wrotkowisko
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
wrotkowisko
First topic message reminder :
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°126
Re: wrotkowisko
ee, nie wiem? tracy od niedawna mieszka w st. albans.
- ale przecież dopiero co... mogłabym przysiąc... - zaczęła się zastanawiać, a że robiła to zbyt intensywnie, nie skupiając się na jeździe, zaraz znowu się zachwiała i prawie wywaliła i złapała mocno cody'ego, żeby się utrzymać. - noo, teraz już na pewno na ciebie wpadłam. - zaśmiała się uroczo.
- ale przecież dopiero co... mogłabym przysiąc... - zaczęła się zastanawiać, a że robiła to zbyt intensywnie, nie skupiając się na jeździe, zaraz znowu się zachwiała i prawie wywaliła i złapała mocno cody'ego, żeby się utrzymać. - noo, teraz już na pewno na ciebie wpadłam. - zaśmiała się uroczo.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°127
Re: wrotkowisko
ech, nikt nic nie wiem. mogą się nie znać dla odmiany. w takim razie wychodzi na to, że zaczepia obce osoby, ale to w sumie było w jego stylu. spodobała mu się to czemu miałby się nie zapoznać z nią. nie miał jakichś problemów z poznawaniem nowych ludzi.wręcz przeciwnie! - dopiero co? w takim razie poznałaś mojego brata bliźniaka - zaśmiał się. zaraz ją chwycił, żeby się nie wywaliła. - teraz tak - uśmiechnął się szeroko.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°128
Re: wrotkowisko
typowy cody!
- to jest was dwóch? - zdziwiła się. - mam nadzieję, że mnie nie wkręcasz. - roześmiała się zaraz i rozejrzała szybko po sali, ale na pierwszy rzut oka trudno było zauważyć drugą identyczną osobę jak jej rozmówca. - pewnie tak naprawdę jesteście klonami, ale nie chcecie się przyznać! - wymyśliła zaraz, bo za dużo się naczytała.
- to jest was dwóch? - zdziwiła się. - mam nadzieję, że mnie nie wkręcasz. - roześmiała się zaraz i rozejrzała szybko po sali, ale na pierwszy rzut oka trudno było zauważyć drugą identyczną osobę jak jej rozmówca. - pewnie tak naprawdę jesteście klonami, ale nie chcecie się przyznać! - wymyśliła zaraz, bo za dużo się naczytała.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°129
Re: wrotkowisko
- no tak, jest nas dwóch - powiedział z rozbawieniem i znów objechał ją w koło bo mu się nie chiało stać w miejscu. - rozgryzłaś nas, ale ciiii, nikt nie może o tym wiedzieć - zatrzymał się i przyłożył palec wskazujący do ust. - jestem cody tak w ogóle - wyciągnął rękę w jej kierunku.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°130
Re: wrotkowisko
musiała uważać jak ją tak objeżdżał w koło, żeby przypadkiem się znów nie przewrócić. na szczęście coraz lepiej jej szło! co prawda rozmowa wybijała ją z rytmu, ale przynajmniej nie chwiała się cały czas.
- jeżeli mi tak łatwo przyszło odkrycie waszego sekretu, to jak myślisz, jak długo dacie radę pozostawić to w tajemnicy? - zaśmiała się. - tracy. - uścisnęła mu dłoń i trochę za długo przetrzymała, bo znowu potrzebowała pomocy w utrzymaniu równowagi.
- jeżeli mi tak łatwo przyszło odkrycie waszego sekretu, to jak myślisz, jak długo dacie radę pozostawić to w tajemnicy? - zaśmiała się. - tracy. - uścisnęła mu dłoń i trochę za długo przetrzymała, bo znowu potrzebowała pomocy w utrzymaniu równowagi.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°131
Re: wrotkowisko
- udało nam się przez dwadzieścia lat, więc jakoś dajemy sobie radę - powiedział rozbawiony. dobrze, że się przez niego nie wywaliła. albo szkoda może bo by mógł ją uratować. uroczo. - miło mi cię poznać tracy -ukłonił się jej nawet lekko. taki dżentelmen z niego, łał. - nie umiesz jeździć? - zauważył bystrze skoro się już kilka razy o mało nie wyjebała. - nauczę cię - zaproponował jej i chwycił ją pod ramię.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°132
Re: wrotkowisko
- nie możecie być zbyt pewni siebie. właśnie od tego wieku wszystko się zaczyna. tak zawsze jest w książkach i filmach! - przypomniała mu, bo może nie ogarniał. uśmiechnęła się uroczo. - mi też. - przytaknęła, bo naprawdę było jej miło. - pierwszy raz mam na nogach wrotki. - przyznała się od razu. - dzięki, to bardzo miłe z twojej strony. - uśmiechała się dalej i od razu poczuła się pewniej jak ją prowadził.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°133
Re: wrotkowisko
- to prawda, ale życie to nie film - powiedział pan filozof. pewnie już był zjarany i znów miał rozkminy na temat życia. - jak to zrobiłaś, że tyle czasu unikałaś tej zabawy? - zapytał zdziwiony. on jak tylko widział coś nowego to od razu musiał to zrobić. najbardziej chyba chciał skoczyć ze spadochronu, ale nie miał jeszcze okazji, więc musiał się pocieszyć co najwyżej skakaniem z bujawki. - nie ma sprawy - powiedział radośnie i trochę przyśpieszył.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°134
Re: wrotkowisko
- bardziej książka. - zaśmiała się, bo wolała książki od filmów. jarać też nigdy nie jarała, musi spróbować. ostatnio dopiero co uczyła się palić papierosa. - po prostu nigdy nie miałam okazji. - odpowiedziała z lekkim uśmiechem. nie chciała tłumaczyć dopiero co napotkanemu nowemu znajomemu swojej życiowej historii. tracy dopiero wyszła do ludzi i wszystkiego próbowała i cieszyła się życiem. nawet jak przyspieszył, to dalej utrzymywała równowagę, więc super z niego nauczyciel, wow.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°135
Re: wrotkowisko
- może być - wzruszył ramionami. nie czytał książek, bo jednak komiksy były o wiele lepsze jak dla niego. oprócz tego co najwyżej czytał dialogi w grach xd - to teraz masz i zaraz cię nauczę - stwierdził. on pewnie by się tak nie hamował i by jej opowiedział. lubił dużo gadać i poznawać historie innych, ale jak nie chciała opowiadać to jej nie będzie zmuszał przecież. - dobrze ci idzie, już niedługo będziemy się mogli ścigać - zaśmiał się.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°136
Re: wrotkowisko
w ogóle bliźniaki się kumplują z teddy'm, a on jest jej bratem. świat jest mały!
- nie szło mi aż tak źle. - próbowała samą siebie obronić. cały czas chichotała i się szeroko uśmiechała. jej wypad na wrotki właśnie stał się jeszcze lepszy. wszystko jest zawsze lepsze kiedy ma się towarzystwo. tracy była zaskoczona jak łatwo przychodziło jej poznawanie nowych znajomych w st. albans. takie otwarte miasteczko xd - i cię prześcignę, zobaczysz! - już rzucała mu wyzwanie.
- nie szło mi aż tak źle. - próbowała samą siebie obronić. cały czas chichotała i się szeroko uśmiechała. jej wypad na wrotki właśnie stał się jeszcze lepszy. wszystko jest zawsze lepsze kiedy ma się towarzystwo. tracy była zaskoczona jak łatwo przychodziło jej poznawanie nowych znajomych w st. albans. takie otwarte miasteczko xd - i cię prześcignę, zobaczysz! - już rzucała mu wyzwanie.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°137
Re: wrotkowisko
o no tak.. to dziwne, że się nie znali. może się jej wstydził i nie zapraszał ich nigdy do siebie jak ona tam była. - no nie szło biorąc pod uwagę to, że się nie wywróciłaś. no przynajmniej jak nie widziałem - zaśmiał się. - zobaczymy - tak łatwo nie da się jej prześcignąć. był dość zacięty i na pewno by jej nie dał wygrać, a był całkiem dobry w tym. - trzymaj się, teraz przetestujemy twoje możliwości - ostrzegł ją. wyjechał przed nią, tak że jechał tyłem i patrzył na nią. chwycił ją za obie łapki i się zaczął okręcać z nią.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°138
Re: wrotkowisko
tracy i teddy ledwo sami się poznali, więc na razie nawet teddy chyba nie rozgadywał ludziom, że odnalazł siostrę. kiedyś na woof było, że oni niby ze sobą kręcą xd nawet woof woof nie wie wszystkiego!
- no właśnie, przewróciłam się przy odpowiednim bliźniaku. - zaśmiała się, bo matt widział jej wywrotkę, ale pewnie nawet nie zwrócił na to uwagi. - onieee, to za wiele! - zaczęła chichotać znowu, ale starała się utrzymać równowagę. sprytna była, to i całkiem nieźle jej to szło. do czasu, w którym nie wpadła mu prosto w ramiona.
- no właśnie, przewróciłam się przy odpowiednim bliźniaku. - zaśmiała się, bo matt widział jej wywrotkę, ale pewnie nawet nie zwrócił na to uwagi. - onieee, to za wiele! - zaczęła chichotać znowu, ale starała się utrzymać równowagę. sprytna była, to i całkiem nieźle jej to szło. do czasu, w którym nie wpadła mu prosto w ramiona.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°139
Re: wrotkowisko
wow jak woof woof nie wie to nikt się nie dowie. takie tajemnice mają osoby, które podobno się zna. - no właśnie - potwierdził. matt był roztrzepany więc nic dziwnego że nie zauważył. cody nie był lepszy ale jakoś zwróciła jego uwagę. i wcale nie swoją niezdarnością. - dasz radę, wierzę w ciebie tracy - krzyknął jeszcze roześmiany zanim nie zaczęli robić piruetów. często jeździł na wrotkach, więc był w stanie utrzymać i siebie i ją jak na niego wpadła. - całkiem nieźle ci poszło - pochwalił ją, dalej trzymając ją w ramionach. wyhamował trochę, żeby już się tak nie kręcili bo się porzygają xd
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°140
Re: wrotkowisko
woof też nie wie, że corny jest gejem, więc wiesz. cody nawet nie wiedział, że jest niezdarna, kiedy do niej podjechał. poza tym szło jej coraz lepiej! najważniejsze, że się nie zniechęcała i cały czas dobrze bawiła.
- to ty mnie od razu rzuciłeś na zbyt głęboką wodę! - oskarżyła go, ale nie potrafiła się obrazić. tym bardziej, że prawie się nie znali. całkiem przyjemnie jej było w jego ramionach, więc się nie uwalniala.
- to ty mnie od razu rzuciłeś na zbyt głęboką wodę! - oskarżyła go, ale nie potrafiła się obrazić. tym bardziej, że prawie się nie znali. całkiem przyjemnie jej było w jego ramionach, więc się nie uwalniala.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°141
Re: wrotkowisko
wychodzi na to, że woof nic nie wie i jest tylko stalkerem i stwierdza oczywiste fakty. przypał! jakby się na niego obraziła to by ją zostawił. nie lubił osób, które nie potrafiły się dobrze bawić. musiał znosić od czasu do czasu kylie więc to mu wystarczyło xd - tak się najlepiej czegokolwiek nauczył - obronił się. wierzył w to więc tak właśnie postąpił. - to co, teraz limbo czy dasz się zaprosić na drinka na przykład? - zapytał wesoło.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°142
Re: wrotkowisko
o, nie zna jeszcze powodu szantażu astrid na alojzym, kolejna szokująca tajemnica. żal z woof. tracy na szczęście wcale się nie obrażała i umiała się bawić, więc nie musiał od niej uciekać, wręcz przeciwnie.
- okej, to ty tu jesteś nauczycielem. - przyznała mu rację. nie wiem o co chodzi z limbo i tracy też nie wiedziała. - właściwie mam wolny wieczór. szkoda by było go tak szybko zakończyć. - uśmiechnęła się szeroko. nawet nie miała na myśli jakiegoś drinka romansowego, tylko zaprzyjaźnienie się z nową osobą w st. albans.
- okej, to ty tu jesteś nauczycielem. - przyznała mu rację. nie wiem o co chodzi z limbo i tracy też nie wiedziała. - właściwie mam wolny wieczór. szkoda by było go tak szybko zakończyć. - uśmiechnęła się szeroko. nawet nie miała na myśli jakiegoś drinka romansowego, tylko zaprzyjaźnienie się z nową osobą w st. albans.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°143
Re: wrotkowisko
żal, woof jest bezużyteczna prawie.
- dokładnie - wyszczerzył się. nie znasz limbo? ;o to z kijem co musisz przechodzić żeby go nie dotknąć. i na rolkach tak jest tyle że nie musisz się wyginać w tył bo się nie da za bardzo. - w takim razie idziemy na drinka - zarządził i ją puścił. zaraz jednak chwycił za rękę i ją pociągnął za sobą. poszli zdjąć te rolki i wyszli na zewnątrz. gdzie wyciągnął ziółko bo musiał sobie skręcić. - chyba ci to nie przeszkadza? - spojrzał na nią kątem oka. myślał, że raczej wszyscy są przyzwyczajeni do takiego widoku i zapachu, ale nigdy nie wiadomo. może być jakąś dziwaczką i zaraz go podać na policję.
- dokładnie - wyszczerzył się. nie znasz limbo? ;o to z kijem co musisz przechodzić żeby go nie dotknąć. i na rolkach tak jest tyle że nie musisz się wyginać w tył bo się nie da za bardzo. - w takim razie idziemy na drinka - zarządził i ją puścił. zaraz jednak chwycił za rękę i ją pociągnął za sobą. poszli zdjąć te rolki i wyszli na zewnątrz. gdzie wyciągnął ziółko bo musiał sobie skręcić. - chyba ci to nie przeszkadza? - spojrzał na nią kątem oka. myślał, że raczej wszyscy są przyzwyczajeni do takiego widoku i zapachu, ale nigdy nie wiadomo. może być jakąś dziwaczką i zaraz go podać na policję.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°144
Re: wrotkowisko
gorsza od dana z plotkary xd
wiem co to jest, ale nie wiedziałam, że to się tak nazywa ;x w takim razie wyszło na to, że tracy się wprosiła na drinka, rezygnując z zabaw wrotkowych xd no cóż, trudno!
- nie, nie, w porządku. - machnęła ręką. - ja też trochę popalam. - założyła włosy za ucho. próbowała wyjść na bardziej obytą i interesującą. to nic, że pomyliła zioło ze zwykłymi papierosami, których próbowała nauczyć się palić.
wiem co to jest, ale nie wiedziałam, że to się tak nazywa ;x w takim razie wyszło na to, że tracy się wprosiła na drinka, rezygnując z zabaw wrotkowych xd no cóż, trudno!
- nie, nie, w porządku. - machnęła ręką. - ja też trochę popalam. - założyła włosy za ucho. próbowała wyjść na bardziej obytą i interesującą. to nic, że pomyliła zioło ze zwykłymi papierosami, których próbowała nauczyć się palić.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°145
Re: wrotkowisko
tak xd
to jak to nazywałaś xd cody i tak wolał w tej chwili drinka, bo już mu się znudziło jeżdżenie. zresztą miał ochotę zajarać, więc wyszło lepiej. - tak? no proszę - powiedział zadowolony. zawsze raźniej jarać z kimś niż samemu. przynajmniej będą mieli równą jazdę. przystanął obok jakiegoś murka, żeby było mu wygodniej. - chcesz? - zaproponował jej jak już skręcił i się zaciągnął.
to jak to nazywałaś xd cody i tak wolał w tej chwili drinka, bo już mu się znudziło jeżdżenie. zresztą miał ochotę zajarać, więc wyszło lepiej. - tak? no proszę - powiedział zadowolony. zawsze raźniej jarać z kimś niż samemu. przynajmniej będą mieli równą jazdę. przystanął obok jakiegoś murka, żeby było mu wygodniej. - chcesz? - zaproponował jej jak już skręcił i się zaciągnął.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°146
Re: wrotkowisko
eee, przechodzenie pod kijem? myślisz, że ja grałam w takie coś po tym jak skończyłam dziesięć lat. tracy podobało się jeżdżenie, ale trzeba było próbować różnych rzeczy i łapać okazje, które się pojawiały. takie jak lepsze poznanie cody'ego czy zajaranie z nim.
- jasne. - wzruszyła ramionami nonszalancko, że niby taka wyluzowana i na czasie. - sam sobie skręcasz? - zainteresowała się, bo najwyraźniej cody miał jakąś wyższą szkołę jazdy. zaciągnęła się i jej oczy zrobiły się czerwone. trochę zakasłała i oddała mu skręta. smakowało inaczej niż papierosy! pewnie przez to, że to były jakieś inne...
- jasne. - wzruszyła ramionami nonszalancko, że niby taka wyluzowana i na czasie. - sam sobie skręcasz? - zainteresowała się, bo najwyraźniej cody miał jakąś wyższą szkołę jazdy. zaciągnęła się i jej oczy zrobiły się czerwone. trochę zakasłała i oddała mu skręta. smakowało inaczej niż papierosy! pewnie przez to, że to były jakieś inne...
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°147
Re: wrotkowisko
boże nie mów, że jesteś takim buzzkillem jak skiba i byś pogardziła przechodzeniem pod kijem jakbyś miała okazję xd trzeba się cieszyć takimi zabawami póki się możesz jeszcze zginać xd i dobrze, że tracy tak uważała, bo w tym są podobni. cody też miał takie zdanie. wszystko dość szybko mu się też nudziło, więc nie mógł siedzieć w miejscu lub robić jedną rzecz przez cały czas. no chyba, że chodziło o granie, ale to grał w inne gry i coś się działo cały czas. - nie sprzedają tego w całości - zaśmiał się bo nie wiedział że ona ma na myśli fajki. przyglądał się jej i po jej reakcji już wiedział, że jest świeżakiem. na tym się jednak znał bo pewnie nie jedną osobę wytrenował skoro był taki towarzyski i gadał do byle kogo a potem oferował zioło. cody jaki bad influence xd - w porządku? - zapytał i się ponownie zaciągnął.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°148
Re: wrotkowisko
nie pogardziłabym, po prostu nie miałam okazji xd
- no tak... - przytaknęła mu, żeby nie wyjść na idiotkę, która o tym nie wie. już wystarczy, że nie umiała jeździć na wrotkach, a teraz jeszcze miała się przyznawać, że nie wie, że te jego specjalne papierosy nie są sprzedawane w całości? wolała żyć w nieświadomości niż robić z siebie idiotkę. - to było mocniejsze niż to, co paliłam wcześniej. - przyznała, ocierając szybko oczy.
- no tak... - przytaknęła mu, żeby nie wyjść na idiotkę, która o tym nie wie. już wystarczy, że nie umiała jeździć na wrotkach, a teraz jeszcze miała się przyznawać, że nie wie, że te jego specjalne papierosy nie są sprzedawane w całości? wolała żyć w nieświadomości niż robić z siebie idiotkę. - to było mocniejsze niż to, co paliłam wcześniej. - przyznała, ocierając szybko oczy.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°149
Re: wrotkowisko
to dobrze xd
cody by jej nie wyśmiał gdyby się okazało, że nigdy w życiu nie widziała nawet marihuany na oczy. prędzej by ją od razu wtajemniczył i ją wszystkiego nauczył. byłby jej mentorem i upewniłby się, że na pewno najlepiej korzysta z życia. każdy potrzebował takiej osoby. - mam dobry towar - powiedział zadowolony. nie jarał by jakiegoś gówna. - a co dokładnie paliłaś wcześniej? - wziął kolejnego bucha i wyciągnął rękę w jej stronę.
cody by jej nie wyśmiał gdyby się okazało, że nigdy w życiu nie widziała nawet marihuany na oczy. prędzej by ją od razu wtajemniczył i ją wszystkiego nauczył. byłby jej mentorem i upewniłby się, że na pewno najlepiej korzysta z życia. każdy potrzebował takiej osoby. - mam dobry towar - powiedział zadowolony. nie jarał by jakiegoś gówna. - a co dokładnie paliłaś wcześniej? - wziął kolejnego bucha i wyciągnął rękę w jej stronę.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°150
Re: wrotkowisko
cody na pewno by ją nauczył lepiej korzystać z życia xdd tak by korzystała, że by w ogóle go nie ogarniała! nie była przekonana, czy to aby na pewno taki dobry towar, ale może po prostu palenie nie było dla niej. spróbowała, przekonała się, teraz mogła próbować czegoś innego.
- nie wiem, dostałam coś. potem sobie kupiłam jakąś paczkę, ale light... - podrapała się po policzku, próbując sobie przypomnieć. akurat nie wzięła paczki ze sobą, bo jeszcze nie stała się nałogowym palaczem. po chwili wahania sięgnęła znowu po skręta i znowu się zaciągnęła. nadal próbowała się do tego przekonac.
- nie wiem, dostałam coś. potem sobie kupiłam jakąś paczkę, ale light... - podrapała się po policzku, próbując sobie przypomnieć. akurat nie wzięła paczki ze sobą, bo jeszcze nie stała się nałogowym palaczem. po chwili wahania sięgnęła znowu po skręta i znowu się zaciągnęła. nadal próbowała się do tego przekonac.
|
|