las pod st. albans
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°1
las pod st. albans
First topic message reminder :
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°101
Re: las pod st. albans
- ja umiem zachować ręce przy sobie - jeszcze xd prawda była taka, że od dawna w ogóle ze sobą nie rozmawiali, a tym bardziej w normalny sposób. ich interakcje od czasu rozstania były godne pożalenia, głównie z powodu szczeniackiego zachowania rafe'a. teraz też nie było mu łatwo przebywać w takiej małej zamkniętej przestrzeni z eksem. - chcesz rozmawiać? proszę bardzo, porozmawiajmy - odparł takim tonem, że było wiadomo, że uznał to za wyzwanie. - dlaczego nie przyjechałeś pod namiot ze swoim nowym chłopakiem? dlaczego w ogóle masz chłopaka, skoro powiedziałeś, że nie chcesz z nikim być? czemu nie powiedziałeś wprost, że po prostu nie chcesz być ze mną? - that escalated quickly xd
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°102
Re: las pod st. albans
- jasne, oboje wiemy że przez siedemdziesiąt procent dnia jesteś napalony - podsumował, a miał na to dowody w postaci tego jak często to robili kiedy byli razem i w postaci niechlubnego występku rafe w postaci zdrady!
nie było mu łatwo przebywać z eksem, ale nawet sam nie spodziewał się, że tak szybko rozwiąże mu się język. i że padną pytania o silasa! - ja - zaciął się co mogło wzbudzić niepokój u hollywooda, ale sam po prostu był zaskoczony ilością i treścią pytań - jesteś zazdrosny? - wypalił zamiast odpowiadać na pytania xd
nie było mu łatwo przebywać z eksem, ale nawet sam nie spodziewał się, że tak szybko rozwiąże mu się język. i że padną pytania o silasa! - ja - zaciął się co mogło wzbudzić niepokój u hollywooda, ale sam po prostu był zaskoczony ilością i treścią pytań - jesteś zazdrosny? - wypalił zamiast odpowiadać na pytania xd
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°103
Re: las pod st. albans
- wyżywam się w sporcie - wkurzał się, że sam mu wypominał jego zdrowy popęd xd tym bardziej że ostatnio mało ruchał i faktycznie musiał się wyżywać w sporcie. samuel chciał przejść do poważnej rozmowy, ale nie spodziewał się, że otworzy puszkę pandory. rafe nie chciał się tłumaczyć ze swojego zachowania, więc zamiast tego zasypał go pytaniami, na które też nie otrzymał odpowiedzi. - nie jestem zazdrosny, okłamałeś mnie! - zarzucił mu. on przynajmniej odpowiedział na pytanie.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°104
Re: las pod st. albans
- założę się, że nie tylko - palnął bez zastanowienia, a to nie była zupełnie jego sprawa. słowa rafe sprawiały, że był bardziej natarczywy i oskarżycielski.
- nie okłamałem! - bronił się od razu bo nie był kłamca, nie uważał się za niego - nie mam chłopaka, nie mam nikogo. silas, z którym owszem, spotykam się jest tylko przyjacielem - wytłumaczył. przyjacielem, z którym czasami się całował, ale bez potrzeby interpretowania tego - chce, to znaczy chciałem być z tobą, ale nie w wtedy i nie w takim stanie - nadal nie był w najlepszym momencie życia, ale przynajmniej przeszedł do etapu, w którym o tym mówił.
- nie okłamałem! - bronił się od razu bo nie był kłamca, nie uważał się za niego - nie mam chłopaka, nie mam nikogo. silas, z którym owszem, spotykam się jest tylko przyjacielem - wytłumaczył. przyjacielem, z którym czasami się całował, ale bez potrzeby interpretowania tego - chce, to znaczy chciałem być z tobą, ale nie w wtedy i nie w takim stanie - nadal nie był w najlepszym momencie życia, ale przynajmniej przeszedł do etapu, w którym o tym mówił.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°105
Re: las pod st. albans
- to przegrałbyś zakład - palnął, bo chciał specjalnie udowodnić samuelowi, że nie ma pojęcia, co teraz się u niego dzieje, a wyszło na to, że przyznał się do swojej posuchy, a właściwie jego wyboru. - nie chcę tego słuchać - to on pytał, a teraz mu się nie podobały odpowiedzi, bo nie pasowały do tego, co sobie ułożył w głowie. łatwiej było się denerwować i wyżywać na samie, kiedy to on był tym winnym, który go zostawił i poszedł prowadzić inne lepsze życie bez niego. - nie chciałes mojego wsparcia - przedstawił to ze swojej perspektywy. - mogłem być przy tobie, ale ty się odciąłeś - uznał, że teraz jest dobry moment na wyrzucanie mu.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°106
Re: las pod st. albans
- nie wierzę - zaśmiał się, bo rafe raczej należał do tych którzy nie miewali posuchy bo mieli swoje potrzeby. teraz dopiero ogarnął że urosły mu bicepsy i już wiedział z jakiego powodu xd
- sam zapytałeś! - miotał się bo hollywood wysyłał mu sprzeczne sygnały - nie byłem gotowy na wsparcie wtedy - sprostował jego słowa, bo przedstawiał tylko swoją perspektywę - nie chciałem żeby wtedy ktokolwiek był przy mnie, ale ty nie szanowałeś moich granic! - szturchnął go bo się wkurzył że oskarża go o nieprawdziwe rzeczy.
- sam zapytałeś! - miotał się bo hollywood wysyłał mu sprzeczne sygnały - nie byłem gotowy na wsparcie wtedy - sprostował jego słowa, bo przedstawiał tylko swoją perspektywę - nie chciałem żeby wtedy ktokolwiek był przy mnie, ale ty nie szanowałeś moich granic! - szturchnął go bo się wkurzył że oskarża go o nieprawdziwe rzeczy.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°107
Re: las pod st. albans
- nie obchodzi mnie, co myślisz - burknął i trochę się zamknął w sobie, widząc ten śmiech samuela. poczuł się odsłoniony, jakby on poznał jego wstydliwy sekret i teraz się z tego nabijał. żałował, że przyznał się do braku seksu zamiast udawać, że wszyscy naokoło go pragną i sam ma zazdrościć. rafe nie umiał prowadzić poważnych rozmów, więc wysyłał sprzeczne sygnały. i tak dobrze, że zaczęli coś sobie wyjaśniać w końcu. - przepraszam, że chciałem cię wspierać, kiedy potrzebowałeś pomocy! jak moglem być takim chamem! - zawołał ironicznie i oczywiście odwzajemnił szturchnięcie.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°108
Re: las pod st. albans
- gdyby cię nie obchodziło to byś nie pytał - zauważył słabe punkty rafe i wykorzystywał to trochę. ale tylko dlatego, że rafe był chujkiem dla niego i robił dokładnie to samo! samuel tez nie był jakoś rozchwytywany, choć obecność silasa w jego życiu mogła świadczyć o czym zupełnie innym.
- co godzinę pytałeś mnie jak się czuję - przypomniał - i to ciągłe przynoszenie kanapek żebym coś zjadł ugh - przewrócił oczami - tak bardzo uparłeś się żeby mi pomóc! tak bardzo, że nie zauważyłeś czego tak na prawdę wtedy potrzebowałem, czyli świętego spokoju! - jak odwzajemnił szturchnięcie to tylko nakręcił go bardziej więc chwycił go za koszulkę i spojrzał na niego rozgniewany.
- co godzinę pytałeś mnie jak się czuję - przypomniał - i to ciągłe przynoszenie kanapek żebym coś zjadł ugh - przewrócił oczami - tak bardzo uparłeś się żeby mi pomóc! tak bardzo, że nie zauważyłeś czego tak na prawdę wtedy potrzebowałem, czyli świętego spokoju! - jak odwzajemnił szturchnięcie to tylko nakręcił go bardziej więc chwycił go za koszulkę i spojrzał na niego rozgniewany.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°109
Re: las pod st. albans
samuel dopiero teraz wyjaśniał mu to, co powinien był powiedzieć już wtedy. dopiero teraz rafe mógł zacząć sobie uświadamiać, że go tłamsił i że chęć przerwy i oddechu była uzasadniona. tyle że on oczywiście miał swoje postrzeganie tej sprawy.
- byłeś wrakiem człowieka! bałem się, że cię stracę! - wyrzucał mu w złości, ale jednocześnie mówił kochane rzeczy. - a potem to i tak się stało, bo ty tak zadecydowałeś! - patrzyli tak na siebie rozgniewani, a ponieważ mówił o swoich intensywnych uczuciach do samuela, to przypomniał je sobie i nakręcił się, dlatego zaczął go całować. jednak punkt dla sama, rafe nie umiał utrzymać rączek przy sobie xd
- byłeś wrakiem człowieka! bałem się, że cię stracę! - wyrzucał mu w złości, ale jednocześnie mówił kochane rzeczy. - a potem to i tak się stało, bo ty tak zadecydowałeś! - patrzyli tak na siebie rozgniewani, a ponieważ mówił o swoich intensywnych uczuciach do samuela, to przypomniał je sobie i nakręcił się, dlatego zaczął go całować. jednak punkt dla sama, rafe nie umiał utrzymać rączek przy sobie xd
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°110
Re: las pod st. albans
sam nie był w stanie wtedy tego mówić, a rafe słuchać. oboje tkwili w bańce swoich przekonań!
- a ja bałem się, że mój stan zniszczy ciebie! - był szczery i zły skoro i hollywood był w tym samym stanie - tak było dla nas w tym momencie lepiej, nie mogłem sobie poradzić z tym wszystkim co czułem! - wylatywały z niego szczere słowa, to co powinien powiedzieć wtedy. czy spodziewał się takiego obrotu sytuacji? możliwe! choć skupił się bardziej na kłótni, do momentu do którego rafe nie zaczął go całować, a on bez zastanoienia to odwzajemnił bo jego usta były stworzone do całowania ust hollywooda. czas spac haha xd
- a ja bałem się, że mój stan zniszczy ciebie! - był szczery i zły skoro i hollywood był w tym samym stanie - tak było dla nas w tym momencie lepiej, nie mogłem sobie poradzić z tym wszystkim co czułem! - wylatywały z niego szczere słowa, to co powinien powiedzieć wtedy. czy spodziewał się takiego obrotu sytuacji? możliwe! choć skupił się bardziej na kłótni, do momentu do którego rafe nie zaczął go całować, a on bez zastanoienia to odwzajemnił bo jego usta były stworzone do całowania ust hollywooda. czas spac haha xd
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°111
Re: las pod st. albans
to była trudna sytuacja dla nich obojga, ale nie potrafili się dobrze skomunikować, przez co każdy czuł, że musiał sobie z tym poradzić samodzielnie.
- powinieneś wiedzieć, że dla ciebie bym wszystko przetrzymał! - przyznawał się do wszystkiego, skoro już się nakręcili. tak się skupili na sobie, że nie zauwazyli, że deszcz zelżał i sam mógłby się ewakuować. - tak było lepiej dla ciebie, ale nie myślałeś o tym, co to zrobi ze mną! - to może i brzmiało samolubnie, ale rafe uważał, że samuel nawet nie dał mu wtedy nadziei czy prośby, żeby na niego czekał, tylko po prostu się od niego odciął. rafe też został w tym momencie samotny i zagubiony. teraz w tym pocałunku odnalazł się z powrotem. tak, wspaniałe metafory xd rafe był wygłodniały sama, bo przecież cała ta akcja z izraelem zaczęła się w momencie, kiedy mieli przypieczętować seksem powrót do swojego związku. od razu zaczął na niego bardziej napierać i całować zachłannie. sprawdzał, na ile może sobie pozwolić? raczej działał instynktownie, tak jak zawsze po ich kłótniach i przepychankach.
- powinieneś wiedzieć, że dla ciebie bym wszystko przetrzymał! - przyznawał się do wszystkiego, skoro już się nakręcili. tak się skupili na sobie, że nie zauwazyli, że deszcz zelżał i sam mógłby się ewakuować. - tak było lepiej dla ciebie, ale nie myślałeś o tym, co to zrobi ze mną! - to może i brzmiało samolubnie, ale rafe uważał, że samuel nawet nie dał mu wtedy nadziei czy prośby, żeby na niego czekał, tylko po prostu się od niego odciął. rafe też został w tym momencie samotny i zagubiony. teraz w tym pocałunku odnalazł się z powrotem. tak, wspaniałe metafory xd rafe był wygłodniały sama, bo przecież cała ta akcja z izraelem zaczęła się w momencie, kiedy mieli przypieczętować seksem powrót do swojego związku. od razu zaczął na niego bardziej napierać i całować zachłannie. sprawdzał, na ile może sobie pozwolić? raczej działał instynktownie, tak jak zawsze po ich kłótniach i przepychankach.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°112
Re: las pod st. albans
czyli klasycznie: brak komunikacji i niedopowiedzenia doprowadziły do dramek. nic nowego!
- i właśnie dlatego nie chciałem żebyś się tak poświęcał - dalej mu tłumaczył choć teraz żadne tłumaczenia nie miały sensu skoro już się szarpali - wiedziałem jakie będa konsekwencje tego że sie rozstaniemy, były gorsze niż te jakie by nas czekały gdybyś został! - on tak uważał. bał sie, że nie pozbierałby się ze skaczącym wokół niego rafe i ich związek umarłby przez stagnację i jego depresję! no własnie, nie ruchali się od dawna więc nie musiał długo sprawdzać na ile może sobie pozwolić bo sam pozwalał mu na wszystko nie zwracając uwagi na to, że aura się zmieniła i mogli rozstawiać jego namiot. oczywiście skończyło się seksem, szaleńczym i stęsknionym, a potem zasnęli. a z samego rana w lesie pojawiła się ciotka sama, która nie mogła się do niego dodzwonić, bo zostawił telefon w drugim namiocie. na szczęście mogła go namierzyć co zrobiła i przyjechała. więc zastała ich w jednym namiocie w niezbyt przyzwoitej sytuacji, a potem pewnie ich odwiozła zadając im krepujące pytania podczas jazdy typu: czy wrócili do siebie, kiedy rafe wpadnie na obiad i czy wybierze się z samem na zakupy bo połowa koszulek nadaje się do wyrzucenia, a ona nie może go namówić na zmiany xd
- i właśnie dlatego nie chciałem żebyś się tak poświęcał - dalej mu tłumaczył choć teraz żadne tłumaczenia nie miały sensu skoro już się szarpali - wiedziałem jakie będa konsekwencje tego że sie rozstaniemy, były gorsze niż te jakie by nas czekały gdybyś został! - on tak uważał. bał sie, że nie pozbierałby się ze skaczącym wokół niego rafe i ich związek umarłby przez stagnację i jego depresję! no własnie, nie ruchali się od dawna więc nie musiał długo sprawdzać na ile może sobie pozwolić bo sam pozwalał mu na wszystko nie zwracając uwagi na to, że aura się zmieniła i mogli rozstawiać jego namiot. oczywiście skończyło się seksem, szaleńczym i stęsknionym, a potem zasnęli. a z samego rana w lesie pojawiła się ciotka sama, która nie mogła się do niego dodzwonić, bo zostawił telefon w drugim namiocie. na szczęście mogła go namierzyć co zrobiła i przyjechała. więc zastała ich w jednym namiocie w niezbyt przyzwoitej sytuacji, a potem pewnie ich odwiozła zadając im krepujące pytania podczas jazdy typu: czy wrócili do siebie, kiedy rafe wpadnie na obiad i czy wybierze się z samem na zakupy bo połowa koszulek nadaje się do wyrzucenia, a ona nie może go namówić na zmiany xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°113
Re: las pod st. albans
zabrał ich na królewskie polewanie jako inicjację xd nie chciał już chodzić z archiem bo przynosił pecha xd
- sidney mapelli mozzi
- dobre pytaniekognitywistykai don't wanna be like you22
- Post n°114
Re: las pod st. albans
nie podobało mu się xd rozproszył się i przykucnął przy jakimś drzewie, oglądając grzyby i zastanawiając się, czy to halucynki.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°115
Re: las pod st. albans
ciekawe czy arthurowi wczesniej pozwalali w ogole trzymac bron czy to byl pierwszy raz xd
tez jakos nie byl bardzo zainteresowany polowaniem. bylo dla niego zbyt nudne, a w lesnej ciszy hector byl glosniejszy. - co robisz? - zapytal glosno I podszedl do sida, nie zwracajac uwagi na to czy chodzi po patykach I czy robi halas.
tez jakos nie byl bardzo zainteresowany polowaniem. bylo dla niego zbyt nudne, a w lesnej ciszy hector byl glosniejszy. - co robisz? - zapytal glosno I podszedl do sida, nie zwracajac uwagi na to czy chodzi po patykach I czy robi halas.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°116
Re: las pod st. albans
jeśli arthur nie był zainteresowany to dobrze, może nie był taki psychopatą.
zrobili za dużo hałasu, coś się spłoszyło, a psy poleciały za tym zwierzątkiem. george był jednak wychowywany w starych tradycjach więc ich zachowanie go irytowało - musicie tak głośno stąpać po patykach? - zrobił im wyrzut.
zrobili za dużo hałasu, coś się spłoszyło, a psy poleciały za tym zwierzątkiem. george był jednak wychowywany w starych tradycjach więc ich zachowanie go irytowało - musicie tak głośno stąpać po patykach? - zrobił im wyrzut.
- sidney mapelli mozzi
- dobre pytaniekognitywistykai don't wanna be like you22
- Post n°117
Re: las pod st. albans
- poluję... na grzyby - zarechotał ze swojego suchara. ten śmiech też płoszył zwierzęta xd nie podobały mu się wyrzuty george'a. - spacerowanie po lesie jest ciekawsze od polowania - stwierdził. - chcecie spróbować? - wyciągnął w ich stronę wyrwanego grzyba. zaraz się okaże, że to trujak i sid zostanie aresztowany za próbę zamachu na książąt xd chociaż george na halucynkach to też byłoby coś. może dogadałby się z hectorem xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°118
Re: las pod st. albans
dziwne, ze sie nie bali, ze ich wszystkich powystrzela.
zamrugal, gapiac sie na sida I nie kumajac jego zartu. - jestesmy w lesie - poinformowal george'a jakby nie zauwazyl. to oczywiste, ze beda chodzic po patykach. - skad wiesz, ze go mozna jesc? - zabral sidowi grzyba. mial watpliwosci, ale hector zapewnial go, ze to dobry pomysl.
zamrugal, gapiac sie na sida I nie kumajac jego zartu. - jestesmy w lesie - poinformowal george'a jakby nie zauwazyl. to oczywiste, ze beda chodzic po patykach. - skad wiesz, ze go mozna jesc? - zabral sidowi grzyba. mial watpliwosci, ale hector zapewnial go, ze to dobry pomysl.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°119
Re: las pod st. albans
ochrona wokół chodziła to się nie bali xd
- dostaliście oficjalne zaproszenie na polowanie, uszanujcie to - poprosił unosząc się dumą i ego oczywiście. spojrzał na grzyba z obrzydzeniem - nie można tego jeść, ogarnijcie się - wytrącił grzyba z ręki sida, a potem zamachał żeby sługusy wytarły mu dłoń. wiadomo!
- dostaliście oficjalne zaproszenie na polowanie, uszanujcie to - poprosił unosząc się dumą i ego oczywiście. spojrzał na grzyba z obrzydzeniem - nie można tego jeść, ogarnijcie się - wytrącił grzyba z ręki sida, a potem zamachał żeby sługusy wytarły mu dłoń. wiadomo!
- sidney mapelli mozzi
- dobre pytaniekognitywistykai don't wanna be like you22
- Post n°120
Re: las pod st. albans
dziwne, że nie mieli sługusów, którzy tachali za nimi broń i tylko ją podawali, kiedy pojawiała się zwierzyna xd
ta trójka była tak bardzo niedobrana, że nie wiem, jak byli w stanie funkcjonować w swoim otoczeniu xd
- nie możemy po prostu pochodzić po lesie i powiedzieć tym ważnym, że było fajnie i w ogóle? - zaproponował rozwiązanie. umniejszył rolę george'a, nie uwzględniając go wśród ważniaków. - jadłem takie nie raz! - jęknął na marnotrawstwo george'a i jednocześnie odpowiedział na pytanie arthura. - tu jest ich więcej - wskazał na grzybki. george nie brzydził się zabijania zwierząt, ale grzybów tak xd
ta trójka była tak bardzo niedobrana, że nie wiem, jak byli w stanie funkcjonować w swoim otoczeniu xd
- nie możemy po prostu pochodzić po lesie i powiedzieć tym ważnym, że było fajnie i w ogóle? - zaproponował rozwiązanie. umniejszył rolę george'a, nie uwzględniając go wśród ważniaków. - jadłem takie nie raz! - jęknął na marnotrawstwo george'a i jednocześnie odpowiedział na pytanie arthura. - tu jest ich więcej - wskazał na grzybki. george nie brzydził się zabijania zwierząt, ale grzybów tak xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°121
Re: las pod st. albans
George sie chcial poczuc samodzielny I chociaz bron ponosic xd
- szanuje to - zapewnil george'a bo nagle mu sie odmienilo I nie chcial zeby byl na niego zly. skoro brata nie obchodzily grzyby to on tez stracil zainteresowanie. - to obrzydliwe - skomentowal.
albo sida George brzydzil sie najbardziej xd
- szanuje to - zapewnil george'a bo nagle mu sie odmienilo I nie chcial zeby byl na niego zly. skoro brata nie obchodzily grzyby to on tez stracil zainteresowanie. - to obrzydliwe - skomentowal.
albo sida George brzydzil sie najbardziej xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°122
Re: las pod st. albans
george nosił sam swoją bronią tak samo jak swojego penisa, męskie eg nie pozwalało mu na inne zachowanie sorry!
niedobrani, a jednak rojalsi!
- to tradycja! - podkreślił donośnie nie rozumiejąc tej ignorancji. byli wychowani w zupełnie innych wartościach. - jadłeś i dzięki temu taki jesteś - skrytykował sida i chwycił za kurtkę arthura skoro się zainteresował i chciał być bliżej polowania - przydajcie sie do czegoś - zarządził, chwile jeszcze krążyli ale nic nie upolowali więc george wrócił wkurwiony!
niedobrani, a jednak rojalsi!
- to tradycja! - podkreślił donośnie nie rozumiejąc tej ignorancji. byli wychowani w zupełnie innych wartościach. - jadłeś i dzięki temu taki jesteś - skrytykował sida i chwycił za kurtkę arthura skoro się zainteresował i chciał być bliżej polowania - przydajcie sie do czegoś - zarządził, chwile jeszcze krążyli ale nic nie upolowali więc george wrócił wkurwiony!
|
|