bruce & logan

Przyłożyła palec do jego ust bo już decydowanie za dużo gadał. Dobra to ona raczej nie była ze swoim znikomym doświadczeniem seksualnym w porównaniu z jej rówieśniczkami, choć kto tam wie, może kilka lekcji i już będzie całkiem ok.
Kiedy on zajmował się jej szyją i całą resztą ona zaczęła dopinać guziki jego koszuli, całkiem zręcznie o dziwo jej to szło. A czując go na swojej szyi cichutko sobie wzdychała od czasu do czasu.

zsunął ją sobie z kolan, ale nie dlatego, że nie chciał. po prostu nie miał zamiaru robić tego tutaj. pewnie podejrzewał, że logan porozstawiał mu po domu kamery a później sprzedaje to jakimś fanom amatorskiego porno. - chodź do mnie - złapał ją za rękę, by pociągnąć do swojego pokoju. przez drogę cały czas ją dotykał, całował i co tam sobie tylko chciał. u siebie zdjął koszulę razem z marynarką i rzucił się na biedną scarlett ze swoimi lepkimi łapskami.

Zrobiłoby na pewno furorę w całym St. Albans a Logan by trochę sobie na nim zarobił, tylko gorzej by było gdyby ono doszło do jej ojca, wtedy oboje byliby martwi.
Poszła za nim posłusznie, z resztą już nie myślała tylko w głowie jej szumiało od wina i nie tylko.
I w końcu ją zaliczył, jak na nią to pozwalała mu na sporo tylko sama nie była tak aktywna jak by chciał.

nie był znowu jakiś niewyżyty. pewnie zrobili to calkiem po bożemu, a po wszystkim leżał z nią w swoich objęciach. i nie wiem, czy to było zakończenie czy co. bo jeśli tak, to dodam, że rano nawet szarpnął się na zrobienie jej śniadania. xd ale słodziak.

Po tym wszystkim rano oczywiście czuła się nieswojo, ale zjadła jakąś tam kanapkę czy co tam zrobił a potem jak najszybciej mogła zmyła się z jego mieszkania, jeszcze by tego brakowało, żeby ją Logan tutaj zobaczył.