l3l aggie &

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    l3l aggie &  Empty l3l aggie &

    Pisanie by st. albans Nie Paź 12, 2014 2:26 pm

    l3l aggie &  DSC_0155


    Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Pon Sty 05, 2015 11:41 am, w całości zmieniany 3 razy
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by pandora horowitz Sob Paź 18, 2014 2:37 pm

    pandorę właśnie wypuścili ze szpitala, w którym ją przetrzymywali po tym, jak jakiś rower próbował ją rozjechać, a ona sobie rozbiła głowę. wszystko stało się tuż po kolejnej nieudanej próbie samobójczej, pandora żyła sobie w "oszukać przeznaczenie". przyszła do jewell, bo ta się nawet nie zainteresowała, co się z nią dzieje przez ten czas! a tak właściwie to nie miała żadnych dragów i liczyła na wsparcie. waliła więc pięścią w drzwi.
    jewell baxter

    jewell baxter

    st. albans
    ochrona środowiska
    czarny panie!
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by jewell baxter Sob Paź 18, 2014 2:42 pm

    no sory, jewell miała inne rzeczy na głowie, a nie jakąś ćpunkę, która chciała przestać żyć. ok, wcale nie. wcale nie zauważyła, że pandora gdzieś znikła, bo pisała super piosenkę o księciu harrym, który jest debilem, czy coś. więc słuchała swojej muzyki i pisała tekst, gdy ktoś tam zaczął się dobijać. - czego! - warknęła przegłuszając muzykę, ale nie podnosząc wcale tyłka z łóżka, bo bez jaj. nie będzie się ruszać, żeby komuś drzwi otworzyć. myślała, że to heather, która zrobiła zakupy i nie ma jak sobie otworzyć. niech spieprza. jewell nie jest jej odźwierną!
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by pandora horowitz Sob Paź 18, 2014 2:44 pm

    - baxter, nie ma żadnej wymówki, dla której nie mogłabyś mi otworzyć drzwi! jeżeli masz tam jakiegoś faceta, to chyba się nie obrazi, jeśli dołączę! - zawołała przez drzwi. pewnie wszystkie laski na korytarzu usłyszały jej wyznania, ale raczej się nie dziwiły, bo pandora mieszkała w pokoju obok i wielokrotnie były świadkami jak sanitariusze wynosili ją z pokoju i za każdym razem robiły zakłady, czy tym razem już umrze czy nie.
    jewell baxter

    jewell baxter

    st. albans
    ochrona środowiska
    czarny panie!
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by jewell baxter Sob Paź 18, 2014 2:51 pm

    - właź, ruda piczo! - huknęła zaraz wyskakując z łóżka i lecąc do swojego barku, z którego wyjęła dwie szklanki do whisky i nalała do pełna. nigdy nie bawiły się w drinczki, bo heloł. są ostrymi laskami, a nie paniusiami pijącymi sex on the beach. jewell też niczego nie miała, więc się pandora pewnie załamie. ale spokojnie, mogą od kogoś załatwić. jest jakiś forumowy diler? seba?
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by pandora horowitz Sob Paź 18, 2014 2:54 pm

    seba jest dilerem i chyba connor jeszcze.
    - już myślałam, że o mnie zupełnie zapomniałaś! - oznajmiła na wejściu i zatrzasnęła z hukiem drzwi. weszła jak do siebie i od razu się rozwaliła na łóżku. popatrzyła na szklanki, które wyglądały zachęcająco, ale to jednak nie było to. przez ten cały szpital miała znowu kilka dni odwyku, co nie było dobre dla jej zdrowia. - potrzebuję najmocniejsze, co masz. - powiedziała bez ogródek.
    jewell baxter

    jewell baxter

    st. albans
    ochrona środowiska
    czarny panie!
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by jewell baxter Sob Paź 18, 2014 3:01 pm

    aaa, to one raczej od konora biorą, bo bardziej stuknięty xd
    zagryzła wargi widząc pandorę. przypomniało jej się, jak ostatnio tamta robiła jej minetkę i z miejsca się ponieciła. ochłonęła, gdy tamta zaczęła mówić o towarze.
    - ee, marihuana? - bo tylko to miała. a sama tak średnio lubiła to mogła jej dać nawet wszystko, co miała. - sory, kicia, ale ostatnio nie miałam od kogo wziąć. był kryzys. - podała jej szklankę i sama ze swoją usiadła na łóżku.
    - gdzie się podziewałaś? - zapytała z nadzieją na jakieś szalone, erotyczne historie.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by pandora horowitz Sob Paź 18, 2014 3:07 pm

    pandora od wszystkich, zresztą z sebą sypia, więc może nawet za darmo dostaje. albo raczej kradnie, jak ten już zaśnie.
    - zabawna jesteś. - stwierdziła z rozbawieniem, bo dla pandory trawka była jak picie oranżadki. - jak to kryzys? chwilę mnie nie ma i już nie wiem co się tu dzieje. - przestraszyła się, że zamknęli wszystkich dilerów i w tej dziurze nie ma od kogo cokolwiek kupić. mogła pokraść więcej tabletek z tego zasranego szpitala. - w szpitalu. nieważne. jakiś głąb chciał mnie rozjechać, ale się nie dałam, bo przecież sama zadecyduję jak chcę umrzeć i będzie to o wiele bardziej poetyckie. zresztą ludzie są chorzy psychicznie, jesienią jeździć na rowerze, kto to wymyślił... - potrząsnęła głową.
    jewell baxter

    jewell baxter

    st. albans
    ochrona środowiska
    czarny panie!
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by jewell baxter Sob Paź 18, 2014 3:11 pm

    albo pieprzy się z nim za dragi. taka z niej dziwka.
    - podobno policja zatrzymała kupę towaru, który tu szedł. - ona tam nie wiedziała w sumie czy to prawda, ale ktoś tak na uczelni mówił i wolała się upić zamiast szukać kogos po mieście, kto ma prochy. nie była tak uzalezniona jak pandora. zresztą nigdy nie próbowała hery, tylko od czasu do czasu koka, crack, albo lsd.
    - uu, czym cię chciał rozjechać? - zainteresowała się. sama jakby miała wybrać, chciałaby być rozjechana przez bolida f1. wydawało się jej to super, ekstra i w ogóle. no i zaraz się dowiedziała, czym ją chciał rozjechać.
    - to słabo. - mruknęła popijając tą whisky.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by pandora horowitz Sob Paź 18, 2014 3:18 pm

    to też możliwe. nawet nie będę jej bronić.
    - pierdolone psy. - prychnęła pod nosem i opróżniła szklankę do połowy. musiała się jakoś znieczulić, czymkolwiek. oprócz trawką, bo nią gardziła. nie wiem czemu, jakoś dla zasady, wolała twardsze narkotyki i tyle. zresztą w st. albans wszyscy jarali trawkę, a ona nie była wszyscy. - no, a co ty robiłaś w tym czasie? - spytała. pewnie chciała wybadać, czy jewell już sobie znalazła lepsze koleżanki i dlatego nie chce się z nią teraz podzielić dragami i wymyśla jakieś historyjki.
    jewell baxter

    jewell baxter

    st. albans
    ochrona środowiska
    czarny panie!
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by jewell baxter Sob Paź 18, 2014 3:26 pm

    - szukałam inspiracji - powiedziała raczej niespecjalnie podnieconym tonem, bo słabo jej poszło. musiała znaleźc sobie faceta albo laskę, bo inaczej pisanie tekstów szło jej topornie. nie mówiąc już o muzyce, a terminy ją goniły i powinna mieć jakiś materiał. zwłaszcza, że nie mają teraz za duzo koncertów i ludzie zaczynają się nudzić. musiała rozkręcić jakiś skandal wokół własnej osoby! ale brakowało jej pomysłów. no i dragów. ale skoro pandora już do niej wróciła to coś wymyślą.
    - a tak poza tym to nic. nudno tu. powinnyśmy wyjechać! - jewell zawsze chciała wyjechać do niemiec albo do usa. tam na pewno jest więcej ciekawych ludzi i miejsc niż tutaj! schlały się, przylizały i zasnęły.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Czw Paź 30, 2014 10:54 pm

    odziedziczyła łóżko po zmarłej jewell [*].
    pewnie tutaj przyszli i nawet udało się przemycić do środka connora, choć pani portierka coś tam się pluła, ale aggie zagaiła ją jakąś niezrozumiałą dla babeczki rozmową i w końcu tak nie ogarniała, że ich wpuściła - dobra, dobra, nie przewidywałam przyjmowania gości więc nie posprzątałam - ostrzegła przed otwarciem drzwi, a potem je otworzyła - tadam! - zaprosiła go do środka. wszędzie pewnie walały się jej ciuchy i książki, bo pod tym względem była straszną bałaganiarą i wszędzie rozrzucała te rzeczy.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by connor holtzman Czw Paź 30, 2014 10:59 pm

    connor się rozejrzał dookoła - no nieźle tutaj macie dziewczyny, trochę burdel ale widzę że moja siostra nagle zaczęła być dorosła - usiadł sobie na jej łóżku i wyjął papierosy. okno było już otwarte, zapalił papierosa. nauczył się tak robić od sophie jak do niej przychodził do akademika i gadali - dawaj whisky, dzisiaj koniecznie musimy się upić siostrzyczko. a co do victora to ja w takim razie prędzej współczuję jego dziewczynie, serio... wiem, że zakochanie się bez wzajemności jest do dupy. wychodzi na to że jestem w jakimś pieprzonym czworokącie. aggie... - jęknął. victor kochał się w sophie, sophie była z nim, charlotte była dziewczyną victora i do pewnego momentu było w porządku. złapał za butelkę i napił się z gwinta. zaciągnął się potem papierosem - mów, co u ciebie, poza tym że idziesz na staż - poklepał miejscówkę obok siebie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Czw Paź 30, 2014 11:21 pm

    pewnie sophie mieszkała kilka pokoi dalej, a ten nawet się nie przywitał, cham ;x;x;x - nie narzekaj, jest prawie czysto - wrzuciła jednym ruchem stertę ciuchów leżących na łóżku do szafy - mój starszy brat chce ze mną pić, niemożliwe - zaśmiała się, nawet przyniosła szklaneczki żeby sobie nalali alkoholu, aczkolwiek connor już pociągnął kilka łyków z gwinta więc westchnęła i usiadła obok niego - dopóki ona nie jest zabujana w victorze, a ty nie podkochujesz się w tej całej dziewczynie victora to nie jest to czworokąt - jej popieprzony ścisły umysł próbował przetworzyć te informacje i przeanalizować je, do takich właśnie wniosków doszła. potem chwyciła butelkę i wypiła trochę - u mnie nic się nie dzieję, ciągle siedzę w książkach, albo pije - przyznała od razu. no bo co? miała powiedzieć, że ostatnio zaproponowano jej niefortunny trójkąt? przecież connor rozwaliłby tych gości xd nie chciała ryzykować.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by connor holtzman Czw Paź 30, 2014 11:30 pm

    przywitał się, weź się w ogóle xd connor dopalił papierosa - a weź, charlotte może jest i ładna, ale jej współczuję bo bycie z kimś kto i tak kocha się w innej osobie to przejebana sytuacja. nigdy nie wygrasz z tą drugą osobą i dobrze o tym wiesz a im bardziej się angażujesz tym bardziej serce ci się łamie. to smutne jest - współczuł szarlocie pierwszy raz, samemu sobie też trochę - mam nadzieję, że victor i sophie to tylko i wyłącznie przyjaciele. bo jak nie, to zajebię gościa gołymi dłońmi i masz mnie nie powstrzymywać, jasne? co ja w ogóle gadam, sophie jest najukochańszą dziewczyną na świecie. dobra, moje życie miłosne jest bardziej skomplikowane od kostki rubika w tym momencie - zaśmiał się i napił się znów z butelki - powinnaś znaleźć sobie kogoś fajnego - puścił jej oczko - daniel jest zajęty... to nie wiem kogo, byleby nie kogoś ze studiów, są nudnawi - poklepał ją po ramieniu.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Czw Paź 30, 2014 11:32 pm

    plan jest taki żeby wyrwała williama, ale connor nie będzie zadowolony jak wda się w romans z 11 lat starszych kolesiem he he he. pewnie zrobiło jej się smutno jak zaczął paplać o danielu bo była na dobrej drodze do nieogarniania tego tematu dlatego spili się strasznie i aggie pewnie zasnęła na siedząco nawet. ja idę spać papapa!
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Pon Lis 24, 2014 11:53 pm

    a tym specjalnym lokalem był jej pokój w akademiku, gdzie za niedługo dotarli. oczywiście alkohol miała skitrany gdzieś w pokoju więc nawet nie musieli iść do sklepu - witam, w najlepszym miejscu w mieście! - zaprosiła go do środka, a kiedy weszła zaczęła kopać jakieś śrubki, klucze i śrubokręty bo wszystko było porozrzucane na podłodze. kurtkę rzuciła na łóżko współlokatorki, bo jej wiecznie nie było. potem kucnęła i spod łóżka wyciągnęła butelkę whisky, którą przechowywała na czarną godzinę. wiadomo księcia nie uraczy byle czym - trzymaj - podała mu szklaneczkę z whisky.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by harry windsor Wto Lis 25, 2014 12:10 am

    w sumie nie spodziewał się, że zaprosi go do siebie. był zadowolony z tego jak dobrze mu poszło z nią i że udało mu się naprawić swój błąd. fakt, że się z nią nadal nie przespał, ale nawet polubił ją, więc nie szedł w tym kierunku tak jak za pierwszym razem. jak słodko. - miałaś na myśli w drugim najlepszym miejscu w mieście, bo na pierwszym jest moja posiadłość - poprawił ją, po czym wszedł do środka. - uroczo tu - stwierdził rozbawiony, spoglądając na te wszystkie rupiecie porozwalane na podłodze. chwycił od niej tą szklankę i czekał aż mu naleje.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Wto Lis 25, 2014 12:18 am

    właśnie przeczytałam, kto wygrał top model a nawet jeszcze odcinka nie obejrzałam ;cccc ale jestem głupia!
    kiedyś też miała lepszą chatę, ale connor ją wywalił na zbity pysk to musiała się poratować akademikiem. w sumie ona też o dziwo go polubiła, mimo że dość kiepsko zaczęli, a to wszystko jakby nie patrzeć dzięki danielowi xd ojj, mogę się założyć że w twojej posiadłości nie masz takich skarbów jak na przykład whisky schowane pod łóżkiem i na pewno nie masz głośnych sąsiadów - bo jej sąsiadki darły mordę przez całą noc, pewnie to była morgan xd - nie śmiej się z mojego pokoju - zarządziła zaraz siadając na łóżku i chowając jej piżamkę w jednorożce. zaraz polała i sobie i jemu - napijmy się - rozkazała wręcz i zaraz wzięła kilka drobnych łyków.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by harry windsor Wto Lis 25, 2014 12:26 am

    to po co czytałaś! ja w sumie też finału nie oglądałam, ale od początku wiedziałam, że osi wygra, bo szła na wybiegu jak pokazywali, że next sponsoruje program. a mieli wygrać kontrakt.
    przynajmniej miała gdzie mieszkać i nie musiała siedzieć z bezdomnymi pod mostem. zawsze lepszy taki pokoik i współlokatorka, która nie chodzi w szmatach i nie cuchnie. - pod łóżkiem akurat nie, ale chyba wezmę z ciebie przykład i tak zacznę robić - morgan już nie darła mordy, bo jude nie chciał jej przelecieć xd a nie była aż taką szmatą, żeby go zdradzać. - nie śmieję się - kopnął lekko jakiś śrubokręt, żeby na niego czasem nie stanąć. - za twoją super miejscówkę, drugą z kolei najlepszą w mieście - zaśmiał się, po czym napił się.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Wto Lis 25, 2014 12:32 am

    nie pomyślałam o tym, że osi na wybiegu nexta to spojler, faktycznie głupia jestem.....
    no tak, taki pokoik to luksus w porównaniu do życia pod mostem. nawet jej współlokatorka nie bywała zbyt często więc metraż miała praktycznie dla siebie - nie śmiej się ze mnie, u ciebie na chacie nie musisz chować alkoholu, bo nikt ci go nie podkradnie, to kwestia zabezpieczeń - ale może darła mordę po alkoholu, bo wątpię że z niego zrezygnowała ;ooo - ejej, nie pomiataj moim sprzętem - zaraz schyliła się i wypięła tyłek żeby pozbierać te graty z podłogi, także mógł podziwiać ją zanim położyła wszystko na biurku - następnym razem przetestujemy twoją miejscówkę i zobaczymy która wygra - nie wiem jakim cudem liczyła, że ten pokoik mógł przebić mieszkanie harry'ego.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by harry windsor Wto Lis 25, 2014 12:42 am

    no spojler, spojler. co jest głupie, bo ja się np już zorientowałam i nie miałam tej niespodzianki, bo po co by ją pokazywali i dawali na pokaz, jeśli by przegrała.
    czyli nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. przynajmniej ma pokój praktycznie dla siebie i nie musi aż tak często mieć z nią do czynienia. więc nie ma na co narzekać aż tak. a morgan pewnie zapraszała lidkę i śpiewały na cały głos do jakichś hitow na czasie- teraz nie muszę chować, ale zdarzało mi się jak byłem młodszy. babcia nie mogła wiedzieć, że jej wspaniały wnuczek lubi sobie popić - zdradził jej. chociaż to nie była żadna nowość, bo cały świat widział jego zdjęcia z imprez. - nie pomiata. zabrałabyś mnie do szpitala gdybym w coś wdepnął? - nie zmarnował okazji, żeby obczaić sobie jej tyłek. - umowa stoi - wyszczerzył się, po czym upił kolejnych kilka łyków.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Wto Lis 25, 2014 12:49 am

    i tak sobie obejrze ten finał jakoś na dniach xd
    tak, mogła zapraszać chłopaków i robić z nimi niegodne rzeczy....... a sorry, nie miała jak na razie kogo zapraszać. przypał trochę, bo nie potrafiła wykorzystać pokoju jak należy! tak, pewnie morgan i lidka śpiewały do późna i przez to aggie bardzo je nienawidziła i jak tylko zbuduje armię robotów to się ich pozbędzie - więc znasz moje triki na chowanie alkoholu - pacnęła go lekko w ramię - super! - zaśmiała się i napiła, nie było trzeba jej wiele żeby znów poczuła moc alkoholu - nie no, ale przed babcią tak chowałeś? przecież wygląda na taką wyluzowaną! - zażartowała sobie, bo jak widziała elżbietę w telewizji to tylko z poważną miną - to śrubokręt, a nie katana, nie trafiłbyś przez to do szpitala - przewróciła oczami i chwyciła jeden ze śrubokrętów - nie przebiłabym ci nim przecież śledziony, zresztą to wkrętak, praktycznie nieszkodliwy - zaczynała bredzić, bo studia to jej zboczeniu - właśnie zdałam sobie sprawę jak mało dziewczęco to brzmi - wykrztusiła po chwili i się napiła.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by harry windsor Wto Lis 25, 2014 12:57 am

    no przypał. szczególnie, że miała teraz przed sobą księcia wielkiej brytanii, a nawet nie umiała tego wykorzystać dobrze. fakt, że był taki super, że nawet fajnie się z nim gadało, ale na pewno by nie pożałowała tego gdyby pozwoliła mu się zdobyć. jakie plany na przyszłość. całe szczęście nie będą pewnie już tu mieszkać, kiedy zbuduje tą swoją armię. no chyba, że specjalnie je odszuka, żeby się zemścić. - jest wyluzowana, ale reguły to reguły i nikt nie dostaje forów - westchnął aż na samo wspomnienie tych pięknych czasów, kiedy to był młody i głupi i nie miał tyle obowiązków. no ale teraz przynajmniej mógł sobie pić ile wlezie i nie kryć się z dziewczynami, tylko po prostu je do siebie zapraszać. albo w sumie nie, pewnie chodzili do niej, żeby paparazzi ich nie przyłapali i żeby nie miał znowu przerąbane za to, że w każdy weekend jest z inną. - dobra, dobra, nie wywijaj tak tym - zabrał jej ten śrubokręt i położył na biurko. - och, to właśnie ta niepowtarzalna cecha sprawia, że jesteś tak wspaniała i jedyna w swoim rodzaju - powiedział teatralnie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by aggie holtzman Wto Lis 25, 2014 1:05 am

    jestem jakaś rozbudzona po antybiotyku i przypał bo spać mi się średnio chce. no właśnie w ogóle nie potrafiła tego wykorzystać, ale to aggie. ona niczego nie potrafi wykorzystać na swoją korzyść. jedynie tupnie nóżką, naburmuszy się, wścieknie i tyle mogła osiągnąć. pewnie jakby uprawiała więcej seksu to byłaby mnie zestresowana i zdenerwowana życiem. no co ty, na pewno odnajdzie je i wyeliminuje, będzie jak terminator, ale to dopiero za parę lat jak maszyny zawładną światem xd - no co ty? nawet ty nie dostajesz forów? - uśmiechnęła się cwanie - myślałam, że twój niesamowity uśmiech działa na wszystko - zażartowała  - a tu proszę, widzę że mały wnuczek harry sobie przeskrobał u babci - dalej się z niego trochę śmiała skoro miała okazję - nie podlizuj się, nie wykorzystam śrubokrętu jako seks zabawki - zastrzegła zaraz, bo pewnie jakiś typ jej to proponował i wolała ostrzegać ogólnie rzecz ujmując xd

    Sponsored content

    l3l aggie &  Empty Re: l3l aggie &

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 11:07 am