studnia
- lysette quickley
- manchesterinżynieria biomedycznabijacz29
- Post n°2
Re: studnia
stała sobie gdzieś tutaj, bo wyszła ze swoim psem na spacer, a że nie chodziło tędy wielu ziomeczków to rzucała psu jakieś kamyki czy patyki, czy nie wiem co tam.
- charles ayers
- Londyn-kardiochirurg36
- Post n°3
Re: studnia
charlie szedł lekko pijany z imprezy, bo ciągnęła mu się już do dzisiejszego wieczora. o mało co nie wpadł na lisę, dobrze że dał jakoś radę jej nie przewrócić. przystanął na chwilę, żeby zapalić papierosa - bardzo przepraszam, ale nie widzę gdzie idę - mruknął niezadowolony. lisa wyglądała mu na taką, co mu zaraz awanturę zrobi.
- lysette quickley
- manchesterinżynieria biomedycznabijacz29
- Post n°4
Re: studnia
pewnie by na nią wpadł, gdyby nie zrobiła uniku, bo z daleka widziała jakiegoś chlejusa. wyglądał pewnie jak niejeden menel, a nie żaden kardiochirurg z łbem jak sklep. bo ona tylko na mądrali leciała, a nie imprezowych przystojniaczków. dlatego kompletnie nie zrobił na niej wrażenie i tylko przewróciła oczami.
- bardzo przepraszam - powiedziała takim samym tonem, jak on - ale mam to w dupie. - odwróciła się nawet plecami i dałaby sobie spokój, bo nawet nie miała na to ochoty, ale tamten zaczął na nią dmuchać! a tego po prostu nie mogła zdzierżyć! dlatego też złapała mu tego fajka i zgasiła mu go o kurtkę robiąc pewnie w niej dziureczkę ;c
- bardzo przepraszam - powiedziała takim samym tonem, jak on - ale mam to w dupie. - odwróciła się nawet plecami i dałaby sobie spokój, bo nawet nie miała na to ochoty, ale tamten zaczął na nią dmuchać! a tego po prostu nie mogła zdzierżyć! dlatego też złapała mu tego fajka i zgasiła mu go o kurtkę robiąc pewnie w niej dziureczkę ;c
- charles ayers
- Londyn-kardiochirurg36
- Post n°5
Re: studnia
- oż ty kurwa, coś ty zrobiła - warknął na nią - uważaj panienko, bo nie wiesz co teraz zrobiłaś... - zaczął być agresywny. kolejny koleś, który na nią napada, dziewczyna nie ma łatwego życia. charlie podwinął rękawy - słuchaj no młoda panno, będziesz za to płacić, a jak nie to kurwa gorzko pożałujesz - zmienił ton z całkiem przyjaznego, na lekko wkurzony - przeproś, ale już - warknął, trzymając ją za nadgarstek.
- lysette quickley
- manchesterinżynieria biomedycznabijacz29
- Post n°6
Re: studnia
kompletnie się nie przejęła tym jego bezczelnym tonem, bo nie raz już miała z takimi do czynienia.
- ciesz się, że nie zostawiłam ci śladu na tej pięknej buzi - zaśmiała się w jakiś kpiący sposób i w sumie wszystkiego pożałowała, bo ją unieszkodliwił za te nadgarstki! przełknęła ślinę i rozejrzała się ukradkiem po okolicy ale nikogo nie było. szit, szit, szit! myślała intensywnie, aż jej się szare komórki popaliły i umarła. ok, wcale nie.
- i co mi teraz zrobisz, pijaczku? - uniosła brodę do góry i wtedy jej psiak zaczął go obszczekiwać, tarmosić za nogawkę i w ogóle. chyba puścił jej jedną rękę, bo zaraz sięgnęła nią do torby, w której miała dzisiaj kupiony gaz, którym psikła czarliemu w oczka ;c
- ciesz się, że nie zostawiłam ci śladu na tej pięknej buzi - zaśmiała się w jakiś kpiący sposób i w sumie wszystkiego pożałowała, bo ją unieszkodliwił za te nadgarstki! przełknęła ślinę i rozejrzała się ukradkiem po okolicy ale nikogo nie było. szit, szit, szit! myślała intensywnie, aż jej się szare komórki popaliły i umarła. ok, wcale nie.
- i co mi teraz zrobisz, pijaczku? - uniosła brodę do góry i wtedy jej psiak zaczął go obszczekiwać, tarmosić za nogawkę i w ogóle. chyba puścił jej jedną rękę, bo zaraz sięgnęła nią do torby, w której miała dzisiaj kupiony gaz, którym psikła czarliemu w oczka ;c
- charles ayers
- Londyn-kardiochirurg36
- Post n°7
Re: studnia
czarlie teraz biedny niestety został oślepiony, dobrze, że kompletnie nie stracił wzroku - ty kurwo i tak za to zapłacisz - warknął. odsunął się trochę od dziewczyny, miał ochotę wepchnąć ją do studni i tam ją zostawić taką martwą. zrobiłby to, ale niespecjalnie widział gdzie ona się znajduje - żebyś się udławiła wariatko. albo żebyś spierdoliła się do tej studni i zdechła - pieczenie powoli ustawało - pożałujesz tego! zobaczysz, pożałujesz tego co zrobiłaś - mruknął do siebie i popchnął ją, bo się wkurzył. pewnie zaczął uciekać xd
- lysette quickley
- manchesterinżynieria biomedycznabijacz29
- Post n°8
Re: studnia
haha, prawie się wjebała do tej studni. ale powtarzam: prawie! bo wzięła psa pod pachę i spieprzyła do domu.
- sophie hemingway
- amsterdammikrobiologiainnocent29
- Post n°9
Re: studnia
jak chcesz ekspresową dramę to niech vikuś znów spotka się z sophie, a potem dam ci tą szmatę tessę xd
sophie szła sobie więc koło tej studni, dalej miała depresję bo konnor się do niej nie odzywał i miała się teraz za szmatę. pewnie dowiedziałaby się o jego wypadku gdyby ktoś uzupełnił ploteczki ;x no w każdym bądź razie szła sobie i słuchała depresyjnej muzyki, pewnie kate havnevik.
sophie szła sobie więc koło tej studni, dalej miała depresję bo konnor się do niej nie odzywał i miała się teraz za szmatę. pewnie dowiedziałaby się o jego wypadku gdyby ktoś uzupełnił ploteczki ;x no w każdym bądź razie szła sobie i słuchała depresyjnej muzyki, pewnie kate havnevik.
- victor kay
- st. albansmilionersłodziak32
- Post n°10
Re: studnia
więc victor zmierzył ją pogardliwym wzrokiem i głośno powiedział do słuchawki "kocham cię, charlotte" i poszedł w siną dal. daj tessę xd
- clementine guerra
- wenecjamalarstwolonely soul37
- Post n°11
Re: studnia
clementine siedziała sobie na jakimś kocyku na trawie, żeby w dupę jej zimno nie było. no i gapiła się na tą studnię, zastanawiając się do czego można by ją wykorzystać. no i w między czasie zrobiła kilka szkiców. to nic, że było ciemno. oświetlała sobie wszystko latarką. taką większą, żeby było więcej widać.
- joshua rayne
- birminghamlekarskiniewiadoma32
- Post n°12
Re: studnia
jaka wariatka. w nocy siedzieć na kocu na środku ulicy. to nawet josh nie był takim debilem. za to szedł z piwem w papierowej paczce i przechodził obok. luknął tylko na clem, bo wyglądała dziwacznie i przystanął obok, zeby popatrzeć na te jej szkice z bezpiecznej odległości. - jesteś bezdomna? - zapytał obojętnym tonem rzucając peta pod jej nogi.
- clementine guerra
- wenecjamalarstwolonely soul37
- Post n°13
Re: studnia
ona się nie bała, że ją ktoś zgwałci czy zamorduje. pewnie nawet szukała nowych wrażeń, dlatego narażała się sama na niebezpieczeństwo. może też zostawiała na imprezie drinki przy stoliku, kiedy szła tańczyć, żeby się naćpać za darmo. i jeszcze nikt jej nie zgwałcił ani nie okradł, bo się na pewno przestraszyli. bo jak ona taka porąbana na trzeźwo, to o wiele gorzej było z nią po zażyciu narkotyków. - nie - odpowiedział beznamiętnie, dalej coś tak szkicując. za chwilę jednak odwróciła się, żeby na niego spojrzeć.
- joshua rayne
- birminghamlekarskiniewiadoma32
- Post n°14
Re: studnia
to słabo. nawet nie mogli się z nią pobawić w gwałt. i nie wiem, czemu dixon nie widział tego, jaka jest popieprzona. pewnie lubił to nawet, bo sam gdzieś w środku był dziwadłem i nienormalnym geniuszem, który był tak samo porąbany na punkcie fizyki jak ona seksu czy sztuki. - ręka ci się trzęsie. - zauważył joshua szukając wszystkich chorób które zna, gdzie to było objawem. znalazł tego tyle, że przestało go to już interesować. przestąpił z nogi na nogę i obszedł ją, aż oparł się o studnię i zajrzał do środka. zastanawiał się, co by zrobiła, gdyby ją tam wrzucił. i czy by to przeżyła... żeby to sprawdzić wrzucił do środka prawie pustą butelkę po piwie.
- clementine guerra
- wenecjamalarstwolonely soul37
- Post n°15
Re: studnia
ona miała fazy, czasem była w miarę normalna, czasem tak popieprzona, że potrafiła przejść wszystkie granice nienormalności. pewnie dixon trafiał zwykle na tą lekką pokręconą clem, która była jej najnormalniejszym wcieleniem. - wieczory robią się zimne - odpowiedziała. chociaż z zimna akurat teraz się nie trzęsła. takie akcje miała tylko jak się naćpała. normalnie teraz siedziałaby w domu i oglądała jakiś stuletni film, albo po raz kolejny czytała tą samą książkę, żeby wypatrzyć szczegóły, które jej umknęły. - jak myślisz, trudno byłoby się wydostać z tej studni? - zamrugała. szkoda, że nie wiedziała, że joshua właśnie sobie wyobrażał coś podobnego tylko z jej udziałem.
- joshua rayne
- birminghamlekarskiniewiadoma32
- Post n°16
Re: studnia
haha, on pewnie wtedy myślał, że jest po prostu tak napalona na niego, bo robi po 20 pompek dziennie i ma klatę jak ta lala. - to po co tu siedzisz? - zapytał się dalej gapiąc w tą studnię. butelka spadła chwilę później roztrzaskując się o ściankę studni, bo krzywo ją rzucił, więc eksperyment niestety nieudany, przez co trochę się wkurzył. - hm - mruknął - chcesz sie przekonać? - zapytał poważnie.
- clementine guerra
- wenecjamalarstwolonely soul37
- Post n°17
Re: studnia
napalona na niego też była, ale jednak jej wariactwa brały górę. no ale co zrobić, była artystką i to bardzo dobrą. a artyści takie dziwne humory, rozkminy i akcje mają. całe szczęście sobie jeszcze ucha ani innej części ciała nie odcięła jak van gogh. - nie boję się zimna i skoro już coś zaczęłam to muszę to skończyć - coś tam cieniowała ołówkiem. - a co, masz zamiar wskoczyć? - przeniosła na niego z powrotem wzrok.
- joshua rayne
- birminghamlekarskiniewiadoma32
- Post n°18
Re: studnia
telegram od skiby: napisz karoli, że chcę grać albo aggie harry albo lidka jeremy.
- jestem zbyt ciężki. myślałem, żeby cię tam wrzucić - wcale nie żartował, ale tylko odepchnął się od studni. i poszedł w siną dal. pewnie nasmarować jeffowi dupę maścią na hemoroidy. kim teraz, kim teraz?
- jestem zbyt ciężki. myślałem, żeby cię tam wrzucić - wcale nie żartował, ale tylko odepchnął się od studni. i poszedł w siną dal. pewnie nasmarować jeffowi dupę maścią na hemoroidy. kim teraz, kim teraz?
- paul hewson
- belfastekonomiairolek32
- Post n°19
Re: studnia
wracał już najebany w stronę akademików ale zmuliło go i rzygał do studzienki.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°20
Re: studnia
tak a propos to gabinet amandy odwiedzają wszyscy więc serena nie ma się czym szczycić. na przeciwko nachylił głowę sebastian, który też był najebany i rzygał ;x
- paul hewson
- belfastekonomiairolek32
- Post n°21
Re: studnia
oni się w ogóle lubią czy nie? zresztą nawet jak się lubią to nic, bo sebastian narzygał mu na głowę, co paul oczywiście poczuł. - TY CHUJU POJEBANY! JA PIERDOLE, GNOJU! - złapał go za szmaty i wjebał do tej studni z rzygami. a sam zataczając się jakoś trafił do akademika.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°22
Re: studnia
a seba stał się sadako z ringa i zaczął zabijać ludzi ;x albo jednak jakoś się wydostał i też wrócił do siebie, he he.
- victor kay
- st. albansmilionersłodziak32
- Post n°23
Re: studnia
lunatykował. wyszedł z domu i teraz stał na samym czubku tej studni i robił synchronizację jak rasowy assasyn.
- grace kay
- rzympani milionerkaniania do zadań specjalnych33
- Post n°24
Re: studnia
jezusie. grace wracała z pracy, miała dzisiaj trudny przypadek dziecka które się rozchorowało a na dodatek jego rodzice byli na bankiecie. nie spodziewała się victora a tym bardziej lunatykującego victora który zaraz sobie krzywdę zrobi! - victor! - krzyknęła ale nie zareagował. próbowała go ściągnąć z tego czubka xd
- victor kay
- st. albansmilionersłodziak32
- Post n°25
Re: studnia
i go wybudziła i prawie razem się wjebali do tej studni, ale victor tylko upadł na głowę i będzie miał guza. był w swojej poplamionej piżamie w samolociki. - co! co się dzieje? - zapytał zaspany, zszokowany całym zajściem i w ogóle nawet nie poznał grace.
|
|