Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Paź 02, 2016 9:24 pm, w całości zmieniany 10 razy
l1l giovanna &
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
l1l giovanna &
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Paź 02, 2016 9:24 pm, w całości zmieniany 10 razy
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°26
Re: l1l giovanna &
nejt nawet nie dorastał do pięt majkowi! był stary i nie potrafił się tak super jak on wyginać, sorry!
- zawiedziona? - zaśmiał się popijać to co tutaj jeszcze pili - mogę ci zrobić specjalny pokaz jeśli chcesz - śmiał się dalej, bo jak wiadomo niezbyt się przejmował tym gdzie pracował. praca jak praca. nie był przeciez prostytutką która rucha się za kasę, on tylko tańczył!
- zawiedziona? - zaśmiał się popijać to co tutaj jeszcze pili - mogę ci zrobić specjalny pokaz jeśli chcesz - śmiał się dalej, bo jak wiadomo niezbyt się przejmował tym gdzie pracował. praca jak praca. nie był przeciez prostytutką która rucha się za kasę, on tylko tańczył!
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°27
Re: l1l giovanna &
pandzia chciała alfonsa, sorry. w sumie chciała kogokolwiek, zawsze fajnie kupić jakiegoś przystojniaczka sobie na wyłączność. już nie takie rzeczy robiła. puszczała się za dragi itepe. pandora myślała, że mike jest prostytutką, dla niej to było jedno i to samo. ale nie zamierzała narzekać, w końcu już przed wejściem kazała mike'owi ściągnąć koszulkę, bo jakby była niezadowolona, to by go nie wpuściła do środka. a była zadowolona!
- jasne! masz jakieś przebrania w szafie jakbyś chciał. - skinęła w stronę szafy. nie pytaj skąd pandora ma męskie kostiumy w szafie. przy okazji otworzyła szufladę wypełnioną dildami, kajdankami i innymi bajerami.
- jasne! masz jakieś przebrania w szafie jakbyś chciał. - skinęła w stronę szafy. nie pytaj skąd pandora ma męskie kostiumy w szafie. przy okazji otworzyła szufladę wypełnioną dildami, kajdankami i innymi bajerami.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°28
Re: l1l giovanna &
oczywiście, że była zadowolona! ogladałam dziś klatę bederova bo szukałam awków. kto by nie był zadowolony halo!
otworzył tą szafę wypełnioną dziwacznymi kostiumami zwierząt - eee, wiesz przywykłem raczej do strojów strażaków czy policjantow - wyjął jakiś kostium - bo jakim cudem facet w przebraniu żółwia może być seksowny? - uniósł brew, spogladając to na kostium, to na pandzię. a potem przebranie wypadło mu z rąk widząc jej kolekcję zabawek - jesteś niegrzeczną dziewczynką - zaśmiał się.
otworzył tą szafę wypełnioną dziwacznymi kostiumami zwierząt - eee, wiesz przywykłem raczej do strojów strażaków czy policjantow - wyjął jakiś kostium - bo jakim cudem facet w przebraniu żółwia może być seksowny? - uniósł brew, spogladając to na kostium, to na pandzię. a potem przebranie wypadło mu z rąk widząc jej kolekcję zabawek - jesteś niegrzeczną dziewczynką - zaśmiał się.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°29
Re: l1l giovanna &
jak zwykle gra z mike'm sprowadza się do zachwytów nad bederovem.
- wojownicze żółwie ninja są seksowne, to po pierwsze - skarciła go od razu. - a po drugie, nie mówiłam, że to seksowne kostiumy. nie jestem striptizerem. striptizerką tym bardziej. - musiała to podkreślić, bo jednak pół szafy zajmowały stroje seksownych policjantek czy wonder woman, a poza tym nakręciła z tessą seks taśmę i też miała swoje pięć minut w porn biznesie. zaśmiała się na jego reakcję. upiła łyka drinka. - liczę na to, że ty jesteś niegrzecznym chłopcem. to gdzie ten mój pokaz? - niecierpliwiła się już.
- wojownicze żółwie ninja są seksowne, to po pierwsze - skarciła go od razu. - a po drugie, nie mówiłam, że to seksowne kostiumy. nie jestem striptizerem. striptizerką tym bardziej. - musiała to podkreślić, bo jednak pół szafy zajmowały stroje seksownych policjantek czy wonder woman, a poza tym nakręciła z tessą seks taśmę i też miała swoje pięć minut w porn biznesie. zaśmiała się na jego reakcję. upiła łyka drinka. - liczę na to, że ty jesteś niegrzecznym chłopcem. to gdzie ten mój pokaz? - niecierpliwiła się już.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°30
Re: l1l giovanna &
a cóż by tu innego! tylko sie zachwycać!
- i uzależnione od pizzy - wytknąl jej zaraz bardzo mądrze i odłożył ten kostium - domyśliłem się, gdybyś nią była to prawdopodobnie znałbym cię lepiej - pokiwał głową - będziemy improwizować - zaraz włączył jakąś muzę i gibał się seksownie, a wiadomo że to potrafiłbo tańczył jak miszcz. pandzię usadził na krześle na środku i zaczął ją adorować przy okazji macając. jemu też się coś należało! skoro koszulki już nie miał to zaraz pozbył się spodni.
- i uzależnione od pizzy - wytknąl jej zaraz bardzo mądrze i odłożył ten kostium - domyśliłem się, gdybyś nią była to prawdopodobnie znałbym cię lepiej - pokiwał głową - będziemy improwizować - zaraz włączył jakąś muzę i gibał się seksownie, a wiadomo że to potrafiłbo tańczył jak miszcz. pandzię usadził na krześle na środku i zaczął ją adorować przy okazji macając. jemu też się coś należało! skoro koszulki już nie miał to zaraz pozbył się spodni.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°31
Re: l1l giovanna &
tak! zawsze!
wywróciła oczami, bo uzależnienie od pizzy psuło nastrój, szczególnie, jeśli dostawca zabierał ci z chałupy telewizor, znasz te klimaty. - striptizerzy tworzą paczkę ze striptizerkami? musicie mieć najbardziej dzikie orgie w okolicy... - zaczęła się nad tym zastanawiać, bo zawsze myślała, że to jej orgie są najbardziej dzikie. miała nadzieję, że jej nowy kolega, którego imienia nie pamietała, kiedyś ją na jakąś zaprosi. siedziała i tylko obczajała tańce mike'a i rozbierała go wzrokiem, bo była medium i potrafiła zdjąć z niego spodnie zanim on to zrobił albo wymusić na nim mocą umysłu, żeby to zrobił nawet hehe.
wywróciła oczami, bo uzależnienie od pizzy psuło nastrój, szczególnie, jeśli dostawca zabierał ci z chałupy telewizor, znasz te klimaty. - striptizerzy tworzą paczkę ze striptizerkami? musicie mieć najbardziej dzikie orgie w okolicy... - zaczęła się nad tym zastanawiać, bo zawsze myślała, że to jej orgie są najbardziej dzikie. miała nadzieję, że jej nowy kolega, którego imienia nie pamietała, kiedyś ją na jakąś zaprosi. siedziała i tylko obczajała tańce mike'a i rozbierała go wzrokiem, bo była medium i potrafiła zdjąć z niego spodnie zanim on to zrobił albo wymusić na nim mocą umysłu, żeby to zrobił nawet hehe.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°32
Re: l1l giovanna &
chciał już jej wytłumaczyć, że wtedy wcale nie ruchają się bo nawet w pracy tego nie robić, ale to chyba było zbędne. widział, że z pandzią coś jest nie tak! dlatego nawet nie drążył tematu. kiedy już był w samych bokserkach podlazł znów blisko niej i zaczął podciągać jej bluzkę do góry - teraz twoja kolej - wyszeptał jej do uszka.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°33
Re: l1l giovanna &
mike był męskim striptizerem i miał czelność twierdzić, że z pandzią jest coś nie tak? pff. powinien się cieszyć, że go wylicytowała, a nie helga. kiedy zaczął podciągać jej bluzkę do góry, złapała go za łapki, żeby go zatrzymać i wbiła w niego swój przenikliwy wzrok.
- czekaj, zanim cokolwiek zrobimy, musisz mi coś powiedzieć. - stwierdziła. powinna się go spytać, czy ma jakiegoś weneryka przez to, że jest męską prostytutką, ale raczej tym się nie przejmowała. - ile znasz pozycji? - spytała poważnie. to bardzo ważne było. nie chciała się nudzić.
- czekaj, zanim cokolwiek zrobimy, musisz mi coś powiedzieć. - stwierdziła. powinna się go spytać, czy ma jakiegoś weneryka przez to, że jest męską prostytutką, ale raczej tym się nie przejmowała. - ile znasz pozycji? - spytała poważnie. to bardzo ważne było. nie chciała się nudzić.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°34
Re: l1l giovanna &
z pandzią był coś nie tak i to bardziej niż z majkiem striptizerem. kiedy złapała go za łapki to przeraził się, że mu zaraz oznajmi że jest dziewicą czy coś (pozdro rosalie!). na szczęście tak się nie stało, dlatego odetchnął z ulgą - na tyle dużo, że nie będzie ci się nudzić - odparł pewnie i zaśmiał się - te słowa wystarczą żeby magicznie pozbyć się twojej bluzki - zapytał bardzo bezpośrednio.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°35
Re: l1l giovanna &
pandzia z kolekcją zabawek w szufladzie i kostiumów w szafie dziewicą? hehehehe, dobre sobie! chyba że rosalie też coś przed nami ukrywa i tego nie wiemy.
- trzymam cię za słowo. i inne rzeczy. - oznajmiła, bo akurat trzymała go za krocze, bo już jej się zachciało go macać. - tak. ale jeżeli się okaże, że kłamałeś, to bluzka wraca z powrotem na miejsce. - zapowiedziała, chociaż wtedy i tak już będzie za późno, bo będą musieli być po kilku pozycjach i raczej nikt się żadnymi ciuchami przejmować nie będzie. ściągnęła bluzkę, a stanika pod spodem nie miała, no cóż. spojrzała na niego wyzywająco. chciała, żeby dzisiaj on dominował. w końcu nie codziennie jest okazja przespać się z męską prostytutką.
- trzymam cię za słowo. i inne rzeczy. - oznajmiła, bo akurat trzymała go za krocze, bo już jej się zachciało go macać. - tak. ale jeżeli się okaże, że kłamałeś, to bluzka wraca z powrotem na miejsce. - zapowiedziała, chociaż wtedy i tak już będzie za późno, bo będą musieli być po kilku pozycjach i raczej nikt się żadnymi ciuchami przejmować nie będzie. ściągnęła bluzkę, a stanika pod spodem nie miała, no cóż. spojrzała na niego wyzywająco. chciała, żeby dzisiaj on dominował. w końcu nie codziennie jest okazja przespać się z męską prostytutką.
- mike whittemore
- cardiffstriptizologiamedżik majk32
- Post n°36
Re: l1l giovanna &
to ja ci powiem, że mike długo się nie zastanawiał tylko zaraz zaczął dominować. wziął ją na łóżku, biurku, pod biurkiem, na krześle, przy ścianie, na parapecie, a nawet w szafie. a potem uciekł bo nie chciał spać u takiej wariatki.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°37
Re: l1l giovanna &
nieprawda, przykuła go kajdankami do łóżka i był jej niewolnikiem seksualnym jeszcze przez dwa dni.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°38
Re: l1l giovanna &
niech będą one, bo mają więcej potencjału na interesującą grę w tym momencie ;d pandora nie była w pokoju od dwóch dni, ale nawet tego nie zauwazyła. tak to jest, jak się ląduje na imprezach do rana albo w łóżkach nieznajomych chłopaków. całe dzisiejsze przedpołudnie spędziła na malowaniu, a akcja ze strzelaniną ani trochę jej nie dotyczyła. wracała właśnie do pokoju z wielkim obrazem, przez który nie mogła dobrze widzieć albo mieć trzeciej ręki, żeby otworzyć drzwi, więc męczyła się z tym. kiedy w koncu otworzyła drzwi, pojawił się nowy problem, czyli jak zmieścić obraz we framugach.
- penny mckenzy
- londonpsychologiazaopiekuj się mną30
- Post n°39
Re: l1l giovanna &
a penny miała swój plan z tyłu głowy, pewnie robiła mini śledztwo czy na pewno pandora nie stoi czasem za tym całym zamieszaniem, które coraz mniej dotyczyło penny, atmosfera zaczęła stygnąć. siedziała obecnie w pokoju popijając jakąś kawę, którą wzięła na wynos z starbucksa albo skądś. aż wróciła pandora, najpierw nieco się przestraszyła, że ktoś dobija sę do drzwi, w końcu chwilę jej to zajęło. jednak neico ciśnienie opadło, kiedy to jednak ten ktoś okazał se jej współlokatorką. mimo że uważała ją za wariatkę i jej po porstu nie lubiła to uważała, że jednak to lepsza wiadomość niż jakiś psychol. - nie za bardzo się ugaszczasz? - uniosła brew, pokój nie był zbyt dużej wielkości, a nie chciała go zagracać jakimś bezwartościowym dla nej obrazem.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°40
Re: l1l giovanna &
penny naprawdę coś się poprzestawiało w głowie, że wydawało jej się, że nieszkodliwa i oderwana od rzeczywistości pandora może mieć coś wspólnego z wybijaniem połowy studentów. pandora chciała tylko zabić samą siebie, co niekoniecznie jej się udawało, ale wcale nie zamierzała mścić się i zabijać po jednej osobie na każdą nieudaną próbę samobójczą, organizując przy tym wielki zamach. wlazła z tym obrazem i rzuciła go niedbale na stos innych rzeźb i obrazów, które składowała do kolejnego momentu, kiedy stwierdzi, że jej sztuka jest bezwartościowa i będzie je niszczyć i podpalać.
- ja byłam tu pierwsza. - odburknęła. nic nie miała do penny, ale jeżeli ta nie była miła dla niej, pandora nie zamierzała robić z siebie miłosiernej samarytanki. usiadła na łóżku po turecku i odpaliła papierosa.
- ja byłam tu pierwsza. - odburknęła. nic nie miała do penny, ale jeżeli ta nie była miła dla niej, pandora nie zamierzała robić z siebie miłosiernej samarytanki. usiadła na łóżku po turecku i odpaliła papierosa.
- penny mckenzy
- londonpsychologiazaopiekuj się mną30
- Post n°41
Re: l1l giovanna &
penny nie znała dobrze pandory, ale słyszała o jej myślach samobójczych, pewnie robiła jej jak widać dość marny portret psychologiczny, z którego jednak jej wynikało, że mogła mieć coś z tym wspólnego. tym bardziej składała się na to jej nieobecność, co wcale nie polepszało sytuacji. jak na razie w sumie z nikim się o swoich odkryciach nie dzieliła, nie była pewna, nie miała dowodów.
- może i tak, ale jednak nadal nie jesteś tutaj sama, trzymaj sobie tą swoją sztukę gdzieś indziej - odparła malując paznokcie, można było wyczuć sarkazm w słowie sztuka, za którą w końcu jej nie uważała. nie lubiła gdy ktoś palił papierosy w jej pokoju, może ona to co innego, joint to co innego, ale robiła to ta pandora. zmarszczyła niezadowolona czoło. - jak bylo na balu? - spytala niby milo niby od niechcenia, badała teren.
- może i tak, ale jednak nadal nie jesteś tutaj sama, trzymaj sobie tą swoją sztukę gdzieś indziej - odparła malując paznokcie, można było wyczuć sarkazm w słowie sztuka, za którą w końcu jej nie uważała. nie lubiła gdy ktoś palił papierosy w jej pokoju, może ona to co innego, joint to co innego, ale robiła to ta pandora. zmarszczyła niezadowolona czoło. - jak bylo na balu? - spytala niby milo niby od niechcenia, badała teren.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°42
Re: l1l giovanna &
właśnie sobie uświadomiłam, że penny była psychologiem, więc mieszkanie z wariatką pandorą zdecydowanie musiało być jakimś okrutnym żartem. ruda nienawidziła terapeutów i ludzi, którzy chcieli jej pomagać albo twierdzili, że ją rozumieją. miała już za sobą multum prób samobójczych, wizytę w psychiatryku i zdiagnozowanie choroby dwubiegunowej, więc dopiero teraz olśniło mnie i było jasne, że i pandora nie miała szans na polubienie penny na pierwszy rzut oka.
- to jest moja część pokoju, a to jest twoja. - zamachała rękoma w bliżej nieokreślonych kierunkach, bo za swoją część uważała 3/4 pokoju. już dość długi czas mieszkała sama w pokoju (pewnie wypędzając poprzednie współlokatorki, które jej nie podołały) i przyzwyczaiła się do tego, że może robić co chce. - a skąd ja mam to wiedzieć? - wzruszyła ramionami. starała się nie zwracać uwagi na penny i zajęła się szukaniem czegoś w szufladzie szafki nocnej.
- to jest moja część pokoju, a to jest twoja. - zamachała rękoma w bliżej nieokreślonych kierunkach, bo za swoją część uważała 3/4 pokoju. już dość długi czas mieszkała sama w pokoju (pewnie wypędzając poprzednie współlokatorki, które jej nie podołały) i przyzwyczaiła się do tego, że może robić co chce. - a skąd ja mam to wiedzieć? - wzruszyła ramionami. starała się nie zwracać uwagi na penny i zajęła się szukaniem czegoś w szufladzie szafki nocnej.
- penny mckenzy
- londonpsychologiazaopiekuj się mną30
- Post n°43
Re: l1l giovanna &
penny akurat w tym wypadku nie zamierzała jej pomagać, pewnie uwazała, że nie da już jej się pomóc, po plotkach które krążyły na jje temat zarówno w szkole, jak i w sieci internetowej. niby miała być psychologiem, ale jak na razie nie miała aż tak dobrz wykształconego zmysłu pomagania, dlatego jej możliwe choroby psychiczne w ogóle ją nie ruszały.
- ta jasne, tylko połowy sa równe, w tym pokoju tego nie widać - rzuciła odrywając tylko na chwilę wzrok od swoich paznokci, strasznie ją to irytowało. jednym plusem jaki miało mieszkanie z pandorą to taki, że zawsze miała wymówkę po to, by nie zapraszać chłopaków do siebie tylko by iść do nich na noc. na pewno by nie chciała wpaść przy tej wariatce, bo pewnie byłaby spalona. - ach to pewnie nie słyszałaś o tej tragedii? - spojrzała znów na nią, pewnie ją badała wzrokiem, jej ruchy, ton głosu i milion innych rzeczy o których nie mam pojęcia.
- ta jasne, tylko połowy sa równe, w tym pokoju tego nie widać - rzuciła odrywając tylko na chwilę wzrok od swoich paznokci, strasznie ją to irytowało. jednym plusem jaki miało mieszkanie z pandorą to taki, że zawsze miała wymówkę po to, by nie zapraszać chłopaków do siebie tylko by iść do nich na noc. na pewno by nie chciała wpaść przy tej wariatce, bo pewnie byłaby spalona. - ach to pewnie nie słyszałaś o tej tragedii? - spojrzała znów na nią, pewnie ją badała wzrokiem, jej ruchy, ton głosu i milion innych rzeczy o których nie mam pojęcia.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°44
Re: l1l giovanna &
pandora była najlepszym przypadkiem, na którym mogłaby ćwiczyć swoje psychologiczne zdolności, ale najwyraźniej nie zamierzała z tego korzystać. oczywiście, fakt, że nie dało się już jej pomóc, to inna sprawa.
- to znajdź sobie pokój z równymi połowami. - wymyśliła, bo jej też nie odpowiadało to, że musiała męczyć się z jakąś nielubianą współlokatorką. ona potrzebowała własnej przestrzeni albo drugiej takiej wariatki jak ona. zamiast tego co chwilę miała nowe koleżanki z pokoju, które znikały tak szybko jak się pojawiały. przestała zwracać na to uwagę. wiedziała, że penny też zaraz już nie będzie. - słyszałam. mój przyjaciel tam był i bardzo się przejął. - zmarszczyła nosek, bo musiała go pocieszać, a nie była w tym najlepsza i zrobiła to po prostu po swojemu.
- to znajdź sobie pokój z równymi połowami. - wymyśliła, bo jej też nie odpowiadało to, że musiała męczyć się z jakąś nielubianą współlokatorką. ona potrzebowała własnej przestrzeni albo drugiej takiej wariatki jak ona. zamiast tego co chwilę miała nowe koleżanki z pokoju, które znikały tak szybko jak się pojawiały. przestała zwracać na to uwagę. wiedziała, że penny też zaraz już nie będzie. - słyszałam. mój przyjaciel tam był i bardzo się przejął. - zmarszczyła nosek, bo musiała go pocieszać, a nie była w tym najlepsza i zrobiła to po prostu po swojemu.
- penny mckenzy
- londonpsychologiazaopiekuj się mną30
- Post n°45
Re: l1l giovanna &
pewnie gdyby pandora by o to poprosiła to może i by coś z tego było, ale penny musiałaby ją dażyć jakąkolwiek sympatią nawet tą najmniejsza. a tak wiemy, że nie jest.
- chcialam, ale podobno nie mają innych pokoi, a na do męskiego mnie nie przydzielą - chociaż by nie pogardziła jakimś przystojniakiem, nawet własnego łóżka by nie potrzebowała. na razie była skazana na pandorę, chociaż jak widać nie bywała tutaj często dlatego wszytsko było w miarę odpowiednie. nie tylko pandora była wiec w tej patowej sytuacji, obie siebie nie lubiły nawzajem i na nieszczęście żadna nie mogła stąd uciec. może faktycznie pokoju wolnego nie było albo w administracji mieli po prostu dość przesuwania lokatorek od tej dziewczyny.
-ach tak, coś mu się stało? - spytała niby zaintersowana tym faktem. - ciekawe jakim musiał być ten facet psycholem i czy czasem ktoś mu nie pomógł - ciągnęła, miała nadzieję, ze pandora coś zaraz swoim zachowaniem zdradzi.
- chcialam, ale podobno nie mają innych pokoi, a na do męskiego mnie nie przydzielą - chociaż by nie pogardziła jakimś przystojniakiem, nawet własnego łóżka by nie potrzebowała. na razie była skazana na pandorę, chociaż jak widać nie bywała tutaj często dlatego wszytsko było w miarę odpowiednie. nie tylko pandora była wiec w tej patowej sytuacji, obie siebie nie lubiły nawzajem i na nieszczęście żadna nie mogła stąd uciec. może faktycznie pokoju wolnego nie było albo w administracji mieli po prostu dość przesuwania lokatorek od tej dziewczyny.
-ach tak, coś mu się stało? - spytała niby zaintersowana tym faktem. - ciekawe jakim musiał być ten facet psycholem i czy czasem ktoś mu nie pomógł - ciągnęła, miała nadzieję, ze pandora coś zaraz swoim zachowaniem zdradzi.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°46
Re: l1l giovanna &
pandora nigdy nie poprosiłaby ją o pomoc, bo twierdziła, że zupełnie jej nie potrzebowała, a zresztą nikt z głupich terapeutów nie potrafił do niej dotrzeć.
- i tak prawie mieszkasz w męskim. - zauważyła, wywracając oczami, bo penny też często nie wracała na noc i pandora od razu zgadywała, że lądowała u jakiś chłopaków. tak jakby ją to obchodziło. przynajmniej wtedy sprowadzała swoich do siebie i nie musiała daleko chodzić. - na szczęście nie, ale jest wrażliwy. zresztą co cię on obchodzi, odczep się od niego. - skrzyżowała ręce, bo nie będzie jej tu penny jeszcze felixa dopadać i niszczyć. penny jakie podchody! pandorze nigdy nie przyszłoby do głowy, że ta ma takie podejrzenia. - jeżeli chciał się widowiskowo zabić na scenie na balu to okej, niech się zabija, ale niech nie zabija przy tym niewinnych ludzi. - mruknęła i zgasiła papierosa o szafkę. coś o myślach samobójczych wiedziała, ale nigdy nie pociągnęłaby ze sobą innych.
- i tak prawie mieszkasz w męskim. - zauważyła, wywracając oczami, bo penny też często nie wracała na noc i pandora od razu zgadywała, że lądowała u jakiś chłopaków. tak jakby ją to obchodziło. przynajmniej wtedy sprowadzała swoich do siebie i nie musiała daleko chodzić. - na szczęście nie, ale jest wrażliwy. zresztą co cię on obchodzi, odczep się od niego. - skrzyżowała ręce, bo nie będzie jej tu penny jeszcze felixa dopadać i niszczyć. penny jakie podchody! pandorze nigdy nie przyszłoby do głowy, że ta ma takie podejrzenia. - jeżeli chciał się widowiskowo zabić na scenie na balu to okej, niech się zabija, ale niech nie zabija przy tym niewinnych ludzi. - mruknęła i zgasiła papierosa o szafkę. coś o myślach samobójczych wiedziała, ale nigdy nie pociągnęłaby ze sobą innych.
- penny mckenzy
- londonpsychologiazaopiekuj się mną30
- Post n°47
Re: l1l giovanna &
a tutaj była jakaś różnica, penny nie była głupią terapeutką, bo nawet terapeutką nie była, miała potencjał, była młoda, czasem chciala zbawić świat i inne takie bzdety.
- to chyba nie powinno ciebie interesować. - nieco się burzyła, gdy ktoś zamierzał jej cokolowiek sugerować, a pod tymi słowami penny wyczuwała jakąś sugestię. zresztą nocowanie u chłopakow pozwalało jej na niewidywanie pandory, więc tamta też powinna ise cieszy, że ma ją z głowy.
- przecież nawet nie wiem o kim mówisz - wywróciła oczzami, bo to było co najmniej dziwnie - wariatka - dodała cicho pod nosem, bo tylko na to się zapowiadało. - chyba, że ktoś mu pomagał albo kazał to zrobić, nigdy nie wiaodmo - trochę napierała na nią by ta ustosunkowała się do pomocy w tym zabójstwie masowym.
- to chyba nie powinno ciebie interesować. - nieco się burzyła, gdy ktoś zamierzał jej cokolowiek sugerować, a pod tymi słowami penny wyczuwała jakąś sugestię. zresztą nocowanie u chłopakow pozwalało jej na niewidywanie pandory, więc tamta też powinna ise cieszy, że ma ją z głowy.
- przecież nawet nie wiem o kim mówisz - wywróciła oczzami, bo to było co najmniej dziwnie - wariatka - dodała cicho pod nosem, bo tylko na to się zapowiadało. - chyba, że ktoś mu pomagał albo kazał to zrobić, nigdy nie wiaodmo - trochę napierała na nią by ta ustosunkowała się do pomocy w tym zabójstwie masowym.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°48
Re: l1l giovanna &
prawdziwa terapeutka czy studentka psychologii, dla pandory to było jedno i to samo i trzeba było to niszczyć. dobrze, że nie podpalała współlokatorce notatek po nocach. chociaż byłoby to możliwe, hm...
- myślałam, że właśnie zaciśniamy więzy. - zaśmiała się ironicznie, bo wcale nie zamierzała się zaprzyjaźniać z nową współlokatorką i wzajemne wyrzuty były dla niej wystarczającą rozmową. pandora może i coś sugerowała, ale sama nie była święta, pieprzyła się po klubowych kiblach z nieznajomymi i nie miała wyrzutów sumienia. - bawisz się w te swoje psychologiczne gierki. - wycelowała w nią palcem, bo ani trochę jej nie ufała. - co ty się tak uparłaś na to, że ktoś mu pomagał? od razu widać, że nawet ja lepiej nadaję się na tego posranego psychologa, skoro nie masz pojęcia, że tacy ludzie działają sami. - wywróciła oczami, zawiedziona tym, że penny nawet nie była dobrym psychologiem. ze złym psychologiem to żadna wojna. nudy!
ej, tak w ogóle, grałaś kiedyś z nami coś kiedyś?
- myślałam, że właśnie zaciśniamy więzy. - zaśmiała się ironicznie, bo wcale nie zamierzała się zaprzyjaźniać z nową współlokatorką i wzajemne wyrzuty były dla niej wystarczającą rozmową. pandora może i coś sugerowała, ale sama nie była święta, pieprzyła się po klubowych kiblach z nieznajomymi i nie miała wyrzutów sumienia. - bawisz się w te swoje psychologiczne gierki. - wycelowała w nią palcem, bo ani trochę jej nie ufała. - co ty się tak uparłaś na to, że ktoś mu pomagał? od razu widać, że nawet ja lepiej nadaję się na tego posranego psychologa, skoro nie masz pojęcia, że tacy ludzie działają sami. - wywróciła oczami, zawiedziona tym, że penny nawet nie była dobrym psychologiem. ze złym psychologiem to żadna wojna. nudy!
ej, tak w ogóle, grałaś kiedyś z nami coś kiedyś?
- penny mckenzy
- londonpsychologiazaopiekuj się mną30
- Post n°49
Re: l1l giovanna &
jakby paliła jje notatki to by na pewno przegięła i miałaby z nią piekło, istny hell! chociaż mogłoby być ciekawe, cnie.
- ups, może nie tym razem - powiedziała udając zawiedzenie, bo jednak sama też nie zamierzała się z nią przyjaźnić, miała swoich przyjaciół, którzy przynajmniej byli normalni, pandora do profilu przyjaciela penny nie pasowało, gwarantuje to. - i co popłaczesz się? - spojrzała na nią litościwie i zaśmiała sie, była manipulantką, lubiła to i wcale nie czula się źle, że to niemoralne, chociaz na wykładach to właśnie tak nazwyają coś więcej niż perswazję. - widać masz większe doświadczenie ode mnie w tej kwestii, to nie moja działka - wzruszyła ramionami, interesowała ją zupełnie inna dziedzina psychologii a pandora była nieugięta.
spójrz w profil ;p
- ups, może nie tym razem - powiedziała udając zawiedzenie, bo jednak sama też nie zamierzała się z nią przyjaźnić, miała swoich przyjaciół, którzy przynajmniej byli normalni, pandora do profilu przyjaciela penny nie pasowało, gwarantuje to. - i co popłaczesz się? - spojrzała na nią litościwie i zaśmiała sie, była manipulantką, lubiła to i wcale nie czula się źle, że to niemoralne, chociaz na wykładach to właśnie tak nazwyają coś więcej niż perswazję. - widać masz większe doświadczenie ode mnie w tej kwestii, to nie moja działka - wzruszyła ramionami, interesowała ją zupełnie inna dziedzina psychologii a pandora była nieugięta.
spójrz w profil ;p
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°50
Re: l1l giovanna &
póki co pandora paliła tylko swoje obrazy, ale jeżeli penny naprawdę jej podskoczy, szczególnie z tymi swoimi psychologizmami, to na pewno postanowi zniszczyć całą tę naukę poprzez palenie jej notatek. tak jakby to miało zakończyć świat.
- nie jesteś warta czyichkolwiek łez, suko. - burknęła, wyciągając szkicownik i bazgrząc tam jakąś surrealistyczną karykaturę penny. pandora nie przejmowała się bodźcami z zewnątrz i nigdy nie były w stanie jej dopaść. załamywała się tylko, kiedy w głowie jej się coś ubzdurało. penny nie miała więc szans nią manipulować. pandora była zbyt oderwana od rzeczywistości. - to po chuj drążysz temat. - zdenerwowała się już, bo liczyła na to, że będzie mogła spędzić dzień w pokoju w spokoju, a nie, że penny będzie jej trajkotać nad uchem.
patrzyłam, dlatego pytam, żeby się dowiedzieć, czy nasze podejrzenia są słuszne ;x
- nie jesteś warta czyichkolwiek łez, suko. - burknęła, wyciągając szkicownik i bazgrząc tam jakąś surrealistyczną karykaturę penny. pandora nie przejmowała się bodźcami z zewnątrz i nigdy nie były w stanie jej dopaść. załamywała się tylko, kiedy w głowie jej się coś ubzdurało. penny nie miała więc szans nią manipulować. pandora była zbyt oderwana od rzeczywistości. - to po chuj drążysz temat. - zdenerwowała się już, bo liczyła na to, że będzie mogła spędzić dzień w pokoju w spokoju, a nie, że penny będzie jej trajkotać nad uchem.
patrzyłam, dlatego pytam, żeby się dowiedzieć, czy nasze podejrzenia są słuszne ;x
|
|