avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty leo

    Pisanie by Gość Pon Lut 20, 2012 7:59 pm

    First topic message reminder :

    Więc Leo przyprowadził Allie do siebie. Po drodze wzięli jakaś pizzę, by nie głodować. Wpuścił ją do środka, mówiąc, że ma się nie przejmować bałaganem, który panował w mieszkaniu, bo Leo nie miał w zwyczaju sprzątać, a jego sprzątaczka się na niego obraziła za to, że złapał ją za tyłek. Odwiesił swój płaszcz na wieszak w przedpokoju i zaciągnął Allie do salonu, gdzie rozparcelował zarówno dziewczynę na kanapie, jak i pudełko z pizzą na stoliczku. - Herbatę ci zrobić?
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:01 pm

    - Z nami? W sensie ze mną i z tobą? - Oblizał usta, bo się odrobinę denerwował, bo chciał móc powiedzieć Allie, że jest tylko jej i że może na niego zawsze liczyć, ale bał się, że jednak ją zawiedzie. - A co chciałabyś, żeby było? Wiesz, że mam dużo do nadrobienia w pracy.. - Zaczął, stwierdzając, że brzmi jak skończony dupek, więc pokręcił głową. - To znaczy.. Zrobię co w mojej mocy, byś była szczęśliwa, Allie.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:07 pm

    - Tak Leo, ze mną i z tobą. - mruknęła przymykając oczy. - doskonale wiesz czego bym chciała. ale zrozumiem jeśli nie jesteś w stanie tego wszystkiego mi dać. - wzruszyła ramionami. bo cóż miała zrobić. nie przykuje go do siebie na siłę.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:11 pm

    - Ale może mógłbym dać ci chociaż część tego, co chcesz, Allie? - Zaproponował, mając nadzieję, że dzieci nie pójdą na pierwszy ogien. Podszedł do niej, by ująć jej dłonie w swoje. - Kocham cię, Allie, i naprawdę żałuje, że nie mogę być normalnym facetem - westchnął,czując się jakby był co najmniej jakimś spidermanem!
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:14 pm

    Spojrzała na niego i westchnęła. - Chciałabym, żebyś dał mi chociaż część tego. Naprawdę bym chciała. Ale nie chcę, żebyś był nieszczęśliwy, Leo. - powiedziała poważnie. obawiała się, że gdyby byli razem Leo czułby się za bardzo zniewolony i nie byłby szczęśliwy z nią. Zaśmiała się gorzko. - Też tego żałuję... - powiedziała poważnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:16 pm

    - Nie mógłbym być nieszczęśliwy przy tobie, kochanie - mruknął i przyciągnął ją do siebie, by ją przytulić. - Usiądziemy, Allie? Czy chcesz mi od razu uciec? - Spytał, głaszcząc ją po boczku.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:23 pm

    Przygryzła wargę kiedy ją do siebie przytulał. Wtuliła się w niego . Zaraz ściągnęła buty więc była niższa od niego jak zwykle i westchnęła. - Nie chcę ci uciekać. - powiedziała i przymknęła oczy. - Ale bałam się, że coś nie wyjdzie. I wtedy miałam plan uciekać. - zaśmiała się cicho i poszli sobie usiąść do salonu gdzie przytuliła się do niego.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:26 pm

    - Co miałoby nie wyjść? Allie - westchnął, głaszcząc ją po ramionku, przyciągając ją bardziej do siebie na kanapie, gdzie pewnie usiedli. - Jesteś moim najcenniejszym skarbem, nie mógłbym cię przegonić - zapewnił ją, nachylając się do niej, by musnąć ustami jej dolną wargę.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:29 pm

    - Ja... Przypuszczam Leo. Ale wiesz... To wszystko jest dla mnie takie niepewne... - westchnęła. - Chciałabym... - westchnęła głęboko. - Chciałabym z tobą być Leo. Tak... Naprawdę. - powiedziała przygryzając mocniej wargę po tym jego pocałunku.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:33 pm

    Dłuższą chwilę milczał, zastanawiając się nad tym wszystkim, a potem przymknął oczy i skinął glową. - Więc powinniśmy spróbować, Allie. Być razem - stwierdził, chociaż odrobinę niepewnie, bo jak zazwyczaj był stanowczym facetem to w sprawach sercowych nie był taki pewny siebie.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:36 pm

    - Ale nie chcę żebyś robił coś przeciw sobie, naprawdę. Jesli nie jesteś tego pewien... To naprawdę nic się nie dzieje. - powiedziała poważnie. Bo wolałaby żeby był szczęśliwy sam niż nieszczęśliwy z nią! to raczej oczywiste. położyła głowę na jego klacie i dłoń też gdzieś tam.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:38 pm

    - Ale nie, Allie, myślę że powinniśmy spróbować - stwierdzil już calkowicie poważnie i skinął glową. - Najwyżej wrócimy do tego, jak było wczesniej - zauważył i ja spadam to zakończ albo konczymy pozniej.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 5:43 pm

    Uśmiechnęła się do niego. - Tak... Najwyżej do tego wrócimy. - powiedziała cicho i oblizała usta. Musnęła jeszcze jego usta i penwie została na noc żeby ogarnąć mu mieszkanie i tak dalej.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:51 am

    Oliver przyszedł do Leo i pukał do drzwi głośno. był ogólnie wkurzony bo ktoś zastrzelił mu pieska i nie wiedział jakim cudem to się stało! w ogóle miał trochę pobałaganione ostatnio w mieszkaniu a pamiętał, że zostawiał porządek. Więc chodził ostatnio wkurzony jeszcze bardziej. pewnie zrobił sobie dzień wolnego i leo zaraz też go zrobi bo muszą się z pewnością napić.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:54 am

    Biedny pies! Leo jadł właśnie śniadanie, bo ogólnie rzecz biorąc jedzenie stanowiło kwintesencję jego życia, w związku z czym niechętnie ruszył swój tyłek z kuchni, by otworzyć. Widząc Olivera jednak uśmiechnął się i wpuścił go do środka, zapominając o tym, że przyjaciel oderwał go od posiłku. - Co masz taką minę? Jak leci? - Spytał i klepnął go w ramię, zapraszając wgłąb mieszkania, chociaż Oliver i bez tego pewnie nie krępowałby się przed rozgoszczeniem się.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:57 am

    - Skurwysyny! - zaczął rozwścieczony. - Zastanawiam się jak! Do cholery! Mało im, że zabili mi dziewczynę, to musieli jeszcze psa?! Roztrzaskali nasze zdjęcie! Jak ich znajdę to nie wiem co zrobię! - bo przyzwyczaił się już do tej ślicznej suczki. wpadł do kuchni żeby zrobić sobie kawę bo pewnie nie spał całą noc przez to.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:59 am

    - Ja pierdolę, zabili ci psa? - Jęknął by potrzeć dłonią o swoją twarz. Skoro Oliverowi zlikwidowali już wszystkich, którzy byli dla niego ważni (psa traktował tu jako osobę) to może teraz zabiorą się za niego? Musi czym prędzej zająć się Allie, bo nie przeżyłby, gdyby i jej coś się stało. Oparł się tyłkiem o blat kuchenny, przyglądając się Oliverowi. - Zajmę się tym, nie może tak dalej być - pokręcił głową, nie będąc pewny, jak się tym wszystkim zajmie.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:05 am

    - Pojebańcy. - warknął jeszcze i napił się kawy którą się oparzył więc puścił kubek na szczęście prosto do zlewu. - no kurwa. - krzyknął bo nawet nie mógł się spokojnie napić! - masz wódkę? - zapytał go licząc na to że Leo jets dobrze wyposażony na takiego typu problemy właśnie. - Znajdę ich i wszystkich kurwa wyzabijam. - prychnął bo miał już dość tego co robią. - Żony dzieci, kurwa wszyscy zginą. - był taki zły że już nie wiedział co mówi ale nie zabił by dziecka ani kobiety nie związanej z niczym.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:08 am

    Skinął głową, grzebiąc chwilę w szafce, z której wyciagnął zaraz butelkę wódki i dwie szklaniczki, bo nie miał zamiaru pozwolić Oliverowi pić samotni. Posadził go więc przy stole i sam usiadł naprzeciw. - Jakoś to załatwimy, okej? Z pewnością nie ujdzie im to na sucho - mruknął, zastanawiając się, czy Lexie łaskawie wyzdrowieje w końcu, bo ona sobie najlepiej radziła z takim knuciem przeciwko innym. Nalał sobie i jemu alkoholu i zaraz wziął sporego łyka.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:10 am

    Usiadł przy tym stoliku i nerwowo walił palcami w blat. - kurwa było tyle umów i żadnej nie przestrzegają! - prychnął zaciskając usta i zaraz szybko wypił to co nalał mu leo bo nie chciał się bawić w jakieś półśrodki. - masz na siebie uważać bo jak ci coś zrobią to już tego nie ogarnę! - warknął do niego, co miało być oznaką troski i tego że go potrzebuje. - no i co u ciebie? - zapytał po chwili ciszy bo w sumie to go to interesowało.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:13 am

    - Skoro nie da się z nimi po dobroci to załatwimy to siłą. Poradzimy sobie, Oliver, nie z takimi się rozprawialiśmy - przypomniał mu wzdychając a potem wbił wzrok w swoją szklankę. Musiał uważać nie tylko na siebie, ale i na Allie i to na nią chyba podwójnie, była wszak jego największym skarbem, którego stracić nie mógł. - Nie wiem. Dziwnie. Chyba jestem z Allie. I czuję, że to koszmarnie zła decyzja, biorąc pod uwagę to, co się dookoła nas dzieje - pokręcił głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:18 am

    - Wiem wiem. Ale trzeba teraz uważać. - pomasował się po skroni bo trzeba mieć oczy dookoła głowy teraz. - chyba? - uniósł brew. - to rzeczywiście dziwnie, leo. - pokiwał głową. nigdy by nie pomyślał że ten się z kimś zwiąże. nie w tym stuleciu przynajmniej. - ej nie pękaj. - poklepał go po ramieniu. - będzie zawsze z jednym z nas to nic jej nie będzie. - obiecał mu bo widział że się martwi o to! z resztą wcale mu się nie dziwił. Ale oliver stracił już swoją miłość, więc nie pozwoli by to samo przytrafiło się leo!
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:22 am

    - Zawsze trzeba uważać, teraz po prostu trzeba wzmożyć ostrożność - stwierdził i westchnął, upijając kolejny łyk wódki. - Muszę ją tu sprowadzić, nie może mieszkać sama.. To mnie przeraża, Oliver. Nie mogę spać, myśląc o tym, że może jej się coś stać przeze mnie - wyznał mu, a potem pokręcił głową, stwierdzając, że nie powinien z nim rozmawiać o miłości, bo z pewnością cały czas boli go utrata Valerii, zresztą wcale mu się nie dziwił. - Zresztą.. Nieważne, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Nie chcesz czasami się stąd wyrwać? Wyjechać gdzieś, gdzie nikt nie mógłby się nas uczepić?
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:26 am

    pokiwał głową - wiem co czujesz... - mruknął i przymknął oczy tym razem on im polał bo chyba potrzebował więcej alkoholu na takie mądre rozmowy. - ale to całkiem normalne, jeśli się zakochasz. z resztą leo... nawet gdybyś pracował jako sprzedawca w sklepie i tak czułbyś się podobnie. - zapewnił go i napił się znów. - czasami? - zaśmiał się gorzko. - ciągle chcę. ale nie mogę. przecież nie zostawię tych pożal się boże gangsterów na śmierć... - pokręcił głową bo pewnie lubił kilku ludzi stamtąd. - no i co by zrobiła lexie? - o nią się martwił bo znali się od dziecka.
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:30 am

    - Pewnie masz rację, ale to, że coś mogłoby się jej przeze mnie stać, gdybym był sprzedawcą, byłoby o wiele mniej prawdopodobne. To wszystko jest potworne - pokręcił głową i posłusznie podsunął Oliemu swoją szklankę, by ten ją uzupełnił. W końcu było już po dwunastej, więc nie musiał męczyć się z wyrzutami sumienia, że przesadza z alkoholem. - Masz rację, też nie mógłbym ich wszystkich zostawić. No i Lexie.. Ona ma jeszcze gorzej niż my, jest w to przecież zamieszana z obowiązku rodzinnego - westchnął. - Jak ona się w ogóle czuje? Nie mogę się zebrać, by ją odwiedzić...
    avatar

    Gość
    Gość

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 11:35 am

    - No pewnie tak, ale gdyby tamci przestrzegali umów to w ogóle nie miałbyś się czego bać. - wzruszył ramionami. - potworne. - skinął głowa i przyznał mu rację bo taka prawda! to było potworne. pomasował skronie. - ja w sumie też z obowiązku rodzinnego, leo. gdybym miał wybór w życiu bym w to nie wszedł... - powiedział poważnie. bo w życiu by się na to nie zdecydował! przed wejściem w to był większą cipą niż jakokolwiek inny facet na ziemi! a teraz proszę jak się wyrobił. nawet zabija. - nie wiem, jak byłem u niej w szpitalu to nie wyglądała dobrze. ale znalazła sobie jakiegoś faceta i chyba siedzi u niego. nie podoba mi się to. - mruknął.

    Sponsored content

    leo - Page 10 Empty Re: leo

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 4:12 am