Stare miasto

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Stare miasto Empty Stare miasto

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:09 am

    Stare miasto Sheffield_Old_Town_Hall
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 10:22 pm

    ładnie... sądzę, że cece się właśnie tutaj umówiła z albertem, skoro już mieli się spotkać a on miał jej przekazać tą listę zajęć dodatkowych. pewnie mogłaby sama o nią poprosić tośkę, czy baśkę, ale pewnie się bała..... także wiadomo. w każdym bądź razie ładnie sie ubrała i pewnie ciepło, skoro ona taka cieopłolubna jest i teraz sobie czekała, bo pewnie przyszła wcześniej jak zawsze! nie lubiła się spóźniać.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 10:26 pm

    albert też nie lubił się spóźniać więc może nie był za wcześnie, ale na pewno punktualnie. jak zawsze elegancko ubrany w jakiś fajny garnitur i płaszcz bo na bank dopiero wracał z pracy. hehe, nic dziwnego. zaszedł cece od tyłu - cześć - wymamrotał łagodnym głosem mając nadzieję, że jej nie wystraszy. zaraz zlustrował ją wzrokiem, była słodka jak zawsze, normalnie jak polana lukrem. tak zdecydowanie kojarzyła się albertowi. na samą myśl o niej na jego twarzy pojawiał się uroczy uśmiech, więc kiedy zobaczył ją na żywo cały czas się uśmiechał!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 10:29 pm

    pewnie gdyby się długo spóźniał to cece by mu tutaj zamarzła na jakiś sopelek lodu i tyle by z tego było. pewnie jednak się przestraszyła lekko kiedy się z nią witał, ale zaraz się uśmiechnęła z ulgą, bo to w końcu albert, nie sądziła, żeby jej coś miał zrobić strasznego. - cześć - powiedziała radośnie, bo albert to jednak był bardzo miły facet i cece na pewno go już zdążyła bardzo polubić. w ogóle stanowczo za szybko zaczynała lubić ludzi no i skończyła przy baśce, która pewnie potem będzie chciała ją za to wykończyć.... eh, eh.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 10:38 pm

    baśka pewnie już nocami opracowuje plan zniszczenia cece, eh!
    - pięknie wyglądasz - stwierdził. choć nie chciał przesadzać z komplementami, bo wiedział że cecily czuje się wtedy nieswojo. wyciągnął z aktówki, którą zawsze przy sobie miał teczkę. - tu masz listę tych zajęć, o których ostatnio rozmawialiśmy. - pokiwał głową - a skoro najważniejszą sprawę mamy za sobą to teraz możemy spędzić czas razem - miał zadowolony głos. - więc co u ciebie? - był ciekawy, na prawdę był ciekawy!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 10:47 pm

    pewnie tak! i to będą pewnie jakieś najgorsze tortury.... cece będzie sobie musiała z tym jakoś poradzić. najwyżej wróci do australii....
    - och. - mruknęła i spuściła wzrok. zarumieniła się przy okazji, no ale przyjmować komplementów to ona nie potrafiła. chociaż pewnie chciała wyjść na bardziej pewną siebie, ale zawsze wychodziło tak samo i jak chciała odpowiedzieć coś mądrego, albo chociaż zwykłe dziękuje to z jej ust wyrywało się "och" i spuszczała wzrok. - dzięki. - uśmiechnęła się biorąc od niego całą listę zajęć, na pewno znajdzie coś dla siebie! przynajmniej taką miała nadzieję. zaśmiała się kiedy powiedział, że teraz mogą spędzić czas razem. ale z pewnością nie miała nic przeciwko. - w sumie zbyt wiele się nie zmieniło. dalej nie pokochałam tutejszej pogody. - powiedziała wzruszając ramionami i uśmiechnęła się do niego. - a u ciebie? - cece pewnie też była ciekawa, chociaż raczej mało ciekawska z niej osóbka była.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 10:56 pm

    strasznie mu się podobało to nieśmiałe podejście cece. była taka urocza kiedy się zawstydziła. albert mógł na nią spoglądać godzinami. och, tak na początku miał też z baśką, tylko ona potem okazała się podłą intrygantką! - mam nadzieję, że znajdziesz tam coś co cię zainteresuje - powiedział jeszcze tak a propo tej listy. - och tak pogoda, widać że nie jesteś przystosowana - zaśmiał się. cece pewnie była opatulona od góry do dołu, albert natomiast paradował w rozpiętym płaszczu. cóż, kwestia przyzwyczajenia. - to samo, jak zawsze pracuje do późna - wzruszył ramionami - ale dziś na szczęście spotkałem się z tobą, więc to jednak jakaś zmiana - dodał wyraźnie zadowolony - słuchaj, jeśli jest ci zimno to może pójdziemy w jakieś przyjemniejsze i cieplejsze miejsce? - zapytał. oczywiście nie chodziło mu o jego apartament bo cece pewnie zbyt by się wstydziła, ale mogli iść do jakiejś przyjemnej restauracji czy kawiarni!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 11:11 pm

    no z cece to jednak marna intrygantka, bo pewnie wtedy inaczej ustawiłaby sobie tutaj wszystkich ludzi.... ale była delikatna i nieśmiała, więc nikt pewnie nie chciał jej słuchać. nie ma się co dziwić. - też mam taką nadzieję. - powiedziała z uśmiechem. na pewno wolałaby mieć co robić po zajęciach a nie tak, że idzie do pokoju i pewnie tam spędzała większość swojego czasu... przynajmniej miała dobre oceny i była mądra i dużo czytała... - nie śmiej się, dla mnie to jest jak jakieś arktyczne zimno. dobrze, że moja mama nie chciała wyjechać do jakiejś norwegii czy szwecji. - wywróciła oczami bo tam cece by pewnie nie wytrzymała i chodziłaby w trzech kurtkach, żeby nie było jej zimno. - nie powinieneś codziennie pracować do późna, to niezdrowe.. - powiedziała i spuściła wzrok. nie chciała mu się wtrącać w życie, ale naprawdę uważała to za dość niezdrowe a o zdrowie trzeba dbać! - och, wystarczy chyba, że ruszymy się z miejsca. - uśmiechnęła się lekko, chociaż jeśli się nie rozgrzeje to kawiarnią nie pogardzi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 11:50 am

    powtórzę to jeszcze raz! nienawidzę mojego internetu! ale w sumie nic nie popsuje mi humoru bo zdałam tą okropną poprawkę.
    teoretycznie po zajęciach mogłaby spotykać się z albertem, on na pewno zapewniłby jej rozrywkę. akurat w tych kwestiach był całkiem dobry! w sumie ogólnie był super materiałem na chłopaka. nie wiem czego tośka się go czepiała i dziwiła, że dziewczyny są nim zainteresowane. - skoro dla ciebie tutaj panuje arktyczne zimno to masz - pewnie w tym momencie zdjął swój szalik i opatulił nim szczelnie cece. no i ten szalik pachniał super drogimi i ładnymi perfumami alberta. żeby cecily się za bardzo nie podjarała tylko ;d - jestem przyzwyczajony do takiego trybu życia - wyjaśnił. no przecież nie będzie jej mówił, że jest uzależniony od swojego stanowiska prawda! no to pewnie ruszyli powoli. w sumie albertowi pasował taki obrót sprawy, najpierw spacer potem herbatka lub kawa! byleby więcej czasu spędzić z cece, dla niego była na prawdę interesującą osobą. - wybierasz się na przyjęcie urodzinowe mojej siostry? - zapytał w końcu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 1:28 pm

    ja nienawidze swojego telefonu i laptopa, na którym właśnie siedze... ale dam rade! chciałam ci nawet z telefonu odpisać, ale się na mnie obraził...
    cece na pewno by nie pogardziła gdyby albert oferował jej swoją osobę w ramach rozrywki po zajęciach. mimo wszystko jednak mu tego przecież nie powie, bo jeszcze pomyślałby sobie o niej coś niefajnego i co wtedy! lepiej nie szaleć. ona to chyba cecilia jest a nie cecily ale w sumie teraz to sama nie wiem co wpisywałam ; o w każdym bądź razie kiedy opatulił ją opatulał szalikiem to pewnie się zarumieniła i od razu jej się zrobiło gorąco. - ojej, nie trzeba. teraz będzie ci zimno, albo się rozchorujesz i to będzie moja wina. - wymruczała pod nosem. wiadomo, że nie chciała żeby się rozchorował. - mimo wszystko ciągle uważam, że to niezdrowe. - powiedziała troskliwie. w ogóle to była dość troskliwą osobą i nikomu nie życzyła żadnych chorób i tak dalej. - oj, nie wiem. - zmarszczyła brwi. bo pewnie dostała zaproszenie, ale co się będzie wcinać!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 1:35 pm

    no właśnie miałam się teraz pytać czy ma cecily czy cecilia bo nie pamiętałam xd
    myślenie cece....... albert pomyślałby o niej coś niefajnego bo chciałaby z nim spędzić czas po lekcjach, ach te cnotki!
    - nie rozchoruję się, jestem już uodporniony na taką pogodę, a ty nie. więc masz grzecznie opatulić się moim szalikiem i nie marudzić - skarcił ją troszkę, ale zaraz potem zaśmiał się wesoło. bo cece pomyśli sobie, że jeszcze jej rozkazuje, a wcale tak nie było. - jeśli kiedyś poczuję się zmęczony to obiecuje, że ograniczę prace - dobra, pewnie kłamał. prędzej wypiłby litr kawy na raz, aniżeli zrezygnował z roboty. - dlaczego nie wiesz? będzie fajnie. co ty na to, że pójdziemy razem? - tak, albercik też się wybierał. - mam w planie wręczyć antoinette prezent, wypić jednego, maksymalnie dwa drinki i iść stamtąd. jeśli ci się nie będzie podobało to możesz wyjść ze mną, a jeśli okaże się, że jest całkiem fajnie to zostaniesz, przecież się nie obrażę. - wyjaśnił, to był dobry pomysł!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 1:50 pm

    no nie niefajnego, że zaraz jakaś rozpustnica, ale że nachalna czy coś takiego. to dla niej pewnie równoznaczne.
    - to wcale nie znaczy, że nie możesz się rozchorować. - powiedziała wywracając trochę oczami ale już się z nim nie sprzeczała tylko bardziej się opatuliła tym szalikiem. jeszcze by jej go zabrał a cece by zrobiło się jeszcze zimniej! nie można ryzykować. a po za tym jak wspominałaś na pewno miał super perfumy, a kto nie lubi super perfum... - no dobrze. - uśmiechnęła się lekko. ona też pewnie zawsze mówiła, ze ograniczy naukę i nic z tego nie wychodziło ale nie miała podstaw, żeby mu nie wierzyć. cece pewnie jednak trochę bała się tośki i baśki, więc nie była pewna, czy powinna tam pójść.... uśmiechnęła się lekko jednak po jego propozycji. - w sumie, czemu nie. - uniosła kącik ust i wzruszyła ramionami. to całkiem niezły plan.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 2:02 pm

    bardzo niezły plan, a jak baśka ją zobaczy z albertem to w ciemnej uliczce wydrapie jej oczy xd
    - jeśli zachoruję to pozwolę się sobą zaopiekować - roześmiał się. nie miał w planie chorować... chociaż czemu nie? cece na pewno otoczyłaby go profesjonalną opieką. kto nie chciałby mieć takiej pielęgniareczki! - no właśnie, teraz widzę zupełnie inne podejście - uśmiechnął się uroczo. - razem będzie nam raźniej. jeśli będziesz czuła się nieswojo to po prostu mi to powiesz, a ja obiecuję że stamtąd wyjdziemy i pójdziemy w ciekawsze miejsce - choć nie wiem czy wtedy będzie ciekawsze miejsce od imprezy tośki. ale cóż, albert w sumie myślał już w innych kategoriach, dla niego impreza urodzinowa siostry nie wydawała się aż tak interesująca. ale z drugiej strony chciał tam wpaść chociaż na chwilę. pewnie dlatego, że tam będzie miał okazję zobaczyć cece.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 2:20 pm

    cece jeszcze o tym nie wie, więc pewnie jej się wydaje, że to wspaniały plan! skąd miała wiedzieć, że baśka leci na alberta i że tośka pewnie też chętnie jej wtedy zrobi krzywdę.
    zaśmiała się. - no dobrze. - powiedziała uśmiechając się delikatnie. na pewno ugotowałaby mu jakąś dobrą zupę i tak dalej, wiadomo. cece na pewno jest najlepszą opiekunką na świecie! tylko jeszcze nikt o tym nie wie bo nie miała okazji się nikim opiekować. podejrzewam, że jak cece będzie się tam czuła nieswojo to każde miejsce będzie dla niej lepsze niż impreza antoinette. a to całkiem prawdopodobne, że nie będzie się tam czuła jak ryba w wodzie, nie żebym napisała głowie. - okej, możemy pójść na taki układ. - zaśmiała się. naprawdę jej się to podobało. no i na pewno albert się jej podobał i pewnie i tak nie umiałaby mu odmówić.... a już na pewno nie potrafiłaby mu odmówić pójścia na taką imprezę, skoro jeszcze oferował jej, że w każdej chwili będą mogli się stamtąd urwać.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 2:28 pm

    ryba w głowie <3
    albert pewnie zdawał sobie sprawę, że baśka się wścieknie. ale on chciał umawiać się na randki z normalnymi dziewczynami! no i cece była normalna. a to nie jego wina, że była jednocześnie koleżanką jego eks. xd
    w sumie przez chwilę zastanawiał się czy nie zachorować specjalnie tylko dlatego, żeby ta urocza blondynka zaczęła się nim opiekować. szybko jednak odrzucił te myśli, nie był takim intrygantem jak siostra. - hej, myślisz że powinienem ubrać się bardzo oficjalnie na imprezę antoinette? bo szczerze powiedziawszy mam dość garniturów i przydałaby się mała odmiana, jednak szczerze powiedziawszy nie wiem czy wypada. - wzruszył ramionami. oczywiście nie przyszedłby w dresie jak flejtuch, ale jakiś smart casual, albo casula. matko uczyłam się dresscodes na egzamin z protokołu dyplomatycznego i te nazwy nie mogą się ode mnie odczepić xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 2:35 pm

    a cece pewnie nawet sobie nie zdawała sprawy z tego, że albert jest eksem baśki! pewnie uważała, że do eksów przyjaciółek się nie dobiera..... a pewnie myślała, ze jednak z barbrą to jest prawdziwa przyjaźń i tak dalej.
    ona na pewno by nie wpadła na to, że ktoś mógłby się specjalnie rozchorować... to byłoby bez sensu! w końcu nikt nie lubi być chory, prawda? - och, no nie wiem.... pewnie by się nie obraziła jakbyś ubrał się jakoś mniej oficjalnie. - wzruszyła ramionami. i pewnie nawet nie podejrzewała, że taki facet jak on mógłby przyjść w dresie na urodziny swojej siostry. ja to się na tych wszystkich dresscodach nie znam, ale pracowałam przez chwilę w reserved i pamiętam, że mieli tam takie dziwne nazwy części sklepu.... boże, żeby to zapamiętać to musiałam się nieźle wysilić.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 2:55 pm

    ej ludzie są dziwni. moja koleżanka specjalnie kiedyś się rozchorowała, stała chyba z pół wieczora z mokrą głową w zimie, żeby nie iść na sprawdzian semestralny z matmy xd poskutkowało, tylko później przez dwa tygodnie miała zapalenie płuc.........
    - a ty co masz w planie założyć? - albert trochę znał się na ubraniach, to taka zaleta bycia księciem. ten cały protokół dworski i państwowy, fun! no ale jeśli jeszcze nie miała pomysłu to mógł się z nią wybrać na zakupy. a jeśli miała już jakieś ciuszki to może chociaż ubrałby się kolorystycznie podobnie do niej, tak jak facet na studniówce powinien mieć krawat w kolorze sukienki. mój nie miał, ale nie ważne. xd no ale wtedy przynajmniej widać by było, że przyszli razem. i może nikt nie próbowałby poderwać cece!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 2:59 pm

    /cece na pewno wie, że albert jest eksem baśki, bo baśka zakazała wszystkim służkom się do niego zbliżać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 3:04 pm

    a może cece słabo kojarzyła? nie można za wiele od niej wymagać, co nie, po za tym cece pewnie miała zamiar się z nim przyjaźnić, co nie. to ja takich historii nigdy nie słyszałam, ani nikt z moich znajomych tak nie robił, a mnie to nie łapie nic nawet jak wyjdę na zimno z mokrą głową, także w sumie nie jest źle. chociaż na takie -20 to bym nie wyszła bo by mi się włosy pewnie pokruszyły zaraz xddd
    - och nie wiem, pewnie jakąś sukienkę. - wzruszyła ramionami. nie miała żadnych planów. lubiła ładnie wyglądać, ale nigdy jakoś nie planowała dużo wcześniej co na siebie włoży. bo może jej się zmieni humor i już jej się ta sukienka, którą wcześniej wybrała nie będzie podobać. - raczej nie mogę przyjść w spodniach i sweterku, więc zostaje mi sukienka. - zaśmiała się. po za tym musiała też pokazać, że może wyglądać zjawiskowo jak baśka i tośka! haha, jaki plan, zeby nikt jej nie podrywał. ona pewnie w ogóle nie wie kiedy ktoś ją podrywa... xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 3:11 pm

    /minnie myślisz, że alberta by to ruszyło, gdyby baśka zabroniła każdej swojej koleżance się z nim spotykać? <3
    ja niestety miałam w liceum takie koleżanki, które tak robiły. ja po prostu zasypiałam na matematykę, albo szłam na stancję do kumpeli na kawę, a potem szłyśmy razem na drugą lekcję. ;d
    - napisz mi koniecznie jak już będziesz wiedzieć. nie chciałbym, żebyśmy my wyglądali jakoś dziwnie. ty w czerwonej sukience, ja w granatowej koszuli - wyjaśnił jej. rzeczywiście ta etykieta mu się w głowę wryła. biedny książę. - i nie trudź się z dojazdem bo wpadnę po ciebie. - może nie wynajmie limuzyny, żeby nie przyćmić tośki, ale na pewno podjedzie jakimś czarnym mercedesem pod dom cece. taka dama nie może tłuc się tam taksówką!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 3:40 pm

    ja też zawsze zasypiałam, albo nie szłam w ogóle na cały dzień jak twierdziłam, że mi się jednak nie opłaca. a dość często się to zdarzało, chociaż nigdy nie miałam zagrożenia, że mnie nie sklasyfikują.
    - och, czerwona sukienka i granatowa koszula, to jeszcze nie najgorsze co mogłoby nas spotkać. - roześmiała się. bo w sumie według niej to granat z czerwienią taką ostrą to jednak się dość komponuje. - mogłabym na przykład ubrać jakąś fioletową sukienkę a ty zieloną koszulę.... wiesz, to by wyglądało pewnie gorzej. - zaśmiała się, nawet nie zdając sobie sprawy, że właśnie ustalają to jak będą wyglądać na imprezie tośki... i że w dodatku rzeczywiście będą szli tam razem i nawet tak będą wyglądać. - przecież nie trzeba, albert. naprawdę jestem w stanie sama dojechać tam. - powiedziała uśmiechając się delikatnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 4:02 pm

    ja też zazwyczaj kombinowałam, żeby nie iść. xd
    wyobraził sobie tą fioletową sukienkę i zieloną koszulę - faktycznie to wyglądałoby gorzej - pokiwał głową. - chociaż ja z zasady nie noszę zielonych koszul, nie podobają mi się - uśmiechnął się. - ale ty na pewno świetnie wyglądasz w fiolecie! - dodał jeszcze. kolejny komplement! i tak dzisiaj się ogranicza. on się cieszy w sumie, że razem planują imprezę u tośki. i bardzo był podjarany tym, że idą tam razem, na prawdę chciał tam iść z cece. - to nawet nie było pytanie, tylko stwierdzenie. nie pozwolę ci jechać tam samej - wyjaśnił. - jestem dobrze wychowany, a dobrze wychowani faceci właśnie tak robią, przyjeżdżają po swoje partnerki na imprezę - dodał pewnym siebie głosem, żeby cece tego nie negowała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 4:22 pm

    - to nie jest prawda, nie wyglądam dobrze w fiolecie. - zaśmiała się i spuściła wzrok. ale ona pewnie uważała, że w niczym nie wygląda dobrze, więc nie ma się co dziwić. w końcu to jednak był komplement, a ona, jak wiadomo, nie umiała ich przyjmować. to dobrze, że się ogranicza, bo inaczej musiałaby mu uciec szybko. cece pewnie też się jednak cieszyła, że pójdą razem. zawsze to jakoś przyjemniej iść z przyjazną duszyczką na taką imprezę. najwyżej się za nim schowa i będzie musiał ją bronić przed strasznymi ludźmi. - no dobra. - westchnęła zgadzając się. co innego miała zrobić. pewnie i tak by jej nie pozwolił na nic innego a cece nie potrafiła się kłócić z ludźmi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 4:33 pm

    będzie ją bronił przed baśką, bo na pewno będzie rzucać się do cece, jak przyjdzie z albertem. wyobraził sobie ją w fioletowej sukience, dla niego i tak wyglądałaby w tym fajnie. chociaż blondynkom chyba najbardziej pasuje niebieski. wszystkie moje koleżanki blondynki uwielbiały niebieski i często chodziły w niebieskich ciuchach. więc podejrzewam, że cece albertowi podobałaby się najbardziej w niebieskiej sukience. tak chyba nazywa się piosenka zespołu łzy "niebieska sukienka" czy jakoś tak ;d zerknął na nią po chwili - właściwie to o której mam po ciebie przyjechać? - zapytał i zlustrował jej twarz.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Gość Czw Mar 13, 2014 4:41 pm

    nie wiem czy nawet albert byłby w stanie sobie poradzić z baśką, która wpadłaby w jakiś szał dlatego, że cece z nim przyszła na imprezę antoinette. na pewno ma jakieś super moce wtedy. nie wiem, nigdy nie zastanawiałam się nad tym kto w jakich kolorach wygląda najlepiej xd jeszcze to pewnie zależy od koloru oczy i wielu innych rzeczy... nie wiem tego też, łzów to mój brat słucha xd podrapała się po głowie i westchnęła. - jej, nie wiem.... - wymruczała i idąc przez kilka kroków patrzyła w chodnik. - no tak, żeby być na czas. - roześmiała się.

    Sponsored content

    Stare miasto Empty Re: Stare miasto

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Sob Kwi 27, 2024 3:59 pm