trzepak
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°2
Re: trzepak
wisiała na trzepaku do góry nogami.
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°3
Re: trzepak
a vincent sobie tędy przechodził uśmiechnięty i zadowolony. przeskakiwał co jakiś czas z nogi na nogę i chichrał się do samego siebie pod nosem bo pewnie rozwiązywał w głowie jakieś zagadki matematyczne dla geniuszy xd
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°4
Re: trzepak
widziała cały świat do góry nogami, ale vincenta i tak rozpoznała. wszędzie by rozpoznała ten szeroki uśmieszek! szybko zeskoczyła z trzepaka i schowała się za jego chudą barierką. myślała, że vincent jej w ten sposób nie zauważy, a przecież było widać ją całą.
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°5
Re: trzepak
i pomimo tego że był zajęty rozwiązywaniem trudnych zadań to ją zauważył. - wendyyyyy! - ucieszył się na jej widok i jej pomachał a zaraz do niej podleciał w podskokach jak owieczka. z resztą fryz miał podobny. - ile to czasu się nie widzieliśmy. - mruknął i zaczął ją ściskać
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°6
Re: trzepak
wciągnęła powietrze kiedy ją zawołał, tak jakby szykowała się do zanurkowania na głęboką wodę. metaforycznie właśnie tak było xd
- nonononono - przytaknęła mu xd wyrwała się z uścisku i jednym susem wskoczyła z powrotem na trzepak. majtała nogami. - od namiotów. - pamiętała nawet. mimo wszystko była mu wdzięczna za pomoc.
- nonononono - przytaknęła mu xd wyrwała się z uścisku i jednym susem wskoczyła z powrotem na trzepak. majtała nogami. - od namiotów. - pamiętała nawet. mimo wszystko była mu wdzięczna za pomoc.
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°7
Re: trzepak
- no właaaaaśnie! to przecież cała wieczność. - zachichotał. -jak się masz? - zapytał. on już pewnie nawet nie pamiętał, że ją wtedy uratował bo to było tak dawno temu i tyle ciekawych rzeczy się w tym czasie wydarzyło....
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°8
Re: trzepak
- no tak, trochę się działo. - przytaknęła, bo majk zdążył zejść się z allie w tym czasie, no a ralfi deklamował wiersz dla wendy. na pewno się zastanawiała, czemu ostatnimi czasy przyciąga samych dziwaków. - e, jak widać. - odparła, uznając to za odpowiednią odpowiedź. wyciągnęła fajki. - chcesz?
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°9
Re: trzepak
- no działo się! - przytaknął jej entuzjastycznie. dziwaków? przyciągała super ludzi tylko tego nie doceniała xd taki vincent na przykład. no złoty chłopak! - eee... nie? papierosy to zło wendy! najlepiej powinnaś wiedzieć jak niszczą organizm. - westchnął bo żeby akurat jej to musiał tłumaczyć! ale wcale nie przestał jej lubić xd
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°10
Re: trzepak
wendy taka okropna... no ale wcześniej kumplowała się z takimi męskimi twardzielami jak majk czy oscar, a teraz poznawała tylko vincentów i ralfich xd coś się przestawiło.
- ja tam nie jestem od odradzania ludziom palenia, tylko od krojenia ich rozwalonych płuc. - stwierdziła, bo się nieszczególnie przejęła. więcej dla niej. zapaliła fajkę i teraz vincent będzie biernym palaczem. przestanie ją lubić jak przez nią zachoruje na raka płuc xd
- ja tam nie jestem od odradzania ludziom palenia, tylko od krojenia ich rozwalonych płuc. - stwierdziła, bo się nieszczególnie przejęła. więcej dla niej. zapaliła fajkę i teraz vincent będzie biernym palaczem. przestanie ją lubić jak przez nią zachoruje na raka płuc xd
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°11
Re: trzepak
to taki był jej plan! sprytny, ale vincent się tak łatwo nie da. znajdzie jej meila i będzie jej przesyłał obraz zarakowanych płuc palaczy, jakby czasem ich mało w życiu widziała xd
- no ale to skoro wiesz co się dzieje z człowiekiem jak pali to nie powinnaś. no nie powinnaś... - kręcił głową. w mojej głowie to brzmi mniej więcej jakby to mówił ten z wariatkowa z kabaretu skeczów męczących xdddd
- no ale to skoro wiesz co się dzieje z człowiekiem jak pali to nie powinnaś. no nie powinnaś... - kręcił głową. w mojej głowie to brzmi mniej więcej jakby to mówił ten z wariatkowa z kabaretu skeczów męczących xdddd
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°12
Re: trzepak
nie musiała oglądać zdjęć, skoro nieraz trzymała we własnych rękach prawdziwe płuca palacza.
- na coś trzeba umrzeć. - stwierdziła zaraz. spojrzała na niego. - fajnie jest móc samodzielnie zadecydować na co. - zaśmiała się i niespodziewanie poleciała w dół, ale nie dlatego, ze znowu spadała przy vincencie, tylko po prostu zwinnie uwiesiła się rękoma i nogami na tym trzepaku. jak małpka.
- na coś trzeba umrzeć. - stwierdziła zaraz. spojrzała na niego. - fajnie jest móc samodzielnie zadecydować na co. - zaśmiała się i niespodziewanie poleciała w dół, ale nie dlatego, ze znowu spadała przy vincencie, tylko po prostu zwinnie uwiesiła się rękoma i nogami na tym trzepaku. jak małpka.
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°13
Re: trzepak
vincent wcale nie chciał wybierać jak umrze, może lubił niespodzianki xd dlatego kompletnie wendy nie rozumiał! i myślał, że naprawdę spada dlatego jako superbohater chciał ją już ratować ale okazało się, że jest sprytniejsza i przy okazji dostał z buta w czoło, bo przez ten ratunek stanął za blisko i się wywalił. - ojojoj - jęknął chwytając się za głowę bo konkretnie mu przywaliła!
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°14
Re: trzepak
najwyraźniej wendy nie lubiła niespodzianek, a już na pewno nie tych od losu, które zsyłały jej vincenta i ralfiego xd
- no hej! uważaj na siebie, bo nie od tego jesteśmy, żeby się cały czas nawzajem ratować. - pomachała mu palcem przed nosem. mogła, skoro wisiała do góry nogami, a on leżał.
- no hej! uważaj na siebie, bo nie od tego jesteśmy, żeby się cały czas nawzajem ratować. - pomachała mu palcem przed nosem. mogła, skoro wisiała do góry nogami, a on leżał.
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°15
Re: trzepak
- teraz twoja kolej na ratowanie mnie. - roześmiał się bo to przecież taki wspaniały żarcik był! a przynajmniej tak mu się wydawało. wendy powinna być wdzięczna losowi za vincenta i ralfiego a nie jeszcze narzekać i narzekać ;x
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°16
Re: trzepak
ona musi mieć na co narzekać! zawsze znajdą się jakieś powody.
- no to wstawaj. - wyciągnęła w jego stronę rękę, ale cały czas wisiała na trzepaku, więc jakby naprawdę chciał skorzystać z jej pomocy, to raczej pociągnąłby ją w dół i zaraz oboje by mieli obite pyszczki.
- no to wstawaj. - wyciągnęła w jego stronę rękę, ale cały czas wisiała na trzepaku, więc jakby naprawdę chciał skorzystać z jej pomocy, to raczej pociągnąłby ją w dół i zaraz oboje by mieli obite pyszczki.
- vincent reagan
- waszyngtonmedycyna sądowafreak27
- Post n°17
Re: trzepak
- wendyy..... taka mądra dziewczyna z ciebie i takie rzeczy robisz. - westchnął i sam się zaczął zbierać z ziemi. - no po prostu nie wierzę.... dalej mi wisisz uratowanie życia. - zaznaczył rozbawiony bo wcale mu nie pomogła, a sama chęć się nie liczyła. więc niestety.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°18
Re: trzepak
- wcale nie jestem mądra, tylko udaję. - powiedziała zgodnie z prawdą. nawet się przed nim otworzyła, teraz już była prawdziwą przyjaciółką xd - ale z ciebie maruda. - podsumowała, bo teraz to on wyszedł na największą marudę w tym towarzystwie. zeskoczyła z trzepaka, pomogła mu wstać, ale zaraz musiała uciekać gdzieś.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°19
Re: trzepak
miałam ci dać konora, żeby ktoś go znalazł nieprzytomnego ale nie xddd
siedziała na tym trzepaku i paliła papierosa.
siedziała na tym trzepaku i paliła papierosa.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°20
Re: trzepak
po co miał być nieprzytomny? xd
jakie słodziaśne miejsce! bazyl wracał z kupą nowych komiksów z których czerpał inspirację. nie zauważył trzepaka i wlazł w niego, a dokładniej w evelyn i wszystkie jego komiksy spadły na ziemię - o nie - westchnął zmartwiony.
jakie słodziaśne miejsce! bazyl wracał z kupą nowych komiksów z których czerpał inspirację. nie zauważył trzepaka i wlazł w niego, a dokładniej w evelyn i wszystkie jego komiksy spadły na ziemię - o nie - westchnął zmartwiony.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°21
Re: trzepak
bo tak, drama drama drama.
jaki słodziak, już go kocham ;x evelyn widząc to jak przywalił w trzepak, najpierw zachichotała a potem zeskoczyła żeby mu pomóc - wszystko w porządku? - zapytała pomagając mu w zbieraniu komiksów ;x
jaki słodziak, już go kocham ;x evelyn widząc to jak przywalił w trzepak, najpierw zachichotała a potem zeskoczyła żeby mu pomóc - wszystko w porządku? - zapytała pomagając mu w zbieraniu komiksów ;x
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°22
Re: trzepak
meeeeh.
na szczęście nie walnął łbem i nie wylądował tak jak casper, ech! oczywiście że był słodziakiem. mam samych słodziaków halo! - taak - kucnął żeby zbierać komiksy - tylko komiksy mi się pobrudziły - powiedział zmartwiony bo bardziej martwił się komiksami aniżeli sobą.
na szczęście nie walnął łbem i nie wylądował tak jak casper, ech! oczywiście że był słodziakiem. mam samych słodziaków halo! - taak - kucnął żeby zbierać komiksy - tylko komiksy mi się pobrudziły - powiedział zmartwiony bo bardziej martwił się komiksami aniżeli sobą.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°23
Re: trzepak
wszyscy teraz będą cierpieć, aww. a ci co już cierpią to niech cierpią xd
casper i faye teraz będą leżeć na jednej sali, awww. może będzie dla niej jutro milszy, kto tam wie. czy ja wiem czy masz samych słodziaków... spojrzała na jego czoło - będziesz miał guza, a ja nie mam niczego żeby coś ci przyłożyć. a nie, czekaj, mam lusterko - wygrzebała je z torebki i przyłożyła do głowy - komiksy, rysujesz? - zapytała sprawdzając co to właściwie jest.
casper i faye teraz będą leżeć na jednej sali, awww. może będzie dla niej jutro milszy, kto tam wie. czy ja wiem czy masz samych słodziaków... spojrzała na jego czoło - będziesz miał guza, a ja nie mam niczego żeby coś ci przyłożyć. a nie, czekaj, mam lusterko - wygrzebała je z torebki i przyłożyła do głowy - komiksy, rysujesz? - zapytała sprawdzając co to właściwie jest.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°24
Re: trzepak
jesteś okrutna!
faye nie leży w szpitalu tylko ją docucili, no co ty.... ona sobie nic nie zrobiła tylko z wrażenia zemdlała xd mam samych słodziaków i sebę halo. nie wiedział jak lusterko ma mu niby pomóc ale uśmiechnął się - ee, dzięki - mruknął - interesuję się, czytam, rysuje, wszystko w jednym - zachichotał bo od tego zimnego lusterka sie mu w głowie przewracało.
faye nie leży w szpitalu tylko ją docucili, no co ty.... ona sobie nic nie zrobiła tylko z wrażenia zemdlała xd mam samych słodziaków i sebę halo. nie wiedział jak lusterko ma mu niby pomóc ale uśmiechnął się - ee, dzięki - mruknął - interesuję się, czytam, rysuje, wszystko w jednym - zachichotał bo od tego zimnego lusterka sie mu w głowie przewracało.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°25
Re: trzepak
owszem, okrutna. ale czas niektórych nadszedł końca ;xxx
no to nie leży, ale caspra i tak pewnie odwiedzi. albo on ją, bo musi ją przeprosić za swoje zachowanie. leo idiota mu tak dopiekł, że walił w ścianę, nie ma co. to jak on się na siostrze wyżyje... uśmiechnęła się do niego - fajnie, lubię artystów wszelkiej maści. zrobiłeś już coś? znaczy czy coś wydałeś? - zapytała.
no to nie leży, ale caspra i tak pewnie odwiedzi. albo on ją, bo musi ją przeprosić za swoje zachowanie. leo idiota mu tak dopiekł, że walił w ścianę, nie ma co. to jak on się na siostrze wyżyje... uśmiechnęła się do niego - fajnie, lubię artystów wszelkiej maści. zrobiłeś już coś? znaczy czy coś wydałeś? - zapytała.
|
|