First topic message reminder :
no dobra. oliver zabrał valerkę na poznanie trochę złego świata mafii, jakąkolwiek oni mafią czy gangiem są. bo nie zapominajmy, że valeria miała kilka zastrzeżeń, co do ich wspólnego obcowania. teraz szalenie podekscytowana siedziała na siedzeniu pasażera w samochodzie olivera. oczywiście starała się tego nie okazywać, by nie uważał ją za gówniarę, jak to mówił leo. dlatego patrzyła przez okno. w radio grała jakaś muzyczka. valeria się nie odzywała, bo pewnie piszczałaby z podnietki. xd
no dobra. oliver zabrał valerkę na poznanie trochę złego świata mafii, jakąkolwiek oni mafią czy gangiem są. bo nie zapominajmy, że valeria miała kilka zastrzeżeń, co do ich wspólnego obcowania. teraz szalenie podekscytowana siedziała na siedzeniu pasażera w samochodzie olivera. oczywiście starała się tego nie okazywać, by nie uważał ją za gówniarę, jak to mówił leo. dlatego patrzyła przez okno. w radio grała jakaś muzyczka. valeria się nie odzywała, bo pewnie piszczałaby z podnietki. xd