balkon
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°2
Re: balkon
stała na balkonie w przebraniu niegrzecznej księżniczki i podpalała maryśkę.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°3
Re: balkon
wszyscy jarają hehehee, leo się przebrał za dżina z aladyna xd był cały pomalowany na niebiesko, miał jakieś luźne spodnie, zero koszulki i na dodatek trzymał lampe aladyna w łapkach, ten to ma pomysły he he he. pewnie wszyscy myśleli że jest smerfem i się denerwował ze nie rozpoznawali w nim dżina! wpadł więc na balkon i wskazał na ninę paluchem - nie mówiłaś że będziesz jarać! - jęknął z wyrzutem.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°4
Re: balkon
dlaczego nie, skoro przecież mogli to sobie jarają ;x od razu szybko podała mu skręta, żeby sobie też zajarał. nie miała głowy do tego, żeby się dzisiaj z nim kłócić. była wyluzowana, przyniosła bree super prezent, bo dlaczego by nie. wszyscy się świetnie bawili. nina dostrzegła gdzieś w kącie essie z casprem, edie była zła i gdzieś jej zniknęła w tłumie, reszta nie wiem gdzie była. uśmiechnęła się do leosia - to mam ci się meldować za każdym razem? - westchnęła - chodź - wyciągnęła do niego ręce.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°5
Re: balkon
on wcale nie chciał się kłócić. zresztą wypił już z bree tackę kolorowych szotów to był wesolutki. ale i tak na bank się z kimś pokłócił, pewnie z casprem bo ten dziś latał za essie i leo był zazdrosny, awww! - powinnaś - odparł poważnie wypinając klatę do przodu, ale zaraz zrobił się mniej poważny i roześmiał - idę - zafalował brewkami, ruszył w jej kierunku i też wyciągnął do niej łapki.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°6
Re: balkon
był zazdrosny o swoją byłą? xd to pięknie, casper wczoraj ją przeleciał, dobrze że jeszcze o tym nie wie. z resztą, essie z niną jakoś wyjątkowo dobrze się dogadywały pod każdym względem. ona przynajmniej jej dzisiaj powiedziała, że essie spała z casprem, nina to zaaprobowała i sama przyznała się do tego, że sypia z leosiem. przytuliła go do siebie zacieszając mordkę - leeeeo, kocham cię, wiesz? - mruknęła wtulając się w jego szyję.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°7
Re: balkon
hahaha, zapomniałam ze to jego była xdddd był zazdrosny o caspra!!! ja o tym wiem i leo też się dowie, więc pewnie bedzie próbował przelecieć essie też. jakie oni mają posrane relacje tutaj, ech. wszyscy o wszystkim wiedzieli tylko nie leo, ale przypał! specjalnie mu nic nie mówili! - cieeeeesze sie - przyznał przytulając ninę. myślał, że on tak nie na poważnie bredzi oczywiście, bo kto normalny by go kochał xd
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°8
Re: balkon
casper go zabije jak tylko tknie essie, razem z niną też bo nie pozwolą tknąć takiej ważnej dla nich osoby xd poza tym nina jak tylko się dowie to przestanie kompletnie odzywać się do leosia, biedny leo. złapała go za ramiona i spojrzała prosto w oczy. miała widocznie chwilę prawdy wobec swojego byłego chłopaka - ale ja mówię serio serio. kocham cię. jesteś najcudowniejszy na świecie, tak. ale ty tego nigdy nie zobaczysz - pokiwała śmiesznie głową. sporo też już wypiła to się jej pomieszało w głowie.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°9
Re: balkon
biedaczysko nic nie może teraz zrobić bo wszyscy go będą blokować. nie może być sobą bo go ograniczają, ech! pewnie się zjarała i upiła i dlatego miała jakąś chwilę prawdy, taką jak kiedyś leo wobec edie, która złamała jego serce na amen! - coooooooooo - zmrużył oczy i się zaśmiał bo nie ogarniał dalej że to nie jest żart - ale, ale - zapowietrzył się - coooooooo - dalej nie ogarniał to sie tylko na nią gapił - o boże, jestem w ukrytej kamerze? - złapał się za głowę - przecież to ty mnie rzuciłaś - wytknął jej zaraz, bo to akurat ogarniał i pamiętał.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°10
Re: balkon
teraz zaczęły się schody. nina wypiła dużo za dużo, zebralo się jej na mówienie prawdy, jutro nie będzie pamiętać połowy z tego co mówiła ani co robiła z całą swoją ekipą. wzięła głęboki oddech, poprawiła włosy wpadające jej w oczy - nie, to nie jest żart. kocham cię bardzo bardzo z całego serca i mówię prawdę leonardzie - pociągnęła jointa, wzięła jakiegoś drinka i wypiła pół na odwagę - rzuciłam cię tylko dlatego, bo ojczym mi kazał. wcale nie chciałam tego zrobic, to był przymus - jęknęła.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°11
Re: balkon
pewnie się chwiała i nawet leo to zauważył! a skoro już leo poczuwał się do odpowiedzialności żeby ogarniać ninę to oznacza, że coś było faktycznie nie tak! rozdziawił ze zdziwienia buzię, bo nikt nie nazywał go "leonard", chyba że go opieprzali. a teraz nina wyskoczyła z czymś takim więc to faktycznie musiało być na serio - jesteś pijana - zauważył zaraz - jutro bedziesz żałować wszystkiego co powiedziałaś - stwierdził.
- nina miller
- johannesburgprawodziewczyna renesansu30
- Post n°12
Re: balkon
- czasami już żałuję, że mnie nie kochasz i że prawdopodobnie skończę ze złamanym sercem, ale aggie widocznie miała rację a ja jestem beznadziejna - wzruszyła ramionami - kocham cię, ileż razy mam to jeszcze powtarzać, jak chcesz, mogę w nieskończoność - zachwiała się znowu, wpadając mu prosto w ramiona. zaczęła się chichrać - nie wierzysz mi, prawda? - spojrzała mu prosto w oczy - szkoda - zmierzwiła jego włosy.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°13
Re: balkon
pacnął się w łeb - nina - jęknął przygryzając dolną wargę - nie jesteś beznadziejna - objął ją nieśmiało ramieniem - aggie to kłamczyni - stwierdził zaraz i pewnie wyprowadził ją na powietrze bo już zbytnio bredziła i chwiała się, zaraz zaczne johnem!
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°14
Re: balkon
kibel był zajęty, więc stała sobie na balkonie i robiła kreskę na jakimś stoliczku, który tu stał.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°15
Re: balkon
seba pewnie wrócił do dilowania to jej tą krechę sprzedał, albo więcej nawet. on sam był pijany w trzy dupy, pogubił połowę atrybutów jego przebrania i ledwo wycelował tyłkiem w krzesło przy który stała morgan - co robisz? - zapytał głupkowato.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°16
Re: balkon
spojrzała na niego kątem oka i dłońmi zaczęła osłaniać piękną kreskę, którą zrobiła, żeby jej czasem nie popsuł. całe szczęście nie szturchnął stolika za mocno, więc mogła sobie zaraz ją spokojnie wciągnąć. - a nie widać? - zaśmiała się i potarła noc, żeby pozbyć się śladów.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°17
Re: balkon
na szczęście seba jej nie popsuł. gdyby to popsuł to musiałby dać jej coś gratis, a tego nie chciał bo musial trochę kasy zarobić! - wypiłem tyle, że wolałem zapytać czy to co widzę dzieje się naprawdę - przyznał się zaraz śmiejąc przy tym - widzę że zrezygnowałaś z szotów na rzecz czegoś mocniejszego - stwierdził. bardziej wydawała się naćpana, niż pijana.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°18
Re: balkon
lepiej dla niego. morgan by się na pewno ucieszyła z ekstra prochów, ale z drugiej strony w tamtej chwili nie myślała o tym i wolała, żeby jej nie psuł zabawy. - no więc, to dzieje się naprawdę - odpowiedziała mu, po czym usiadła sobie na krzesełku naprzeciw niego. - czyje to są w ogóle urodziny? - oparła się o stolik, pochylając się w jego stronę. nie ogarniała, która to solenizantka, bo bree na oczy nigdy nie widziała.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°19
Re: balkon
pewnie za jakiś czas będzie potrzebowała ekstra prochów. seba sprawi, że stanie się nałogowcem, ups! - to jednak nie sen, szkoda - zaśmiał się. pewnie chciał ją chwycić za cycka bo myślał, że to sen i że obędzie się bez konsekwencji - eeeeee - jęknął - to jest impreza urodzinowa? - zapytał jeszcze bardziej głupkowato niż ona.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°20
Re: balkon
peszek. za każdym razem gdy mówisz do mnie ups przypomina mi się upsy daisy i makka pakka xd - dlaczego szkoda? nie podoba ci się impreza? - zapytała trochę rozbawiona. nie było w tym nic śmiesznego w sumie, ale miała bardzo dobry humor przez te wszystkie używki. przypał, bo by się nie obraziła, więc mógł ją macać ile chciał. - tak, dlatego na balonach pisze happy birthday - pokazała paluchem na jakieś balony, które były wszędzie. tylko dlatego ogarnęła, że ktoś ma urodziny.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°21
Re: balkon
to jest straszne! nie chce więcej tych psychicznych bajek oglądać! nigdy! - podobałaby mi się bardziej gdyby wybierali na imprezie miss mokrego podkoszulka - przyznał się zaraz. był po prostu notorycznie zboczony. a od kiedy ejmi wyjechała na dobre to ze smutku zrobił się podwójnie zboczony i podwójnie pijany. dlatego nic dziwnego jeśli faktycznie zaraz złapie ją za cycka - myślałem, że to jakaś forma dekoracji - zerknął zdziwiony na te balony - to kto ma urodziny? - zapytał, zapomniał że morgan tego nie wie ;x
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°22
Re: balkon
jest super! makka pakka z kupą na głowie i myjąca buzie wszystkim w lesie najlepsza xd
- zawsze można taki konkurs zorganizować - wzruszyła ramionami. ona nawet nie była przebrana za nic specjalnego, bo znajomi jej nie poinformowali. zresztą pewnie też nie wiedzieli nawet o tym, bo szli do klubu i wbili tu z ciekawości. - nie wiem, nie znam tej osoby - nawet nie wiedziała czy to laska czy koleś.
- zawsze można taki konkurs zorganizować - wzruszyła ramionami. ona nawet nie była przebrana za nic specjalnego, bo znajomi jej nie poinformowali. zresztą pewnie też nie wiedzieli nawet o tym, bo szli do klubu i wbili tu z ciekawości. - nie wiem, nie znam tej osoby - nawet nie wiedziała czy to laska czy koleś.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°23
Re: balkon
weź mi tego nie wysyłaj, to gorsze niż laska w windzie ;x
- myślisz, że jak go zorganizuje to ktoś bedzie chętny? - zapytał calkiem na serio, bo mógl przecież zorganizować imprezę na której taki konkurs będzie się odbywał! - ja też jej nie znam - jeszcze raz zerknął na te balony - to co my właściwie tutaj robimy? - zaśmiał się. byli na imprezie, a nawet nie znali solenizantki!
- myślisz, że jak go zorganizuje to ktoś bedzie chętny? - zapytał calkiem na serio, bo mógl przecież zorganizować imprezę na której taki konkurs będzie się odbywał! - ja też jej nie znam - jeszcze raz zerknął na te balony - to co my właściwie tutaj robimy? - zaśmiał się. byli na imprezie, a nawet nie znali solenizantki!
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°24
Re: balkon
nie prawda ;x dobranocny ogród jest śmiechowy, a laska w windzie nie.
- wszyscy tu są już pijani i napaleni, więc pewnie tak - spojrzała na jakąś parę, która stała przy oknie i się obmacywała. ona by na pewno wzięła udział, bo lubiła takie rzeczy. a teraz jak nie miała już chłopaka, to mogła pokazywać cycki komu tylko chciała. - nie wiem jak ty, ale ja przyszłam na darmowy alkohol i jedzenie - roześmiała się z nim i chwyciła plastikowy kubek z jej drinkiem, którego się napiła.
- wszyscy tu są już pijani i napaleni, więc pewnie tak - spojrzała na jakąś parę, która stała przy oknie i się obmacywała. ona by na pewno wzięła udział, bo lubiła takie rzeczy. a teraz jak nie miała już chłopaka, to mogła pokazywać cycki komu tylko chciała. - nie wiem jak ty, ale ja przyszłam na darmowy alkohol i jedzenie - roześmiała się z nim i chwyciła plastikowy kubek z jej drinkiem, którego się napiła.
- sebastian echer
- brukselaromanistykasexy back!32
- Post n°25
Re: balkon
mnie to przeraża i koniec!
- a ty? - zapytał zerkając jej w dekolt - wzięłabyś udział w takim konkursie? - napalił się, bo dawno uprawiali seks, a on lubił takie wyzwolone kobiety trzymać blisko siebie. przynajmniej jeśli miał potrzebę to szybko mógł ją zaspokoić ;x - ja przyszedłem na darmowy alkohol - przyznał i zaraz zabrał jej kubeczek z drinkiem żeby się napić. jego drink się gdzieś zapodział - całkiem niezły - wypił pewnie do dna, cham!
- a ty? - zapytał zerkając jej w dekolt - wzięłabyś udział w takim konkursie? - napalił się, bo dawno uprawiali seks, a on lubił takie wyzwolone kobiety trzymać blisko siebie. przynajmniej jeśli miał potrzebę to szybko mógł ją zaspokoić ;x - ja przyszedłem na darmowy alkohol - przyznał i zaraz zabrał jej kubeczek z drinkiem żeby się napić. jego drink się gdzieś zapodział - całkiem niezły - wypił pewnie do dna, cham!
|
|