fotobudka
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°2
Re: fotobudka
zajmowala budke I czekala na swoich znajomych.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°3
Re: fotobudka
zabajerował jakąś laskę i uznał za dobry pomysł, żeby zabrać ją do fotobudki. do śpiwora było za daleko! dlatego wpadli tu obściskując się i dopiero jak wyladował na czyiś kolanach to zorientował się, że wcale nie są tu sami.
- nie planowałem trójkąta, ale skoro los tak chciał - zaśmiał się bezczelnie widząc florence. laska ciągle uwieszała mu się na ramieniu.
- nie planowałem trójkąta, ale skoro los tak chciał - zaśmiał się bezczelnie widząc florence. laska ciągle uwieszała mu się na ramieniu.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°4
Re: fotobudka
skrzywila sie kiedy ktos na nia usiadl. co gorsze byl to Philip, na ktorego byla obrazona. - w twitch snach - zepchnela go ze swoich kolan przez co musiala sama sie posunac blizej sciany. - wynoscie sie stad - warknela na nich, probujac ich wypchnac z budki.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°5
Re: fotobudka
zawsze była obrazona na philipa, żadna nowość xd
- ranisz mnie - westchnął teatralnie. laseczka już zaczęła się stresować tonem głosu florence, ale na philipie wcale nie robiło to wrażenia. - jesteś zazdrosna? nie chciałem ci zrobić przykrości. podczas naszej randki też się tobą odpowiednio zajmę - zapewniał ją przykładając dłoń do swojego serca. już planował dla niej wieczór z koszmarów.
- ranisz mnie - westchnął teatralnie. laseczka już zaczęła się stresować tonem głosu florence, ale na philipie wcale nie robiło to wrażenia. - jesteś zazdrosna? nie chciałem ci zrobić przykrości. podczas naszej randki też się tobą odpowiednio zajmę - zapewniał ją przykładając dłoń do swojego serca. już planował dla niej wieczór z koszmarów.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°6
Re: fotobudka
w sumie xd
- tak bardzo mi przykro - skrzywila sie I poslala gniewne spojrzenie lasce. jesli juz nachodzil ja Philip to wolala sie z nim klocic sam na sam. - o ile sie w ogole na niej zjawie - warknela I nadal probowala go wypchnac. kase juz zaplacila wiec uwazala, ze tyle wystarczy.
- tak bardzo mi przykro - skrzywila sie I poslala gniewne spojrzenie lasce. jesli juz nachodzil ja Philip to wolala sie z nim klocic sam na sam. - o ile sie w ogole na niej zjawie - warknela I nadal probowala go wypchnac. kase juz zaplacila wiec uwazala, ze tyle wystarczy.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°7
Re: fotobudka
kiedy go tak wypychała to wypchnęła laskę, bo ta puściła się ramienia philipa i wyleciała z fotobudki na tyłek. philip zajrzał przez zasłonkę za nią i tylko zasłonił ją z powrotem, nie przejmując się swoją niedoszłą towarzyszką.
- zostaliśmy sami, tak jak chciałaś - nie zwracał uwagi na to, że florence próbowała wyrzucić również jego xd - nie jesteś choć odrobinę ciekawa co zaplanowałem? - zaśmiał się bezczelnie. jarał się tym, że będzie mógł jej dopiec podczas tego wieczoru i bardzo chciał jej to pokazać xd
- zostaliśmy sami, tak jak chciałaś - nie zwracał uwagi na to, że florence próbowała wyrzucić również jego xd - nie jesteś choć odrobinę ciekawa co zaplanowałem? - zaśmiał się bezczelnie. jarał się tym, że będzie mógł jej dopiec podczas tego wieczoru i bardzo chciał jej to pokazać xd
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°8
Re: fotobudka
biedna laska! ale niczego innego sie po nim nie bylo mozna spodziewac. florence zrobila jej przysluge wywalajac ja zdala od niego xd
- chcialam zostac sama - poprawila go, niezadowola z tego, ze nadal tu siedzi. chociaz tak naprawde pewnie jej to az tak nie przeszkadzalo I cieszyla sie kiedy miala okazje na klotnie xd - ani troche - zapewnila go. - doceniam to, ze tak sie dla mnie starasz, ale nie obiecuje, ze sie zjawie - poprawila sie na siedzeniu.
- chcialam zostac sama - poprawila go, niezadowola z tego, ze nadal tu siedzi. chociaz tak naprawde pewnie jej to az tak nie przeszkadzalo I cieszyla sie kiedy miala okazje na klotnie xd - ani troche - zapewnila go. - doceniam to, ze tak sie dla mnie starasz, ale nie obiecuje, ze sie zjawie - poprawila sie na siedzeniu.
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°9
Re: fotobudka
BLACKOUT!
impreza trwała w najlepsze gdy nagle zgasły wszystkie światła, na korytarzu przestała grać muzyka, na auli wyłączył się film. nastąpiła totalna ciemność. drzwi automatyczne się zatrzasnęły, zamykając wszystkich przebywających w pomieszczeniach. ktoś na korytarzu krzyknął, że to bomba rozsiewając panikę. nastąpił chaos!
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°10
Re: fotobudka
- może cię to zdziwi, ale nie interesuje mnie czego chcesz - wzruszył ramionami, bo myślał, że na tyle się znają, że to o nim wie i nie oczekuje, że będzie spełniał jej zachcianki xd - musisz się zjawić. dla dzieci z rakiem - powiedział tak jakby był słodziakiem, ale oboje wiedzieli, że tak nie bylo i że wykorzystywał tylko biedne dzieci jako powod do podjudzania florence. tata nie byłby dumny! wtedy w budce nastąpiła całkowita ciemność - co kurwa - mruknął pod nosem i wyjrzał za zasłonkę gdzie też nie było nic widać. podczas pomruków zaskoczenia/zawodu dobiegło ich wykrzyknięte przez kogoś 'bomba'.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°11
Re: fotobudka
- dobrze wiemy, ze jest inaczej. jestes takim milym chlopcem - usmiechnela sie do niego sztucznie. miala nadzieje, ze mowienie milych slowek nadal dzialalo mu na nerwy. bedzie musiala poszukac innego sposobu jesli sie uodpornil. - o ile mi wiadomo dzieci z rakiem tam nie bedzie - miala nadzieje przynajmniej. chore dzieci psuly jej vibe. - ze co? - myslala, ze sie przeslyszala. polozyla sie prawie na jego kolanach zeby wyjrzec z budki, ale bylo o wiele za ciemno by cokolwiek zobaczyc.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°12
Re: fotobudka
mówienie miłych słówek zdecydowanie wywoływało w nim cringe. wolał jak mówiła mu w twarz jakim jest śmieciem! z tym przynajmniej mógł się zgodzić.
- powiedzieli: bomba - powtórzył całkiem poważnie i właściwie bez emocji. czasem życie i śmierć były mu całkowicie obojętne. - cóż, skoro mamy zginąć... - wyciągnął papierosa i go sobie odpalił nie przejmujac się tym, że w każdej chwili mogą wystrzelić w powietrze.
- powiedzieli: bomba - powtórzył całkiem poważnie i właściwie bez emocji. czasem życie i śmierć były mu całkowicie obojętne. - cóż, skoro mamy zginąć... - wyciągnął papierosa i go sobie odpalił nie przejmujac się tym, że w każdej chwili mogą wystrzelić w powietrze.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°13
Re: fotobudka
wyprostowala sie, troche zmartwiona tym co uslyszala.
- w ogole sie tym nie przejmujesz? - spojrzala na niego gdy plomien zapalniczki podswietlil jego twarz. czego sie mogla spodziewac. jej zycie bylo cenne, ale nie panikowala jeszcze. to do niczego nie prowadzilo. odebrala mu papierosa I sie nim zaciagnela. musiala przemyslec co teraz zrobic!
- w ogole sie tym nie przejmujesz? - spojrzala na niego gdy plomien zapalniczki podswietlil jego twarz. czego sie mogla spodziewac. jej zycie bylo cenne, ale nie panikowala jeszcze. to do niczego nie prowadzilo. odebrala mu papierosa I sie nim zaciagnela. musiala przemyslec co teraz zrobic!
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°14
Re: fotobudka
dzielili się papieroskiem zupełnie jak podczas halloween. uroczo.
- a co mam zrobić? panikować? jeśli naprawdę gdzieś jest bomba to nie mamy pojęcia gdzie i nie mamy wpływu na to co się wydarzy - odparł filozoficznie. nie był najlepszym towarzystwem do pocieszania xd ale i tak nadal siedzieli razem w tej budce, mimo że nie zostali zatrzaśnięci razem, więc mogli równie dobrze rozejść się w swoje strony.
- a co mam zrobić? panikować? jeśli naprawdę gdzieś jest bomba to nie mamy pojęcia gdzie i nie mamy wpływu na to co się wydarzy - odparł filozoficznie. nie był najlepszym towarzystwem do pocieszania xd ale i tak nadal siedzieli razem w tej budce, mimo że nie zostali zatrzaśnięci razem, więc mogli równie dobrze rozejść się w swoje strony.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°15
Re: fotobudka
szkoda ze tym razem znali swoja tozsamosc. florence pewnie chetnie by powtorzyla to co dzialo sie halloweenowej nocy.
- nie chcesz nawet probowac sie stad wydostac? - zaciahnela sie. nie bardzo jej pasowalo, ze zgadzala sie z nim w tej chwili. philipowi najwyrazniej tez nie przeszkadzalo towarzystwo florence skoro nadal tu siedzial. byl pierwszy do wyjscia.
- nie chcesz nawet probowac sie stad wydostac? - zaciahnela sie. nie bardzo jej pasowalo, ze zgadzala sie z nim w tej chwili. philipowi najwyrazniej tez nie przeszkadzalo towarzystwo florence skoro nadal tu siedzial. byl pierwszy do wyjscia.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°16
Re: fotobudka
szkoda, że nie spotkali się już po blackoucie i znowu by uprawiali seks nie wiedząc kim są xd nadal nie wiedział, że to z nią przespał się podczas halloween (poza tym od tego czasu spał z wieloma innymi dziewczynami!), ale ona miała tę wiedzę i najwyraźniej jej się podobało.
- co to za różnica - mruknął i przejął papierosa. - ale jeśli wielka księżnisia potrzebuje bohatera, który ją uratuje to droga wolna - machnął w stronę wyjścia z budki. pozostawał bezczelny nawet w obliczu śmierci.
- co to za różnica - mruknął i przejął papierosa. - ale jeśli wielka księżnisia potrzebuje bohatera, który ją uratuje to droga wolna - machnął w stronę wyjścia z budki. pozostawał bezczelny nawet w obliczu śmierci.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°17
Re: fotobudka
wielka szkoda xd florence nie podobala sie wizja tego, ze spala akurat z nim, ale nie mogla zaprzeczyc, ze byl w tym dobry.
- jestes depresyjny - mruknela niezadowolona. - nie potrzebuje zeby mnie ktokolwiek ratowal. sama sie potrafie uratowac - probowala go znowu odepchac od siebie, ale to nic nie dalo wiec pozostalo jej przez niego przeskoczyc. usiadla na nim okrakiem I odslonila zaslone. przez chwile zapomniala, na Kim siedzi przez to, ze zastanawiala sie czy warto wychodzic do reszty panikujacych ludzi.
- jestes depresyjny - mruknela niezadowolona. - nie potrzebuje zeby mnie ktokolwiek ratowal. sama sie potrafie uratowac - probowala go znowu odepchac od siebie, ale to nic nie dalo wiec pozostalo jej przez niego przeskoczyc. usiadla na nim okrakiem I odslonila zaslone. przez chwile zapomniala, na Kim siedzi przez to, ze zastanawiala sie czy warto wychodzic do reszty panikujacych ludzi.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°18
Re: fotobudka
od tego czasu na pewno postrzegała go inaczej. szkoda (a może dobrze?), że on nie wiedział o ich małej schadzce!
- przynajmniej nie modlę się jak reszta tych świrów - odparł, bo pewnie dochodziły do nich różne spanikowane okrzyki z otoczenia. palił papieroska kiedy ona tak na nim siedziała. nawet mu to nie przeszkadzało. i tak mieli umrzeć, co za różnica xd - to dobrze, bo ja bym cię nie uratował. co najwyżej mogę się z tobą pieprzyć jakby nie było jutra - wyłożył karty na stół. wiadomo, że na bohatera się nie nadawał, ale do innych rzeczy może tak xd
- przynajmniej nie modlę się jak reszta tych świrów - odparł, bo pewnie dochodziły do nich różne spanikowane okrzyki z otoczenia. palił papieroska kiedy ona tak na nim siedziała. nawet mu to nie przeszkadzało. i tak mieli umrzeć, co za różnica xd - to dobrze, bo ja bym cię nie uratował. co najwyżej mogę się z tobą pieprzyć jakby nie było jutra - wyłożył karty na stół. wiadomo, że na bohatera się nie nadawał, ale do innych rzeczy może tak xd
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°19
Re: fotobudka
pewnie dobrze bo przynajmniej jej tego nie wytykal!
zaslonila zaslone, rezygnujac z pomyslu ucieczki. chyba jednak wolala siedziec tu z nim niz posrod tych swirow. przynajmniej mogla sie z nim przedrzezniac I miec cos z zycia skoro I tak mozliwe, ze czeka ich smierc. - gdybym naprawde miala umrzec to moze bym sie zgodzila - zabrala mu papierosa I sie nim od razu zaciagnela.
zaslonila zaslone, rezygnujac z pomyslu ucieczki. chyba jednak wolala siedziec tu z nim niz posrod tych swirow. przynajmniej mogla sie z nim przedrzezniac I miec cos z zycia skoro I tak mozliwe, ze czeka ich smierc. - gdybym naprawde miala umrzec to moze bym sie zgodzila - zabrala mu papierosa I sie nim od razu zaciagnela.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°20
Re: fotobudka
na pewno by jej nie dał żyć gdyby o tym wiedział! nie miała jednak takich cech charakterystycznych jak on i nie połączył faktów!
chociaż trochę rozrywki przed śmiercią xd popatrzył na nią, ale ledwo ją widział w tych ciemnościach i tylko papieros się lekko tlił kiedy się zaciągała. nie spodziewał się tego z jej strony, raczej spodziewał się tego, że powie to co zawsze, czyli "nigdy w życiu", "chciałbyś" i tak dalej.
- w takim razie to dobrze, że ktoś podłożył bombę - powiedział po prostu.
chociaż trochę rozrywki przed śmiercią xd popatrzył na nią, ale ledwo ją widział w tych ciemnościach i tylko papieros się lekko tlił kiedy się zaciągała. nie spodziewał się tego z jej strony, raczej spodziewał się tego, że powie to co zawsze, czyli "nigdy w życiu", "chciałbyś" i tak dalej.
- w takim razie to dobrze, że ktoś podłożył bombę - powiedział po prostu.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°21
Re: fotobudka
dobrze, ze ten kutas zniknal z jej plecow haha to by byl dead giveaway xd
- zawsze wiedzialam, ze nie mozesz mi sie oprzec - mruknela, ale teraz zastanawiala sie czy powinna sie z nim ruchac. to byla dosc kuszaca propozycja. skoro I tak juz to robili! jedynym problemem bylo to, ze wtedy by jej to ciagle wypominal. ale skoro I tak mieli umrzec to co jej szkodzi? xd polozyla dlon na jego szyi. ale nie, nie miala zamiaru do udusic. chyba xd
- zawsze wiedzialam, ze nie mozesz mi sie oprzec - mruknela, ale teraz zastanawiala sie czy powinna sie z nim ruchac. to byla dosc kuszaca propozycja. skoro I tak juz to robili! jedynym problemem bylo to, ze wtedy by jej to ciagle wypominal. ale skoro I tak mieli umrzec to co jej szkodzi? xd polozyla dlon na jego szyi. ale nie, nie miala zamiaru do udusic. chyba xd
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°22
Re: fotobudka
hahahaha, to byłaby na pewno niezła niespodzianka! philip zacząłby się śmiać w trakcie seksu!
- nawzajem - odpowiedział po prostu. nie mogli jednak zaprzeczać, że iskry między nimi latały. może to była nienawiść, może przyciąganie, kto wie! była między tym cienka granica. kiedy położyła dłoń na jego szyi, przejechał dłonią po jej plecach przez pośladek aż do uda. ale jeszcze nie robił nic więcej. po pierwsze, nie zamierzał jej całować. to byłoby zbyt intymne.
- nawzajem - odpowiedział po prostu. nie mogli jednak zaprzeczać, że iskry między nimi latały. może to była nienawiść, może przyciąganie, kto wie! była między tym cienka granica. kiedy położyła dłoń na jego szyi, przejechał dłonią po jej plecach przez pośladek aż do uda. ale jeszcze nie robił nic więcej. po pierwsze, nie zamierzał jej całować. to byłoby zbyt intymne.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°23
Re: fotobudka
haha wtedy juz w ogole spalilaby sie ze wstydu!
moze I nienawisc I przyciaganie! to bylo wybuchowe polaczenie. przeszedl ja dreszcz gdy poczula jego dlon wedrujaca po jej ciele. bylo to przyjemne, nie mogla zaprzeczyc. wsadzila mu papierosa do ust I przejechala dlonmi po jego klacie, po czym wsadzila je pod jego koszulke. jej dlonie byly pewnie tak lodowate jak jej serce.
moze I nienawisc I przyciaganie! to bylo wybuchowe polaczenie. przeszedl ja dreszcz gdy poczula jego dlon wedrujaca po jej ciele. bylo to przyjemne, nie mogla zaprzeczyc. wsadzila mu papierosa do ust I przejechala dlonmi po jego klacie, po czym wsadzila je pod jego koszulke. jej dlonie byly pewnie tak lodowate jak jej serce.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°24
Re: fotobudka
ups!
papieros i seks, najlepszy sposób na spędzenie wieczoru. nie przeszkadzało mu to, że jej dłonie były lodowate. przynajmniej sprawiały, że coś czuł xd zastanawiał się jak daleko florence z tym zajdzie i czy go nie zwodzi. podejrzewał, że on był bardziej chętny, żeby to kontynuować niż ona. wiadomo, on był bezczelnym ruchaczem, który nie raz to sugerował, a ona dawała mu znać na każdym kroku, że nie jest jej godny. zgaduję, że jak zwykle miała sukienkę, wiec jego ręka już znalazła się jej majtkach, a trzeba tu dodać, ze miał sprawne i doświadczone ręce. więc nawet jeśli przyszłoby jej do głowy, żeby zrezygnować to teraz raczej nie chciała hehehe.
papieros i seks, najlepszy sposób na spędzenie wieczoru. nie przeszkadzało mu to, że jej dłonie były lodowate. przynajmniej sprawiały, że coś czuł xd zastanawiał się jak daleko florence z tym zajdzie i czy go nie zwodzi. podejrzewał, że on był bardziej chętny, żeby to kontynuować niż ona. wiadomo, on był bezczelnym ruchaczem, który nie raz to sugerował, a ona dawała mu znać na każdym kroku, że nie jest jej godny. zgaduję, że jak zwykle miała sukienkę, wiec jego ręka już znalazła się jej majtkach, a trzeba tu dodać, ze miał sprawne i doświadczone ręce. więc nawet jeśli przyszłoby jej do głowy, żeby zrezygnować to teraz raczej nie chciała hehehe.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°25
Re: fotobudka
wiedziala, ze nie bedzie zalowac samego seksu z nim, ale nadal zastanawial sie czy to bylo warte tego, ze bedzie mogl jej to wypominac. troche tez sie bala, ze bedzie chcial tylko udowodnic, ze moze ja wyruchac I do niczego nie dojdzie. nadal uwazala, ze nie byl jej godny, ale byla wystarczajaco napalona by nie myslec na trzezwo. tym bardziej kiedy zaczal dzialac dlonia. wbila swoje szpony w jego klate. teraz nie bylo odwrotu! zaczela sie dopierac do jego sprzetu.
|
|