First topic message reminder :
cece
- Gość
- Gość
- Post n°151
Re: cece
ej jak był z klotką to był trzeźwy, nie oczerniaj go!!!
- to jak wytłumaczysz to, że jednego dnia clotilde była ze mną, a drugiego dnia leżala w czarnym worku w kostnicy? - zachlipał żałośnie. boże szkoda mi go strasznie, nie dosc że baśka szmata go wychujała to jeszcze kiedy zaczął się angażować to patka postanowiła zabić klotkę. same dramy u tego alberta! pewnie napił się herbatki zaraz. szkoda, że nie znali wróżbity macieja, może okazałoby się że ma taką super moc i potrafi ożywiać ludzi... no bo skoro ulecza przez telewizję to i takie bajery powinien umieć robic.
- to jak wytłumaczysz to, że jednego dnia clotilde była ze mną, a drugiego dnia leżala w czarnym worku w kostnicy? - zachlipał żałośnie. boże szkoda mi go strasznie, nie dosc że baśka szmata go wychujała to jeszcze kiedy zaczął się angażować to patka postanowiła zabić klotkę. same dramy u tego alberta! pewnie napił się herbatki zaraz. szkoda, że nie znali wróżbity macieja, może okazałoby się że ma taką super moc i potrafi ożywiać ludzi... no bo skoro ulecza przez telewizję to i takie bajery powinien umieć robic.
- Gość
- Gość
- Post n°152
Re: cece
maciej nie ulecza ludzi tylko ściąga klątwy z 7 pokolenia! jak był z klotką to mnie praktycznie nie było... albo nie ogarniałam jego związku soraski.
- nie potrafię tego wytłumaczyć albert... - westchnęła i kiedy tak zachlipał przysunęła się, żeby go przytulić. żal jej go było bo wyglądał teraz na takiego bidulka. - ale ja osobiście nie wierzę w żadne czary, klątwy, fatum czy inne takie rzeczy.... ludzie to wymyślali, żeby jakoś wytłumaczyć przykre rzeczy, które działy się w ich życiu. - wytłumaczyła. a przynajmniej jej się wydawało, że tak ludzie robili bo niestety nie żyła w dawnych czasach i trudno to było stwierdzić...
- nie potrafię tego wytłumaczyć albert... - westchnęła i kiedy tak zachlipał przysunęła się, żeby go przytulić. żal jej go było bo wyglądał teraz na takiego bidulka. - ale ja osobiście nie wierzę w żadne czary, klątwy, fatum czy inne takie rzeczy.... ludzie to wymyślali, żeby jakoś wytłumaczyć przykre rzeczy, które działy się w ich życiu. - wytłumaczyła. a przynajmniej jej się wydawało, że tak ludzie robili bo niestety nie żyła w dawnych czasach i trudno to było stwierdzić...
- Gość
- Gość
- Post n°153
Re: cece
też nie dostaniesz odznaki najlepszego admina.................
kurde muszę go w końcu ogarnąć i spiknąć z jakąś fajną dziunią bo robi się z niego ciota, a nie ksiaże ;o - więc uważasz, że nie trzeba sobie tego tłumaczyć? że tak po prostu miało być? - on tego nie ogarniał tylko cały czas szukał wymówki z jakiego powodu klotka umarła. no i szukał oczywiście zabójcy (biedny flynn, pewnie się mu dostanie). jego detektywi działali na pełnych obrotach.
kurde muszę go w końcu ogarnąć i spiknąć z jakąś fajną dziunią bo robi się z niego ciota, a nie ksiaże ;o - więc uważasz, że nie trzeba sobie tego tłumaczyć? że tak po prostu miało być? - on tego nie ogarniał tylko cały czas szukał wymówki z jakiego powodu klotka umarła. no i szukał oczywiście zabójcy (biedny flynn, pewnie się mu dostanie). jego detektywi działali na pełnych obrotach.
- Gość
- Gość
- Post n°154
Re: cece
i to jest najprzykrzejsza wiadomość jaką dostałam dzisiejszego dnia.
no musisz o tym pomyśleć xd chociaż albert w depresji też jest uroczy. - jeśli będziesz starał się znaleźć wytłumaczenie tego wszystkiego to po prostu zwariujesz. - westchnęła cicho. - a ból po stracie ukochanej osoby będzie tylko większy z każdą chwilą, to nie przyniesie nic dobrego. - dodała jeszcze. a przynajmniej jej się tak wydawało chociaż ona nigdy nie przeszła przez takie ciężkie chwile to w sumie trudno powiedzieć.
no musisz o tym pomyśleć xd chociaż albert w depresji też jest uroczy. - jeśli będziesz starał się znaleźć wytłumaczenie tego wszystkiego to po prostu zwariujesz. - westchnęła cicho. - a ból po stracie ukochanej osoby będzie tylko większy z każdą chwilą, to nie przyniesie nic dobrego. - dodała jeszcze. a przynajmniej jej się tak wydawało chociaż ona nigdy nie przeszła przez takie ciężkie chwile to w sumie trudno powiedzieć.
- Gość
- Gość
- Post n°155
Re: cece
dlaczego cece nie ma pszema w gifku? nawet hazel ma romana, którego ostatnio rozprawiczyła he he he.
hazel szmata powinna się kolegować z cece skoro są dziewczynami braci xd
planuję, żeby kolejną wybranką alberta była cycata daisy, ten to nie ma szczęścia do kobiet. - myślisz, że jak zwariuję to dostanę tabletki antydepresyjne po których będę szczęsliwy? - zapytał. tego mu chyba było trzeba, bo alkohol juz nie poprawiał mu humoru, gdyż za dużo go pijał! ;c a potem się do niej przytulił bo potrzebował kobiecego dotyku, a nikt go tak nie uspokajał jak cece. nawet własna siostra!
hazel szmata powinna się kolegować z cece skoro są dziewczynami braci xd
planuję, żeby kolejną wybranką alberta była cycata daisy, ten to nie ma szczęścia do kobiet. - myślisz, że jak zwariuję to dostanę tabletki antydepresyjne po których będę szczęsliwy? - zapytał. tego mu chyba było trzeba, bo alkohol juz nie poprawiał mu humoru, gdyż za dużo go pijał! ;c a potem się do niej przytulił bo potrzebował kobiecego dotyku, a nikt go tak nie uspokajał jak cece. nawet własna siostra!
- Gość
- Gość
- Post n°156
Re: cece
bo jestem leniwa i nie chce mi się szukać.... ale skoro dzisiaj już dałam theo gifka to może i cece zmienię. ja się zastanawiam czy by się dogadały xd oja... ale czemu od razu nie ma szczęścia? daisy też ginie? xd nic w niej nie ma złego oprócz tego, że musi pracować w klubach nocnych xdd - nie wiem czy tabletki antydepresyjne sprawiają, że człowiek jest szczęśliwy, albert. - pokręciła głową. - one tylko sprawiają, że nie przejmujesz się wieloma sprawami... a to nie jest chyba szczęście. - stwierdziła i zaraz objęła go ramionami i smyrała go po plecach.
- Gość
- Gość
- Post n°157
Re: cece
ja właśnie zmieniam awki i i gifki bo i tak nie mam nic ciekawszego do roboty na razie xd
no właśnie pewnie by się nie dogadały, może cece przez hazel by się zeszmaciła! ;x daisy to kolejna taka zdzirka do kolekcji alberta. najpierw baśka, teraz klotka, no i daisy. zołka jeszcze o tym nie wie, ale uświadomię ją w najblizszym czasie. - i tak nie mogę być szczęsliwy - wzruszył ramionami - więc ten rodzaj szczęścia zapewniany mi przez tabletki chyba wystarczy - dodał i położył główkę na jej ramieniu, a potem westchnął.
no właśnie pewnie by się nie dogadały, może cece przez hazel by się zeszmaciła! ;x daisy to kolejna taka zdzirka do kolekcji alberta. najpierw baśka, teraz klotka, no i daisy. zołka jeszcze o tym nie wie, ale uświadomię ją w najblizszym czasie. - i tak nie mogę być szczęsliwy - wzruszył ramionami - więc ten rodzaj szczęścia zapewniany mi przez tabletki chyba wystarczy - dodał i położył główkę na jej ramieniu, a potem westchnął.
- Gość
- Gość
- Post n°158
Re: cece
ja ostatnio kilka zmieniłam, a tak to musiałabym porobić to nie wiem czy mi się chce... i zastanawiałam się nad jakąś postacią, ale po raz kolejny stwierdziłam, że za dużo mnie nie ma xd wątpię, żeby cece się zeszmaciła kiedykolwiek. ale w sumie nie, nie można tego wykluczyć! mogłoby się tak właśnie stać. zołka z pewnością się ucieszy xd - nawet tak nie mów, albert! - skarciła go. - oczywiście, że możesz być szczęśliwy! i jestem przekonana, że będziesz szczęśliwy, nie możesz myśleć, że tak się nie stanie... - pokręciła głową i nawet przytuliła go mocniej, chociaż ona miała tyle siły co kot napłakał...
- Gość
- Gość
- Post n°159
Re: cece
oczywiście, że musisz zrobić postać! hazel jej pomoże się zeszmacić, chociaż w sumie ona też nie jest szmatą ;c to patka ją tak nazwała i zostało...............
- no weeeź - wyswobodził się jej objęć bo było mu głupio, ze go tak ciągle pociesza. sam w sobie dostrzegł ciotę hehehe. - można raz trafić na kogoś kto daje ci szczęście, ewentualnie dwa, no ale nie trzy! trzy razy to trafia tylko jakiś farciarz, a ja nim najwidoczniej nie jestem - powinien poprosić matke, żeby go wyswatała!
- no weeeź - wyswobodził się jej objęć bo było mu głupio, ze go tak ciągle pociesza. sam w sobie dostrzegł ciotę hehehe. - można raz trafić na kogoś kto daje ci szczęście, ewentualnie dwa, no ale nie trzy! trzy razy to trafia tylko jakiś farciarz, a ja nim najwidoczniej nie jestem - powinien poprosić matke, żeby go wyswatała!
- Gość
- Gość
- Post n°160
Re: cece
no właśnie przeglądam mordki, ale żadna mnie nie zachwyciła... i nie wiem czy lasię czy faceta... także nad tym muszę się zastanowić xd dla patki większość lasek to szmaty...
- wszyscy mówią do trzech razy sztuka... - stwierdziła po chwili namysłu. - jeśli będziesz ciągle pił i nie wychodził z mieszkania to z pewnością nie trafisz na nikogo wartościowego, albert... sam do ciebie nikt nie przyjdzie. - dodała. bo ona z pewnością wolałaby żeby przestał pić bo tylko pozbędzie się wszystkich szarych komórek i co wtedy...
- wszyscy mówią do trzech razy sztuka... - stwierdziła po chwili namysłu. - jeśli będziesz ciągle pił i nie wychodził z mieszkania to z pewnością nie trafisz na nikogo wartościowego, albert... sam do ciebie nikt nie przyjdzie. - dodała. bo ona z pewnością wolałaby żeby przestał pić bo tylko pozbędzie się wszystkich szarych komórek i co wtedy...
- Gość
- Gość
- Post n°161
Re: cece
http://modelsoftherpingworld.tumblr.com tu jest dużo fajnych ryjków!
dla patki wszystkie postaci to szmaty, oprócz jej postaci oczywiście......................... o masz pszema już!
wysiorbał herbatkę do końca i zerknął na nią - boże, dlaczego to nie może być takie proste i jakaś wspaniała dziewczyna nie może zapukać do drzwi mojego apartamentu? - westchnął - wtedy nie wypuściłbym jej stamtąd nigdy, bo albo ktoś by ją zasztyletował, albo autobus by ją potrącił - podrapał się po policzku i zerknął na cece. mógł zarywać do niej, bo pewnie nie wiedział że ma pszema, hehehe!
dla patki wszystkie postaci to szmaty, oprócz jej postaci oczywiście......................... o masz pszema już!
wysiorbał herbatkę do końca i zerknął na nią - boże, dlaczego to nie może być takie proste i jakaś wspaniała dziewczyna nie może zapukać do drzwi mojego apartamentu? - westchnął - wtedy nie wypuściłbym jej stamtąd nigdy, bo albo ktoś by ją zasztyletował, albo autobus by ją potrącił - podrapał się po policzku i zerknął na cece. mógł zarywać do niej, bo pewnie nie wiedział że ma pszema, hehehe!
- Gość
- Gość
- Post n°162
Re: cece
w sumie nie wiem czy nie będę brać agren ale jeszcze nie do końca jestem przekonana co do robienia jej xd bo jak zrobię lasie, to jeszcze bym chłopaczka zrobiła i to tak... no mam, postarałam się, znalazłam xd
- bo w życiu nigdy nie jest zbyt prosto, albert. nawet dla księcia. - powiedziała unosząc lekko kącik ust. - trzeba sobie radzić z tymi wszystkimi przeciwnościami, które nas spotykają. to trochę taka próba siły. - stwierdziła. - musisz pokazać, że jesteś silny chociaż czasami jest bardzo trudno. - uśmiechnęła się do niego ponownie. ona chyba sama nie wiedziała jak to jest z nią i z pszemem.... i podejrzewam, że sama by wtedy zwariowała xd
- bo w życiu nigdy nie jest zbyt prosto, albert. nawet dla księcia. - powiedziała unosząc lekko kącik ust. - trzeba sobie radzić z tymi wszystkimi przeciwnościami, które nas spotykają. to trochę taka próba siły. - stwierdziła. - musisz pokazać, że jesteś silny chociaż czasami jest bardzo trudno. - uśmiechnęła się do niego ponownie. ona chyba sama nie wiedziała jak to jest z nią i z pszemem.... i podejrzewam, że sama by wtedy zwariowała xd
- Gość
- Gość
- Post n°163
Re: cece
zaszalej z postaciami, ja zabiłam dwie i robię trzy nowe xddd zrób onopkę to patka będzie wniebowzięta!
- co z tego, że jestem ksieciem. wcale nie miałem tak łatwo! musiałem się nauczyć wiązać buty w wieku pięciu lat! - powiedział oburzony, a potem się zaśmiał. dobra miał łatwiej jako książe, ale z drugiej strony musiał przestrzegać tych idiotycznych konwenansów i w ogóle. - jestem silny - gdyby był sebą to pewnie pokazałby swoje bicepsy, ale nim nie był - tylko ostatnio nie mam ochoty na to by być silnym - hehehe, to specjalnie żeby cece zwariowała albert zacznie do niej podbijać.
- co z tego, że jestem ksieciem. wcale nie miałem tak łatwo! musiałem się nauczyć wiązać buty w wieku pięciu lat! - powiedział oburzony, a potem się zaśmiał. dobra miał łatwiej jako książe, ale z drugiej strony musiał przestrzegać tych idiotycznych konwenansów i w ogóle. - jestem silny - gdyby był sebą to pewnie pokazałby swoje bicepsy, ale nim nie był - tylko ostatnio nie mam ochoty na to by być silnym - hehehe, to specjalnie żeby cece zwariowała albert zacznie do niej podbijać.
- Gość
- Gość
- Post n°164
Re: cece
ale chyba kilka zabiłaś czy gdzieś wyjechali co nie? xd no...
- no to wyzwanie.... - pokiwała głową. dla niej wszystkie dzieci powinny umieć wiązać buty w wieku 5 lat... w sumie ja nie wiem kiedy się nauczyłam wiązać buty i nie wiem czy jest to jakiś szczególny wyczyn xd - w takim razie musisz znaleźć coś co przywróci ci ochotę do bycia silnym. siedzenie w domu i popijanie nawet najlepszego alkoholu tego nie sprawi. o tym jestem przekonana w stu procentach. - pokiwała głową, żeby dodać swojej wypowiedzi jeszcze więcej mądrości. świetny plan xdd
- no to wyzwanie.... - pokiwała głową. dla niej wszystkie dzieci powinny umieć wiązać buty w wieku 5 lat... w sumie ja nie wiem kiedy się nauczyłam wiązać buty i nie wiem czy jest to jakiś szczególny wyczyn xd - w takim razie musisz znaleźć coś co przywróci ci ochotę do bycia silnym. siedzenie w domu i popijanie nawet najlepszego alkoholu tego nie sprawi. o tym jestem przekonana w stu procentach. - pokiwała głową, żeby dodać swojej wypowiedzi jeszcze więcej mądrości. świetny plan xdd
- Gość
- Gość
- Post n°165
Re: cece
effie wyjechała tylko, a ofelia i benjamin nie żyją ;ooooooooo nikogo więcej nie zabijałam!
ej spadaj ja się nauczyłam wiązać buty dopiero w nauczaniu początkowym bo mi to sprawiało wiele trudności ;cc więc może dla alberta faktycznie był to wyczyn. tośka pewnie do tej pory nie potrafi wiązać, żal. - mam sobie kupić zwierzątko, żeby poczuć się lepiej? - uniósł brew i zerknął na nią. przecież on nie potrafi opiekować się zwierzętami, co najwyżej mógłby mieć rybki jakieś bo ich nie trzeba głaskać, wychodzić z nimi na dwór i w ogóle. on nie ma czasu na takie rzeczy!
ej spadaj ja się nauczyłam wiązać buty dopiero w nauczaniu początkowym bo mi to sprawiało wiele trudności ;cc więc może dla alberta faktycznie był to wyczyn. tośka pewnie do tej pory nie potrafi wiązać, żal. - mam sobie kupić zwierzątko, żeby poczuć się lepiej? - uniósł brew i zerknął na nią. przecież on nie potrafi opiekować się zwierzętami, co najwyżej mógłby mieć rybki jakieś bo ich nie trzeba głaskać, wychodzić z nimi na dwór i w ogóle. on nie ma czasu na takie rzeczy!
- Gość
- Gość
- Post n°166
Re: cece
no to mi się chyba zdawało, że więcej twoich postaci zniknęło xd ja też bym się podzieliła takim faktem z życia, ale serio nie wiem kiedy nauczyłam się wiązać buty xd to było tak dawno, że nie ma możliwości, żebym to pamiętała... dlatego tośka chodzi w szpilkach, których nie trzeba wiązać. to by wiele wyjaśniało xd - niekoniecznie.... nie każdemu pomaga posiadanie zwierzęcia. - stwierdziła. jej akurat pomógł harry bardzo ale nie każdy lubi czworonogi, które wszędzie zostawiają sierść.. - na pewno nie możesz zamykać się w czterech ścianach. - dodała, bo w sumie nie wiedziała co powinien zrobić, żeby poczuć się lepiej... ona też by się zamknęła w mieszkaniu i tyle by ją widzieli.
- Gość
- Gość
- Post n°167
Re: cece
CHCIAŁAŚ ŻEBYM WIĘCEJ ICH UŚMIERCIŁA!
pogadali sobie jeszcze, a potem albert zasnął u niej na kanapie i słodko spał hehehe. porobie jeszcze chwile awki i idę się zbierać na zakupy.
pogadali sobie jeszcze, a potem albert zasnął u niej na kanapie i słodko spał hehehe. porobie jeszcze chwile awki i idę się zbierać na zakupy.
- Gość
- Gość
- Post n°168
Re: cece
wcale nie.... a cece przyniosła mu kocyk, żeby spokojnie spał i nie zmarzł.
|
|