First topic message reminder :
buffet
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°26
Re: buffet
ta xd
- wpadłem, można tak powiedzieć - bo dosłownie wpadł na ivy, a to co potem już robili to cóż.... ivy była pewnie dzika, wyglądała na dziką i dziwną w łóżku tak mi się wydaje xd kiedy robiła loda pod stolikiem peterowi pamiętam xd - w takim razie co będzie naszym następnym łupem? - rozejrzał się - może kawior? - wskazał na miseczki obok.
- wpadłem, można tak powiedzieć - bo dosłownie wpadł na ivy, a to co potem już robili to cóż.... ivy była pewnie dzika, wyglądała na dziką i dziwną w łóżku tak mi się wydaje xd kiedy robiła loda pod stolikiem peterowi pamiętam xd - w takim razie co będzie naszym następnym łupem? - rozejrzał się - może kawior? - wskazał na miseczki obok.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°27
Re: buffet
heheh też pamiętam! dobrze, że nie wpadli z dzieciakiem xd dobrze też, że summer nie wiedziała co robią za jej plecami, bo by się obraziła śmiertelnie. summer taka zaborcza jeśli chodzi o przyjaciół xd popatrzyła na kawior niepewnie.
- to chyba kiepsko przetrwa podróż do anglii - jaka rozsądna xd - ale to już jak najbardziej - wskazała na wielki talerz z homarem na środku stołu. jakie smakołyki na ostatni dzień wyjazdu xd przez lockdown nie mieli dostaw i musieli wyciągnąć zapasy na wesela xd
- to chyba kiepsko przetrwa podróż do anglii - jaka rozsądna xd - ale to już jak najbardziej - wskazała na wielki talerz z homarem na środku stołu. jakie smakołyki na ostatni dzień wyjazdu xd przez lockdown nie mieli dostaw i musieli wyciągnąć zapasy na wesela xd
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°28
Re: buffet
summer nie była taka zaborcza o chłopaków z którymi się ruchała jak o przyjaciół. jednak siedziała w niej mała zazdrośnica!
- w sumie masz rację - wow jaki rozsądny też xd - ale możemy to w takim razie zjeśc teraz - i napchał sobie buzię kawiorem. nie wiem jak smakuje bo nie jadłam nigdy, ale zakładam że był zjadliwy xd - bierzemy go - prawie podbiegł do weselnego homara ale chytra baba też tam była i prawie go capnęła kiedy jednak tony osłonił homara własnym ciałem.
- w sumie masz rację - wow jaki rozsądny też xd - ale możemy to w takim razie zjeśc teraz - i napchał sobie buzię kawiorem. nie wiem jak smakuje bo nie jadłam nigdy, ale zakładam że był zjadliwy xd - bierzemy go - prawie podbiegł do weselnego homara ale chytra baba też tam była i prawie go capnęła kiedy jednak tony osłonił homara własnym ciałem.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°29
Re: buffet
chłopcy mało ją interesowali, mogła sobie w każdej chwili przygruchać księcia jednego czy drugiego xddd a przyjaciele byli bardziej cenni!
też nigdy nie jadałam kawioru, summer też nie, więc korzystała z okazji.
- i to jedzą bogaci ludzie? wolę big maca z frytkami - skomentowała, no ale homarem i tak się interesowała mocno. tony bohater! summer w ramach szybkiej akcji złapała homara w rękę i zaczęła z nim uciekać jakby od tego zależało jej życie. - wiejeeemy! - zawołała na całą salę, bo tony został gdzieś z tyłu.
też nigdy nie jadałam kawioru, summer też nie, więc korzystała z okazji.
- i to jedzą bogaci ludzie? wolę big maca z frytkami - skomentowała, no ale homarem i tak się interesowała mocno. tony bohater! summer w ramach szybkiej akcji złapała homara w rękę i zaczęła z nim uciekać jakby od tego zależało jej życie. - wiejeeemy! - zawołała na całą salę, bo tony został gdzieś z tyłu.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird23
- Post n°30
Re: buffet
wbrew pozorom taka dzikuska miała branie xd
- przeciętne, przeciętne - zaczął udawać francuski akcent a'la jakiś fancy krytyk kulinarny. też wolał proste jedzenie! no jasne, że bohater. jak porwała tego homara to aż mu szczena opadła, że robią coś takiego. chwilę mu zajęło ocucenie się i chytra baba go prawie złapała - pęęęęęędzęęęęę! - nie zdążył zabrać koszuli którą zrzucił i uciekał z homarem, summer i świecącą klatą przez pół hotelu. ale udało im się upolować homara, brawo oni! będą jutro zajadać się w samolocie i smrodzić wszystkim xd
- przeciętne, przeciętne - zaczął udawać francuski akcent a'la jakiś fancy krytyk kulinarny. też wolał proste jedzenie! no jasne, że bohater. jak porwała tego homara to aż mu szczena opadła, że robią coś takiego. chwilę mu zajęło ocucenie się i chytra baba go prawie złapała - pęęęęęędzęęęęę! - nie zdążył zabrać koszuli którą zrzucił i uciekał z homarem, summer i świecącą klatą przez pół hotelu. ale udało im się upolować homara, brawo oni! będą jutro zajadać się w samolocie i smrodzić wszystkim xd
|
|