connor

nie dajesz mi o tym zapomnieć, bo ciągle to powtarzasz
może powinna na jakiś czas wrócić do ciebie do mieszkania co?
też tęsknie i upijam się właśnie

a jak nie bedzie chciała?
wiesz, że nie możesz jej do niczeog zmusić
za późno, już przekroczyłam swój limit
chyba zamówię taksówkę do akademika

trudny przypadek, przykro mi że jej się takie rzeczy przytrafiają
no mogę, a co? powinnam przyjechać do ciebie?

może bym wolała!
connor...
po prostu zajmij się nią, to nie może zniszczyć jej życia.

zastanowiłam się!
został jej jeden brat, powinna chcieć twojej pomocy

wpadnę, ale jestem głodna, ostrzegam!
żadni znajomi do niej nie przyszli?
tylko ty i twoja mama z nią siedzicie?

kochany jesteś!
może leki jej pomogą, albo rozmowa z psychiatrą
miejmy nadzieję

przecież to jeden z lepszych psychiatrów, musi jej pomóc

to znaczy?

aż się boję!

przecież z tym skończyłeś?

brzydzę się bronią i przemocą, ale pomogę ci.

dobra nie oceniaj mnie, może kiedyś się zakocham!
ok, to jutro! muszę się mentalnie przygotować.

jestem szmatą bracieeeeeeeeeeee

nawet ruchanie mi nie wychodzi tak jak trzebaaaaa
nie wracam, chce sie upić

ojezu nie znasz się na przypadkowym ruchaniu bo masz dziewczynę
pfpfpfpfpf, nie wracam dopóki nie wleje w siebie odpowiedniej ilości alkoholu

chyba rozjebałam komuś zwiąąąąązek
nie wracam, nie masz gps, nie namierzysz mnie!

nie zrobiłam tego specjalnie przecież!
nie znajdziesz mnie, jestem jak kameleon!

mam teraz wyrzuty sumienia z powodu tego chłopaka
łatwo ci mówić bo nie znalazłeś się w jego sytuacji!

i że niby jestem szmatą którą chodzi spać z zajętymi facetami?
śpię dziś w akademiku, narka

chce zrobić urodziny w mieszkaniu, mogęmogęmogę?

nie jezusiaj, pytam, nie denerwuj się!
nie musisz nic przygotowywać, ja wszystko ogarnę wcześniej?

eeeeeeeeeeeeeeee, wszystkich?

dlaczego mnie ograniczasz!???!?!?!

amanda przyjdzie, a sebastiana nie musisz zapraszać.
sophie i tak nie wpadnie bo przecież się krępuje tak czy siak
to moje urodziny, a ty mi rozkazujesz ejj!