studnia

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    studnia - Page 2 Empty studnia

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:39 pm

    First topic message reminder :

    studnia - Page 2 Sennik_studnia_znaczenie_snu_studnia
    grace kay

    grace kay

    rzym
    pani milionerka
    niania do zadań specjalnych
    33

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by grace kay Wto Gru 09, 2014 12:48 am

    grace wylądowała razem z nim bo go łapała w locie, uderzyła się w nos - nic, chyba lunatykowałeś i chciałeś zostać jakimś ninja - powiedziała spoglądając na niego - chodź, zabiorę cię do domu, tam będziesz bardziej bezpieczny - pomogła mu wstać na równe nogi.
    victor kay

    victor kay

    st. albans
    milioner
    słodziak
    32

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by victor kay Wto Gru 09, 2014 12:53 am

    - cooo? - zmacał ją po buzi. - czy ja jestem w niebie? - zapytał całkiem poważnie, chociaż nie wiem, czy kolesia który jest na bosaka w jakiejś infantylnej piżamce można brać na poważnie. podniósł się ciągnąc ją za wszelkie możliwe części ubioru i rozglądał się po okolicy. - gdzie ja jestem... o co chodzi. czy to matrix? - mrugał.
    grace kay

    grace kay

    rzym
    pani milionerka
    niania do zadań specjalnych
    33

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by grace kay Wto Gru 09, 2014 12:56 am

    - jesteś przy studni. widocznie któreś z domowników zapomniało zamknąć drzwi i po prostu wyszedłeś. chciałeś pobawić się w żółwie ninja, wlazłeś na czubek studni i udawałeś że trenujesz sztuki walki - wytłumaczyła mu spokojnym tonem - ale teraz juz jest w porządku, nie jesteśmy w niebie. pamiętasz chociaż swój adres victor? bo ja go niestety nie znam - zauważyla. była w kropce co by tutaj z nim zrobić.
    victor kay

    victor kay

    st. albans
    milioner
    słodziak
    32

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by victor kay Wto Gru 09, 2014 12:58 am

    odskoczył od niej, bo chyba nie żartowała, a on stracił kontrolę nad tym snem, bo w tej chwili grace miała się rozebrać i go poujeżdżać tutaj. no ale nic z tego... przełknął ślinę. - ta.. jasne. już. - podał jej swój adres, więc go odprowadziła do domu, wyszedł po raz trzeci na ostatnią ciotę przy niej, to już zrozumiał, że ruda suka go oszukała i do końca życia będzie sam! teraz ty kogoś proponuj, he he.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by harry styles Nie Gru 28, 2014 6:11 pm

    harry wybrał się na spacerem, a w zasadzie to wziął ze sobą dupolota albo jakieś stare sanki, żeby sobie na nich pojeździć. sto lat, jak nie więcej, się nie wygłupiał na sankach, bo zwykle latali w wysokie góry, gdzie popisywał się swoim brakiem zdolności snowboardowych, przez co w najlepszym wypadku wracał poobijany do schroniska. niejednokrotnie z takich szalonych ferii wracał w gipsie, biedaczek. pewnie to dlatego, że jest taki kruchy i łatwo go uszkodzić. no i w st, albans dalej było mnóstwo śniegu. jesteś nowa to możesz nie wiedzieć, że ostatnie tygodnie ludzie stąd spędzili w bunkrze, bo zastała ich burza śnieżna czy coś równie okropnego. nie mieli tam już prawie jedzenia, prądu i ciepłej wody. więc harry tym bardziej cieszył się ze wszystkiego. zwłaszcza, z tego, że znowu wrócili na powierzchnię, mógł korzystać ze światła dziennego i mógł robić co chce. jeść o której chce, pić o którego chce i co chce... fakt, faktem, że miasto się dopiero odbudowywało, a większość domów nadawała sie tylko do rozbiórki, no ale oni z racji tego, że są supergwiazdami na pewno mieli lżej. no i sobie harry siedział pod tą studnią na swoich sankach i rzucał przed siebie śnieżkami z głupim uśmiechem na morderczce.
    jared freeman

    jared freeman

    Londyn
    Kryminologia
    i ship everything
    29

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by jared freeman Nie Gru 28, 2014 6:20 pm

    Co on w ogóle robił na śniegu? Nie miał ochoty nigdzie iść ale jednak to zrobił zaczynając od razu narzekać co wyglądało zupełnie jakby mówił sam do siebie, chociaż w zasadzie tak właśnie było a w dodatku przez jego dość grube rękawiczki nie mógł obsługiwać telefonu a 3ds nie działał jak należy kiedy starał się poruszać. Akurat podczas tej wielkiej śnieżycy pojechał akurat do swoich rodziców więc wiedział o tym tylko z wiadomości. Szczerze? Lepiej dla niego, ponieważ jakby miał siedzieć w bunkrze to by padł na zawał bo nie należał do osób, które lubią pomieszczenia zamknięte. Widząc na horyzoncie znajomą osobę. Zrobił śnieżkę i rzucił w kierunku Harrego, jednak jak na jego szczęście i cela śnieżka trafiła obok niczego chłopakowi nie robiąc.
    - Aww... Było tak blisko. - Powiedział zmartwionym tonem kiedy już stał przy nim i patrzył na odległość jaka dzieliła Harrego od śnieżki.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by harry styles Nie Gru 28, 2014 6:28 pm

    miał szczęście ten jared. chociaż z drugiej strony, drugiej takiej szansy, żeby zostać zamkniętym z całym 1d, taylor swift i justinem biberem pod ziemią nie będzie miał! harry dalej leczył się z tamtej obrzydliwej fasoli, którą dostawali do jedzenia, no i dalej nie był u fryzjera, więc teraz miał jeszcze dłuższe włosy i pewnie wyglądał jak jakiś jezus. albo wcale nie. i był jeszcze większym aniołkiem niż zwykle, bo włosy bardziej mu się lokowały. pewnie zabiłby go tym śniegiem, jakby trafiło w niego, ale harry jak to z głupimi ludźmi bywa, miał farta i śnieżka pomknęła mu przez ramię. oczywiście wystraszył się i pewnie osrałby się ze strachu, gdyby nie znajomy głos, na który facjata mu się wyszczerzyła. - joł joł joł - przywitał się machając mu swoją mokrą już od śniegu rękawiczką. - czemu chcesz mnie zabić? - zapytał całkiem poważnie, bo przez te wszystkie wydarzenia myślał, że nikt go nie kocha, wszyscy chcą się go pozbyć i jego dni są policzone. pewnie potrzebował zagrać jakiś wielki koncert w londynie, albo innym nowym jorku, dla tłumu fanek, które będą rzucać w niego swoimi czerwonymi majtkami. pewnie ma taki humor, bo znowu louis się na niego wkurzył i mieli ciche dni.
    jared freeman

    jared freeman

    Londyn
    Kryminologia
    i ship everything
    29

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by jared freeman Nie Gru 28, 2014 6:41 pm

    Oczywiście, że miał szczęście, przecież głupi zawsze je ma, a w dodatku mógł jeść co chciał... Chociaż jak usłyszał o tym w wiadomościach nie mógł spać spokojnie.
    Uniósł brew ku górze słysząc jego niepocieszony ton. Przecież nie chciał go zabić. Wydął dolną wargę robiąc tym samym minę zbitego psa, a przynajmniej starał się żeby to tak wyglądało.
    - Przepraszam nie wiedziałem, że nie masz humoru. Chciałem być zabawny ale wyszło jak zawsze. - Zaśmiał się pod nosem i zaraz po tym wziął głębszy wdech po czym nastąpiło z jego strony kaszlenie. Oczywiście zakrył usta rękawiczkami żeby zarazki nie dostały się do Harrego.
    - Tym bardziej nie chciałem Cię zabić, o co mnie posądzasz? Wiesz, to że jestem na kryminalistyce to nie znaczy, że uczą mnie jak pozbyć się zwłok. - Uśmiechnął się głupio. Chciał mu jakoś poprawić humor ale znając Jareda pewnie tylko to pogorszy.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by harry styles Nie Gru 28, 2014 6:46 pm

    - mam humor! - zbuntował się zaraz, bo hola hola, przecież nie będzie zatruwał życia innym swoimi problemami. dlatego zaraz przykleił sobie do twarzy uśmieszek psychopaty, który złagodził swoimi słodziasznymi dołeczkami i przesuwał się na jeden z brzegów tych sanek, żeby mu się przesunąć. niestety zapomniał o kilku prawach fizyki i gdyby nie jego doskonały refleks, to zjechałby na ziemię. no ale w odpowiednim momencie położył rękę na drugiej części sanek, tym samym przyciskając je do podłożona. - ekhm! siadasz? - zaproponował jeszcze poklepując drewno i zachęcił go machnięciem głowy. zaraz jednak wybałuszył oczy na to wyznanie freemana. - ile ofiar masz już na swoim koncie?! - zapytał z leksza przerażony. dopiero widząc jego uśmiech stwierdził, że taka chudzinka jak jared pewnie nie dałaby rady nikogo zabić, dlatego udał, że też żartował i krótko się zaśmiał. - co tam, jak tam? - zapytał go zaraz, żeby zmienić temat.
    jared freeman

    jared freeman

    Londyn
    Kryminologia
    i ship everything
    29

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by jared freeman Nie Gru 28, 2014 6:55 pm

    Zaśmiał się wesoło widząc jego uśmiech, w zasadzie jak dla niego taki uśmiech psychopatyczny nie był, albo to przez to że Harry nie wydawał się w ogóle straszny. Pewnie jakby wyglądał trochę bardziej jak Jeff The Killer albo coś uczyniłoby go o wiele straszniejszym.
    - Chcesz żebym pojechał na sankach? Z górki? Nie robiłem tego od dziesięciu lat. - Jakby się nad tym zastanowić to Jared był także jedną z tych osób, które nie potrafiły się bawić i nigdy nie wiedziały o co chodzi w zabawie w chowanego czy w berka więc to pewnie dlatego. Mimo wszystko siadł na sankach zaraz za chłopakiem i przez ten cały czas nie miał pojęcia za co się złapać i gdzie położyć nogi żeby nie zahaczały nigdzie przy zjeździe. "Sierota z ciebie Jared", powiedział do siebie w myślach i mruknął coś niesłyszalnie pod nosem.
    - Zaraz będę miał pierwszą. - Odpowiedział i zaśmiał się jakby złowieszczo, chociaż zaraz po prostu się śmiał jak każdego dnia.
    - Po staremu, w sumie nic się nie zmieniło i cieszę się. A tam u Ciebie? - W sumie był ciekawy, bo jego ton na początku trochę przerażał Freemana.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by harry styles Nie Gru 28, 2014 7:02 pm

    haha, trochę smutne, że harry ma taki a nie inny ryj i jakby chciał zostać jakimś zabójcą to musiałby porzucić własne marzenia. dobrze, że wcale nie chciał nikogo zabijać i nawet bójki mu wychodziły bardzo przeciętnie, bo sam obrywał, a jego ciosy rzadko kiedy dotykały w ogóle przeciwnika. trochę taki nieudacznik pod tym względem z niego jest, ale co zrobić! ma tylko śpiewać, od czasu do czasu kręcić tyłkiem przed dziewczynkami i udawać hetero, chociaż dużo bardziej ciągnęło go do fiutków. co zrobić, jak żyć. - a widzisz tu jakąś górkę? - harry się rozejrzał, ale nic takiego tu nie było. fontanna cała w śniegu i pole. - tylko sobie posiedzimy - poklepał go po udku, uznając, że materiał z którego są zrobione spodnie jareda jest całkiem w porządku. styles zaśmiał się pod nosem. - opowiedz, jak chcesz mnie zabić... - rzucił mu takie wyzwanie wypinając swoją klatę do przodu, a że miał kurtkę puchową, w której wyglądał na słodką kuleczkę albo tego białego takiego od michelin, więc wcale nie wydało się to groźne ani nic. szkoda. - spoko, w końcu na wolności, co nie. - westchnął sobie na wspominki fasolki z bunkra, przez które niall miał wybitnie śmierdzące bąki.
    jared freeman

    jared freeman

    Londyn
    Kryminologia
    i ship everything
    29

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by jared freeman Nie Gru 28, 2014 7:22 pm

    Znaczy w niektórych fanficach to się nawet Harry na psychopatę nadawał bo fani potrafią wymyślać bardzo wiele dość dziwnych i nietypowych rzeczy a w szczególności jak chodzi o 1D czy inne popularne osobistości o czym Jared doskonale wiedział bo on należy do tej czarnej strony tumblra, w którym ludzie biją się ze sobą właśnie o takie rzeczy typu kto jest na górze a kto na dole w "związku". Co go bolało to fakt, że najczęściej biły się o to czternastolatki. Wrócił w końcu na ziemię rozglądając się, w sumie niczego nie było.
    - Chyba muszę iść do okulisty, ale skoro nie ma tu żadnej górki to po co Ci sanki? - Przekrzywił głowę delikatnie w bok.
    - Równie dobrze można było odśnieżyć ławkę. - Dopowiedział po krótkiej chwili, dupa tak czy siak będzie odmarzać.
    - Serio chcesz zostać zabity? - Zaśmiał się i pokręcił głową na boki w niedowierzaniu. Ręce położył za siebie w końcu znajdując dla nich wygodne miejsce. Freeman znowu ubrał się za cienko jak na taki mróz ale postanowił, że jednak nie będzie narzekał a co do Harrego - wyglądał jak pączek, brakowało tylko czapki-ciastka.
    - Chyba tak? Właaaśnie bo ty tam siedziałeś w tym bunkrze. Umarłbym na zawał jakbym musiał tam siedzieć. I to dlatego wyglądasz jak niedoszły jezus. - Wyszczerzył się głupio, nie mógł się powstrzymać b sobie trochę o tym nie porozmawiać.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by harry styles Nie Gru 28, 2014 7:30 pm

    harry wzruszył ramionami. - byłem sobie pozjeżdżać - tu pewnie nawet dorzucił nazwę jakiejś ulicy w st. albans albo innego charakterystycznego miejsca, o którym ziomeczki z st. albans wiedziały, ale ja nie mam pojęcia, gdzie tam można zjeżdżać na sankach to wiadomo. - no ale mi się znudziło i przydreptałem tutaj. - dodał po chwili, żeby nie było żadnych niedomówień. pewnie tak naprawdę szukał sobie miejscówki, w której mógłby spędzić noc, bo louis wyjebał go z hotelu, po tej ich kłótni i teraz harry bał się tam wrócić, żeby nie dostać wpierdolu od swojego kochanka. trochę smutne, że daje sobą tak pomiatać, ale co zrobić. - nie wpadłem na to - zaśmiał się, bo faktycznie pewnie wygodniej byłoby na ławce. zwłaszcza, że harry aż takim kurduplem nie był i długie nogi miał, które zaczynały go boleć, bo trzymał je na tych sankach w jednej pozycji. harry to w ogóle słodziak jest, więc jared pewnie powstrzymywał się, żeby go nie schrupać jak ciasteczka. - przez ciebie? jasne, stary! - zapewnił go przysuwając się bliżej niego, o ile było to możliwe, bo to jednak sanki dla dzieci, a nie sanie świętego mikołaja, więc były malutkie. idealne na ich chude tyłki. co nie zmienia faktu, że harry przycisnął do niego swoje udko. - nic nie mów... ponoć jakiś koleś latał i zabijał innych, żeby ich jeść! w ogóle nic tam nie było! - pokręcił głową, aż mu się smutno zrobiło i oparł główkę o jego ramię. pewnie zaraz się rozbeczy xd
    jared freeman

    jared freeman

    Londyn
    Kryminologia
    i ship everything
    29

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by jared freeman Nie Gru 28, 2014 7:50 pm

    - W sumie to wszystko wyjaśnia. - Uśmiechnął się wesoło i wziął głębszy oddech wodząc oczami po okolicy, która była dość pusta nie licząc nich i oczywiście studni obok której siedzieli. Kto by nie chciał schrupać Harrego? Przecież to najwspanialszy człowiek na całej planecie i w ogóle ach i och. Każdy chciałby być tak blisko jak w tej chwili był Freeman, który czuł dziwną atmosferę nad nimi, w końcu Styles cały czas się do niego przysuwał a Jared zdecydowanie nie miał pojęcia jak odbierać takie zachowanie.
    - Wolisz szybka czy powolną śmierć? - Gdyby był prawdziwym mordercą pewnie by się nie pytał ale przecież nigdy w życiu nikogo by nie zabił, przecież Jared musiał mieć chyba specjalne pozwolenie żeby w ogóle trzymać nóż w dłoniach, a wszystkie jego nożyczki są "bezpieczne", zupełnie jak te dla dzieci coby się chłopak nie skaleczył.
    - No to pięknie... Masz szczęście, że przeżyłeś. - Uśmiech nie schodził mu z ust aż do momentu kiedy Harry położył głowę na jego ramieniu. Jared czuł się wręcz zobligowany do tego żeby zapytać czy na pewno wszystko dobrze bo przecież nie może tak przyjacielowi się załamywać.
    - Harry, u Ciebie wszystko w porządku? Wiesz, że możesz mi powiedzieć, będzie Ci lżej na sercu i w ogóle. A jak chcesz to możemy iść do mnie, tam jest ciepło przynajmniej. - Pogładził go dłonią po plecach, chociaż nie wiadomo czy przez tą grubą kurtkę chłopak coś czuł.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by harry styles Nie Gru 28, 2014 7:57 pm

    bo harry to taka przylepa, która potrzebuje czułości i miłości. pewnie wynikało to z rozwodu jego rodziców, gdy był młodszy. nigdy nie narzekał na brak uwagi, bo jednak matka robiła co mogła, ale nie wiedział jak inaczej wytłumaczyć jego przewrażliwienie na punkcie jakichś bliższych stosunków z ludźmi, którymi kocha. mógł całymi dniami leżeć i tulić się do louisa, czy kogokolwiek, chociaż rzadko mu się takie dni przytrafiały. raczej wtedy jak był chory i miał wrażenie, że umiera. takie ekscesy miał nawet podczas zwykłego przeziębienia. trochę wyolbrzymiał swoje ułomności, ale co zrobić. jest tylko facetem. albo nawet nie. zwyczajnym gówniarzem, chłopaczkiem z milionami na koncie. się gra się ma, he he. - szybką! - bo to było oczywiste. powolna pewnie bardzo bolała, on by ryczał, no i byłoby zdecydowanie zbyt dramatycznie. tak naprawdę to żadnej śmierci nie wolał, ale gdyby musiał już wybrać to wiadomo. - wszystko w porządku - zapewnił go z głębokim, ciężkim westchnięciem, bo musiał podnieść głowę z tego jego ramionka, które wydawało mu się wygodniejsze od niejednej podusi. - ale herbatą nie pogardzę. - uśmiechnął się szeroko, wstał i pociągnął jareda na tych sankach do jego chatynki. zaczniiiij.
    charlotte debuchy

    charlotte debuchy

    paryż
    rzuciła studia
    tancerka erotyczna
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by charlotte debuchy Pią Sty 02, 2015 10:07 pm

    charlotte siedziała na brzegu tej całej studni, była już lekko na haju. paliła skręta. była ubrano bardzo kuso, w końcu szła niedługo do roboty!
    dexter debuchy

    dexter debuchy

    paryż
    prawo
    przeżywa drugą młodość
    40

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by dexter debuchy Pią Sty 02, 2015 10:16 pm

    ona jest tancerką erotyczną teraz?! w ogóle nie wiem czemu dexter jej nie widział wcześniej w takim stanie! pojechał do paryża do dziadków po tym, jak wyszli z bunkra, bo musiał przemyśleć parę rzeczy, na przykład to, jak życie jest kruche i bał się, że dziadków już na następnych świętach nie będzie. wrócił dzisiaj i szukał charlotte, na szczęście był nadopiekunczy i zainstalował jej gps w telefonie, więc bez problemu ją zlokalizował.
    - wiesz ile cię szukam! kluczy do domu nie mam! - zawołał idąc z daleka z walizkami.
    charlotte debuchy

    charlotte debuchy

    paryż
    rzuciła studia
    tancerka erotyczna
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by charlotte debuchy Pią Sty 02, 2015 10:19 pm

    charlotte zaśmiała się tak, że aż skręt jej upadł do tej studni. spojrzała za nim smętnym wzrokiem, a potem spojrzała na braciszka - widzisz co zrobiłeś! to wszystko twoja wina. czy widzisz żebym miała przy sobie jakieś klucze do mieszkania? nie mam! o - pokazała mu język niczym małe dziecko. wyciągnęła tabsa i wrzuciła go od razu na ruszt - weź sobie klucze od sąsiadki, ja muszę iść do roboty - zeskoczyła ze studni, poprawiła spódniczkę i cycki xd
    dexter debuchy

    dexter debuchy

    paryż
    prawo
    przeżywa drugą młodość
    40

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by dexter debuchy Pią Sty 02, 2015 10:22 pm

    wybałuszył oczy. jak ona wyglądała! i co ona robiła! zawsze ją ostrzegali przed siostrą z artystyczną duszą.
    - charlotte! sylwester już się skończył! i gdzie ty niby teraz pracujesz... nie było mnie znowu aż tak długo... - pokręcił głową. - swoją drogą, dziadkowie bardzo żałowali, że nie przyjechałaś. - dodał jeszcze, stawiając walizki na ziemi. był niekumaty i nie od razu ogarnął, co się dzieje. zresztą nigdy by się tego wszystkiego po charlotte nie spodziewał!
    charlotte debuchy

    charlotte debuchy

    paryż
    rzuciła studia
    tancerka erotyczna
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by charlotte debuchy Pią Sty 02, 2015 10:28 pm

    odchrząknęła. ona dopiero co wróciła z londynu, gdzie razem z sophie imprezowały przez całe trzy dni. pamiętała tylko to, że wciągały dużo koksu, tańczyły z przypadkowymi facetami i nawet pozaliczały ich paru, nawet nie znając ich imion. poprawiła włosy, musiała wyglądać świetnie dla swoich klientów - ale że co? a to trudno. zobaczę ich kiedyś. jak będę miała czas. w klubie nocnym dla panów, zaraz się przez ciebie spóźnię... - wymamrotała - nie truj mi dupy, jesteś już stary... poza tym podjęłam decyzję że się wyprowadzasz - klepnęła go w ramię - rzuciłam studia, lecę bo nie mam czasu dla ciebie - powiedziała rozbawiona i powoli ruszyła przed siebie.
    dexter debuchy

    dexter debuchy

    paryż
    prawo
    przeżywa drugą młodość
    40

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by dexter debuchy Pią Sty 02, 2015 10:33 pm

    dexter stał jak wryty. gapił się na nią tępo z otwartą buzią, aż w końcu zaśmiał się, potrząsnął głową i pokiwał palcem.
    - dobra, charlotte, już kumam. ha-ha. bardzo zabawne, ale ci się udało. śmieszne żarty noworoczne, a teraz wracamy do domu. - gadał swoje. w końcu ileż rewelacji charlotte na niego zrzuciła naraz! było tego za dużo i było zbyt szokujące. nie mogło być prawdziwe. nie, jeśli chodzi o charlotte.
    charlotte debuchy

    charlotte debuchy

    paryż
    rzuciła studia
    tancerka erotyczna
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by charlotte debuchy Pią Sty 02, 2015 10:36 pm

    spojrzała się na niego - ale ja wcale nie żartowałam. najlepiej gdybyś wyprowadził się z domu w ciągu kilku dni. jesteś już dużym chłopczykiem a ja nie zamierzam wiecznie mieszkać razem z bratem, tym bardziej że mam swoje życie i chcę z niego korzystać. weź się ogarnij. muszę iść do pracy i mówię to jak najbardziej serio. jestem teraz tancerką erotyczną i się tego nie wstydzę. rób co chcesz, wrócę nad ranem - zapaliła sobie papierosa.
    dexter debuchy

    dexter debuchy

    paryż
    prawo
    przeżywa drugą młodość
    40

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by dexter debuchy Pią Sty 02, 2015 10:46 pm

    patrzył na nią cały czas tak samo otępiały. przestał się śmiać. mina mu zrzedła.
    - kurwa, charlotte... o czym ty mówisz do mnie?! czemu niby miałabyś chcieć być tancerką erotyczną zamiast malarką, co? całe życie chciałaś być malarką i... i... w ogóle jak ty się ubierasz, nie tak cię wychowywałem! - na razie mówił spokojnie, wciąż jeszcze łudząc się, że to jakiś żart.
    charlotte debuchy

    charlotte debuchy

    paryż
    rzuciła studia
    tancerka erotyczna
    30

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by charlotte debuchy Pią Sty 02, 2015 10:49 pm

    - już dawno przestaliśmy być dziećmi dexter. możesz mi teraz naskoczyć - wydmuchała mu dym papierosowy prosto w twarz - mam ważniejsze rzeczy do zrobienia niż bycie malarką. kilka dni. nie więcej. przeprowadzam się na ten czas do mojej przyjaciółki, nie szukaj mnie. klucze zostaw u sąsiadki. albo wywal do śmieci, wszystko jedno - wzruszyła ramionami. dexter obchodził ją teraz jak zeszłoroczny śnieg. zacznie się dopiero nim interesować znając życie jak obie z sophie wylądują na oiomie ;p
    dexter debuchy

    dexter debuchy

    paryż
    prawo
    przeżywa drugą młodość
    40

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by dexter debuchy Pią Sty 02, 2015 10:52 pm

    no to się już teraz zdenerwował! zaczął machać rękami i wyglądał jak jakaś postać z kreskówki. zresztą, czuł się tak samo niedorzecznie. cała ta sytuacja była niedorzeczna!
    - nigdzie się nie wyprowadzasz, do żadnej pracy nie idziesz i żadnych studiów nie rzucasz! - wymienił jej szybko, na jednym wdechu. aż się zmachał od tego ruszania ramionami. - masz szlaban na wszystko! zakaz wychodzenia! - wymyślił. czuł się jak jej ojciec. w końcu był o dziewięc lat starszy!

    Sponsored content

    studnia - Page 2 Empty Re: studnia

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Kwi 26, 2024 11:12 pm