van der pattern

    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty van der pattern

    Pisanie by Gość Czw Mar 06, 2014 2:41 am

    van der pattern Apartment-project-Park_Avenue

    van der pattern Project-Park_Avenue-

    van der pattern Project-Park_Avenue-4

    van der pattern Project-Park_Avenue-6

    van der pattern Project-Park_Avenue-8


    Ostatnio zmieniony przez grace van der pattern dnia Pią Mar 07, 2014 7:35 pm, w całości zmieniany 1 raz
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 7:13 pm

    dopiero ogarnęłam, że tu nie ma salonu... będę musiała jednak zmienić jej to mieszkanie, szkoda. w każdym bądź razie przyszli tutaj zaraz z tego warzywniaka, ktory pewnie był gdzieś blisko jej domu, dlatego christopher jak na rasowego stalkera przystało czaił się w jej okolicach. - rety, ale się zgrzałam po drodze! - powiedziała od razu się rozpłaszczając w korytarzu i zdejmując z siebie po kolei jakieś szaliki, swetry i w ogóle, tak że została w jakiejś koszulce i legginasach, w których wyglądała na pewno dużo lepiej niż gruba betty, a to już coś. - sory za tą winę, nie wiedziałam, ze nie działa - mieszkała na jakimś trzecim piętrze może, ale to i tak było dosyć wysoko, to się christopher nawłaził z jej torbami na górę. - chodź do kuchni - i sama tam właśnie ruszyła w międzyczasie nasuwając na stopy jakieś śmieszne kapcioszki w kotki, albo coś z tych rzeczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 7:22 pm

    Chis w połowie wchodów przestał się odzywać, żeby nie zacząć sapać. Gdy doszli miał już ręce tak długie od tego tachania toreb, że gdyby sie zgarbił wyglądałby jak gorylek. Zdjął tylko buty i zaniósł ostatkiem sił ładunek do kuchni, położył na jakimś stole i szybko wyszedł do przedpokoju by tam wziąć kilka głębokich oddechów. Rozebrał się też i już w o wiele lepszym stanie wrócił do kuchni. - nie ma sprawy, nie było to aż takie ciężkie - skłamał z uśmiechem i usiadł sobie na krześle. - to mów co maam robić! - pewnie był już u niej kilka razy, zawsze wymyślał jakieś głupie preteksty a potem cierpiał siedząc tutaj i słuchając o hollywoodzie, ale chociaż mógł się na nią gapić z bliska. Miał w swojej kolekcji obrazów jeden z kennym, był na nim rozjechany przez walec. Bardzo dobry obraz, był z niego dumny. Może go wystawi na wystawie w szkole, dyrkowi by się spodobał!
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 7:28 pm

    haha xd roy by pewnie od niego kupił ten obraz i powiesił go w jadalni, albo gdzieś w kuchni, albo przed drzwiami od pokoju kenniego, by się napawać jego brzydotą. grace nie zdawała sobie sprawy, że christoperowi było tak ciężko! pewnie by mu jakoś pomogła i wzięła ze dwie rzeczy, jakieś najlżejsze, na pewno. zresztą kenny by wszystko wziął i jeszcze by mu było mało! taki z niego siłacz, nie to co chris. pf. - ale masz zapał - roześmiała się i zaczęła wszystko wystawiać na stół, by sobie rozplanować pracę i w ogóle ogarnąć, czy na pewno wszystko ma, bo o ile był tu christoper to mogłaby go wysłać i on by jej to raz dwa przyniósł. całe szczęście wszystko było i wyjęła z szafki jakieś dwa noże i dwie deseczki. - ja biorę paprykę a ty pomidory - i podała mu paczkę z pomidorkami, by wszystkie zacnie pokroił. ona robiła od razu swoje. - jak tam twoje prace, chris? już masz coś wielkiego, co będę mogła ci zakosić i się jarać za dziesięć lat, że mam jeden z początkowych obrazów wspaniałego christophera duranda? - zapytała żartobliwie. nie, żeby nie wierzyła w jego talent.. raczej chodziło jej, że jego sława będzie szybciej niż dopiero za dziesięć lat.
    ta, jasne.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 7:47 pm

    tamto mieszkanie było fajniejsze. Pewnie Chris miał też w pokoju tarcze z twarzą kennego i rzucał w nią lotkami. christopher był artystą a nie pakerem, za to miał mózg i talent! Zabrał się sprawnie za te pomidory, pewnie był mistrzem w krojeniu i bardzo się starał, żeby Grace była zadowolona. Moze myślał, że jak się sprawdzi w kuchni to będzie go chciała też wypróbować w innych pokojach! Gdy pokroił wszystko to szczerzył się dumnie. -mam trochę tego, mamy niedługo wystawę w szkole, przyjdziesz? - pewnie chciałby stać z nią pod rękę przy swoich dziełach i słuchać jak się nimi zachwyca. Może w ogóle każdy obraz mia ukrytą Grace! szkicował ją na płótnach a potem dopiero malował to co chciał. Chociaż nie wiem czy taki z niego świr. -mogę namalować coś specjalnie dla Ciebie, z dedykacją - zaoferował się wspaniałomyślnie - a jak sprzedaż ten obraz to będziesz milionerką - zaśmiał się, ale on miał siebie za wielkiego malarza!
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 7:55 pm

    ale nie miało salonu ;c;c;c;c;c w ogóle chyba zrobię z tej wystawy jakiś iwencik na forku, coo? xd fajnie, jakby było jutro, ale jeszcze minnie się obrazi, że bez niej ;c
    ale z niego marzyciel, haha. chociaż pewnie grace nieraz już z nim u siebie zasypiała, bo do późna oglądali jakieś seriale, pewnie jasia fasolę, bo myślała, że chris jest gejkiem i nie kręcą go jej stojące suty, albo zadek w stringach, w których spała. pewnie się obrazi na niego, że jej nie powiedział, że woli dziewczyny, bo by mu jakąś załatwiła! wolnych gejów nie ma w znajomych, sory. - jasne, że przyjdę. wezmę jeszcze jakieś koleżanki i będziemy ci robiły sztuczny tłum! - powiedziała rozbawiona wrzucając sobie do paszczy kawałek tej papryki.. a w ogóle, ja dzisiaj byłam po paprykę między innymi i chyba nie wyjęłam jej z koszyka, bo nie było jej ani na rachunku ani w torbie ;c - no wiesz, zawsze możesz mnie malować, bo uwielbiam ci pozować. czuję się wtedy jak rose w titanicu - titanic to być może jej ulubiony film, na halloween przebiera się za tonącą rose, a kenny zwykle jest tym.. no, dicaprio i ma doczepioną do rąk deskę.. - dawaj to, trzeba już smażyć. - zabrała mu te pomidory, bo zbyt łapczywie na nie się gapił i robiła co tam trzeba do paelli na jakieś gigantycznej patelni, żeby się wszystko pomieściło.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 8:11 pm

    Ja też sie obrażę, bo jutro idę na imprezę, soraski. ach ten leoś
    Chris pewnie wymykał się od razu jak zasnęła do łazienki! Biedny, musiał sobie radzić sam. Jak miał jej powiedzieć, że woli dziewczyny, skoro myślał, że to oczywiste. Teraz siedział sobie na krześle i patrzył jak robi to wszystko. Pomyślał, że to byłoby wspaniałe życie. Grace by gotowała dla niego jedzenie, on by sobie malował, pewnie chciałby żeby dbała o niego, najlepiej żeby nie pracowała! Mieli by pewnie miliony z jego sztuki, żyli by sobie szczęśliwie. Miał już w głowie cały plan. Czekał tylko na okazję by zepchnąć kennego ze schodów, wrzucić pod pociąg, wystrzelić go z rakiety czy cokolwiek. -świetnie pachnie, jesteś cudowna - powiedział nachylając się nad nią i zaglądając do patelni. Na pewno bardziej podobał mu się jej zapach niż jedzenia, ale się wstydził o tym mówić.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 8:23 pm

    fu, walił sobie na jej kibelku albo pod prysznicem. pewnie jeszcze się wycierał w jej ręcznik do twarzy. . . . ;c gdyby usłyszała jego plany to zrobiłoby jej się przykro, że christoper jest takim słodziakiem, a ona woli kenniego, który rucha wszystko co popadnie za jej plecami i nigdy w życiu nie chciałby z nią być tak naprawdę. smutna rzeczywistość. mieszała coś tam na tej patelni drewnianą łyżką, chociaż chyba paelli nie wolno mieszać, no ale... i stuknęła jego głowę swoją skronią, skoro tak się na niej uwieszał, czy coś. - bez przesady, pewnie w smaku będzie średnie - skrzywiła się lekko i od razu od niego odsunęła jednocześnie odpychając go od palnika. - dobra, mamy z dwadzieścia minut, zanim się ryż zrobi. gramy w tenisa albo boks? - zapytała wesoło, bo pewnie uwielbiała sobie skakać przy xboxie, bo musiała się tam tylko ruszać, a nie zastanawiać się, co się jakim przyciskiem na padzie robi, poza tym to było dla niej za ciężkie i od razu ręce ją bolały, biedactwo.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 8:31 pm

    -będzie świetne jak zawsze! - a każdym razem pewnie u gotowała, dlatego tak często tutaj wpadał. Smutno mu się zrobiło jak go tak odsunęła no ale już sie do tego przyzwyczaił. -bierzemy tenis - zdecydował. Lubił gdy wypinała tyłek i jęczała jak wszystkie tenisistki gdy niby odbijała piłeczkę! Pewnie go to kręciło o wiele bardziej od patrzenia jak gotuje. - szkoda, ze nie masz teraz takiej krótkiej spódniczki jak tenisistki! - powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy, bo na całe szczęście miał bujną wyobraźnię. Poszedł pierwszy do salony włączyć grę, bo przecież musi wyręczać grace we wszystkich zbędnych czynnościach. -to jak, gotowa? - zapytał wręczając jej jeden z kontrolerów. -a kiedy twoi rodzice wracają? - zapytał by ocenić swoje szanse na zostanie na noc u grace. pewnie bał się jej rodziców czy coś. Dobrze, że miał czyste bokserki!
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 8:40 pm

    - w sumie to gdzieś tam mam - machnęła ręką w stronę swojego pokoju, bo pewnie normalnie też w tenis grywała, chociaż miała słabą rękę i czesto nawet piłka nie przelatywała przez siatkę to i tak cieszyła się jak głupia, bo mogła pokręcić tyłkiem na świeżym powietrzu w jakimś fajnym klubie tenisowym pod miastem. - ale nie chce mi się przebierać - dodała od razu, żeby jej z tym nie męczył. christopher często kazał się jej przebierać, robił jej zdjęcia i mówił, że mu to potrzebne do szkoły. ona, naiwniaczka, mu wierzyła, a nie chciała by nie zdał z jej powodu, dlatego nawet mu w samej bieliźnie niekiedy pozowała! skąd miała wiedzieć, że on te zdjęcia później sobie drukuje w dużym formacie i na nie fapie? fuj, chris to jednak mały świrusek. - noooo, ja biorę lewą stronę - miała lepszy prawy profil, pewnie. ustawiła się obok niego i wzruszyła ramionami. - nie wiem, najwcześniej w poniedziałek. a co? - zapytała raz dwa unosząc rękę i serwując mu tą piłkę w jakiś super mocny sposób, chociaż ja się chyba tego nigdy nie nauczę i cieszyła się jak głupia, że od razu pierwszej piłki nie odbił. pewnie specjalnie udawał, że średnio mu to idzie, żeby rzucała mu się na szyję, gdy wygrywała.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 8:52 pm

    On z tymi zdjęciami spał! Miał je schowane pod poduszką czy coś, wtedy mu się śniła. Kurcze, nie wiem czy chcę żeby z niego był aż taki świrek, może mu się w końcu ta grejs odwidzi, oby! Na razie jednak przegrywał i wypadł na takiego biedaka, pewnie to zawsze potem tuliła i pocieszała to się poświęcał. – a nic, tak pytam – urwał, bo nie chciał być nachalny z tym nocowaniem. Najwyżej uda, że zasnął żeby się potem gapić na nią jak śpi. A może namaluje ją jak śpi i da ten obraz na wystawę w otoczeniu kwiatów i świec! Nie no, tak nie zrobi. Tak mu odwala tylko gdy Grace jest blisko, gdy już wraca do akademika i zostaje sam wraca do normalności. –chyba ryż będzie już gotowy – powiedział bo już mu się gorąco zrobiło od kręcenia tyłkiem przez grace. No i był przecież już od jakiejś godziny głodny.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 8:59 pm

    van der pattern Tumblr_n22xw3COX41r3gb3zo2_250
    boże xd namalowałby ją jak ten peeta z igrzysk śmierci tą murzynkę w drugiej części... w sumie to trochę straszne, niech lepiej tak nie robi. - możesz być u mnie przez cały weekend, jak chcesz. i tak nie planowałam nigdzie wychodzić - wzruszyła ramionami proponując mu to bez większych emocji. w sumie to i tak lepiej jej będzie siedzieć z christopherem u siebie, kiedy mógł ją szkicować ile chciał, niż samej tu smęcić z powodu braku kenniego, albo jeszcze gorzej: wychodzić na miasto i go tam spotykać z jego młodymi dziwkami z pierwszej klasy. tego na pewno by nie chciała. - taaak? no to zaraz jemy! - bo musiała jeszcze tylko krewetki tam wrzucić na chwilkę. dlatego też poklepała go po plecach pokrzepiająco, żeby się nie smutał, że przegrywa i raz dwa pobiegła do kuchni wszystko ogarnąć. miała pewnie jakiś dobry cydr, to porozlewała im do kieliszków nawet i pozanosiła wszystko do stoliczka, a jak już oboje przy nim siedzieli to życzyła mu smacznego.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pią Mar 07, 2014 9:09 pm

    Co to jest!?! To jest dopiero straszne xd nie wiem czy on przetrwa tyle dni męki. Pewnie będzie mu tak paradować w tej bieliźnie całe dnie, to dla niego o wiele za dużo! Biedak w końcu nie wytrzyma i się na nią rzuci. Chris zabrał się do jedzenia, wyjątkowo nie rzucając się na nie jak wygłodniały bezdomny tylko ładnie jedząc. – mówiłem, że będzie świetne? - uśmiechnął się żeby komplement brzmiał jeszcze lepiej - może ty chcesz iść w ślady rodziców? – zapytał bo w sumie nie wiedział co ona chce robić w życiu. Pewnie gdy sobie już pojedli on jej nawet pomógł posprzątać i spędzili resztę wieczoru leżąc w łóżku i oglądając jakiś super uroczy film, na którym Christopher się wynudził i zasnął w połowie. Zasnął bo ja lecę oglądać film xp
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Nie Mar 09, 2014 11:52 pm

    dziewczyny urządzały sobie takie niedzielne spotkania u grace w domu, gdzie u niej spały, a w poniedziałek szły razem do szkoły. oglądały wtedy najnowsze teledyski, czytały ploteczki, piły wino i jady lody domowej roboty łyżkami. teraz siedziały w salonie na kanapie obżerając się popcornem, bo oglądały jakąś komedię romantyczną na blue ray'u. - jeeeeeezu, jutro zaczynam wf'em - pożaliła im się grace podciągając jakieś wielkie skarpety pod kolana, bo jej się zimno zrobiło. pewnie ten glupi wfista będzie kazal im biegać na dworze, bo się ciepło zaczynało robić. grace się tak nie chcialo, ale musiała, bo facet był na maksa seksi.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:00 am

    Rene wpakowała sobie kolejną garść popcornu do ust i wyłożyła się na kanapie jeszcze bardziej, prawie że podstawiając Grace pod nos stopy w równie grubych skarpetach.
    - Przecież ostatnio lubisz wf - zaśmiała się, kiedy już zdołała przełknąć tak wielką ilość ziaren, czy jak to się mówi. Nagle usiadła gwałtownie, zrzucając z siebie popcorn, który pewnie nie wpadł do ust, tylko spadł na brzuch, czy jeszcze gdzieś indziej.
    - Swoją drogą słyszałam, że tego twojego wuefiste ciągnie do młodszych - powiedziała ruszając zabawnie brwiami.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:04 am

    lilka za to siedziała sobie wygodnie po turecku i zajadała się czekoladą, którą pewnie przyniosła. oczywiście wszystkim mówiła, że jest na diecie, ale nie sądzę, żeby sobie tego odmówiła.
    - własnie, powinnaś się cieszyć, ja zaczynam od matematyki, na którą chyba zaśpię. - mruknęła i ułamała kolejną kostkę czekolady. w końcu po co komu matematyka. przecież po coś człowiek stworzył kalkulator co nie? a proste dodawanie to potrafiła.
    - rene jak zwykle zna wszystkie plotki.... - zaśmiała się. - co jeszcze o nim wiesz? - uniosła brew. na pewno była ciekawa! w końcu zawsze to można jakoś wykorzystać...
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:10 am

    grace się zaśmiała. - zostawię ci klucze w korytarzu - mrugnęła do lilki, bo przecież nie chciała, żeby ta zostawiła jej dom otwarty i żeby ukradli biżuterię jej mamy albo jakieś tam przepisy ojca z sejfu. pewnie kasę trzymali tylko w bankach. takie czasy. - cooo?! - bo ona nic takiego o tym seksi nauczycielu nie słyszala. tylko tyle, że ma dobre mięśnie, bo któraś z koleżanek przyłapała go na drapaniu się po brzuchu, przy czym musiał podnieść swoją koszulkę. oparła rękę na girach rene. - to chyba jakaś bujda. mogą go za to wywalić... - jakby on się w ogóle tym przejmował. grace się nawet trochę skrzywiła. - nie wiem, o co ci chodzi! ja mam swojego kenniego! - prychnęła, ale tak naprawdę teraz z kennim nie była, bo go rzuciła, jak dowiedziała się, że przylizał się w bibliotece z jakąś laską ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:19 am

    - Zostaw, bo ja też zaśpię - powiedziała, podbierając Lilce cały pasek czekolady. Widząc reakcję Grace, prawie się nią zakrztusiła. Czekoladą, nie Grace. Kiedy już opanowała kaszel, zaczęła się śmiać.
    - Po prostu słyszałam, że przyłapali go kiedyś, w innej szkole, z uczennicą w kibelku. Nie wiem czy to prawda - wzruszyła ramionami. Chciała jeszcze dodać, żeby nie rozsiewały tego dalej, ale to przecież niemożliwe. Grace od razu wypapla wszystkim napotkanym w szkole osobom.
    - Puść w końcu moje stopy! - warknęła, bo nienawidziła kiedy ktoś dotykał jej stóp.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:27 am

    - to super. - powiedziała uśmiechając się do grace. na pewno nie chciałoby się jej wstawać na nudną matematykę.... a tak to zawsze mogła trochę dłużej pospać! pewnie w ogóle nie pójdzie na zajęcia. albo na jakąś ostatnią lekcję tylko, która jest fajna.
    - o kurde, ale historia! - lilka to się pewnie z tego cieszyła bo miała nadzieję, że uda jej się go poderwać mimo wszystko. chociaż może wolał inne.... pewnie będzie jej przykro jak się nią nie zainteresuje. - i dlaczego dopiero teraz nam o tym mówisz?! - zapytała zdziwiona. w końcu takich informacji nie trzyma się tylko dla siebie. może grace nie chciałaby z tego skorzystać, ale lilka z pewnością nie pogardzi....
    - tego, który rucha wszystko? błagam, grace... - wywróciła oczami.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:37 am

    - ja myślałam, że to jego pierwsza szkoła... mój ojciec mówił, że zna jego rodziców, więc chyba jest stąd? - gorzej jak william nie ma rodziców, to przypał xd odrzuciła stopy rene na ziemię i się krótko zaśmiała, bo pewnie się tego przestraszyła albo przynajmniej zdziwiła. - lilyyyyy... przestań. ani mi się waż podrywać nauczyciela. to przecież okropne i straszne. on jest pewnie przed czterdziestką! - wzdrygnęła się. nie mogłaby być z takim starym facetem, chociaż faktycznie był seksi i mogłaby się na niego patrzeć przez cały wf. - teraz będzie mi jeszcze głupiej mu mówić, że nie ćwiczę bo mam okres - skrzywiła sie zaraz zakrywając twarz jakąś poduszką z zażenowania. zacisnęła usta, gdy ta wspomniała o kennim. - wcale nie. on taki nie jest - miała łzy w oczach, bo kochała kenniego. nie jej wina, że jest takim fiutem! - poza tym wyszaleje się i za kilka lat już będziemy małżeństwem, urodzę mu dzieci i w ogóle... - dodała rozmarzonym tonem przytulając teraz tą poduszkę do cycków.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 12:46 am

    Faktycznie trochę się przestraszyła i rzuciła w Grace garścią popcornu.
    - Nie mówiłam, bo skąd mam wiedzieć, czy to prawda. Tym bardziej, jeśli Grace mówi, że jej ojciec zna jego rodziców - powiedziała wzruszając przesadnie chudymi ramionami. Wrzuciła do ust ostatnie ziarnko pocornu, obiecując sobie, że to ostatnie tego wieczoru. I jak zwykle obietnicy dotrzyma, a co. Nie wtrącała się do podrywania nauczyciela, bo jej to nie kręciło. Zresztą nie miała z nim wfu i pewnie jeszcze nie widziała go z bliska, więc nie wiedziała, czy faktycznie jest taki seksi, czy nie. Grace ma dość dziwny gust. Rene spojrzała za to nieco zmartwionym wzrokiem na Lilke, kiedy Grace znów zaczęła wspominać o tym dupku.
    - Grace, proszę, zacznij patrzeć na niego troszkę bardziej realistycznie - powiedziała troszkę łagodniejszym tonem głosu.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:00 am

    - ja tam nie wiem.... - wzruszyła ramionami kiedy dziewczyny rozmawiały o tym skąd pochodzi i tak dalej. dla niej liczyło się to, że był przystojny. lilka i rene w ogóle są w jednej klasie a podejrzewam, że to był jedyny wuefista w st.albans. musiała mieć z nim wf!
    - z resztą nieistotne czy to prawda. musi być w tym chociaż jej ziarenko. - wywróciła oczami. bez powodu takie plotki się nie pojawiają. wzięła sobie kolejną kostkę czekolady i przegryzła to jakimiś czipsami, na pewno miały wszystko tutaj. potem na wuefie będą zbijać te kalorie.
    - dlaczego miałabym go nie podrywać, co? - prychnęła. - przecież to nic złego. - dodała z niewinnym uśmiechem.
    - niee? to niby dlaczego z nim zerwałaś. - mruknęła ironicznie. - rene ma racje. ogarnij się, on się nie zmieni. - dodała. jakby ona sama była lepsza..... pf. rene pewnie zaraz poszła spać a one zostały same.
    - nie wierzę, że tak będzie grace, serio. - powiedziała i pokręciła głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:15 am

    problem w tym, że grace nie chciała być realistką! miała już tak, że na wszystko patrzyła przez różowe okulary, we wszystkim szukała dobrych stron i nawet kenny takie miał. na przykład kiedy kupił jej kwiatka, gdy miała urodziny. czy chłopak, który jej nie kocha tak robi? dla niej na pewno nie. dlatego teraz gryzła wargę bijąc się ze swoimi myślami i jednocześnie powstrzymując łzy, bo nie chciała znowu płakać. odprowadziła bez słowa rene do wyjścia z salonu, bo chciała wziąć jeszcze prysznic i ziewała im tutaj cały czas. została sama z lilką, a ta zawsze była taka bezpośrednia, że czasami się jej bała! - jeju, a jeśli się mylisz? nie lubię skreślać ludzi, gdy się raz pomylą. - aha... jasne, jakby to był pierwszy raz. z tego wszystkiego skręcało jej żołądek i odłożyła miskę z popcornem na podłogę, bo jeszcze by do niej zwymiotowała.
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:19 am

    no już nie przesadzaj, lilka wcale nie była taka zła. patrzyła na sprawę po prostu trochę inaczej niż grace! to dlatego, że trzymała się z daleka od kennyego raczej. w końcu skoro był graceowy... przyglądała się jej uważnie. pewnie nie wiedziałaby za bardzo co robić gdyby ta się nagle rozpłakała. nie była zbyt najlepsza w pocieszaniu. - raz? boże grace, gdzie tym masz oczy. on nawet jak idzie gdzieś z tobą to się ślini do każdej napotkanej po drodze dziewczyny.... ma tak zjarany mózg, że pewnie nie rozpoznaje twarzy już. - burknęła. nie, żeby ona miała zjarany dużo mniej.... pewnie też sobie niczego nie odmawiała!
    avatar

    Gość
    Gość

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 1:22 am

    jak tak burknęła, to grace prawie podskoczyła! boże, jaka ona czasami potrafiła być ostra! serio. grace to raczej delikatna dziewczyna, nie miała takich uważnych spostrzeżeń jak ona. zresztą była zamydlona urokiem chłopaka. - na pewno nie... poza tym nie znasz go tak jak ja. miał trudne dzieciństwo. bo heloł! znasz chyba jego ojca - skrzywiła się. dla niej każdy, kogo wychowywał roy był jakiś pojebany. to znaczy na pewno by tak było... co prawda znała tylko kenniego, ale z jego opowieści jego rodzeństwo było jeszcze gorsze. siostra dziwka w londynie, a brat ponoć wiecznie łaził najarany i nachlany. - przesadzasz... poza tym sama ile razy paliłaś zioło i jeszcze mnie namawiałaś! - jednak grace sto procent czysta. jakoś nie ciągnęło ją do zioła. bała się, że jak zacznie to nie da rady skończyć. pewnie uczyła się na błędach vincenta, hehe.

    Sponsored content

    van der pattern Empty Re: van der pattern

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 10:15 pm