczała od razu zachwycona. tiffy chwilę jej nie pilnowała i jo się rozhulała. ona całowała się tylko z jej bratem i o tym jo chyba nie chciała słuchać xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°8
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
czyli miała niespodziankę!
jo najwyraźniej potrafiła budować suspens! już miała opowiadać o tych chłopakach, ale przypomniała sobie że ona i jake to tajemnica xd - nooooooo - zaczęła przeciągle - jednym był kolega leili - w sumie powinna jakąś pamiątkę nejtowi przywieźć - drugi to theo - z nim juz zaliczyła kilka sesji całowania podobnie jak z berube - a trzeci hmmm, nie pamiętam jego imienia byłam zbyt pijana, w każdym bądź razie stało się to na imprezie w londynie i kiepsko całował - skłamała xd i tak nie chciala słuchać o jej pocałunkach z louisem.
jo najwyraźniej potrafiła budować suspens! już miała opowiadać o tych chłopakach, ale przypomniała sobie że ona i jake to tajemnica xd - nooooooo - zaczęła przeciągle - jednym był kolega leili - w sumie powinna jakąś pamiątkę nejtowi przywieźć - drugi to theo - z nim juz zaliczyła kilka sesji całowania podobnie jak z berube - a trzeci hmmm, nie pamiętam jego imienia byłam zbyt pijana, w każdym bądź razie stało się to na imprezie w londynie i kiepsko całował - skłamała xd i tak nie chciala słuchać o jej pocałunkach z louisem.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°9
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
będzie miała niespodziankę jak okaże się, że felix nie spakował czegoś niezbędnego np. tamponów. a tak, bo tiffy ze swoim pechem na pewno miała okres na wyjeździe xd
- i który z nich najlepiej całuje? - spytała tak jakby widziała któregokolwiek z nich kiedykolwiek na oczy xd jo będzie musiała jej pokazać na śniadaniu czy na lotnisku jak będą wracać który to jest ten theo. jake'a przemilczmy, no a nate... tak, zasługiwał na jakąś pamiątkę, potwierdzam xd
- i który z nich najlepiej całuje? - spytała tak jakby widziała któregokolwiek z nich kiedykolwiek na oczy xd jo będzie musiała jej pokazać na śniadaniu czy na lotnisku jak będą wracać który to jest ten theo. jake'a przemilczmy, no a nate... tak, zasługiwał na jakąś pamiątkę, potwierdzam xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°10
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
i louis nie pobryka, ups.
- hmmmmm - zastanawiała się teraz pomiędzy theo, a nate'm wypierając jake'a ze swojej głowy xddddddddddddddddd - nie wiem są różni, ciężko porównywać - zaczęła się wahać - jeden jest trochę jak przestraszona sarenka - nie muszę chyba pisać kogo miała na myśli - ale w zasadzie to całkiem słodkie i pociągające - przyznała - a drugi jest jego przeciwieństwem, bierze co chce - zaczęła się jarać theo jeszcze bardziej! - ale to nie jest ważne tutaj, przyjechałam wypić tyle cuba libre ile zmieszczę i opalić swój blady tyłek - przyznała się uwieszając na tiffy. nie liczyła na żadne pocałunki i romanse. jasne xd
- hmmmmm - zastanawiała się teraz pomiędzy theo, a nate'm wypierając jake'a ze swojej głowy xddddddddddddddddd - nie wiem są różni, ciężko porównywać - zaczęła się wahać - jeden jest trochę jak przestraszona sarenka - nie muszę chyba pisać kogo miała na myśli - ale w zasadzie to całkiem słodkie i pociągające - przyznała - a drugi jest jego przeciwieństwem, bierze co chce - zaczęła się jarać theo jeszcze bardziej! - ale to nie jest ważne tutaj, przyjechałam wypić tyle cuba libre ile zmieszczę i opalić swój blady tyłek - przyznała się uwieszając na tiffy. nie liczyła na żadne pocałunki i romanse. jasne xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°11
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
jo może to ucieszyć.
- o rany, przeżywasz przygody jak bohaterka serialu! rozdarta między dwiema miłościami, między wampirem a wilkołakiem. - chyba jet lag zaczął jej wjeżdżać skoro zaczęła porównywać życie jo do zmierzchu. albo oglądała wszystkie części podczas lotu i była na bieżąco. - poprawka! ile zmieścimy i nasze blade tyłki. - roześmiała się radośnie, że wszystko wróciło do normy i teraz mogą spędzać z jo szalone przygody. leila pewnie ciągle chodziła po ludziach i dyskutowała z nimi na temat jo, tiffy i louisa i zdziwi się, że już się pogodziły bez jej interwencji. - patrz jaki sobie specjalnie kupiłam kapelusz. - sięgnęła do walizki po kapelusz, który cały się spłaszczył, więc najpierw musiała go powypychać ręką, żeby odzyskał kształt i żeby mogła go założyć na głowę. teraz była gotowa na meksyk.
- o rany, przeżywasz przygody jak bohaterka serialu! rozdarta między dwiema miłościami, między wampirem a wilkołakiem. - chyba jet lag zaczął jej wjeżdżać skoro zaczęła porównywać życie jo do zmierzchu. albo oglądała wszystkie części podczas lotu i była na bieżąco. - poprawka! ile zmieścimy i nasze blade tyłki. - roześmiała się radośnie, że wszystko wróciło do normy i teraz mogą spędzać z jo szalone przygody. leila pewnie ciągle chodziła po ludziach i dyskutowała z nimi na temat jo, tiffy i louisa i zdziwi się, że już się pogodziły bez jej interwencji. - patrz jaki sobie specjalnie kupiłam kapelusz. - sięgnęła do walizki po kapelusz, który cały się spłaszczył, więc najpierw musiała go powypychać ręką, żeby odzyskał kształt i żeby mogła go założyć na głowę. teraz była gotowa na meksyk.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°12
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
pewnie tak, ale nikomu się nie przyzna!
poklepała tiffy po kolanku - sa przystojniejsi niż pattison - wyjaśniła od razu żeby nie miała wątpliwości jakie przystojniaki za nią biegają xd dobra prawda była taka że to ona się rzucała na wszystkich. ech, ta niewyżyta jo - prawda! - przybiła piąteczkę psiapsi uradowana że będą się holować wzajemnie jak któraś przesadzi z drinkami przy basenie - och, jeszcze tylko kocie okulary przeciwsłoneczne i wyglądasz jak prawdziwa diva - pomacała jej kapelusz - patrz na to - wygrzebała ze swojej walizki nowy, kolorowy i dość skąpy jak na nią strój kąpielowy - opalaaaaaaanko! - zapiszczała podekscytowana nie myśląc o tym że faceci będą jej się gapić na tyłek w tym stroju xd
poklepała tiffy po kolanku - sa przystojniejsi niż pattison - wyjaśniła od razu żeby nie miała wątpliwości jakie przystojniaki za nią biegają xd dobra prawda była taka że to ona się rzucała na wszystkich. ech, ta niewyżyta jo - prawda! - przybiła piąteczkę psiapsi uradowana że będą się holować wzajemnie jak któraś przesadzi z drinkami przy basenie - och, jeszcze tylko kocie okulary przeciwsłoneczne i wyglądasz jak prawdziwa diva - pomacała jej kapelusz - patrz na to - wygrzebała ze swojej walizki nowy, kolorowy i dość skąpy jak na nią strój kąpielowy - opalaaaaaaanko! - zapiszczała podekscytowana nie myśląc o tym że faceci będą jej się gapić na tyłek w tym stroju xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°13
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
- pattison jest przystojny, ale nie w 'zmierzchu', tylko w 'twój na zawsze'. - dyskutowała z nią, żeby jo mogła ocenić atrakcyjność swoich kandydatów na podstawie poziomu atrakcyjności pattisona w poszczególnych filmach. - och nie! - zawołała nagle. - zapomniałam spakować okularów przeciwsłonecznych! - uświadomiła sobie i zaczęła pospiesznie grzebać w walizce w poszukiwaniu okularów. cóż, pomyślała o tym, żeby zabrać dwie pary słuchawek, ale o okularach przeciwsłonecznych jakoś nie pomyślała. - jutro z samego rana musimy iść na spacer po okolicy i znaleźć sklep. - zarządziła więc. - wow! - zawołała zaraz widząc jej strój kąpielowy. - ale będziesz w tym sexy, nic dziwnego, że chłopcy cię oblegają. myślisz, że jacyś chłopcy przy basenie będą do nas wysyłać drinki z palemką? - zachichotała. liczyła na darmowe drinki jak jo zaprezentuje półnagi tyłek nad basenem.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°14
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
najprzystojniejszy pattison jest tutaj o, w 'good time', nie wiem czy widziałaś ale polecam, film braci safdie xd chyba na netflixie jest xd
- obawiam się, że nie mieszczą się w skali pattinsona - pochwaliła się, bo to oznaczało tylko że są przystojniejsi! tiffany wzięła dwie pary słuchawek, a jo dwie pary okularów, dlatego zaraz wyjęła jedna z walizki i nałożyła tiffany na twarz - masz, te bedą twoje - awww, juz się dzieliły rzeczami. jak słodko! - myślisz, że ten strój kąpielowy zapewni nam darmowe drinki? - zamachała nim przed przyjaciółką - i czy to oznacza, że chcesz sprzedać mój tyłek za alkohol? - zaśmiała się. nie przeszkadzało jej to najwyraźniej!
- obawiam się, że nie mieszczą się w skali pattinsona - pochwaliła się, bo to oznaczało tylko że są przystojniejsi! tiffany wzięła dwie pary słuchawek, a jo dwie pary okularów, dlatego zaraz wyjęła jedna z walizki i nałożyła tiffany na twarz - masz, te bedą twoje - awww, juz się dzieliły rzeczami. jak słodko! - myślisz, że ten strój kąpielowy zapewni nam darmowe drinki? - zamachała nim przed przyjaciółką - i czy to oznacza, że chcesz sprzedać mój tyłek za alkohol? - zaśmiała się. nie przeszkadzało jej to najwyraźniej!
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°15
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
nie widziałam tego i nie wygląda zbyt przystojnie xd
- chyba nie chcesz powiedzieć, że są w skali henry'ego cavilla? - spytała z przejęciem, a jego nazwisko wypowiedziała tak jakby wypowiadała jakieś magiczne zaklęcie. - ooooch, dziękuję! co ja bym bez ciebie zrobiła! - znów ją przytulała i prawie się poryczała z radości, że jo znów chce się z nią przyjaźnić. louis miał przerąbane, bo tiffy teraz będzie chciała całe dnie spędzać ze swoją psiapsią, a nie z nim. - hej! to nie ja przywiozłam ze sobą strój, który został stworzony po to, żeby kusić! - zaśmiała się. wyciągnęła swój własny strój, który był jednoczęściowy i wzorzysty w liście. jeśli ktoś tu miał załatwiać im drinki, to tylko jo.
- chyba nie chcesz powiedzieć, że są w skali henry'ego cavilla? - spytała z przejęciem, a jego nazwisko wypowiedziała tak jakby wypowiadała jakieś magiczne zaklęcie. - ooooch, dziękuję! co ja bym bez ciebie zrobiła! - znów ją przytulała i prawie się poryczała z radości, że jo znów chce się z nią przyjaźnić. louis miał przerąbane, bo tiffy teraz będzie chciała całe dnie spędzać ze swoją psiapsią, a nie z nim. - hej! to nie ja przywiozłam ze sobą strój, który został stworzony po to, żeby kusić! - zaśmiała się. wyciągnęła swój własny strój, który był jednoczęściowy i wzorzysty w liście. jeśli ktoś tu miał załatwiać im drinki, to tylko jo.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°16
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
to był przekąs, ale film jest bardzo dobry ;x
- na pewno bardziej w skali cavilla niż pattinsona - odparła z mocnym przekonaniem że tak było. choć wiadomo jak ktoś się komuś podobał to mógł wskoczyć kilka oczek wyżej a dla innej osoby mógł być po prostu brzydki! - prawdopodobnie musiałabyś kupić niezbyt ładne okulary w jakimś tutejszym sklepie - stwierdziła pewnie i też podświadomie się cieszyła że gadała już normalnie z tiffy i że mogła ją ogarniać, bo trochę to była jej rola też. którą po części przejął louis. spojrzała na jej strój i się roześmiała - to że masz chłopaka nie oznacza, że od razu masz się kryć ze swoim ciałem - pierwszy raz wspomniała louisa wow.
- na pewno bardziej w skali cavilla niż pattinsona - odparła z mocnym przekonaniem że tak było. choć wiadomo jak ktoś się komuś podobał to mógł wskoczyć kilka oczek wyżej a dla innej osoby mógł być po prostu brzydki! - prawdopodobnie musiałabyś kupić niezbyt ładne okulary w jakimś tutejszym sklepie - stwierdziła pewnie i też podświadomie się cieszyła że gadała już normalnie z tiffy i że mogła ją ogarniać, bo trochę to była jej rola też. którą po części przejął louis. spojrzała na jej strój i się roześmiała - to że masz chłopaka nie oznacza, że od razu masz się kryć ze swoim ciałem - pierwszy raz wspomniała louisa wow.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°17
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
domyśliłam się, chociaż może nie znam twojego gustu do facetów xd
- wow, good for you! - przybiła jej piąteczkę, bo jednak takie rzeczy zasługiwały na uznanie. tiffy też uważała, że jej chłopak jest przystojniejszy niż zasługiwała, ale ponownie: nie chciała póki co tego tematu poruszać przy jo. albo kiedykolwiek? w końcu jo nie chciała plotkować o tym jaki seksowny jest jej brat. - było blisko - przyznała, bo sama już planowała jutrzejszą wyprawę na miasto, ale jednak nie musiały się ruszać z hotelu. - nie podoba ci się mój strój? - zmartwiła się. - spoko, spakowałam jeszcze jeden. - wyciągnęła drugi, dwuczęściowy, ale też we wzorki, w końcu to styl tiffy. ten dwuczęściowy to w ogóle był jakiś przypałowy w pelikany. już lepiej będzie wygladała w stroju jednoczęściowym! chociaż coś takiego akurat ładne i to właśnie był jej strój. za bardzo przejęła się dezaprobatą psiapsi co do jej garderoby i nie wyłapała, ze ta wspomniała louisa.
- wow, good for you! - przybiła jej piąteczkę, bo jednak takie rzeczy zasługiwały na uznanie. tiffy też uważała, że jej chłopak jest przystojniejszy niż zasługiwała, ale ponownie: nie chciała póki co tego tematu poruszać przy jo. albo kiedykolwiek? w końcu jo nie chciała plotkować o tym jaki seksowny jest jej brat. - było blisko - przyznała, bo sama już planowała jutrzejszą wyprawę na miasto, ale jednak nie musiały się ruszać z hotelu. - nie podoba ci się mój strój? - zmartwiła się. - spoko, spakowałam jeszcze jeden. - wyciągnęła drugi, dwuczęściowy, ale też we wzorki, w końcu to styl tiffy. ten dwuczęściowy to w ogóle był jakiś przypałowy w pelikany. już lepiej będzie wygladała w stroju jednoczęściowym! chociaż coś takiego akurat ładne i to właśnie był jej strój. za bardzo przejęła się dezaprobatą psiapsi co do jej garderoby i nie wyłapała, ze ta wspomniała louisa.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°18
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
pattinson w żadnej konfiguracji nie jest w moim guście xd
jo musi być jaki dzikie zwierzątko oswajana z myślą że jej brat i tiffy całują się i robią niegodne rzeczy po kątach. choć najbardziej martwiło ją to, że jak się pokłócą to nie będzie wiedziała po której stanąć stronie. ech te dylematy! - nie o to chodzi - pokręciła głową, bo psiapsia jak zawsze przeinaczała jej słowa. w sumie stęskniła się za tym - jest śliczny - chwyciła ten jednoczęściowy strój i zaczęła mu się przyglądać - po prostu to że masz chłopaka nie zobowiązuje cię do jakiegoś grzecznego ubierania się - jo taka wyzwolona. całowała się z paroma i już myślała, że może frywolnie machać tyłkiem na basenie xd
jo musi być jaki dzikie zwierzątko oswajana z myślą że jej brat i tiffy całują się i robią niegodne rzeczy po kątach. choć najbardziej martwiło ją to, że jak się pokłócą to nie będzie wiedziała po której stanąć stronie. ech te dylematy! - nie o to chodzi - pokręciła głową, bo psiapsia jak zawsze przeinaczała jej słowa. w sumie stęskniła się za tym - jest śliczny - chwyciła ten jednoczęściowy strój i zaczęła mu się przyglądać - po prostu to że masz chłopaka nie zobowiązuje cię do jakiegoś grzecznego ubierania się - jo taka wyzwolona. całowała się z paroma i już myślała, że może frywolnie machać tyłkiem na basenie xd
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°19
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
właśnie w 'twój na zawsze' był spoko i byłam wtedy zaskoczona, że nie jest taki brzydki jak myślałam xd przynajmniej tak pamiętam z młodości xd
jo już im źle życzyła i bała się ich kłótni. póki co byli w fazie miesiąca miodowego, więc własnie teraz jo powinna się cieszyc ich szczęściem, a odsunąć się od nich dopiero za jakiś czas jak wjadą konflikty.
- ale ja wcale nie czuję, żeby to, że mam chłopaka zobowiązywało mnie do grzecznego ubierania się. - zaprzeczyła od razu. - a nawet jeśli, to nie chcę, żeby louis... ach, przepraszam, czy mogę mówić przy tobie o lousie? - spojrzała na nią zbita z tropu. louis był jak voldemort i jego imienia nie można było wymawiać.
jo już im źle życzyła i bała się ich kłótni. póki co byli w fazie miesiąca miodowego, więc własnie teraz jo powinna się cieszyc ich szczęściem, a odsunąć się od nich dopiero za jakiś czas jak wjadą konflikty.
- ale ja wcale nie czuję, żeby to, że mam chłopaka zobowiązywało mnie do grzecznego ubierania się. - zaprzeczyła od razu. - a nawet jeśli, to nie chcę, żeby louis... ach, przepraszam, czy mogę mówić przy tobie o lousie? - spojrzała na nią zbita z tropu. louis był jak voldemort i jego imienia nie można było wymawiać.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°20
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
może w młodości ci się tak wydawało xd
nie życzyła im źle tylko obawiała się. przeżywała obawy w ich związku razem z nimi tak była związana z tym wszystkim! to się nazywa zaangażowanie!
uśmiechnęła się pobłażliwie jak tiffy zaczęła mówić o jej bracie - w porządku - uspokoiła ją - po prostu nie rozmawiajmy o tym co robicie jak jesteście sami - bo jo na prawdę nie chciała słuchać o tym jak jej brat całuje się z jej najlepszą psiapsią! - i co z louisem? - dopytała bo tiffy najwyraźniej nie dokończyła swojej myśli.
nie życzyła im źle tylko obawiała się. przeżywała obawy w ich związku razem z nimi tak była związana z tym wszystkim! to się nazywa zaangażowanie!
uśmiechnęła się pobłażliwie jak tiffy zaczęła mówić o jej bracie - w porządku - uspokoiła ją - po prostu nie rozmawiajmy o tym co robicie jak jesteście sami - bo jo na prawdę nie chciała słuchać o tym jak jej brat całuje się z jej najlepszą psiapsią! - i co z louisem? - dopytała bo tiffy najwyraźniej nie dokończyła swojej myśli.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn25
- Post n°21
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
kolejny błąd z młodości xd
biedna jo, teraz trzeba skłócić tiffy i louisa, żeby wprowadzić jej największe obawy w życie.
oblała się rumieńcem na samą myśl o tym co robią jak są sami. rumieniec tiffy: wyraża więcej niż tysiąc słów.
- ok. przepraszam jeśli to dziwne... że spotykam się z twoim bratem. - zaczęła miętosić strój kąpielowy w ręce. niby wróciły do normalnego zachowania, ale jednak tiffany chciała wszystko w miarę wyjaśnić, żeby nie było już między nimi więcej porozumień. - no po prostu nie chciałabym, żeby myślał, że wdzięczę się do innych chłopaków czy coś. tak samo jak nie chciałabym, żeby on przyciągał wzrokiem inne dziewczyny, co nie! - co niestety było nieuniknione, wystarczy spojrzeć na louisa, żeby to wiedzieć.
biedna jo, teraz trzeba skłócić tiffy i louisa, żeby wprowadzić jej największe obawy w życie.
oblała się rumieńcem na samą myśl o tym co robią jak są sami. rumieniec tiffy: wyraża więcej niż tysiąc słów.
- ok. przepraszam jeśli to dziwne... że spotykam się z twoim bratem. - zaczęła miętosić strój kąpielowy w ręce. niby wróciły do normalnego zachowania, ale jednak tiffany chciała wszystko w miarę wyjaśnić, żeby nie było już między nimi więcej porozumień. - no po prostu nie chciałabym, żeby myślał, że wdzięczę się do innych chłopaków czy coś. tak samo jak nie chciałabym, żeby on przyciągał wzrokiem inne dziewczyny, co nie! - co niestety było nieuniknione, wystarczy spojrzeć na louisa, żeby to wiedzieć.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°22
Re: pokój #12 - leila&jo&tiffany
ledwo się pogodziły, a ty już chcesz tyrać biedną jo. ech, w sumie zgadzam się haahhahahhaha.
zauważyła rumienieć tiffy i niestety do jej głowy dostały się obrazy które chciała wymazać, a nie mogła. teraz będzie mieć koszmary! - nie musisz przepraszać, zareagowałam trochę zbyt nerwowo - chwyciła jej dłonie żeby nie miętosiła tego stroju bo jeszcze go pogniecie czy coś! jak dbała o jej wizerunek! - patrzenie na innych chłopaków to nie zdrada - zaśmiała się - ale to twoja sprawa co będziesz robić - pokiwała głową - poświęcę się i będę wdzięczyć za ciebie w zamian za drinki - zapewniła ją. nie miała aż tak elastycznych zasad jak marcus! pogadały jeszcze chwilę, a potem pobiegły na jakąś imprezkę czy coś. next!
zauważyła rumienieć tiffy i niestety do jej głowy dostały się obrazy które chciała wymazać, a nie mogła. teraz będzie mieć koszmary! - nie musisz przepraszać, zareagowałam trochę zbyt nerwowo - chwyciła jej dłonie żeby nie miętosiła tego stroju bo jeszcze go pogniecie czy coś! jak dbała o jej wizerunek! - patrzenie na innych chłopaków to nie zdrada - zaśmiała się - ale to twoja sprawa co będziesz robić - pokiwała głową - poświęcę się i będę wdzięczyć za ciebie w zamian za drinki - zapewniła ją. nie miała aż tak elastycznych zasad jak marcus! pogadały jeszcze chwilę, a potem pobiegły na jakąś imprezkę czy coś. next!