ann summers
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°51
Re: ann summers
- to jest sztuka. ich wszystko kręci, nie? - myślała, że to oczywiste. lepiej się znała na sztuce niż wielki artysta benedict! - nie będę się przed tobą kajać. wolę sama się obrażać, bo wtedy ty mnie prosisz o wybaczenie. - zauważyła. nie zamierzała dawać się tak łatwo. wczoraj pisałam, że madeline chce posłać annie do tej samej szkoły, do której pójdzie george, żeby ich wyswatać xd dzisiaj widziałam zlepek screenshotów książąt disneyowskich akurat w momentach, jak mają krzywe ryje xd dobra, pogadali i poszli się ruchać, pewnie z tym pejczem, ale to gigi go używała, ups. zaczynam dalej.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°52
Re: ann summers
chciał dmuchaną lalę to przyszedł tutaj.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°53
Re: ann summers
była ciekawa co tu sprzedają, więc weszła sobie na luzie do środka. podeszła do leo jak tylko go zobaczyła. - co robisz? - zapytała go rozbawiona.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°54
Re: ann summers
nie żebyś to ty przez piper stworzyła temat, skądże!
- a co można robić w takim sklepie? - zapytał śmiejąc się przy tym - szukam gadżetów erotycznych - pewnie był zjarany to wybitnie go to bawiło.
- a co można robić w takim sklepie? - zapytał śmiejąc się przy tym - szukam gadżetów erotycznych - pewnie był zjarany to wybitnie go to bawiło.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°55
Re: ann summers
hehe, zapomniała że tu była. zdarza się.
- jesteś aż tak zdesperowany? - zaśmiała się i chwyciła jakiegoś butt pluga. - może takie coś ci się przyda? - pomachała mu tym przed nosem.
- jesteś aż tak zdesperowany? - zaśmiała się i chwyciła jakiegoś butt pluga. - może takie coś ci się przyda? - pomachała mu tym przed nosem.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°56
Re: ann summers
sklerotyczka.
nie chce wiedzieć co to butt plug............ - nie, nie dzięki! - chwycił pudełko z dmuchaną lalą - raczej chce coś takiego - zachichotał. pewnie nawet nie chciał tego ruchać tylko stwierdził że ładnie wyglądałoby w jego pokoju.
nie chce wiedzieć co to butt plug............ - nie, nie dzięki! - chwycił pudełko z dmuchaną lalą - raczej chce coś takiego - zachichotał. pewnie nawet nie chciał tego ruchać tylko stwierdził że ładnie wyglądałoby w jego pokoju.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°57
Re: ann summers
wtykasz sobie w tyłek to xd pośmiali się z różnych gadżetów i się rozeszli ;x
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°58
Re: ann summers
hahahahahahahaha, chciał kupić kilka gadżetów bo zwykłe ruchanie już mu się znudziło.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°59
Re: ann summers
wow kreatywny seba, no naprawdę. przyszła po nowy wibrator, bo stary się jej zepsuł. rozglądała się po sklepie, nawet nie zauważyła seby.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°60
Re: ann summers
ale on zauważył ją! dlatego zaszedł ją od tyłu i popukał w ramię - nie wiedziałem, że lubisz takie zabawy - zaśmiał się. wykorzystałby to w łóżku inaczej!
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°61
Re: ann summers
przestraszyła się jak ją wziął tak od tyłu i zaskoczył - o matko kochana, weź ty mnie nie strasz! - wystawiła język i klepnęła go w ramię. złapała się za cycek, sprawdziła czy nadal żyje i czy nie ma zawału - przyszłam tutaj po wibrator, nie wiesz przypadkiem jaki bedzie dla mnie odpowiedni? - zapytała biorąc się pod boczki.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°62
Re: ann summers
złapał ją za drugi cycek skoro ona trzymała się za jeden. nie wiem pewnie miał taki odruch xd albo chciał sprawdzić czy urósł od kiedy ostatni raz trzymał go w ręce - po co ci wibrator skoro masz mnie? - rozpostarł rece niczym do lotu żeby się zaprezentować i głupio przy tym uśmiechnąć.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°63
Re: ann summers
trzasnęła go po łapce, jak złapał ją za cycka - proszę mnie nie łapać za cycka publicznie! - oburzyła się na niby, ale zaraz na jej twarzy pojawił się wielki uśmiech - a skąd mogę wiedzieć czy jesteś lepszy od tego na przykład wibratora, hm? - złapała za jeden z nich i mu sie przyglądała. musiała się z nim podroczyć.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°64
Re: ann summers
zaśmiał się jak dostał po łapie - ale jesteś - mruknął wkładając łapy do kieszeni spodni w takim razie - przecież to oczywiste że jestem, jestem najlepszy - zafalował brewkami. przecież się ruchali, wiedziała jak nieziemsko rucha seba.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°65
Re: ann summers
- czy ja wiem... - wzruszyła ramionami, odkładając wibrator na półkę. spojrzała na niego a potem znów na półkę z zabawkami - przepraszam, ale muszę sobie porównać co jest lepsze. - podeszła do niego, złapała go za krocze i go tak macała, zastanawiając się co ma wziąć do domu xd
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°66
Re: ann summers
pewnie ekspedientka przywykła do takich chorych akcji. sebie to kompletnie nie przeszkadzało. nie przeszkadzałoby gdyby zrobiła mu dobrze na środku tego sklepu. może powinien zostać aktorem porno. praca jego marzeń xd - i jak wrażenia? - zapytał.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°67
Re: ann summers
dobrze, że się nie zaczęli ruchać na środku sklepu, ekspedientka nakręciła by pierwsze porno w swoim życiu. byliby sławni. tak, seba stanowczo powinien zrobić sobie seks taśmę, ruchałby ile wlezie xd rozprostowała ręce - bardzo pozytywne. jak dla mnie może być - poklepała go po ramieniu - too co, zabierasz mnie stąd? - zapytała.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°68
Re: ann summers
- tylko może być?! - spiął się zaraz bo co ona mu tak uwłaczała. chwycił ją za rękę - oczywiście, że zabieram i pokażę ci to 'może być' - mruknął i zabrał ją do siebie. pewnie starał się tak bardzo że evelyn na drugi dzień śmiesznie chodziła. next!
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°69
Re: ann summers
na ostatnią chwilę szukała kostiumu halloweenowego, ale nigdzie już nic nie było i niezauważona przyszła tutaj, ukrywając się, żeby nikt nie zobaczył, że ogląda kostiumy seksownych pielęgniarek. była zdesperowana, halloween już jutro!
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°70
Re: ann summers
john wybierał coś ekstra dla elki żeby mogli sie ruchać w niekonwencjonalny sposób. ale pewnie wahał się pomiędzy uczennicą a pielęgniarką właśnie. zastanawiał sie co bardziej go pociąga.
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°71
Re: ann summers
wyszła własnie z przymierzalni, w ręce trzymając kilka wieszaków z różnymi seksownymi kostiumami. chciała je odwiesić, ale okazało się, że pan zboczeniec-klient sex shopu, który stoi przy wieszakach, to john, więc zrobiła krok do tyłu i wpadła na półkę z kajdankami, które rozsypały się po podłodze. moje postacie takie niezdarne przy johnie ostatnio. mówiłam, że zaraża!
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°72
Re: ann summers
lena jest po prostu niezdarna sorry. pewnie nawet by jej nie zauważył gdyby nie narobiła tyle ambarasu! ale narobiła i joh zaraz namierzył źródło tego hałasu. głupio wyszło, ale zaraz rzucił sie na te kajdanki i zaczął je układać - daj, pomogę ci - oznajmił wyrywając jej kajdanki z dłoni z układając je na półce.
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°73
Re: ann summers
lena nie jest niezdarna, pierwszy raz jej się coś takiego przytrafiło. to, że jest różowa, nie znaczy, że niezdarna! co najwyżej robi się cała czerwona na twarzy jak na przykład teraz.
- nienienienie, dam sobie radę. - przykucnęła, żeby zebrać te kajdanki, a jednocześnie nadal miała stroje pielęgniarek przewieszone przez ramię, więc wszystko jej się sypało to z jednej strony, to z drugiej. w życiu też. gra słów jak zawsze hehe.
- nienienienie, dam sobie radę. - przykucnęła, żeby zebrać te kajdanki, a jednocześnie nadal miała stroje pielęgniarek przewieszone przez ramię, więc wszystko jej się sypało to z jednej strony, to z drugiej. w życiu też. gra słów jak zawsze hehe.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°74
Re: ann summers
john był niezdarny i wstydliwy. to combo różowych normalnie. john z drugiej strony był zielony i też był niezdarny ech.
- przecież razem będzie szybciej - tłumaczył jej i nawet nie zauważył tych kusych i seksownych strojów dopóki nie zleciały z jej ramienia. sam na ich widok też się zaczerwienił, bo to jednak lena była - dla kogo tak sie stroisz? - zapytał żartobliwie.
- przecież razem będzie szybciej - tłumaczył jej i nawet nie zauważył tych kusych i seksownych strojów dopóki nie zleciały z jej ramienia. sam na ich widok też się zaczerwienił, bo to jednak lena była - dla kogo tak sie stroisz? - zapytał żartobliwie.
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°75
Re: ann summers
można nie być różowym i i tak być niezdarnym. to samo tyczy się ralfiego.
- nie patrz na to. - zaczęła zasłaniać stroje rękoma. była zażenowana, że je zobaczył. w ogóle była zażenowana, że zbierali kajdanki i przede wszystkim, że spotkali się w sex shopie. co on tu robił?! to jest dopiero pytanie! nie chciała znać odpowiedzi raczej. nie znała się na szalonym seksie, skoro spała tylko z gejem. - to... na halloween. ale i tak nic z tego nie kupię. to nie dla mnie. dla kogo miałabym się stroić? dla nikogo się nie stroję. - zachichotała nerwowo. zachowywała się przy nim teraz jak przy wszystkich swoich miłościach, które nie były jej przyjaciółmi, czyli zapominała jak się rozmawia.
- nie patrz na to. - zaczęła zasłaniać stroje rękoma. była zażenowana, że je zobaczył. w ogóle była zażenowana, że zbierali kajdanki i przede wszystkim, że spotkali się w sex shopie. co on tu robił?! to jest dopiero pytanie! nie chciała znać odpowiedzi raczej. nie znała się na szalonym seksie, skoro spała tylko z gejem. - to... na halloween. ale i tak nic z tego nie kupię. to nie dla mnie. dla kogo miałabym się stroić? dla nikogo się nie stroję. - zachichotała nerwowo. zachowywała się przy nim teraz jak przy wszystkich swoich miłościach, które nie były jej przyjaciółmi, czyli zapominała jak się rozmawia.
|
|