biblioteka

    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 6:29 pm

    lucy pochodziła z londynu, więc to tutaj miała założoną kartę biblioteczną i to tego miejsca była stałą bywalczynią, więc wszystkie bibliotekarki już ją tu znały i teraz przemierzała regały pachnących książek, poszukując takiej, która przykuje jej uwagę i która zmieni jej życie.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 6:34 pm

    xd to muszę cię trochę zmartwić, bo anthon nie był wcale jakimś wielbicielem literatury, tylko musiał wypożyczać tyle książek na uczelnię, bo podręczniki mu nie wystarczały (ale wcale nie był kujonem), a nie stać go było na kupno tych wszystkich książek. na kary ledwo mu starczało.... i boże, ale biblioteka! był tu i szukał czegoś do medycyny. i nie wiem czy oni się znali?
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 6:40 pm

    to czemu mi się coś wbiło do głowy, że on lubił czytać? pewnie to był ktoś inny.......xd ale przynajmniej lucy miała powód, żeby być akurat w londynie, bo on chyba stąd? chyba że znowu mi się coś miesza! ech. nie wiem, czy się znali. nie chce mi się nad tym zastanawiać, bo jak widać dzisiaj myślenie mi nie wychodzi. xd lucy otworzyła akurat jakąś książkę, a ona akurat była wielką wielbicielką literatury, więc zaczytała się w nią już idąc do stolika, więc przez nieuwagę wpadła na anthona.
    - och! przepraszam! - zawołała od razu, zalewając się rumieńcem i w pierwszej chwili sprawdzając, czy książce nic się nie stało, bo to było najważniejsze.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 6:51 pm

    bo pisałam o tej bibliotece, coś, że nie lubi chyba płacić kary w bibliotekach, bo ja ciągle przeżywam swoje, w sumie nie moje, ale 30zł kary........ stąd jest. pewnie zepsuła jego wieżę złożoną z miliona albo trochę mniej, książek, które pouciekały na różne strony. miały nóżki, to potrafiły. - nic się nie stało - uśmiechnął się do niej szeroko, bo była taka śliczna! i delikatna, a takie chyba lubił najbardziej. szybko pozbierał swoje książki - ale na przyszłość nie czytaj idąc, bo możesz wejść w jakiś regał i rozwalić sobie nosek - odparł, patrząc na jej słodką buźkę. ach, kręciła go!
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 6:58 pm

    ahaaaaaa. a ja pewnie przeinterpretowałam to na to, że on lubi biblioteki. i oczywiście on też jej się spodobał od pierwszego momentu, jak tylko się tak uroczo uśmiechnął i jeszcze do tego się tak ładnie odezwał i w ogóle był w bibliotece... no ideał! szkoda tylko, że lucy takich ideałów i "tym razem to naprawdę jest mój przyszły mąż" spotykała cały czas.
    - to było silniejsze ode mnie, nie mogłam się oderwać! - przyznała szczerze, zerkając kątem oka na okładkę swojej książki. którą zresztą otworzyła wtedy w połowie i i tak nie wiedziała, o co chodzi, ale jakoś się wciągnęła. - już nie będę, żeby nie rozwalać książek innych, co tam nos! przepraszam jeszcze raz. - dodała szybko, drapiąc się po głowie trochę nerwowo. chciała mu pomóc podnosić te książki, ale nie zdążyła, bo ją ubiegł. w ogóle pacz, jaki on jest stary do niej.;o
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:06 pm

    no trochę stary xd ale e tam, jak się nie dowie, to może z nią romansować. ale jak mu powie,to chyba nie, coś mi się wydaje, że nie zrobiłby tego z dziewczyną, która nie ma osiemnastu lat! miał taką barierę, że małolat nie gwałci. - ok, czyli rozumiem, że książka świetna - pokiwał głową, cały czas się do niej uśmiechając. nie pytał o tytuł, bo jemu i tak by to nic nie dało, a ewentualnie wyszłoby jakim ignorantem książkowym jest. - no hej, masz ładny nos, więc musisz na niego uważać. nic się nie stało, tylko uważaj na siebie. tak w ogóle, anthon jestem - wystawił dłoń w jej kierunku. i chociaż był siłaczem, to książek nie trzymał w drugiej dłoni, tylko położył na jakimś stoliku obok.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:14 pm

    lucy i tak ma barierę, bo straciła cnotę po pijaku i teraz pewnie chce to zrobić dopiero po ślubie! to by było bardzo w jej stylu. tak jak to, że w pociągu powrotnym do st. albans będzie analizować każdy szczegół tego mało istotnego spotkania z anthonem, a potem on jej się przyśni.
    - tak przynajmniej się zapowiada. - uśmiechnęła się, bo mogłaby gadać o książkach godzinami, a poza tym nie potrafiła przestać się uśmiechać, kiedy on się do niej uśmiechał. - haha, dzięki. - zachichotała, automatycznie dotykając swojego nosa, jakby chciała się upewnić, czy aby na pewno jest taki ładny. - lucy. - odpowiedziała i uścisnęła jego dłoń, chociaż jej się już z tego wszystkiego dłonie spociły....dobra, nie. nie była aż tak zestresowana. w końcu nie była już dziewicą! powinna mieć jakieś doświadczenie z facetami. - całkiem pokaźny stosik. - skinęła głową na wszystkie jego książki.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:20 pm

    a on się do niej uśmiechal, żeby ją zbajerować swoimi śnieżnobiałymi ząbkami, które może w rzeczywistości wcale nie były takie super białe, ale na tle jego karnacji wyglądały na takie. - w takim razie jak doczytasz do końca, to dasz mi znać czy ci się podobało - odparł, chociaż to, że się jeszcze spotkają było co najmniej wątpliwe dla niego. ale myślę, że mogą kiedyś na siebie wpaść w st. albans. - ooo, jak ładnie. lucy - powtórzył za nią. - jak lucy montgomery - powiedział, bo tak mu się skojarzyło, chociaż nie wiedział kim dokładnie była. ale kojarzyło mu się z czymś słodkim, co idealnie pasowało do lucy, stojącej przed nim. - haha, dzięki - zaśmiał się ochoczo, spoglądając na książki swoje - zdecydowanie będę musiał zarwać parę nocek, żeby to wszystko przeczytać. a ty lubisz czytać w nocy? - zapytał.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:30 pm

    - chyba już teraz mogę to powiedzieć. - stwierdziła, uśmiechając się niepewnie, bo nie wiedziała, czy skoro tak mówi, to zamierza się z nią jeszcze kiedyś zobaczyć. nigdy wcześniej go nigdzie nie spotkała, bo na pewno by go skojarzyła... w końcu ona każdego mijanego na ulicy przystojniaka zapamiętuje! biedaczka. roześmiała się. - nigdy tak o tym nie myślałam. - oznajmiła, chociaż ona trochę przypominała taką anię z zielonego wzgórza, no już prędzej niż autorkę. - lubię! zawsze czytam po nocach, właściwie tylko to robię w nocy! - powiedziała dość ochoczo, po czym się onieśmieliła, bo stwierdziła, że palnęła straszną głupotę, ale ona niestety się zarumieniała średnio raz na pięć minut i mówiła różne rzeczy, których potem żałowała.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:37 pm

    - to już wiesz, czy ci się spodoba, chociaż nie przeczytałaś całej? - zapytał z zainteresowaniem. on by tak nie potrafił, ale może dziewczyna miała jakiś dar! - nigdy? - zdziwił się - to błąd. to pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło na myśl - odparł, dodatkowo kiwając głową, by potwierdzić słuszność swoich słów. i on twierdził, że lucy montgomery była właśnie jakąś bohaterką, a nie autorką. - naprawdę? - roześmiał się, mogła pomyśleć, że to z niej się śmieje, ale nie! - ma tak samo! ciągle tylko książki i książki - raczej mówił to w negatywnym znaczeniu, ale mogło zabrzmieć, jakby mu się to podobało i był prawdziwym molem książkowym, jego uśmiech na to wskazywał.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:41 pm

    czytasz minnie i lilkę?
    - sam widziałeś, jak mi się spodobała. - zaśmiała się, a raczej zachichotała, bo ciągle zachowywała się trochę nerwowo, chociaż może nawet tego nie zauważył, tylko myślał, że jest po prostu taka nieśmiała i urocza. bo była! - a ja... nie znam chyba żadnych anthonów. - zmrużyła oczy, bo nie chciała, żeby mówili tylko o niej, zawstydzało ją to! ale na pewno sprawę z jego skojarzeniem jeszcze przemyśli później. przeczyta jej biografię i będzie rozpowiadać o ich podobieństwie. i oczywiscie zachwycała się tym, że anthon tak bardzo lubi czytać! - dokładnie! najchętniej zamieszkałabym w tej bibliotece! - przyznała, rozglądając się. on pewnie wolałby stąd jak najszybciej uciec.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:48 pm

    nieeeeeeee, a co? powinnam?
    no on tak uważał, że jest nieśmiała, a takie lubił, bo były dobre w łóżku. i mógł poczuć się jak pan i władca świata. poza tym lubił się opiekować takimi kruszynami, bo siorka trafiła mu się trochę nieposkromiona, ale i tak się nią opiekował i kochał najbardziej na świecie. - ok, szkoda, że ja tak nie mam z moimi. chociaż w sumie chyba po to się czyta, zeby na końcu ocenić czy książka się podobała czy nie, chyba? - pytał, bo sam nie wiedział. czytał tylko nudne podręczniki. - wiesz co, ja chyba też! nie musiałbym targać tego wszystkiego do siebie - zaśmiał się, dyskretnie patrząc na jej zgrabną pupę.
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 7:56 pm

    mówiłam, że u minnie to jeszcze nie koniec. i jest chora!
    mógł trafić na betty, przecież ona jest kruszynką.....ach, betty! ciekawe, co u niej i jak jej idzie zrzucanie kilogramów. ale za to lucy lubiła, jak się nią opiekowano! szczególnie, że wciąż poszukiwała swojego księcia z bajki i za nic nie mogła na niego trafić. a chciała,żeby ktoś się nią w końcu zaopiekował...
    - no tak. ale czasami wiadomo to od samego początku. już nawet od okładki. - stwierdziła, wbrew powiedzeniu "nie oceniaj książki po okładce". nieładna lucy! zaśmiała się znów. - ja chyba wtedy przeczytałabym to wszystko. - spróbowała ogarnąć wzrokiem wszystkie regały, ale było to niemożliwe. i na pewno dyskretnie obczajał jej tyłek, jeżeli ona stała przodem do niego, pewnie wyciągał długą szyję, żeby coś zobaczyć i wcale nie było po nim widać! spojrzała na zegar. - ojej, już tak późno? muszę iść, bo spóźnię się na pociąg. miło było cię poznać, anthon. - posłała mu ostatni uśmiech i w tych emocjach prawie wyszła z biblioteki bez wypożyczenia tej książki i jeszcze musiała się wracać. pa!
    avatar

    Gość
    Gość

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 17, 2012 8:04 pm

    no właśnie przeczytałam :c
    weź, właśnie co z tą betty! chociaż clementine już się pogodziła z antoinette to już nie jest taka samotna, ale nie wiadomo co będzie za parę dni! to trafiła na odpowiedniego kandydata! z tymże, on opiekował się tylko do czasu seksu. potem... cóż, może nie kazał uciekać dziewczynie, ale przestawał się do niej odzywać. chociaż nie wiem, moze nie był aż taki bez serca... zobaczymy! - a mówią, że nie ocenia się książki po okładce, nie ładnie - roześmiał się milutko. pewnie myślał, że to było jakieś powiedzenie ludowe xd nie znał się na tym, chociaż przysłowia często się wywodzą z takich powiedzeń, więc może nawet miał rację. i kurde już 21, a ja jutro na 8 mam fakultety jeszcze;/ mogłabym w sumie nie iść, ale ostatnie lekcje kurcze. stała do niego profilem jakoś xd to on zamówił taksówką, bo dostał kasę od rodziców, żeby się jakoś zabrać z tymi książkami.

    Sponsored content

    biblioteka Empty Re: biblioteka

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 1:49 am