dom dalgaardów

    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 8:03 pm

    First topic message reminder :

    taki duży, z basenem, na przedmieściach.
    dom dalgaardów - Page 4 Piekny-dom_1039713
    dom dalgaardów - Page 4 Piekny-dom_1040070
    dom dalgaardów - Page 4 Piekny-dom_1040259
    dom dalgaardów - Page 4 Piekny-dom_1040319
    dom dalgaardów - Page 4 Piekny-dom_1039975
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Pią Cze 13, 2014 6:08 pm

    miał ochotę jej powiedzieć, że właśnie wypaliła z nim skręta więc raczej woda nie pomoże jej w zdrowym życiu ale ugryzł się w język bo jeszcze wtedy talisha straciłaby na niego ochotę i to by była klapa. zaśmiał się widząc jak rozpinała guziki jego spodni - bardzo - wymruczał rozluźniając się totalnie - ale widzę, że ty też się za mną stęskniłaś - odparł zaraz. chociaż chyba bardziej za tym co miał w spodniach niż za nim ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Pią Cze 13, 2014 6:27 pm

    - zawsze! - zasmiala sie, a potem sie seksili, a potem poszla do sebie; ja lece!
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 7:33 pm

    jezu jak nie lubię zmywać naczyń.... jaram się, że będziemy mieć zmywarkę. więc lilka z sebą przyczłapali do niego. w sumie to się cieszyła, że nie idą nigdzie bo raczej źle by się czuła w jakimś większym tłumie. taka kameralna mini imprezka z pewnością była o wiele lepsza. może najpierw jednak poszli do niej odstawić wszystkie te siaty bo nie będzie potem jej się chcialo tego targać. a potem znaleźli się u niego, gdzie od razu położyła się na kanapie w salonie i poprosiła go o jakiś super alkohol. oparła głowę jeszcze o to takie oparcie pod rękę, nie pamiętam jak się na to mówi i westchnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 7:43 pm

    no my niestety nie będziemy mieli zmywarki więc nie mam się co jarać i zmywam ręcznie póki co xd
    dobrze, że seba nie mieszkał na jakiś peryferiach, tylko w miarę blisko to się bardzo nie nachodzili. kiedy lilka rozkładała się na kanapie, on poszedł robić drinki. pewnie zrobił margarite, bo ja też ostatnio robiłam i jest pyszna! zaraz wrócił z dwiema pełnymi szklaneczkami i jedną wręczył lilce - chyba powinienem zostać profesjonalnym barmanem - pokiwał głową dumny ze swojego dzieła - nie takim co tylko nalewa piwo, ale takim który robi te wszystkie bajeranckie drinki i żongluje butelkami - wyjaśnił gwoli ścisłości.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 7:47 pm

    podobno zmywarki też się nie chce potem załadowywać i rozładowywać... więc nie wiem czy masz czego żalować xd powiem ci czy jest fajnie potem ;d
    no raczej.... wtedy pewnie jednak zaciągnęła by go do siebie a nie poszliby do niego bo lilka jest leniwa. - dzięki. - wzięła od niego szklankę i usiadła sobie na tej kanapie po turecku. - taaak? a kiedy na to wpadłeś? - zapytała unosząc brew. - miałbyś na pewno wysokie napiwki. - dodała z uśmiechem. no z taką mordką to z pewnością.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 8:07 pm

    koniecznie musisz się ze mną podzielić tymi rozmyśleniami na temat posiadania zmywarki xd
    seba usiadł zaraz obok niej i upił kilka łyków drinka - przed chwilą, w momencie w którym wpadłem na zrobienie tak pysznego drinka - pochwalił sam siebie i uśmiechnął się - tak myślisz? mógłbym nawet tańczyć na barze jak w coyote ugly - ooo, może sobie obejrzę ten film! - wyobrażasz sobie to? seksowny barman serwujący super drinki i na dodatek kręcący tyłkiem na barze - zaśmiał się. choć z tego co pamiętam seba średnio potrafił tańczyć ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 8:11 pm

    dobra dobra, już się nie nabijaj xddd
    - no to bardzo przemyślana sprawa. - zaśmiała się. ale w sumie ona pewnie chętnie by się wybierała do takiego baru, gdzie byłby taki barman jak seba i jakby jej przed nosem rzucał butelkami a potem serwował super driny. - kręciłbyś calemu tłumowi lasek tyłkiem przed nosem? nie wiem czy ich faceci byliby zadowoleni... chyba, że to by był jakiś specjalny bar dla panienek jak te wszystkie kluby go go. - powiedziała uśmiechając się szeroko. - mam bujną wyobraźnię, więc sobie to wyobrażam. - pokiwała głową. - ustawiałyby się za tobą w ogromnej kolejce na pewno. przecież to niewyczerpane źródlo panienek... powinieneś nad tym poważnie pomyśleć. - pokiwała glowa. wiedziała jaki ma stosunek do dziewczyn, więc uważała to za świetne rozwiązanie.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 8:24 pm

    nie nabijam się! serio mi powiedz to może ojca namówię na kupno i ogarnięcie tego. w ogóle oglądam mecz, co się ze mną dzieje!
    każda laska chętnie by się wybrała do baru, w którym pracuje taki przystojniak jak seba! - a co by mnie obchodzili faceci tych lasek? przecież byłbym tylko tańczącym barmanem, byłbym nietykalny - powiedział cwanie i przeczesał swoją czuprynę. potem jednak przybrał poważną minę, wyprostował się i odchrząknął - no ale tak serio to nie mogę korzystać z tego niewyczerpanego źródła panienek bo mam dziewczynę, którą bardzo kocham - mówił to tak śmiertelnie poważnie! trzymał lilke chwilę w niepewności po czym roześmiał się - żartowałem! - pomiział ją po ramieniu i cały czas się śmiał! on i panienka na stałe? przecież to absurd.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 8:29 pm

    ja właśnie skończyłam oglądać siatkówkę, ale dramatyczna była. a teraz to chyba na mundialu korea z nigerią nie?
    jasne, że każda laska by się tam chętnie wybrała... chyba nie ma co tutaj dużo mówić. w dodatku seba nie tylko jest przystojny ale też fajny, także podwójny plusik dla niego! - no wiesz... niektórym czasem puszczają nerwy. jestem pewna, że bez względu na stopień zakochania to i tak by wszystkie patrzyły na ciebie. - powiedziała kiwając głową. ona by patrzyła! chociaż w sumie to jednak dyskusyjne jest xd lilka akurat piła swojego super drinka, którego jej zrobił to się zakrztusiła słysząc jego słowa. - cooo? - zapytała zdezorientowana. - świat się kończy...... - zaczęła ale ten się zaraz roześmiał. - boże nie strasz mnie, bo już myślałam, że mówisz poważnie i że nie mam u ciebie żadnych szans... - mruknęła marszcząc nosek. nie żeby miała zamiar się do niego przystawiać, chociaż był super to jednak kochała roberta.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 8:36 pm

    korea z algierią xd
    nawet mógłby ruchać te wszystkie laski bo przez niego obroty jakiekolwiek baru by tak wzrosły, że żaden właściciel nie byłby na tyle głupi, żeby go zwolnić. rozłożył bezradnie ręce i zaśmiał się - cóż mógłbym poradzić na te wszystkie zapatrzone we mnie laski i ich wkurzonych chłopaków? przecież to nie moja wina, że jestem zajebisty - zaśmiał się, a potem poklepał ją po pleckach bo prawie się zakrztusiła. - na prawdę uwierzyłaś, że mógłbym mieć dziewczynę? - uniósł brew - no co ty, dałaś się nabrać! - zachichotał zaraz, ale po chwili patrzył na nią w ciszy, z uśmiechem na ustach - przecież wiesz, że ty masz u mnie największe szanse - pogłaskał ją po policzku. taka prawda! od kiedy grace umarła to tylko lilka miała szansę na podbicie serca seby, no albo ewentualnie bea, ale na tą z niewiadomego powodu się obraził!
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 8:45 pm

    no to nie jestem najlepiej poinformowana. ale okej, właśnie zobaczyłam jaki jest wynik i chyba nic więcej mi nie trzeba xd
    a to tak, obroty na pewno by wzrosły. i laski na pewno byłyby w siódmym niebie. - no tak, to nie jest twoja wina. - uśmiechnęła się do niego z rozbawieniem. zajebistym trzeba się urodzić jak to mówią. - mówiłeś z takim przekonaniem i taką powagą, że każdy by się dał nabrać. nawet tak inteligentny człowiek jak ja. - powiedziała kiwając głową. tu nie ma sobie z czego żartować bo jeszcze by się udławiła tym drinkiem i dopiero seba byłby w depresji. uśmiechnęła się lekko kiedy smyral ją po policzku. brakowało jej takich drobnych gestów właśnie. nachyliła się i musnęła kącik jego ust. - ogromnie mnie to cieszy. - powiedziała odsuwając się od niego. bea też nie wiedziała dlaczego się na nią obraża... ale teraz imprezowala to nie miała czasu się nad tym zastanawiać.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 8:55 pm

    zaczęłam sobie serial oglądać to już nie ogarnia meczu.
    no oczywiście że trzeba się urodzić zajebistym i właśnie taki seba urodził się z tą zajebistością. podkreślał to na każdym kroku i stwarzał wrażenie pewnego siebie dlatego tylko lasek na niego leciało. laski po prostu lubiły drani i on to wiedział! dlatego się kreował na takiego, bo nie zapominajmy że w środku był takim kochanym misiem! - no proszę cię - spojrzał na nią rozbawieniem - kto powiedział, że jesteś inteligentna - pstryknął ją w nos i zaśmiał się. oczywiście tylko sobie żartował z niej, bo przecież nie zadawałby się z tępą laską. tępe tylko ruchał! ucieszył się kiedy musnęła go usteczkami - mnie również - pokiwał głową. ja też nie wiem dlaczego on się obraził, on sam chyba tego nie wiedział.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 9:01 pm

    ja nie oglądam bo to musi być super nudny mecz skoro było już 3:0 jak widziałam a po za tym mama coś tam skacze po programach i szuka jakiegoś szalonego programu. ale nic nie ma jak zwykle.
    to akurat jest prawda, że laski jednak częściej lecą na drani albo takich, którzy się na takich kreują. seba wiedział co robi. no ale skoro jest zajebistym od urodzenia to nic dziwnego. - no wiesz co! - powiedziała z oburzeniem ale zaraz się roześmiała. wiadomo, że się na niego za to nie obraziła. w tym momencie lilka uświadomiła sobie, że chyba rzeczywiście lepiej było jak się nie widywali bo teraz miała ochotę go całować a przecież nie powinna. nawet zastanawiała się jak on to robi, że wystarczy, że znajdzie się w pobliżu a ona już inaczej się czuje i ma mętlik w głowie.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 9:06 pm

    no to nie to samo co urugwaj anglia na przykład!
    jasne, że tak jest! tyle wokół miłych facetów! taki max, simon, roman, pszemo czy nawet thomas, a one i tak wolały wybrać sebę i przeżyć z nim jednorazową seksualną przygodę. właśnie sobie zdałam sprawę jakim musiał być potworem zaciągając te wszystkie laski do swojego łóżka ;x
    on wcale nie chciał jej obrazić, tylko sobie żartował. ale że super się rozumieli to lilka wiedziała podświadomie iż nie mówił tego na serio! patrzył tak na nią chwilę, mrugając co jakiś czas. trochę się zaniepokoił tym, że się nie odzywała - o czym myślisz? - zapytał zaciekawiony.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 9:12 pm

    jezu to był mecz! ale wczorajszy niemcy ghana też był super. druga polowa była naprawdę zajebista i cieszę się, że byl remis. ghana zasłużyła.
    no właśnie! tyle fajnych facetów, ale one lgną do takiego seby.... ale to pewnie dlatego, że jednak jest najprzystojniejszy xd podejrzewam, że jakby nie chciały to pewnie by ich nie zaciągał do łóżka, ale ma w sobie jakiś zwierzęcy magnetyzm i nie można mu się było oprzeć.
    lilka na szczęście do wiedziała. na tyle długo go znała, żeby nie brać tego super serio. westchnęła na jego pytanie. - o wielu rzeczach. na przykład o tym, że nie powinnam mieć ochoty cię teraz pocałować, o tym, że wygodniej mi bylo jak z tobą nie rozmawiałam, że zapomnialam jaki jesteś fajny, że bardzo cię lubię. - wzruszyła ramionami jakby właśnie mu opowiadała jaka ma być pogoda jutro.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 9:28 pm

    mój ojciec się wczoraj emocjonował nad tym meczem, a ja musiałam pisać pracę tonie mogłam ;c
    tak! zdecydowanie miał w sobie to coś! coś co sprawiało, że laski zdejmowały przed nim staniki i dyndały cyckami. nawet nie musiał się za bardzo starać, serio!
    nie czuł się jakiś skrępowany jej słowami, zaśmiał się krótko i przechylił głowę w lewą stronę żeby móc lepiej ją obserwować - uwielbiam jak w prosty sposób mówisz o sprawach, które innych ludzi by krępowały - uśmiechnął się - nie przejmuj się - wstał zaraz żeby zrobić im dolewkę drinka - to, że masz ochotę na pocałunek nie sprawi, że rzucę się na ciebie - wyjaśnił równie spokojnie jak ona - nie mam zamiaru wtrącać się między ciebie i twojego chłopaka - którego imienia nawet nie pamiętał. usiadł jednak zaraz obok niej i podał jej znów pełnego drinka - ale to nie zmienia faktu, że też bardzo cię lubię - dodał zaraz siadając znów obok.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 9:35 pm

    ja też się emocjonowałam xd a mój ojciec się obudził na ostatnie 20 minut meczu nawet, żeby obejrzeć do końca xd
    ten to ma łatwo w życiu dopiero xd ale dobrze dla niego.
    wywróciła oczami kiedy się zaśmiał. dla niej to był lekki dramat. - tutaj nie za bardzo ma co krępować.... inaczej by się zrobiło jeszcze dziwniej. - stwierdziła spokojnie bo tak właśnie uważała. jakby to trzymała w sobie to zaraz bez slowa by uciekła a nie chciała od niego uciekać. kolejny drink na pewno dobrze jej zrobi, więc kiedy go dostała od razu upiła dużego lyka. żeby było jej łatwiej. - wiem, że się na mnie nie rzucisz. nie ma jednak pewności, że ja tego nie zrobię. - powiedziala unosząc lekko kącik ust. zaraz jednak westchnęła. - nie podoba mi się to, że zawsze jak między mną a robertem jest źle ty pojawiasz się znikąd. kiedy jego nie ma ty jesteś... to mi mąci w głowie. robię głupie rzeczy, których praktycznie wcale nie żałuje... - mruknęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 10:05 pm

    - i tak było dziwnie więc nie sądzisz że to bez różnicy jeśli dale byłoby dziwniej? - wzruszył ramionami, jego to nie ruszało. ale to może dlatego, że po tym jak się z nią przespał i za nią dostał to obiecał sobie, że nigdy przenigdy nie wpakuje się w taką chorą sytuację. a tutaj proszę znów po jakimś czasie siedzi z lilką i pakuje się w kolejną taką chorą sytuację - na prawdę? masz ochotę się na mnie rzucić? - przyjrzał się jej - nie widać tego w twoim oczach, dobrze to maskujesz lore - pochwalił ją i napił się - taa, robert jest twoim chłopakiem, a ja nie - wyjaśnił jej mądrze - nie jestem materiałem na czyjegokolwiek chłopaka i dobrze o tym wiesz więc dlaczego ci to mąci w głowie robaczku co? - pstryknął ją z nosek, żeby się trochę rozchmurzyła.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 10:10 pm

    - może dla ciebie.... ja tam wolę unikać dziwnych i dziwniejszych sytuacji o ile się da. - powiedziała wzruszając ramionami. gdyby się pakowała w same dziwne to pewnie już dawno by umarła. z resztą w tym miasteczku to nic dziwnego. - ma się ten talent, co nie. - uniosła lekko kącik ust. - i tak, można powiedzieć, że mam na to ogromną ochotę. - dodała kiwając głową. nie mogła nic na to poradzić. z jednej strony wiedziała, że nie powinna go całować, z drugiej jednak coś ją strasznie ciągnęło w jego stronę. - nie wiem sebastian. może dlatego, że jesteś zajebisty. - powiedziała uśmiechając się i kręcąc głową. - może dlatego, że trochę bym chciała, żebyś jednak był materiałem na czyjegokolwiek chlopaka.... - dodała
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 10:25 pm

    i tak pakowała się praktycznie w same dziwne więc to aż dziwne, że jeszcze nie umarła ;ooooo - mhm, ja byłbym idealnym barmanem, ty kameleonem skoro tak dobrze wychodzi ci maskowanie - pokiwał głową - chyba powinno mi pochlebiać to, że masz na mnie ogromną ochotę - uniósł kącik ust ku górze i momentalnie jego twarz była przy twarzy lilki. nie robił jednak niczego za co mógłby dostać wpierdol, tylko się przyglądał - i wyobraź sobie, że pochlebia mi to bardzo - bo jednak lilka to fajna laska i miło, że ma na niego ochotę. musnął zaraz szybko jej policzek i oddalił się. oparł się wygodnie na kanapie i napił. dobrze, że w tej całej sytuacji mieli alkohol. to jeden z nielicznych plusików.
    BOŻE WŁAŚNIE ZABIŁAM PAJĄKA, FUJ!!!!!!!!!!!!!!
    ale wracając do tematu. - kiedyś byłem materiałem na chłopaka, zresztą wiesz - bo przecież mówił o grace. wyjął zaraz z kieszeni spodni paczkę fajek i rzucił ją na stół. wyjął jednak wcześniej jednego papierosa i obracał go między palcami - no i doskonale wiesz jak to się skończyło, kiedyś nam nie wyszło, a teraz jest martwa - i wcale nie miał depresji bo nagle w cudowny sposób odkrył, że dalej kocha grace. owszem było mu przykro, że zginęła, ale nie popadał w depresję jak albert po śmierci klotki - dlatego postanowiłem nie być czyimkolwiek materiałem na chłopaka, to zawsze oznacza złamane serce - i wtedy z nonszalancją odpalił fajkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 10:33 pm

    no cóż... na razie była w psychiatryku, kto wie co będzie dalej. a może jednak lubiła te wszystkie dziwne sytuacje i to, ze się paskudnie czuje... kto ją ogarnie!
    kiedy przybliżył swoją twarz do jej twarzy wstrzymała oddech na chwilę. na pewno myślała, że ją pocaluje a ona straci głowę. dobrze, że jednak tego nie zrobił. przynajmniej z jednej strony tak sobie myslala bo ochota na rzucenie się na niego wcale jej nie przeszła. - powinnam się chyba z tego cieszyć. - mruknęła ciągle czując to muśnięcie na policzku.
    jezu... ile ja ostatnio musiałam zabić paskudztw. aż mam gęsią skórkę na samą myśl. ;x
    - nie rozumiem twojego toku myślenia.... to, że wam nie wyszło nie ma nic wspólnego z tym, że zmarła. - mruknęła bo trochę się zakręciła w tym wszystkim. albo po prostu sebastian mówił jakimś dziwnym szyfrem, którego jeszcze nie znała. - pewnie masz rację.... - dodała zaraz. - co nie znaczy, że zmieniłam zdanie. - westchnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 10:47 pm

    lubiła być w depresji to pewne!
    kiedy się do niej zbliżył to poczuł to zdenerwowanie. na szczęście nie wykorzystał sytuacji i jej nie pocałował. to byłoby chamskie! i nawet taki zwyrodnialec jak seba nie miałby serca jej wykorzystać w takim momencie! to tylko przyprawiłoby jej i jemu więcej kłopotów, a przecież mieli ich wystarczająco dużo - jedno z drugim nie ma nic wspólnego wiem - wzruszył ramionami i zaciągnął się papierosem, którego przed chwilą odpalił - ale dalej nie mogę się przyzwyczaić do tego, że pyskatej i słodkiej grace tutaj nie ma - pewnie po części czuł się winny, choć sam nie wiedział dlaczego, w tamtym czasie nic go z nią nie łączyło! ale poczucia winy nie da się wytłumaczyć, ono po prostu jest, albo go nie ma - a powinnaś zmienić zdanie - zerknął na nią kątem oka, a potem się uśmiechnął, wyjął fajkę z buzi i strzepnął popiół do popielniczki - ale okej, załóżmy że ja nagle zgadzam się z twoim zdaniem - napił się w tym momencie - chciałbym być materiałem na chłopaka, jaka byłaby ta dziewczyna? - zaczął ją wypytywać, spryciarz!
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 10:53 pm

    dobrze, że tego nie zrobił... chociaż z drugiej strony pewnie by jej to trochę ułatwiło życie. i tak zrobiłaby coś głupiego pozwalając mu się całować, więc po co potem się powstrzymywać skoro i tak nie byłoby juz odwrotu.... pokręcone myślenie, ale chyba nikogo by to nie zdziwilo gdyby się tak tlumaczyła. - podejrzewam, że nikt z jej otoczenia nie może się do tego przyzwyczaić. - mruknęła. jej też było trudno pomimo że ostatnio się na nia gniewała przez długi czas. - to wiem.... - mruknęła bo nie musiał jej tego powtarzać. sama wpadla na to, że powinna zmienić zdanie i w ogóle go jednak unikać. wywróciła oczami na jego pytanie. - to jest najgłupsze pytanie jakie mogłeś zadać, sebastian.... z resztą to nie ode mnie zależy jaka by była. - stwierdziła marszcząc nos.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 11:04 pm

    tak, znowu by się przespali ze sobą i znowu oboje dostaliby po dupie za coś! oni to jednak byli głupi, że doprowadzali do takich sytuacji! - nikt po stracie bliskiej osoby nie może przywyknąć do tego, że jej nie ma - wzruszył ramionami i zgasił papierosa, nie miał ochoty na to by więcej truć swój organizm - zaprzeczenie, gniew, targowanie się, depresja, akceptacja - wymienił nagle pięć stadiów żałoby - wydaje mi się, że ciągle jestem na pierwszym etapie - przysunął się jednak zaraz bliżej niej - a ja dokładnie wiem jaka by była - wyjaśnił i zaczął nawijać końcówki jej włosów na palec wskazujący - byłaby nieziemsko seksowna - wymienił jako pierwsze - uwielbiałbym jej uśmiech, moglibyśmy milczeć razem godzinami, żeby potem bez jakiegokolwiek słowa uprawiać dziki seks, a potem z drugiej strony moglibyśmy rozmawiać i nie bałaby pokazać jaka jest urocza, choć dla świata udawałaby twardą. nie ograniczałby mnie, a chodziła ze mną na imprezy i nie przeszkadzałoby jej to, że czasem za bardzo się upijam, tak samo jak mi nie przeszkadzałoby to, że czasem muszę ją nieść do domu. spałaby nago, albo w moich ciuchach, bo w niczym nie wyglądałaby tak podniecająco jak w mojej koszulce - wymieniał jej te cechy i myślę że choć trochę opisał lilkę. a na koniec uśmiechnął się.
    avatar

    Gość
    Gość

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Gość Nie Cze 22, 2014 11:13 pm

    no najwyraźniej zakazany owoc smakuje najlepiej. a może bardzo kręciło ich to, że się powstrzymują przed czymkolwiek. - ja też. - mruknęła kiedy powiedzał o tej żałobie. ale nie ma się co dziwić skoro w sumie nie minęło zbyt wiele czasu od jej śmierci. z resztą łatwiej było zaprzeczać niż to zaakceptować. słuchała całej jego opowieści o najfajniejszej dziewczynie na świecie i uśmiechnęła się delikatnie. - brzmi jak ideał.... - wymruczała kiedy skończył. no i w sumie trochę lilkę tak. na pewno jeśli chodzi o dziki seks, bycie twardą dla świata i te imprezy. chętnie też spałaby w jego koszulkach, bo w ogóle lubiła koszulki facetów. wpatrywała się chwilę w jego oczy po czym westchnęła. - w końcu taką znajdziesz. - dodała unosząc kącik ust w trochę smutnym uśmiechu. - a wtedy nawet nie zorientujesz się kiedy się zmienisz we wspaniały materiał na chłopaka.

    Sponsored content

    dom dalgaardów - Page 4 Empty Re: dom dalgaardów

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 4:50 pm