siłownia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
siłownia
First topic message reminder :
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°51
Re: siłownia
jęczała niemiłosiernie próbując utrzymać jakąś pozycję. na szczęście instruktorka zajęła się morgan. kiedy odeszła lidka pochyliła się w jej stronę - mogę się założyć, że jest lesbijką i leci na ciebie - zachichotała wracając na swoją pozycję, bo nie chciała żeby instruktorka zaczęła ją macać - masz rację, więcej nie słuchaj mnie, ja też już siebie przestaję słuchać - przytaknęła jej.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°52
Re: siłownia
roześmiała się trochę za głośno, kiedy lidka powiedziała, że instruktorka na nią leci. aż za głośno, bo muzyka, która tu leciała była dość cicha i spokojna, więc kilka osób się odwróciła, żeby na nią spojrzeć. nie robiło to jej jednak, więc dalej się śmiała. - przestań - aż się zachwiała, ale zaraz powróciła do pozycji. - tak, nawet nie próbuj mnie prosić. możesz mnie nawet błagać na kolanach, a się nie zgodzę - zastrzegła jej.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°53
Re: siłownia
szturchnęła ją tyłeczkiem, który aktualnie miała wypięty ku górze. pewnie przez szybkę zerkali na nich panowie, bo wiadomo lidka i morgan były tutaj najatrakcyjniejsze! - pochlebia ci to, przyznaj się - zachichotała razem z nią strojąc sobie w najlepsze żarty - następnym razem to ty wymyślasz co robimy - wskazała na nią i wtedy straciła równowagę więc padła na matę.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°54
Re: siłownia
na pewno na nie zerkali, bo kto by się nie jarał widząc dwie atrakcyjne laski, wypinające tyłki w ich stronę. bo jednak nawet jakby nie chciały, to nie miały większego wyboru. zaraz by dostały opieprz gdyby nie robiły co trzeba. - pewnie, że tak. dobrze wiedzieć, że ktoś oprócz juda na mnie leci - śmiała się. - możesz mieć pewność, że nie pozwolę ci wymyślać już nic więcej, bo znów skończymy w gorszym miejscu - wywróciła oczami, po czym zaczęła się śmiać jeszcze głośniej z lidki i sama się wywaliła.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°55
Re: siłownia
pewnie ślinili się tej szyby, były najmłodsze na tej sali, a jeśli nie najmłodsze to przynajmniej nie miały przed sobą wielkiego ciążowego brzucha! - no co ty? wszechobecna miłość i oddanie jude'a ci nie wystarcza?- bo pewnie dalej robiła sobie podśmiechujki z tego, że morgan wylądowała z takim nieudacznikiem - ciesz się, że nie wymyśliłam klubu książki, albo szachów - wytknęła jej zaraz, bo przecież mogła mieć gorsze pomysły.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°56
Re: siłownia
nie ważne czy najmłodsze. ważne, że najbardziej atrakcyjne. - wystarcza mi, ale sama powinnaś wiedzieć, że miło jest słyszeć, że komuś się podobasz. to podnosi mi samoocenę - wytknęła jej język, po czym schyliła się, żeby dotknąć swoich paluchów, bo się rozciągali. - gdybyśmy poszły do klubu książki, to przynajmniej mogłaby się przespać - marudziła dalej.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda30
- Post n°57
Re: siłownia
lidka to ostatnio raczej tylko słyszała że jest szmatą, albo od finna, albo od jego kolegów. dlatego słysząc słowa morgan nieco się skrzywiła - taaa - przytaknęła jednak szybko i uśmiechnęła od niechcenia. wszystko byle tylko ten grymas zniknął z jej twarzy. to ją szpeciło! - za przyłapanie na spaniu w klubie książki za karę na następnym spotkaniu kupuje się wszystkim kawę - skrzywiła się. a wiedziała to bo raz tam poszła i zasnęła xd
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°58
Re: siłownia
- dlatego ja bym już więcej tam nie poszła - w męczarniach dokończyły te ćwiczenia i poszły do siebie na drinka, bo zasłużyły.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°59
Re: siłownia
jako że dzisiaj to ja musiałam się wyżyć, wiem że to pomaga jak się ma bardzo trudne dni albo nie ma jak się pozbyć agresji to amanda wybrała się na siłownię. od paru godzin siedziała na niej, bo zapisała się na boks. ćwiczyła z facetami, których nokautowała bo miała tyle pary w sobie, że hej. trener był z niej dumny, poza tym chciał żeby amanda się z nim umówiła to jeszcze ją podrywał na bezczela a jej to nie przeszkadzało.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°60
Re: siłownia
oboże to oczywiste, że seba tutaj pakował i próbował wyrywać dupy. pewnie zagrzewał je do ćwiczeń, a kiedy schudły to same pchały mu się do łóżka, bo tak dzielnie je wspierał. zupełnie jak barney z himym! hehehe! też chciał poboksować, ale zainteresowała go laseczka nokautująca wszystkich gości. przyjrzał się jej i opadła mu szczena, bo tą lasią okazała się ejmi. pewnie wyobrażała sobie jego ryj i wtedy lała ich po mordzie. była niczym hilary swank w "million dollar baby"! ale jej historia nie skończy się tak tragicznie zapewne ;c seba tylko patrzył z pewnej odległości i uśmiechał się pod nosem, a kiedy znokautowała kolejnego gościa zaczął śmiać się w głos.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°61
Re: siłownia
amanda była najlepsza, każdy facet który podchodził trochę sie jej bał, bo nikt się nie spodziewał że taka mała krucha dziewczynka poradzi sobie z dwa razy większym od siebie facetem. słysząc śmiech odwróciła się automatycznie. była taka spocona, ale przynajmniej wyglądała seksownie bo miała tak fajnie spięte włosy, dekolt, legginsy podkreślające tyłeczek. wszyscy faceci chcieli się z nią bić. uśmiechnęła się do sebastiana - ty! chcesz spróbować? - zaprosiła go dłonią do siebie, wiesz jak - no chodź, chyba że się boisz - zaśmiała się z niego. pomogła wstać kolesiowi, który teraz czuł przed nią respekt i pochwalił jej waleczność.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°62
Re: siłownia
nie wiem czy taka spocona była seksowna. ale dobra... załóżmy że tak! i że seba leciał na spocone, dobrze że nie leciał na grube! - nie boję się niczego - odparł z cwanym uśmieszkiem i wszedł na ring, gdzie założyli mu rękawice. stanął na przeciwko amandy - panie pierwsze - powiedział kpiący głosem i uśmiechnął się. i tak nie miał zamiaru jej uderzyć, nie był chujem, nawet w boksie!
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°63
Re: siłownia
wszyscy zaczęli się śmiać, bo nie był pierwszym który mówił że się nie boi niczego. spojrzała na niego pobłażliwie - nie boisz się powiadasz? ach tak? spójrz tylko na swoich kolegów, tego powaliłam jako pierwszego... a to jeden z twoich najlepszych kumpli ze studiów, to przykre, że dziewczyna bije się lepiej od was - uśmiechnęła się do niego. skoro nie chciał jej uderzyć, to ona go sprowokowała i mu przyłożyła. nie spodziewał się na pewno tego ;x
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°64
Re: siłownia
- nie jestem tacy jak moi koledzy - stwierdził z uśmiechem, ale zaraz mu ten uśmiech zrzedł bo amanda mu przyjebała i to dość mocno. na szczęście twardo stąpał po ziemi to nawet się nie zachwiał. zaśmiał się jednak - tylko na tyle cię stać? - prowokował ją dalej. wiedział, że ma ochotę mu zajebać i to nie raz, nie dwa, a milion.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°65
Re: siłownia
- na pewno tego chcesz? oczywiście, że jesteś jak twoi koledzy. zabolało pewnie, nie? że twoja była bije lepiej od ciebie - zaśmiała mu się w twarz. spojrzała się na trenera, trener wiedział kim jest dla niej sebastian już wcześniej. dostała od niego pozwolenie, żeby się z nim bić to to chętnie wykorzystała. amanda miała w sobie zbyt dużo negatywnych emocji, to przyłożyła mu tak, że albo go znokautowała albo po prostu się zachwiał - teraz widzisz na ile mnie stać. stać mnie na wiele wiele więcej niż ty - warknęła na niego wściekła.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°66
Re: siłownia
- nie jesteś pierwszą dziewczyną od której dostałem, nie ostatnią zapewne też - wzruszył ramionami bo go to wcale nie obeszło. dziewczyny wyzywały go od kutasów, skurwieli, dostawał w jaja, w twarz... jeden cios w tą, jeden w tamtą? co za różnica! i tak miał piękną mordkę, nawet jak go lali po niej! jak dostał po raz kolejny to aż mu się krew z nosa nieco puściła, ale dalej był niewzruszony cała sytuacją - no dalej, dawaj - zachęcił ją znów - wiem jaka jestem wkurwiona na mnie i wiem jak bardzo chcesz to zrobić - zaśmiał się jeszcze. on byl psychopatą, serio.
- amanda lambert
- lyon-little cuckoo34
- Post n°67
Re: siłownia
- oczywiście, że chcę. chcę żebyś po prostu zniknął, żeby ktoś cię kiedyś upokorzył tak jak ty mnie - biła go z coraz większą siłą. wyżywała się na nim jak tylko mogła, ale nagle po prostu zachwiała się i upadła. w mózgu pękła jej jedna z żyłek i dostała wylewu krwi do mózgu. połączenie leków z wysiłkiem i brakiem snu nie zrobiło dobrze dla jej zdrowia, to przykre.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°68
Re: siłownia
pewnie krew jej ciekła zewsząd, z oczu, ust i uszu fujfujfuj! seba miał trochę obitą mordę, ale w porównaniu do amandy był cały i zdrów. pewnie karetka ją zabrała, a on przez całą noc oka zmrużyć nie mógł.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°69
Re: siłownia
jeździła na stacjonarnym rowerku, bo już jej się oponka zaczęła robić przez to zajadanie problemów. ostatnimi czasy naiwnie wierzyła, że jednak alfons ją wciąż kocha i szykuje się do tego, żeby ją odzyskać, więc musiała wrócić do formy...
- lea gordon
- sztokholmprawoevil queen32
- Post n°70
Re: siłownia
a lea wyszła już ze szpitala i teraz była na jakieś rehabilitacji na siłowni, żeby być super sprawną i w ogóle. po za tym przy okazji chciała zadbać o formę! teraz właśnie z trenerem szła powolutku do rowerka obok bree, a kiedy ją zobaczyła chciała się momentalnie cofnąć bo nie miała ochoty na spotkanie się z nią, no ale jej trener nie pozwolił więc z obrażoną miną na nim usiadła i jechała przez góry, łąki i lasy.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°71
Re: siłownia
bridget oczywiście zauważyła leę, która w dodatku miała swojego trenera, a bree nie. ach ta lea, musiała mieć wszystko, podczas gdy jej rywalka nie miała nic! kiedy tylko dziewczyna zauważyła nową/starą zdobycz alfie'go, oczy jej mimowolnie zaszkliły i włożyła wszystkie swoje siły, żeby jeszcze szybciej pedałować na rowerku, tak jakby mogło jej to pozwolić na odjechanie od lei.
- lea gordon
- sztokholmprawoevil queen32
- Post n°72
Re: siłownia
gordon za to nigdzie się nie spieszyła, pedałowała sobie powolutku, bo w sumie i tak wygrywała. zawsze wygrywała, nawet jak przegrywała to wygrywała, co nie. to takie logiczne. ale mimo że się nie spieszyła, to złapała ją jakiś paskudny skurcz przez co prawie spadła i wpadła w ramiona trenera. oczywiście odskoczyła od niego prawie jak oparzona, bo czujne oczy bree pewnie widziały wszystko, a wolałaby, żeby ta zaraz nie zaczęła gadać głupot. nigdy nie wiadomo co licealistce przyjdzie do głowy i tego się obawiała.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°73
Re: siłownia
wywróciła oczami. ach, ta lea! robiła wokół siebie tylko jakieś przedstawienie i wpadała w ramiona każdego faceta, który się napatoczył. biedny alfons, niedługo naprawdę przejrzy na oczy i zrozumie, że nikt nie kocha go tak bardzo jak bridget! była tego pewna. bree nawet nie wiedziała, że lea została postrzelona podczas balu... może inaczej by wtedy ją traktowała. nie była przecież okrutną osobą.
- nie wstydź się. wszyscy wiedzą, że zawłaszczasz dla siebie wszystkich chłopaków. - mruknęła w jej stronę. "wszyscy" to byli przyjaciele bridget, a "wszyscy chłopcy" to alfons.
- nie wstydź się. wszyscy wiedzą, że zawłaszczasz dla siebie wszystkich chłopaków. - mruknęła w jej stronę. "wszyscy" to byli przyjaciele bridget, a "wszyscy chłopcy" to alfons.
- lea gordon
- sztokholmprawoevil queen32
- Post n°74
Re: siłownia
na jej słowa skrzywiła sie. tego tylko jeszcze brakowało, żeby się do niej odzywała, i to jeszcze takim tonem! na szczęście nie było tu alfonsa i nikt nie będzie jej uspokajał. ;x
- jak się ma wszystko czego facet chce, to można sobie na to pozwolić. najwyraźniej czegoś ci brakuje. - odpowiedziała spoglądając na nią z wyższością. bo co jej będzie marudzić nad uchem. usiadła sobie na ziemi, bo się zmęczyła i trochę się rozciągała, bo była strasznie zastana. a musiała być gibka dla swojego faceta.
- jak się ma wszystko czego facet chce, to można sobie na to pozwolić. najwyraźniej czegoś ci brakuje. - odpowiedziała spoglądając na nią z wyższością. bo co jej będzie marudzić nad uchem. usiadła sobie na ziemi, bo się zmęczyła i trochę się rozciągała, bo była strasznie zastana. a musiała być gibka dla swojego faceta.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°75
Re: siłownia
bridget chciała się ugryźć w język, ale własciwie dlaczego by miała? głupia lea ukradła jej faceta, który i tak chciał z nią być, tylko pewnie nie mógł, bo lea go szantażowała czy coś. tak tak, na pewno właśnie tak to wszystko sobie bridget wyobrażała. przestała pedałować na słowa lei. nie patrzyła na nią bezpośrednio, tylko na jej odbicie w lustrze. bezpośrednia konfrontacja byłaby chyba za trudna.
- to tylko na chwilę. - stwierdziła. wymyśliła najgorszą obrazę, hm.
- to tylko na chwilę. - stwierdziła. wymyśliła najgorszą obrazę, hm.
|
|