Ostatnio zmieniony przez connor holtzman dnia Wto Paź 13, 2015 7:43 pm, w całości zmieniany 9 razy
connor
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°1
connor
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez connor holtzman dnia Wto Paź 13, 2015 7:43 pm, w całości zmieniany 9 razy
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°426
Re: connor
kto by pomyślał, że taki z niego bohater. a jednak! agresywny!? william?! skąd ci się to wzięło w ogóle. oaza spokoju z tego chłopa. potulny jak baranek.... może sobie kiedyś zasłużą ;x jeszcze nic nie jest przesądzone i nawet jego anielska cierpliwość się wyczerpie. - aggie... masz tyle znajomych i narzekasz na to, że siedzisz sama? zorganizuj sobie tutaj mini imprezkę. - wzruszył ramionami. sądził, że u niej to wiecznie są tłumy i co chwilę ją ktoś odwiedza a ona tutaj narzeka na samotność.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°427
Re: connor
william to normalnie bohater całego miasta. powinni mu pomnik wybudować ;x hahahahahaa, chyba nie jest damskim bokserem i nie jebnie jakiejkolwiek lasce. ale kto wie! może kiedyś faktycznie jego cierpliwość się skończy! - obiecałam bratu że nie będę pić alkoholu, a impreza bez alkoholu to żadna impreza - wzruszyła ramionami - i nawet nie mów, że to nie prawda bo wyjdziesz na hipokrytę - zastrzegła zaraz. nieraz widziała jak sobie pił w domu i urządzał jednoosobowe imprezy. chociaż nie, jak aggie to widziała to znaczy że to były dwuosobowe imprezy xd
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°428
Re: connor
tak, właśnie tak powinno być ;x że też jeszcze nikt o tym nie pomyślał! skandal. może i nie jest ale może również mieć taki dzień, że któraś go tak wkurwi, że ją uderzy.... albo weźmie sobie mocarza, żeby mu się lepiej myślało i tak się to skończy. - nie miałem zamiaru zaprzeczać. - powiedział poważnie bo dla niego też impreza bez alkoholu to nie impreza ;x - to możesz zapraszać ich na popołudniowe herbatki, tak jak mnie. - wzruszył ramionami.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°429
Re: connor
masz racje, skandal! hahahaahaha, chce żeby taki dzień nadszedł i żeby william w końcu pokazał jakim jest skurwielem xd już nie mogę się tego doczekać! - sugerujesz żebym zapraszała kogo innego bo ty nie chcesz do mnie przychodzić? - uniosła brew i gapiła się chwile na niego - nie to nie - mruknęła udając obrażoną i podniosła się żeby zaraz znaleźć się na drugim końcu kanapy i przytulać poduszkę.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°430
Re: connor
haha. może rzeczywiście coś zaćpa i pokaże wszystkim swoją prawdziwą naturę! w sumie jakbyś nie wiedziała to byś miała większy suprajsik i byłoby zabawniej, ale trudno ;x - wcale nie! - wypalił od razu bo jak w ogóle mogła tak pomyśleć.... william do niej zawsze chętnie przyjdzie. chyba, że akurat będzie jakąś lasię posuwał, to będzie musiała chwilkę poczekać;x - aggie... - mruknął i przysunął się do niej. nie byl w stanie stwierdzić czy rzeczywiście się obraziła czy tylko udaje, bo pewnie dobrze jej to wychodziło. - wiesz, że przylecę do ciebie nawet w środku nocy.... - szepnął jej do uszka.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°431
Re: connor
i tak będę mieć suprajsik jak mi nie powiesz że właśnie wtedy to się wydarzy! oczywiście że mogła sobie tak pomyśleć. aggie miała wiele głupich myśli, a to była właśnie jedna z nich! priorytety williama to seks, a potem aggie....... gdyby to wiedziała to w życiu nie rzuciłaby harryego. głupia, ech! pewnie trochę faktycznie się obraziła, a trochę na żarty. aggie taka dobra aktorka!! odwróciła zaraz głowę w jego stronę - tak? - przyglądała mu się chwile - to udowodnij - odparła przygryzając dolną wargę.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°432
Re: connor
eh. zrobię to w takim razie w najmniej oczekiwanym momencie jak już o tym zapomnisz, że coś takiego miało się w ogóle wydarzyć. - jak mam ci to niby udowodnić, skoro już tutaj jestem, co? - zapytał przyglądając jej się. pewnie nad nią trochę wisiał, bo skoro chciał jej szeptać na uszko to musiał się pochylić.... dziwię się, ze utrzymał równowagę tak długo, ale może dzisiaj nic nie pił to było mu łatwiej.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°433
Re: connor
tak, weź mnie z zaskoczenia ;x ale wiesz, że aggie mu odda i to tak że będzie bolało? xd nie ma to jak mieć patologiczną postać...
- nie wiem - wzruszyła ramionami - wysil się - przecież nie żądała żeby jej recytował wierszę. ech ten william taki mało kreatywny przez to że tyle pił. dobrze, że się na nią nie wyjebał i nie połamał. aggie zaraz złapała jego buzię w łapki skoro był tak blisko i dała mu słodkiego buziaczka.
- nie wiem - wzruszyła ramionami - wysil się - przecież nie żądała żeby jej recytował wierszę. ech ten william taki mało kreatywny przez to że tyle pił. dobrze, że się na nią nie wyjebał i nie połamał. aggie zaraz złapała jego buzię w łapki skoro był tak blisko i dała mu słodkiego buziaczka.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°434
Re: connor
no cóż, trudno się mówi. trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów jak to mowią mądrzy ludzie xd do których will z pewnością nie należy xd
- wysil się? to jest twoja podpowiedź? - westchnął zrezygnowany. powinna mu powiedzieć coś więcej bo tak to on dalej nie wiedział co ma robić. kiedy go pocałowała uśmiechnął się lekko i odwzajemnił jej pocałunek.
- wysil się? to jest twoja podpowiedź? - westchnął zrezygnowany. powinna mu powiedzieć coś więcej bo tak to on dalej nie wiedział co ma robić. kiedy go pocałowała uśmiechnął się lekko i odwzajemnił jej pocałunek.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°435
Re: connor
aggie nie bała się znokautować księcia to williama tym bardziej nie będzie bała się jebnąć xd
- liczę na twoją inwencję - zaśmiała się kiedy na chwilę przerwała pocałunek, ale zaraz znów wróciła do całowania williama bo miała taką ochotę. pewnie to nie on już napierał na nią tylko ona na niego i byli prawie w pozycji leżącej.
- liczę na twoją inwencję - zaśmiała się kiedy na chwilę przerwała pocałunek, ale zaraz znów wróciła do całowania williama bo miała taką ochotę. pewnie to nie on już napierał na nią tylko ona na niego i byli prawie w pozycji leżącej.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°436
Re: connor
aggie niczego się nie boi to nie ma się co dziwić...
- uważaj, żebyś nie liczyła na zbyt wiele.... nie jestem w tym najlepszy. - odpowiedział jej zgodnie z prawdą. powinna być już do tego przyzwyczajona bo nie znali się od dziś i chyba wiedziała, że nie był zbyt kreatywnym człowiekiem. a jeśli jeszcze tego nie wiedziała to właśnie się dowiedziała. ups. nie protestował, chciaż pewnie powinien.... ale mimo wszystko dalej był wkurwiony na gigi za całowanie się z księciem więc w tej chwili pewnie myślał " a masz za to co zrobiłaś" i całował się z aggie dalej. nawet wsunął jej dłonie pod koszulkę i masował piersi.
- uważaj, żebyś nie liczyła na zbyt wiele.... nie jestem w tym najlepszy. - odpowiedział jej zgodnie z prawdą. powinna być już do tego przyzwyczajona bo nie znali się od dziś i chyba wiedziała, że nie był zbyt kreatywnym człowiekiem. a jeśli jeszcze tego nie wiedziała to właśnie się dowiedziała. ups. nie protestował, chciaż pewnie powinien.... ale mimo wszystko dalej był wkurwiony na gigi za całowanie się z księciem więc w tej chwili pewnie myślał " a masz za to co zrobiłaś" i całował się z aggie dalej. nawet wsunął jej dłonie pod koszulkę i masował piersi.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°437
Re: connor
- dla mnie jesteś najlepszy - awwww, głupia aggie. jej na prawdę na nim zależało, a ten traktował ją jako odegranie się na gigi. gdyby wiedziała to już teraz by go znokautowała. ale tego nie wiedziała! dlatego nie protestowała kiedy wsunął ręce po jej koszulkę. wręcz przeciwnie, napaliła się jeszcze bardziej. sama już dawno wodziła rączkami po jego klacie, która była zdecydowanie bardziej umięśniona niż ta harryego, o którym w tym momencie starała się nie myśleć choć i tak od środka zjadały ją wyrzuty sumienia. była jednak jednocześnie przekonana, że czuje coś do williama i tym się usprawiedliwiała.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°438
Re: connor
to nie tak, że wyżywał się tak na gigi ;x jasne, trochę na pewno, ale lubił aggie ;x na pewno bardzo mu się podobała. inaczej by z nią gigi nie zdradzał. - słodziaku. - uśmiechnął się, bo na pewno mu się milusio zrobiło. jego dziewczyna nie mówiła mu takich milusich rzeczy ;x powinna wziąć przykład z aggie.... william w przeciwieństwie do księcia miał się czym pochwalić. pewnie nad tym pracował bo przy ilości alkoholu, które on pije to gdyby nie to to pewnie miał by brzuch jak święty mikołaj.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°439
Re: connor
ona mu tu się chciała oddać cała z sercem nawet, a on i tak rozkminiał nad gigi. biedna ona! że też william nie miał wyrzutów sumienia z powodu tego że zdradzał gigi. ciekawe czy ta zajebie aggie czy uniesie sie honorem. bardzo ciekawe! roześmiała się na jego słowa. zaraz chciała jednak nie tylko macać ten brzuch, ale i na niego patrzeć dlatego zdjęła z niego koszulkę. jednocześnie coraz pewniej i namiętniej go całowała.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°440
Re: connor
jako, że się zbieram do pracy to na pewno ją przeleciał, ale był dość delikatny, coby jej nie uszkodzić, posiedzieli potem jeszcze chwilkę i william poszedł, żeby connor go nie zamordował.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°441
Re: connor
tak myślałam, że idziesz xd aggie było na pewno smutno że uciekł zaraz po seksie bo chciała się przytulać całą noc, ale william nie był harrym jak widać ;c
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°442
Re: connor
pewnie szukała czegoś w jego pierdołach w jakimś gabinecie czy coś. nie wiem czego jakiś zdjęć z dzieciństwa, albo ważnych dokumentów które były jej do tego potrzebne. zamiast tego znalazła notes wypełniony listą jakiś nazwisk. pewnie część już była skreślona, w tym jej ojczym i koleś który rozjechał aggie xd
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°443
Re: connor
jaki z niego w ogóle debil, że trzymał to wszystko w domu... naprawdę, idiota. wrócił do domu rozradowany, nucąc pod nosem jakąś piosenkę. - kochanie, wróciłeeeem - krzyknął i poszedł do kuchni, bo chciało mu się pić.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°444
Re: connor
też uważam że debil, powinien mieć wynajęty jakiś garaż tak jak nicolas cage w 'panu życia i śmierci' na przykład xd
carly wcale sie nie podobało to co znalazła. może znalazła jeszcze jakieś zdjęcia jego ofiar i to sprawiło że czuła się jeszcze bardziej nieswojo - co to jest? - wyszła z pokoju trzymając w rękach jego notes śmierci xd
carly wcale sie nie podobało to co znalazła. może znalazła jeszcze jakieś zdjęcia jego ofiar i to sprawiło że czuła się jeszcze bardziej nieswojo - co to jest? - wyszła z pokoju trzymając w rękach jego notes śmierci xd
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°445
Re: connor
ale to ty wymyśliłaś. przynajmniej broń i takie inne rzeczy trzymał w wynajętym boksie, halo.
death note no popatrz. jak tylko zobaczył co trzyma w dłoniach, od razu jej to zabrał - skąd ty to w ogóle wzięłaś, carly? - zapytał normalnym głosem. sprawdził, czy niczego nie brakuje i schował do to swojej teczki.
death note no popatrz. jak tylko zobaczył co trzyma w dłoniach, od razu jej to zabrał - skąd ty to w ogóle wzięłaś, carly? - zapytał normalnym głosem. sprawdził, czy niczego nie brakuje i schował do to swojej teczki.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°446
Re: connor
bo jestem żądna dramy, dlatego to wymyśliłam.
tez mi sie z death notem skojarzyło, ciekawe czy też jakiś bożek śmierci się koło niego kręcił xd twój deszcz przyszedł do mnie w końcu ;x - nieważne - westchneła - powtórzę jeszcze raz, co to jest? - świdrowała go wzrokiem - dlaczego masz zdjęcia przypadkowych osób, w tym mojego ojczyma? - który w jakiś dziwnych okolicznościach umarł na dodatek!
tez mi sie z death notem skojarzyło, ciekawe czy też jakiś bożek śmierci się koło niego kręcił xd twój deszcz przyszedł do mnie w końcu ;x - nieważne - westchneła - powtórzę jeszcze raz, co to jest? - świdrowała go wzrokiem - dlaczego masz zdjęcia przypadkowych osób, w tym mojego ojczyma? - który w jakiś dziwnych okolicznościach umarł na dodatek!
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°447
Re: connor
znając connora i jego podwójne życie, podejrzewam, że takowy się kręcił dookoła niego. nie chciał mu odpuścić i dlatego zabijał wszystkich dookoła xd jeeej, ode mnie sobie już poszedł. connor wziął sobie whisky do picia. dodał do tego kilka kostek lodu, a potem usiadł na kanapie - nie zamierzam ci wcale tego mówić, to moja prywatna sprawa - wzruszył ramionami. nie przyzna się jej przecież, ze zabija na zlecenia a nawet i bez zleceń też zabija xdddd pozdro.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°448
Re: connor
connor taki psychol że bogowie się wokół niego kręcili. jednak są z aggie podobnie he he he! ja tam sie ciesze że pada bo strasznie duszno było, a teraz tak przyjemnie. wiedziała że coś jest na rzeczy skoro connor postanowił nagle pić - jestem twoją żoną i mam prawo to wiedzieć - powołała sie zaraz na ich małżeństwo choć pewnie na niewiele sie to zda.
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°449
Re: connor
rodzeństwo idealne. przy niej nikt się nie kręcił, przynajmniej nie bogowie. ona była tylko wariatką ;x wypił całą szklankę na raz, a potem znów sobie dolał. tyle, że podwójną porcję. nawet nie raczył na nią spojrzeć bo mu się nie chciało - nic ci nie zamierzam powiedzieć, to nie jest twoja sprawa - żona nic nie wiedziała o tym, jedynie wiedziała aggie i harry xd
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°450
Re: connor
najlepszą na świecie wariatką ;x - skoro nie jesteś ze mną szczery to nie - było jej przykro, ale musiała być twarda - w takim razie wyprowadzam się - odparła poważnym głosem. pewnie wcale nie chciała, ale czuła że coś tu śmierdzi xd a skoro ona o tym nie wiedziała to nic tu po niej. poszła do pokoju gdzie z trudem rzuciła walizkę na łóżku i zaczęła się pakować.
|
|