Aula

może tutaj było jakieś super spotkanie po lekcjach no to tutaj siedziała. skoro się nie lubią dalej, albo to raczej grace nie lubi lilki to pewnie będzie szybko i możemy potem grać kimś innym. w każdym bądź razie była teraz jakaś przerwa w spotkaniu z ciekawym człowiekiem to lilka wstała i rozprostowywała kości.

wszyscy mają takie zajebiste avki a lilka jakiś rozmazany. zawiodłaś mnie!
grace siedziała za lilką, dlatego najchętniej by jej wrzuciła gumę do życia we włosy, ale niestety nie miała żadnej przy sobie. musiała z tego napisać artykuł do gazetki, więc niestety musiała tu siedzieć, zamiast imprezować gdzieś z hazel, jak to przystało na piątunio, piąteczek. niestety grace musiała przyznać lilce, że jej tyłek dalej wyglądał tak samo perfekcyjnie, co bolało bardzo.

soraski, ale nie chce mi się nic robić a w sumie to co jest w internecie mi się nie podoba. może coś później znajdę.
lilka z pewnością nie byłaby zadowolona, gdyby miała gumę do żucia we włosach. nie żebym napisała gumę do włosów we włosach. nieważne. w każdym bądź razie lilka była w samorządzie także tak.... musiała tutaj po prostu być. chociaż pewnie nie uważała tego za super ciekawe. kiedy się odwróciła zobaczyła grace i pewnie chciała jakoś to naprawić już dawno ale nie było okazji. - podoba ci się to? - zapytała unosząc brew. była ciekawa albo po prostu chciała jakoś zacząć rozmowę.

ale z ciebie leń!
lepiej w sumie ta guma we włosach do żucia, niż do włosów w ustach... mimo wszystko tak myślę. może też z tego względu, że podświadomie chcę je ściąć, ale za długo już je zapuszczam. kurde, no xd grace jak usłyszała jej głos uniosłą najwyżej jak mogła brew zdziwiona z tego powodu, ale szybko założyła ręce na piersi i nic nie odparła. uciekła szybko wzrokiem, bo wolała jej unikać. w przeciwnym wypadku mogłoby się to nieciekawie skończyć. albo awanturą, albo płaczem. obie te rzeczy chciała uniknąć. przynajmniej w publicznym miejscu.

wiem. smuteczek.
no w sumie nie wiem. ja miałam gumę do żucia we włosach i to też nie było super przyjemne xd ja w sumie ścinałam niedawno ale muszę zafarbować bo mam trzy kolory na włosach teraz.... także tak.
- naprawdę masz zamiar się już resztę czasu nie odzywać? - zapytała wzdychając. nie chciała, żeby to się tak skończyło bo zawsze lubiła grace!

ej, ja nie farbuję już od... jezu, od długiego czasu i mam naturalne ombre xdddd to znaczy podobnym kolorem w sumie zafarbowałam akurat tak trafiłam i wszyscy mi się pytają, jak to robię xddd także chyba na propsie.
grace przewróciła oczami, bo było jej coraz trudniej zapanować nad emocjami, które były tak sprzeczne! jednocześnie chciała jej powyrywać wszystkie włosy z głowy, a z drugiej strasznie ją wyściskać i przeprosić, że nie wspierała jej gdy była w wariatkowie. ale całe szczęście gość przyszedł i znowu musieli siedzieć cicho i grzecznie na miejscach. a grace wymknęła się tak szybko, jak się tyllko dało, by lilka jej znowu nie zaczepiała. zacznij kim chcesz teraz <3