First topic message reminder :
czekoladowa fontanna
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°26
Re: czekoladowa fontanna
musiał zaliczyć na każdej imprezie, taki był jego kodeks!
- tylko jeśli sam sobie nałożysz - zaczął przyrównywać dziewczyny do stołówek gdzie samemu sobie nakładasz jedzenie, pięknie! nie odrywał się jednak od dziewczyny.
- tylko jeśli sam sobie nałożysz - zaczął przyrównywać dziewczyny do stołówek gdzie samemu sobie nakładasz jedzenie, pięknie! nie odrywał się jednak od dziewczyny.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°27
Re: czekoladowa fontanna
dobrze, że żył w zgodzie ze swoim kodeksem.
czekoladowa fontanna służy za metafory dla wszystkich xd
- czy to "all you can eat buffet"? - rechotał i rozglądał się za dobrą kandydatką na dzisiejszy wieczór - ej, jak jesteś zajęty to zaklepuję lizzie na dzisiaj - wymyślił, bo może gdzieś mu mignęła.
czekoladowa fontanna służy za metafory dla wszystkich xd
- czy to "all you can eat buffet"? - rechotał i rozglądał się za dobrą kandydatką na dzisiejszy wieczór - ej, jak jesteś zajęty to zaklepuję lizzie na dzisiaj - wymyślił, bo może gdzieś mu mignęła.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°28
Re: czekoladowa fontanna
nie można się zmieniać dla nikogo xd
może to tak na prawdę miejsce do rozmyślań, kto by się spodziewał.
- mhm, to dopiero przystawka - wskazał na laskę. wspaniale że traktował ją jak przedmiot. najwyraźniej jej to nie przeszkadzało - nie! - wskazał na niego ale nie oderwał się od dziewczyny.
może to tak na prawdę miejsce do rozmyślań, kto by się spodziewał.
- mhm, to dopiero przystawka - wskazał na laskę. wspaniale że traktował ją jak przedmiot. najwyraźniej jej to nie przeszkadzało - nie! - wskazał na niego ale nie oderwał się od dziewczyny.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°29
Re: czekoladowa fontanna
a już na pewno nie dla dziewczyn!
magiczna fontanna.
- nie zasłodź się - ostrzegł go i nawet zjadł jakąś truskawkę, ale bez czekolady - czemu nie? ty możesz ją wziąć jutro - wzruszył ramionami. chciał się uczciwie dzielić lizzie skoro oboje ją lubili xd nawet nie chciał z nią sypiać (nadal mial rękę w gipsie i pamiętal o ich umowie!), po prostu chciał z nią pogadać. słodziak?
magiczna fontanna.
- nie zasłodź się - ostrzegł go i nawet zjadł jakąś truskawkę, ale bez czekolady - czemu nie? ty możesz ją wziąć jutro - wzruszył ramionami. chciał się uczciwie dzielić lizzie skoro oboje ją lubili xd nawet nie chciał z nią sypiać (nadal mial rękę w gipsie i pamiętal o ich umowie!), po prostu chciał z nią pogadać. słodziak?
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°30
Re: czekoladowa fontanna
nie!
same magiczne rzeczy w st. albans!
- nie martw sie, zarzucę też jakieś słone przekąski - zapewnił nazywając tym razem dziewczyny słonymi przekąskami. że też nikt mu nie walnął xd - bo spotykasz się z nią za moimi plecami, a teraz udajesz że się nią dzielisz! - jego wina, nie wina nico że wyruchał jej koleżankę. dalej zajmował się dziewczyną oczywiście, co za głupia laska xd
same magiczne rzeczy w st. albans!
- nie martw sie, zarzucę też jakieś słone przekąski - zapewnił nazywając tym razem dziewczyny słonymi przekąskami. że też nikt mu nie walnął xd - bo spotykasz się z nią za moimi plecami, a teraz udajesz że się nią dzielisz! - jego wina, nie wina nico że wyruchał jej koleżankę. dalej zajmował się dziewczyną oczywiście, co za głupia laska xd
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°31
Re: czekoladowa fontanna
philip akceptował jego gadki i dziewczyna jak widać też, więc nico myślał, że może tak mówić.
- i co z tego, nie jest twoją własnością, mogę z nią robić co chcę - nie wiedział, że nico mial na myśli zupełnie inne rzeczy niż philip, który był przekonany, że kumpel nadal nawiązuje do wcześniejszej sytuacji kiedy nico się czepiał podpisanego przez lizzie gipsu. dziwił się, że tak się tym przejmuje. to nie byłaby pierwsza dziewczyna, którą oboje zaliczyli.
- i co z tego, nie jest twoją własnością, mogę z nią robić co chcę - nie wiedział, że nico mial na myśli zupełnie inne rzeczy niż philip, który był przekonany, że kumpel nadal nawiązuje do wcześniejszej sytuacji kiedy nico się czepiał podpisanego przez lizzie gipsu. dziwił się, że tak się tym przejmuje. to nie byłaby pierwsza dziewczyna, którą oboje zaliczyli.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°32
Re: czekoladowa fontanna
- twoją też nie! - rozmawiali o własności i jednocześnie o uprzedmiatawianiu dziewczyn xd dziwne połaczenie! to nie byłaby pierwsza dziewczyną, którą oboje zaliczyli, ale z drugiej strony lizzie była fajniejsza niż większość dziewczyn, które zaliczyli! można było z nią jarać, żartować ale robić też inne rzeczy. i była taka wyluzowana! - poszukaj jakiejś innej dziewczyny! - zarządził. jakby philip miał się posłuchać.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°33
Re: czekoladowa fontanna
- ale woli mnie od ciebie - stwierdził. trochę w żartach, ale właściwie też się nabuzował jak widział, że nico tak się denerwuje. kłócili się o lizzie, a tak naprawdę żaden z nich jej nie zaliczył. widać, ze było w niej coś wyjątkowego, mogli z nią pogadać i nie myśleli tylko o jednym! - ty już inną znalazłeś - wskazał na tę laskę, której nie zraziło nawet to, że kłócili się o inną - więc lizzie jest wolna - podsumował.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°34
Re: czekoladowa fontanna
te słowa zadziałały też buzująco na nico, który już był podpity i zjarany więc niewiele było mu potrzeba żeby sie wkurzyć.
no właśnie! może nawet nie wiedziała o swojej wyjątkowości. choć nie wiem czy nico miał jeszcze u niej jakiekolwiek szanse.
- zaraz nie będzie! - i odepchnął tą bogu ducha winna laskę i rzucił się na philipa żeby go powalić, a potem wyprzedzić w poszukiwaniu lizzie xd
no właśnie! może nawet nie wiedziała o swojej wyjątkowości. choć nie wiem czy nico miał jeszcze u niej jakiekolwiek szanse.
- zaraz nie będzie! - i odepchnął tą bogu ducha winna laskę i rzucił się na philipa żeby go powalić, a potem wyprzedzić w poszukiwaniu lizzie xd
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°35
Re: czekoladowa fontanna
lizzie chyba nie wiedziała o swojej wyjątkowości skoro wkręcała się w znajomości z nieodpowiednimi chłopakami, po których potem mogła tylko płakać tedowi.
nico jakie wyścigi xd philip nie spodziewał się ataku z jego strony, więc wpadł na tę fontannę, która przewróciła się na ziemię i czekolada rozlała się po całej trawie. zarządcy parku nie będą zadowoleni. uciekł wykąpać się w stawie, żeby zmyć czekoladę ze swoich ciuchów.
nico jakie wyścigi xd philip nie spodziewał się ataku z jego strony, więc wpadł na tę fontannę, która przewróciła się na ziemię i czekolada rozlała się po całej trawie. zarządcy parku nie będą zadowoleni. uciekł wykąpać się w stawie, żeby zmyć czekoladę ze swoich ciuchów.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°36
Re: czekoladowa fontanna
nico też uciekł, ale szukać lizzie. nie znalazł jej i nie mógł poderwać żadnej dziewczyny przez cały wieczór, ups!
|
|