Biblioteka

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Biblioteka Empty Biblioteka

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 12:28 am

    Biblioteka Books_large
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 3:08 pm

    effie była tak fantastycznie zorganizowaną osobą, że każdy jej tego zazdrościł. rano była na treningu, potem pomagała w lekcjach uczniom z młodszych klas, a teraz szperała w bibliotece. poszukiwała książek do jakiegoś projektu, który miała przygotować na wtorek. przeglądała więc podręczniki dotyczące teorii darwina i szukała przydatnych informacji. jednocześnie uporczywie robiła jakieś notatki!
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 3:17 pm

    ja pierdole, jakieś chujowe reklamy mam, zepsuła mi się przeglądarka, walnął mi addblock i skasowało mi całego posta, którego miałam wysyłać! więc będzie jeszcze krócej niż było!
    nie wiem co lilka mogła tu robić, pewnie szukała jakiegoś przystojnego chłopaczka, który mógłby jej wytłumaczyć kilka rzeczy bo nie sądzę, żeby była jakimś orłem z fizyki, matematyki i innych ścisłych przedmiotów i pewnie już miała problemy, a nie chciała kiblować. i tak szukała, i krążyła między regałami i wpadła na effie, i to dosłownie. - sorry. - mruknęła
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 3:23 pm

    jezu mi też przeglądarka świruje, muszę druga zainstalować. już pominę fakt reklam, ale nie mogę słuchać playlisty na yt, bo jak tylko na inną kartę przełączam to mi się zacina i chuj. a mam tam taką fajną muzyczkę.
    effie mogłaby jej wszystko wytłumaczyć, ale nie zrobi tego bo przecież już jej nie lubi ;x na początku nie zauważyła kto na nią wpadł więc odruchowo powiedziała - nic się nie stało - kiedy jednak zdała sobie sprawę, że to lilith od razu wróciła wzrokiem do książki, bo nie chciała na nią patrzeć. w sumie to dziwne, że z vincentem normalnie rozmawiała, a z nią nie. przecież wina leżała po obu stronach. no ale tamtego frajera kochała, a lilkę nie bardzo więc dlatego nie potrafiła jej wybaczyć. albo stwierdziła, że lily złamała jakąś solidarność jajników czy coś!
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 3:38 pm

    ja mam firefoxa i moja mama nie chce chroma a to jest najlepsza przeglądarka! i nie wiem co zrobić, żeby mi się ad block naprawił a już mnie szlak trafia. mi na szczęście yt działa... chociaz ostatnio też mi sie coś przycinało.
    lilka w sumie nie do końca wiedziała co ma robić i czy w ogóle coś powiedzieć bo jednak zrypała sprawę lekko mówiąc. no ale chociażby bardzo chciała to czasu już raczej nie cofnie. lilka postanowiła jednak nie ruszać sie z miejsca. - hej effie... - powiedziała po chwili i wzięła głęboki oddech. - ja przepraszam. - mruknęła marszcząc nosek. naprawdę było jej przykro! effie nie musiała w to wierzyć, ale tak właśnie było.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 3:53 pm

    ja mam chroma i własnie na nim mi wyskakują te cholerne reklamy i tnie się yt. chyba na opere sobie zmienię xd firefoxa też już wyeliminowałam.
    biedna effie serduszko się jej krajało jak słyszała taką skruszoną lilkę. ale nie mogła dać sobą pomiatać. jasne jakby vincent nią wcale nie pomiatał w tą i w tamtą, tzn bardziej jej uczuciami niż nią. no ale! zamknęła z impetem książkę, którą właśnie przeglądała i odłożyła na półkę - jasne, w porządku, nie ma sprawy - powiedziała na odczepnego i wyjęła z półki kolejną. zlewała lily konkretnie, w sumie nie wiedziała dlaczego. przecież była taką dobrą osóbką, nie krzywdziła ludzi i w ogóle. westchnęła więc i policzyła do dziesięciu - no dobra.... - mruknęła i zwróciła wzrok na nią - obiecałam sobie, że nie będę niemiła w stosunku do ludzi - nawet próbowała się uśmiechnąć - więc spoko, przeprosiny przyjęte - dalej dość słabo jej to wyszło.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 3:58 pm

    ja już nie wiem która jest najlepsza, znaczy chroma bardzo lubię, ale jak go tylko zainstaluję to matka mi drze morde nad głową, że ona tego nie chce i tylko firefox. ; o także jestem na to zdana. nie jest zły o ile mi naprawi reklamy to może być xd
    lilka słysząc ten ton głosu nie wiedziała co zrobić i chyba byłoby najlepiej gdyby sobie poszła. źle się czuła z tym co zrobiła. pewnie to przez to miała taką wielką depresję, że każdy jej dzień wyglądał tak samo. udawała, że jest na zajęciach a potem szła na imprezę, żeby się zalać w trzy dupy i wrócić do domu na kolanach, albo w ogóle nie wrócić. może i nie wyglądała na taką, co jest w depresji, ale łatwo to jej nie było. - nie oczekuję od ciebie, że będziesz miła, effie. masz prawo do tego. - mruknęła. - po prostu chciałam cię przeprosić. chociaż to niewiele zmieni. - powiedziała i wzruszyła ramionami. była tego świadoma.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 4:18 pm

    lilka wracająca na kolanach z imprezy! <3 effie nie pomyślała o tym, że ona też może to przeżywać i czuć się z tym nie najlepiej. nie mogła również nic poradzić na to, że była na nią taka wkurzona! słysząc jej słowa westchnęła i odłożyła kolejną książkę na półkę - nie jestem zła - mruknęła - na prawdę - nawet samą siebie musiała przekonywać, a to zły znak! - nie wiem, może powinnaś o tym wszystkim porozmawiać z vincentem - bo nie wyobrażała sobie tego, że nie wyjaśnią sobie tej całej sytuacji. przecież to takie krępujące! - wszystko w porządku, serio - przytaknęła jeszcze. sama w to nie mogła uwierzyć i głupio się powtarzała. czuła się trochę nieswojo w jej towarzystwie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 4:25 pm

    no bo pewnie właśnie tak było! nie ma się co śmiać. w takich sytuacjach nawet minnie nie była jej w stanie pomóc, bo lilka najzwyczajniej w świecie nie chciała o tym rozmawiać. w sumie nie ma się co dziwić, że effie była na nią wściekła. każdy normalny człowiek nie byłby w stanie wybaczyć czegoś takiego. nie komuś, kogo uważał za przyjaciela! bo jak wiadomość miłość jest ślepa, przyjaźń mniej. - to nie brzmi przekonująco. - mruknęła i podrapała się po karku. - możesz nie być zła na vincenta, ale nie sądzę, żebyś nie miała ochoty mi teraz wykrzyczeć w twarz, że jestem największą suką w tej szkole. - powiedziała obojętnie. zdawała sobie sprawę, że tak jest, więc nie ma co zaprzeczać. a teraz nawet nie miała siły tego zmieniać i zamiast przystopować z imprezami i przypadkowymi facetami to pewnie szalała jeszcze więcej. - jakoś nie mamy okazji do rozmów. - mruknęła. a ona nie miała na to najmniejszej ochoty.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 4:31 pm

    ta, miłość przebija przyjaźń czy jakoś tak. tak przynajmniej było w większości przypadków i w tej sytuacji było dokładnie tak samo.
    - jak na razie tylko tak przekonujące słowa możesz ode mnie dostać - wzruszyła ramionami. chyba nie liczyła na to, że rzuci się na nią, zacznie przytulać i jeszcze stwierdzi, że to jej wina bo nie dawała dupy vincentowi xd nawet nie chciała jej przytakiwać na to, że jest największą suką w szkole. bo choć bardzo nie chciała ją za taką uważać, to coś w środku podpowiadało jej, że tak właśnie jest. nie rozumiała dlaczego nie mogła ustatkować się z jakimś miłym facetem, tak jak ona! to było dla niej nie do ogarnięcia. - nie macie okazji, czy nie chcecie mieć okazji? - bo to była wielka różnica. zdawała sobie sprawę, że jeśli o tym nie porozmawiają pomiędzy nimi będzie po prostu dziwnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 4:40 pm

    wzruszyła ramionami bo to było dość oczywiste, że effie nie będzie się jej rzucać na szyję w tej chwili i jej przepraszać, że tak się na nią denerwowała z powodu tego co zrobiła. pewnie nawet jakby effie chciała ją bić to ta po prostu by stała i przyjmowała ciosy. chociaż akurat tego się nie spodziewała... bo effie znalazła super faceta, no powiedzmy, że super, a lilka musiała ciągle szukać. może chciała się z kimś ustatkować i sprawić tym, że ludzie patrzyliby na nią inaczej, już nie jak na taką co daje dupy każdemu, ale to nie było łatwe. - ja chwilowo nie chcę mieć okazji. - powiedziała szczerze
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Sob Mar 22, 2014 4:51 pm

    stała chwilę w ciszy i patrzyła się na nią. było jej żal lilki tak bardzo! chciała się do niej uśmiechnąć i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze ale jak miała to zrobić skoro lily zrobiła to co zrobiła. cóż, czasu już się nie cofnie, tak samo jak effie nie zmieni swojego zachowania w stosunku do niej. - chodź - pewnie wzięła ją za rękę i pociągnęła do wyjścia - nie umiem z tobą w tej sytuacji rozmawiać na trzeźwo więc pójdziemy się napić - effie z reguły nie piła, ale liczyła na to, że alkohol przytłumi jej uczucia - musimy kupić coś mocnego, wódkę, cokolwiek. ty coś wybierzesz, znasz się na tym - i pewnie poszły. to możesz gdzieś zacząć, albo u lilki, albo u effie gdzie wolisz!
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 12:50 pm

    niespodzianka, kenny hollywood postawił swoją nogę w bibliotece! ale nie po to, żeby znaleźć na półkach jakąś mądrą pozycję dla siebie, ale dlatego, że między siódmą a ósmą półką o tej porze zawsze wyrywał się z religii i spotykał się z lori na szybki numerek. xd no to przyszedł i na nią czekał, przecież to, że mają wspólnego brata, nic nie zmienia.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 1:01 pm

    Szybki numerek zamiast religii, nie no spoko umarłam ze śmiechu. Tak więc Lori też na pewno się udała do biblioteki, wiedziała, że Kenny tam będzie na nią czekał, a ona miała mu coś do powiedzenia zanim przejdą do miłych rzeczy. Nie pozwoli przecież bić swojego brata, nawet jemu bo to przeginka. Co prawda Theo prosił by nic mu nie mówiła, ale Lori to Lori ona jak musi to powie, bo inaczej będzie to męczyć.
    - Cześć.
    Podeszła do niego i ich ciemnym kąciku który już sobie dawno upatrzyli. Nikt tam nie zaglądał bo tam są same porozwalane książki i tak dalej więc zawsze mieli tu dyskretność.
    - Pobiłeś Theo, prawda?
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 1:05 pm

    ucieszył się kiedy się pojawiła, bo on już z tego czekania i nudów zaczął nawet czytać tytuły tych książek na półkach, a to już naprawdę poważna sprawa.
    - hej. - wyszczerzył się, bo w przeciwieństwie do jej (ich!) brata zawsze wywoływała na jego twarzy uśmiech. pewnie dlatego, że zawsze wiedział, jak skończy się ich spotkanie. było na co się uśmiechać! - daj spokój. - zaśmiał się na jej pytanie i od razu zaczął kombinować przy jej rozporku, bo szybki numerek to szybki numerek, nie było czasu na poważne rozmowy! poza tym musiał wrócić na religię, no halo.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 1:17 pm

    Ona wcześniej też zawsze się na jego widok uśmiechała, no ale kurde teraz była zła bo Theo nie dość, że płakał to jeszcze był pobity. Dostał od niego za to, że jego ojciec nie umiał być wierny, tak jak ich matka, to nie wina Theo, jego winą było, że był gejem a Kenny był homofobem.
    - Kenny ja nie żartuje, masz go więcej nie bić.
    Powiedziała poważnie bo nawet nie drgnęła jak on zaczął się jej dobierać do rozporka. Zdążą ze wszystkim nie trzeba się bać w końcu to nie jakieś długie dystanse tylko takie coś na szybko. Choć Kenny'emu to się bardzo paliło, musiał się niesamowicie spieszyć, albo był taki najarany na nią. Bo raczej wątpliwe by to tak religią się przejmował.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 1:24 pm

    w ogóle jakieś dwa tygodnie temu kenny też pobił theo, bo florek miał wypadek i wspólnie oskarżali o to ofelkę, a ponieważ florek leżał nieprzytomny w szpitalu, to theo musiał za to dostać... no a ojcu też przywalił w sobotę, więc to nie było tak, że theo obrywał za wszystkich. po prostu zawsze gdzieś się plątał pod nogami.
    - jak będzie grzeczny. - stwierdził, posyłając jej cwaniacki uśmiech i przeniósł wzrok z powrotem na jej rozporek, żeby zaraz zsunąć jej spodnie do połowy uda. co z tego, że z nim nie współpracowała, on przyszedł po jedno. był najarany na nią i w dodatku zjarany. normalka.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 1:36 pm

    Kenny ciągle bije Theo i jak tak dalej pójdzie to go Lori pobije za brata. Trochę byłby wstyd gdyby dostał w gębę od niej więc niech się on tak nie rzuca no. Lorka dla brata była w stanie naprawdę zrobić wszystko, a jeśli Kenny tego nie rozumiał to ona mu to wyjaśni dobitnie.
    - Jeśli Ty nie będziesz grzeczny, to to jest ostatni raz Kenny.
    Spojrzała na niego i była pewna, że coś takiego to on powinien zrozumieć. Więc spokojnie wtedy dopiero rozpięła mu spodnie i zsunęła mu je szybkim i sprawnym ruchem. Faceci zawsze mieli luźniejsze portki to wiadomo, że im łatwiej schodziły, bo wątpię, że Kenny chodzi w rurkach. Teraz mogli się całować.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 1:50 pm

    lori by mu nie dała rady! kenny się z kimś napieprzał codziennie, więc kobieta na pewno nie dałaby mu rady. a nos miał złamany tylko dwa razy. zawsze z ważnych powodów! dziś nie był ten dzień.
    - to musi być wart zapamiętania, prawda? - szczerzył się bezczelnie dalej. wiadomo, że kenny nie będzie grzeczny. ale jednocześnie nie wierzył w to, że lori przestałaby z nim sypiać. wiedział, że przyjdzie za tydzień i ona też tu będzie i wszystko będzie się działo od nowa. skoro mogli się całować, to zaraz zaczęli, napaleniec kenny ujął jej twarz w dłonie i pocałował zachłannie, zaraz przyciskając ją do półki z książkami, a jego rączki zaczęły zsuwać się w dół. w końcu ileż można się całować! chciał od razu przejść do rzeczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 2:05 pm

    Wkurzona Lori to jak wkurzona lwica, Theo jest jak jej młody więc niech Kenny jej nie podpuszcza. Lorka wyglądała na miłą i potulną, ale jednak jak trzeba to pokazywała pazurki. Jednak biedny Kenny tego jeszcze nie pojął. Myślał, że ona sobie z tym wszystkim żartuje.
    - Najwyraźniej..
    Stwierdziła spokojnie, bo najwyraźniej ze słów Kenny'ego wynikało, że to ostatni raz. Cóż niech on nie ma aż tak wielkiego mniemania o sobie, bo dobra jest całkiem niezły w te klocki, ale Lorka pewnie znała lepszych, w końcu ona to trochę już poznała, nawet z kobietami szalała, więc wiedziała co, kto i jak. Zboczeniec z niej. No i ten się całowali, a ona mu bezczelnie gacie na dół zsunęła i zaczęła go pieścić, w końcu to druga rzecz po którą tu przyszła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 2:20 pm

    boże! twoje postacie zawsze od razu stwierdzają, że moje kończą z nimi znajomość czy coś. xdddddddddddddd
    kenny nie uważał lori za zagrożenie. coś tam by mu nagadała, on by się tylko bezczelnie zaśmiał, a potem zaciagnął ją do łóżka. tak to by się skończyło! ach, jak piękne byłoby jego życie, gdyby wszystkie jego konflikty były z kobietami. kończyłyby się zawsze na seksie, a nie bójkach jak teraz.
    kenny był najlepszym ruchaczem w szkole, więc sorka!
    tak jak mówiłam, teraz nie zamierzał się cackać, ksiądz na religii na pewno opowiadał coś poruszającego o tym, że nie można grzeszyć, a tymczasem hollywood bezceremonialnie wszedł w lori, od razu dynamicznie się w niej poruszając, podczas gdy jego usta zatrzymały się na jej szyi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 2:30 pm

    Źle odczytuje Twoje znaki chyba, wgl myśl jak tu pogodzić Amelkę i Philipa, bo ona w depresje już tu wpadła, że on ją tak porzucił jak zużytą chusteczkę.
    No tak, często pewnie tak było, no ale następnym razem przy lodziku go ugryzie w wacka i będzie miał, już nie będzie najlepszym ruchawcem w szkole bo nie będzie miał czym ruchać. Tu się pojawia ogromne zagrożenie, bo kto tam wie czy ona serio tak nie myśli. Kenny by biedny stracił to co ma w sobie najcenniejsze i już by nie mógł się śmiać z Theo bo on by miał większego penisa niż on. Tragedia to by była dla Kenny'ego.
    Ciężko było Lori nie jęknąć donośnie, ale się jakoś powstrzymała, bo mimo wszystko nie mogli za bardzo hałasować by ich nikt nie przyłapał. Objęła go ramionami, główkę do tyłu odchyliła i rozkoszowała się szybkimi i precyzyjnymi pchnięciami. Seks w trakcie zajęć to coś idealnego na rozładowanie się i otwarcie umysłu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 2:45 pm

    ty ich rozstałaś, to ty myśl. xd nie moja wina, że moje postacie są głupie i uparte i palną coś, a potem nie mogą się z tego wyplątać.
    kenny nadal by się śmiał z theo, bo jego penis służy do ruchania facetów, to wiesz, według kenny'ego i tak jest do czego się przyczepić. ale z tym odgryzaniem to rzeczywiście zagrożenie! hollywood będzie musiał jednak uważać. takie kobiety to jednak mają potężną broń. ale zawsze kenny może powiedzieć, że jak ona coś marudzi, to dla niej nie będzie seksów i o. a raczej nie chciałaby tracić swojej szansy z najlepszym ruchaczem w szkole, co nie.xd
    złapał dłońmi półkę z obu stron głowy lori (chciałam pisać candy xd), poruszając się coraz szybciej i szybciej... może i byli cicho, ale pewnie regał cały się trząsł i jakieś książki z niej pospadały, taka to była siła! dobrze, że pani bibliotekarka nie postanowiła akurat robić przechadzki po pomieszczeniu, a z daleka nie mogła zauważyć, że gdzieś tam za wszystkimi regałami przebywają niewyżyte dzieciaki. miał być szybki numerek, więc zaraz już było po wszystkim i kenny bez słowa zapinał sobie spodnie. a co się będzie jeszcze produkował.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 2:53 pm

    No wiesz nie może wpaść do niego w seksownej bieliźnie bo on mieszka w akademiku, musiałby mieć mieszkanie w Londynie i w nim siedzieć to ona go nawiedzi.
    No jasne, że kobiety miały potężną broń. Szczególnie taka Lori (sama napisałam Candy) która pewnie robiła loda zawodowo i Kenny by naprawdę żałował jakby musiał się bać, że podczas tego arcydzieła ustami może mu odgryźć to i tamto. Biedny by się pewnie tak obawiał, że by jej więcej nie dał i by tyle stracił. Więc tu musi być ostrożny bo on jest super ruchacz, a ona ma magiczne usta. Coś za coś.
    No tu już trochę cicho siedzieć nie umiała i jakieś tam jęknięcia się jej wyrwały, ale wtedy to po prostu mu gębę do swojej przyciągnęła i jęczała mu w usta. Lepiej było tak to tłumić, a nie wzywać tu bibliotekarkę. Grunt, że same spadające książki jej tu nie przywołały bo by mieli przypał. No ale rachu ciachu i po strachu więc mogli się spokojnie ubrać.
    - Powodzenia na religii.
    Puściła mu oczko, cmoknęła w usteczka i pewnie zwiała sobie zajarać w jakiejś miejscówce za szkołą bo miała tą godzinę wolną to mogła sobie na to pozwolić.
    zt.
    avatar

    Gość
    Gość

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 3:02 pm

    kenny nie mieszka w akademiku, tylko w domu z rodzicami! z dyrektorem szkoły! (to tym bardziej niech nie wpada w samej bieliźnie heheheh).
    kenny coś tam się uśmiechnął do niej i wrócił na religię. akurat zdążył na modlitwę na koniec lekcji! jak dobrze. nie chciałby tego przegapić. w końcu był takim pobożnym młodzieńcem.

    Sponsored content

    Biblioteka Empty Re: Biblioteka

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sro Maj 08, 2024 1:03 pm