roosevelt

    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    roosevelt - Page 25 Empty roosevelt

    Pisanie by william roosevelt Pon Paź 13, 2014 6:05 pm

    First topic message reminder :

    roosevelt - Page 25 Architecture-modern-home

    roosevelt - Page 25 Modern-home-7

    roosevelt - Page 25 Modern-home-9

    roosevelt - Page 25 Spivey-designs-modern-residence-14
    william

    roosevelt - Page 25 Image_0311
    daniel
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Wrz 18, 2015 3:42 pm

    jakie długie posty... daniel potrzebował teraz pracy, bo przynajmniej mógł się całkowicie pochłonąć i zapomnieć o wszystkim innym, co miał na głowie, czyli o życiu osobistym. w tym wypadku pracoholizm był dobrym rozwiązaniem. spotkania z mary zawsze były tą odrobiną szaleństwa, której potrzebował w życiu!
    - myślałem, że coś wymyśliłaś, skoro wpadłaś w odwiedziny. - heheh, daniel się przyzwyczaił, że wszyscy wokół niego skaczą, skoro był taki biedny. william podsuwał mu pod nos alkohol, aggie babeczki, ralphie pracę. a mary przyszła z pustymi rękoma! - nie musisz nic mówić, mary. słowa niczego nie wyrażają. ja wiem i ty wiesz, to wystarczy. - westchnął i po prostu ją przytulił. - też cię kocham. - wymruczał. powinni mieć taki oczyszczający taniec jak w serialach xd
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by marylin larsen Pią Wrz 18, 2015 3:49 pm

    dobrze, że chociaż w jego życiu mary była odrobiną szaleństwa xd mogła się spełniać dzięki temu bo w sumie to raczej miała dość zwariowanych ziomeczków i nie była tą najbardziej szaloną xd a przy danielu owszem.
    - myślisz, że ja tak sobie myślę do przodu co się będzie dziać. nie... - pokręciła głową. - to trzeba wszystko wymyślać na miejscu. - powiedziała kiwając głową. przyniosła siebie to chyba powinno mu wystarczyć, a nie, że jeszcze będzie jej narzekał, że nic dla niego nie ma. nie ma ale zaraz może mieć, to dla niej nie takie trudne. - oooj. - ścisnęła go najmocniej jak potrafiła. - trwa przesyłanie pozytywnej energii do: daniel roosevelt - powiedziała pewnie podobnie jak się odzywa avast mówiąc o aktualizacjach.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Wrz 18, 2015 3:55 pm

    mary pewnie kiedyś zabrała daniela na imprezę paczki i ten uciekł z krzykiem. szaleństwa marylin w całkowitości mu wystarczały.
    - i tym się właśnie różnimy. - przypomniał jej i złapał za nosek. ona robiła wszystko spontanicznie, a on musiał mieć wszystko przemyślane. są tak bardzo różni, a i tak przyjaźnili się od piętnastu lat... uroczo. awww, kochana mary robot! - proces ukończony w: 5%. - zawtórował jej takim samym głosem xd
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by marylin larsen Pią Wrz 18, 2015 4:03 pm

    przyjaźnili się bo przeciwieństwa się po prostu przyciągają! daniel zawsze trochę tonował mary a ona dawała mu tą odrobinę szaleństwa, i tak sobie żyli fantastycznie przez tyle czasu. i co najdziwniejsze wcale się sobą nie znudzili no i pewnie rzadko się kłócili o ile w ogóle bo mary nie umiała się obrażać na daniela ;x z resztą chyba na nikogo za długo się nie umiała obrażać. - mam tak powolny transfer?! - zapytała smutnym głosikiem i ścisnęła go jeszcze mocniej, chociaż nie wiem czy potrafiła bo ona to siły miała tyle co kot napłakał. - teraz już szybciej się przesyła? - zapytała
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Wrz 18, 2015 4:07 pm

    to by się zgadzało, skoro przyjaźnił się z wariatkami i było mu dobrze, a jego związki z pracoholiczkami się rozpadały. daniel potrzebował w życiu promyczków słońca, które zmuszałyby go do wychodzenia do ludzi i wywoływały na jego twarzy uśmiech. btw, ciągle czekam na rudą.
    - hhhrr, błąd w systemie. wyłącz i włącz ponownie. - imitował dziwne głosy xd
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by marylin larsen Pią Wrz 18, 2015 4:14 pm

    daniel po prostu nie mógł się spotykać z takimi laskami jak on sam! musiał mieć taką dziewczynę jak marysia albo aggie... ah! no tak. zapomniałam o tym bo praca mnie pochłonęła xd musisz mi przypomnieć podstawy bo chyba pisałaś coś tam jeszcze oprócz tego, że ma być ruda xd
    - aaaaaaa! - pisnęła. - wirus! to jest wirus. - panikowała. - włączam program antywirusowy. - teraz pewnie jak ivona mówiła hehe i zaraz zaczęła obcałowywać całą jego twarz i szyję.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Wrz 18, 2015 4:24 pm

    szkoda tylko, że ani aggie, ani marysia nie były mu przeznaczone. wtedy wszystko byłoby o wiele łatwiejsze! zamiast tego były tylko jego przyjaciółkami i wypełniały rolę śmieszek i pocieszycielek kiedy daniel pozostawał w związkach z hanią czy debbie. halo, jak możesz nie pamiętać podstaw! miała być szaloną kuzynką windsor jak z rojalsów!
    - żaden program antywirusowy, trzeba zresetować system! - powiedział normalnie i odskoczył od mary, bo akurat wyciągnął z kartonu odtwarzacz cd i szybko podłączył go do prądu. włączył jakieś rytmy flamenco, bo akurat leciały w radiu. wyciągnął rękę w stronę mary. - madam - pokłonił się i zaraz już ją obrócił, czy tego chciała czy nie. musiał się zresetować.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by marylin larsen Pią Wrz 18, 2015 4:29 pm

    szkoda bo jego życie zdecydowanie byłoby o wiele łatwiejsze! haha okej. w takim razie będzie ;x nie wiem czy będzie aż tak szalona jak te dwie co tam były ;x musiałaby być głupia a ja nie umiem grać głupimi laskami.
    - zawsze najpierw uruchamia się program antywirusowy! - powiedziała jakby była największym znawcą tego tematu. ale niestety się raczej na tym nie znała xd od razu podleciała kiedy wyciągnął w jej stronę rękę do tańca. - ja umiem tylko walca. - zaśmiała się bo sądziła, że skoro idą takie rytmy to to będą tańczyć! ale pewnie zamiast tego zaczęli się po prostu obracać i tak dalej.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Wrz 18, 2015 4:33 pm

    pogardził aggie, kiedy się w nim kochała, więc teraz miał za swoje... możesz zrobić trochę inną, nie musi być taka głupia i szalona... ale ogólnie żeby była kuzynką harry'ego, no i żeby była wesoła, skoro już ustaliłyśmy, że takiej potrzeba...
    - to nic nie da. potrzebny reset! - powiedział tonem znawcy. sam najlepiej wiedział czego mu potrzeba. daniel nie umiał nawet normalnie tańczyć obrotów, a co dopiero miałby znać kroki flamenco! nie wiem czego mary od niego oczekiwała.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by marylin larsen Pią Wrz 18, 2015 4:37 pm

    spieprzył sprawę xd spoko spooko. tak też będzie. ale to raczej jutro. zaraz to pewnie pójdę spać, żeby odespać te trzy tygodnie xd chociaż w sumie to nawet mi się nie chce jeszcze ;x
    - no dobra, dobra. - zgodziła się z nim, skoro tak bardzo chciał to będzie i reset chociaż uważała, że jej program antywirusowy jest jednym z najlepszych! - teraz tango! - to też potrafiła bo oglądała dużo filmów głupich i zaczęła go prowadzić tak jak się tańczy tango no nie wiem jak to tłumaczyć, ale jak zawsze wiesz o co chodzi.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Wrz 18, 2015 4:42 pm

    rudej mu się zachciało xddd spoko, mam nadzieję, że tym razem nie zapomnisz ;x ja tu mam całą listę do grania, a ty chcesz iść spać! mnie jutro nie ma cały dzień, ech. oczywiście, że wiem o co chodzi i tak też tańczyli. w ogóle dłuższą chwilę tańczyli, daniel podeptał mary po stopach i skończyło się na tym, że wykonywał kaczuchy, bo tylko to umiał zrobić, ale przynajmniej się zresetował i nawet trochę pośmiał. terapia z mary jak zawsze najlepsza. zaczynam coś!
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by marylin larsen Pią Wrz 18, 2015 4:44 pm

    o nie! to w takim razie chyba nie idę spać jednak na razie ;x marysia na pewno się cieszyła, że poprawiła mu humor chociaż na chwilkę i siedziała z nim do późnego wieczora jak sądzę.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by aggie holtzman Nie Paź 18, 2015 9:41 am

    szukała daniela żeby sie z nim pogodzić więc zapukała tutaj w końcu ;o
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by william roosevelt Nie Paź 18, 2015 9:44 am

    a daniel pewnie już na uczelni siedział! nie no może nie był aż takim wariatem.... za to na pewno nie było go w domu. ale william był! william, który radził sobie zdecydowanie lepiej niż kiedy ostatnio się widzieli. otworzył jej drzwi i nawet lekko się uśmiechnął. - stęskniłaś się za mną? - zapytał.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by aggie holtzman Nie Paź 18, 2015 9:49 am

    aggie zrezygnowała z pomagania mu w ogarnięciu sie bo wątpiła w swoje powodzenie xd poza tym na pewno harry jej tego zabronił, a ostatnio była posłuszna he he. chwilę patrzyła na niego zdezorientowana bo przecież dawno nie widziała uśmiechniętego williama - można tak powiedzieć - uśmiechnęła się też i przecisnęła do środka idąc w stronę pokoju młodszego roosevelta - jest daniel? - zapytała.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by william roosevelt Nie Paź 18, 2015 9:54 am

    w takim razie william powinien być jednak na nią obrażony a nie cieszyć się na jej widok! ale był głupiutki to się cieszył. - czyli jednak nie za mną tęskniłaś. - powiedział zawiedziony - nie ma daniela. chyba... - dodał to ostatnie słowo bo w sumie nie był w stu procentach pewny.nawet jak daniel był to się w oczy nie rzucał, więc jak william go nie przyłapywał na wychodzeniu to nigdy nie był tego pewny! ale wydawało mu się, że usłyszał rano jak trzaskają drzwi wejściowe i to by dowodziło temu, ze jednak daniela nie ma.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by aggie holtzman Nie Paź 18, 2015 9:58 am

    dobrze, że nie czytał jej w myślach ;x otworzyła drzwi do danielowego pokoju i faktycznie nikogo tam nie było więc poczuła lekki zawód - oczywiście, że za tobą tęskniłam - odparła zamykając drzwi i kierując się do kuchni gdzie zaraz robiła sobie herbatkę - ale chciałam ci dać trochę czasu i przestrzeni dlatego dopiero teraz jestem - była mistrzem wymówek.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by william roosevelt Nie Paź 18, 2015 10:01 am

    - dlatego teraz jesteś tutaj, szukając daniela, tak? - mruknął niezadowolony. sądził, że się dobrze dogadują i jednak się lubią. jasne, ostatnio nie był w najlepszej formie, beznadziejnej wręcz nawet, ale teraz jak już się z tego trochę otrząsnął to było mu przykro, że aggie już nie przychodziła do niego tylko do daniela! dlatego on zamiast herbatki nalał sobie whisky..
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by aggie holtzman Nie Paź 18, 2015 10:07 am

    - nie sądzisz że może to tylko wymówka żeby przyjść tutaj i cię odwiedzić? - uniosła brew i tak na niego patrzyła. wcale nie podobało jej się że już pił! bo to oznaczało, że wcale nie było u niego tak dobrze. zaraz jednak chwyciła butelkę z whisky - namówiłeś mnie - miała nie pić, ale przy williamie nie potrafiła. dlatego dolała sobie trochę do herbatki.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by william roosevelt Nie Paź 18, 2015 10:11 am

    - nie, raczej nie sądzę. - zmarszczył nosek. cóż, nie ufał już laskom! nawet aggie. oczywiście, że aż tak dobrze u niego nie było, żeby nie pił. z resztą wiadomo, że skoro był alkoholikiem to nie mógł się bez tego obyć, a jestem w stu procentach przekonana, że właśnie nim był! - nowy rekord, nawet nie musiałem nic mówić. - uniósł kącik ust i upił łyka ze szklanki. pewnie musiał korzystać jak daniela nie było bo inaczej ten robił mu masę wyrzutów ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by aggie holtzman Nie Paź 18, 2015 10:13 am

    - masz mnie za kłamczuchę? - napiła się herbatki z prądem - nie jestem kłamczuchą, zawsze mówię prawdę, zapytaj o cokolwiek - zapewniała go. dobrze, że przynajmniej ona nie robiła mu wyrzutów. choć to on powinien mieć wyrzuty że upija niepijącą aggie. teraz znów będzie wariować po alkoholu. wszyscy będą wniebowzięci ;x
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by william roosevelt Nie Paź 18, 2015 10:20 am

    - tego nie powiedziałem. stwierdzam tylko, że przyszłaś tu do daniela i nie chcesz się przyznać. - powiedział wzruszając ramionami. no bo nie rozumiał dlaczego tak po prostu nie chce mu powiedzieć, że tak właśnie jest. - co słychać? - zapytał, skoro już straciła czas i tu przyszła, a daniela nie było to może z nim pogada chwile.....
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by aggie holtzman Nie Paź 18, 2015 10:24 am

    - czyli masz mnie za kłamczuchę - zaśmiała się i dalej trzymała przy swoim. przecież była strasznie uparta! specjalnie nie chciała sie mu przyznać bo wtedy wyszłoby na jego! - w porządku - chwyciła herbatkę i ruszyła w jego kierunku, stanęła na przeciwko i bacznie sie mu przyglądała - a co u ciebie? - zapytała dalej wbijając w niego swój wzrok. pewnie chciała dostrzec kiedy bedzie kłamał i czy w ogóle będzie kłamał.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by william roosevelt Nie Paź 18, 2015 10:27 am

    - coś sobie ubzduralaś. - westchnął, ale nie chciał się już z nią kłócić bo wiadomo było, że każde z nich będzie się trzymać swojego i i tak i tak nie dojdą do porozumienia. - lepiej, jak widzisz.... - odpowiedział na jej pytanie. - wstaję z łóżka przed szesnastą. - dodał unosząc lekko kącik ust. powinna być dumna bo to na pewno wielki wyczyn.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by aggie holtzman Nie Paź 18, 2015 10:31 am

    - nie mów tak do mnie - stanęła na palcach i pstryknęła go w nos. w ogóle nie miała szacunku do starszych ech - mam zacząć bić brawo? - zapytała prowokacyjnie unosząc brew ku górze - jakbyś tutaj trochę posprzątał to byłabym bardziej dumna - oznajmiła otwierając drzwi balkonowe żeby wpuścić tutaj troche świeżego powietrza i życia.

    Sponsored content

    roosevelt - Page 25 Empty Re: roosevelt

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 11:20 am