kwiaciarnia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
kwiaciarnia
First topic message reminder :
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°201
Re: kwiaciarnia
on też właściwie nie przyznał się do żadnych błędów, bo nadal uważał, że zachował się fair wobec związku z romy i że romy nic złego nie zrobiła, tylko lizzie się na nią uwzięła... przepraszał lizzie za to, że ich konflikt tak eskalował, że aż ze sobą nie rozmawiali. przyznali się, że za sobą tęsknili i mogli żyć dalej bez szukania winnych xd
- to moja wina. powiedziała, że za mało się zaangażowałem - przyznał. ale każdy, kto znał teda, wiedział, że zaangażował się aż nadto xd
- to moja wina. powiedziała, że za mało się zaangażowałem - przyznał. ale każdy, kto znał teda, wiedział, że zaangażował się aż nadto xd
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°202
Re: kwiaciarnia
najwazniejsze, ze sie pogodzili. nie musieli sie zastanawiac kto kogo powinien przepraszac I doszukiwac sie kto mial mniej racji xd
poziom zdenerwowania na romy znowu jej wzrosl. - to nie prawda - zaczela, ale ugryzla sie w jezyk zeby nie powiedziec za duzo. tym razem starala sie lepiej przemyslec co mowila. nie chciala sie znowu poklocic. przynajmniej nie od razu xd
poziom zdenerwowania na romy znowu jej wzrosl. - to nie prawda - zaczela, ale ugryzla sie w jezyk zeby nie powiedziec za duzo. tym razem starala sie lepiej przemyslec co mowila. nie chciala sie znowu poklocic. przynajmniej nie od razu xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°203
Re: kwiaciarnia
było łatwiej, skoro romy nie było już na obrazku i nie musieli znowu wracać do tego tematu.
- też tak myślałem, ale... nie rozumiem dziewczyn i chyba czas się z tym pogodzić - uznał, że musi się pogodzić z tym, że nigdy nie znajdzie miłości, ups. romy go popsuła i odebrała resztki nadziei na szczęśliwe zakonczenie.
- też tak myślałem, ale... nie rozumiem dziewczyn i chyba czas się z tym pogodzić - uznał, że musi się pogodzić z tym, że nigdy nie znajdzie miłości, ups. romy go popsuła i odebrała resztki nadziei na szczęśliwe zakonczenie.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°204
Re: kwiaciarnia
miala nadzieje, ze romy juz nie wroci.
- znajdziesz lepsza dziewczyne - powstrzymala sie przed dodaniem szczegolow jaka. teraz kiedy nie musiala sie martwic romy w jego zyciu przypomnialo jej sie co powiedzial zanim do nich dolaczyla. nie wiedziala czy powinna zapytac o co chodzilo, ale z drugiej strony wolalaby zeby ja zapewnil, ze mowil to po przyjacielsku.
- znajdziesz lepsza dziewczyne - powstrzymala sie przed dodaniem szczegolow jaka. teraz kiedy nie musiala sie martwic romy w jego zyciu przypomnialo jej sie co powiedzial zanim do nich dolaczyla. nie wiedziala czy powinna zapytac o co chodzilo, ale z drugiej strony wolalaby zeby ja zapewnil, ze mowil to po przyjacielsku.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°205
Re: kwiaciarnia
popatrzył na nią dwuznacznie, bo też pomyślał w tej chwili o tym, co jej powiedział wcześniej. nie dość, że wyznal jej uczucia tuż przed tym, jak wyznał je romy, to jeszcze potem zarzucił lizzie, że nim manipulowała, chociaż to romy nim manipulowała. powstrzymał się teraz przed tym, żeby skomentować, że nigdy nie znajdzie lepszej dziewczyny niż lizzie.
- dziękuję, chociaż wiem, że mówisz tak tylko, żeby mnie pocieszyć - na razie nie widział dla siebie perspektyw i musiał przepracować rozczarowanie po nieudanym związku.
- dziękuję, chociaż wiem, że mówisz tak tylko, żeby mnie pocieszyć - na razie nie widział dla siebie perspektyw i musiał przepracować rozczarowanie po nieudanym związku.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°206
Re: kwiaciarnia
to byla dziwna sytuacja I nie chciala tego wspominac. - kazda bedzie lepsza od romy - musiala cos niemilego wtracic xd dobrze, ze ted nie przedstawil jej okolicznosci w jakich sie rozstali. zalamalaby sie gdyby myslala, ze romy probuje wrobic teda w dzieciaka. nie potrafilaby tego zaakceptowac nawet gdyby byl jego.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°207
Re: kwiaciarnia
- no nie wiem... pamiętasz zoe? - przypomniał jej jak zoe nim pomiatała xd chociaż wszystkie jego dotychczasowe związki kończyły się tak szybko, że lizzie nie zdążyła się wkurzać na inne dziewczyny tak jak na romy. no właśnie, istnieje jeszcze szansa, że romy pozostanie w życiu teda i to z dzieckiem xd - chodźmy na herbatę? - zaproponował, żeby przypieczętować to, że się pogodzili.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°208
Re: kwiaciarnia
- nie przypominaj - wolala sie wkurzac na jedna dziewczyne na raz xd zgodzila sie na herbate I probowala normalnie z nim rozmawiac, ale nadal bylo troche niezrecznie.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°209
Re: kwiaciarnia
chciał kupić jakieś kwiatki żeby przeprosić leona, ale nie mógł się zdecydować, wszystko było za drogie xd
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°210
Re: kwiaciarnia
mogl isc nazbierac polnych xd
przyszla zobaczyc czy maja jakies zdechle kwiatki po przecenie, ktore by mogla uratowac. zauwazyla jamesa i chciala uciec, ale bylo za pozno wiec tylko sie na niego gapila, po czym odwrocila sie i udawala, ze go tu nie ma.
przyszla zobaczyc czy maja jakies zdechle kwiatki po przecenie, ktore by mogla uratowac. zauwazyla jamesa i chciala uciec, ale bylo za pozno wiec tylko sie na niego gapila, po czym odwrocila sie i udawala, ze go tu nie ma.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°211
Re: kwiaciarnia
może chciał coś bardziej fancy xd
james niestety miał taką przypadłość że chciał dobrze żyć ze wszystkimi swoimi byłymi więc widząc raven podszedł i przywitał się - cześć - nie udawał, że jej nie widzi.
james niestety miał taką przypadłość że chciał dobrze żyć ze wszystkimi swoimi byłymi więc widząc raven podszedł i przywitał się - cześć - nie udawał, że jej nie widzi.
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°212
Re: kwiaciarnia
nie oszczedzal xd
miala nadzieje, ze zrobi to samo co ona i nie beda musieli rozmawiac, ale niestety zaraz sie odezwal. - czesc - odpowiedziala wyraznie niechetnie. - jestem zajeta - chwycila jakies randomowe kwiaty i uwawala, ze sprawda czy ladnie pachna.
miala nadzieje, ze zrobi to samo co ona i nie beda musieli rozmawiac, ale niestety zaraz sie odezwal. - czesc - odpowiedziala wyraznie niechetnie. - jestem zajeta - chwycila jakies randomowe kwiaty i uwawala, ze sprawda czy ladnie pachna.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°213
Re: kwiaciarnia
chciał z kwiaciarni, ale tanio xd
niestety nie zachowywał się w ten sam sposób co ona! - znasz się na kwiatkach? - podłapał i od razu zapytał. nie pomyślał, że to trochę chamówa że chce jej pomocy. po prostu chciał mieć z nią dobre relacje!
niestety nie zachowywał się w ten sam sposób co ona! - znasz się na kwiatkach? - podłapał i od razu zapytał. nie pomyślał, że to trochę chamówa że chce jej pomocy. po prostu chciał mieć z nią dobre relacje!
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°214
Re: kwiaciarnia
wymagajacy xd
- troche - wzruszyla ramionami. nie skumala, ze skoro nie chciala z nim rozmawiac to powinna zaprzeczyc bo mogl chciec jej pomocy. nie pomyslala, ze bedzie az taki chamski xd
- troche - wzruszyla ramionami. nie skumala, ze skoro nie chciala z nim rozmawiac to powinna zaprzeczyc bo mogl chciec jej pomocy. nie pomyslala, ze bedzie az taki chamski xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°215
Re: kwiaciarnia
- mhm - rozejrzał się wokół patrząc na mnogość kwiatów - które ci się najbardziej podobają? - zamachał na wszystkie kwiatki wokół i liczył na jakąś radę. nie, nie ogarniał że jest chamski, po prostu chciał z nią normalnie rozmawiać! mogła docenić xd
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°216
Re: kwiaciarnia
bylo za wczesnie zeby mogla docenic, ze chcial normalnie gadac xd jeszcze nie ogarnela sie po ostatnich wydarzeniach. - czemu mnie o to pytasz? - zastanawiala sie czy moze chcial jej kupic kwiatki zeby ja przeprosic xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°217
Re: kwiaciarnia
ona nie doszła do siebie, a james miał tyle zajęć związanych z remontem motelu że zdecydowanie już tego nie przeżywał.
- bo spotkałem cię tu? - nie rozumiał o co chodzi z tym pytaniem, po prostu chciał dostać poradę od dziewczyny, którą lubił bo to się nie zmieniło!
- bo spotkałem cię tu? - nie rozumiał o co chodzi z tym pytaniem, po prostu chciał dostać poradę od dziewczyny, którą lubił bo to się nie zmieniło!
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°218
Re: kwiaciarnia
spojrzala na kwiaty zastanawiajac sie czy powinna mu pomoc. - spiesze sie - sklamala i uciekla.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°219
Re: kwiaciarnia
nie kupił w końcu nic, bo wszystkie wydawały mu się za drogie!
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°220
Re: kwiaciarnia
pani kwiaciarka pakowała wszystkie kwiaty na wózek, bo gabriel przyszedł i ogłosił, że wykupuje wszystko, co jest w sklepie.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°221
Re: kwiaciarnia
zainteresowal sie tym co sie tu dzialo. przygladal sie chwile ile kwiatow wykupil Gabriel I zastanawial sie czy moze powinien tez taka ilosc wyslac gii. - dla kogo to? - podszedl do niego.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°222
Re: kwiaciarnia
gabriel powinien prychnąć na windsora i odprawić go z kwitkiem, mówiąc, żeby się nie interesował, ale jednak duma z powodu nadchodzącego ojcostwa go rozpierała, więc był gotowy chwalić się przed arcywrogiem.
- dla mojej narzeczonej - odpowiedział bez ogródek.
- dla mojej narzeczonej - odpowiedział bez ogródek.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°223
Re: kwiaciarnia
Arthur zwykle tez trzymal sie zdala od Gabriela, ale jesli komus mogl ufac co do rad z zareczynami to wlasnie jemu. to nic, ze nie potrafil utrzymac zony xd najwazniejsze, ze byl dobry w oswiadczynach. - wow - byl pod wrazeniem. - jak to robisz? ze zgadzaja sie za ciebie wyjsc? - czekal na rady. brat mu nie pomogl xd
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°224
Re: kwiaciarnia
arthur chciał zacząć od małych kroczków i przyjętych zaręczyn, a część z utrzymaniem żony rozgryzie później xd
- to zasługa mojego wrodzonego czaru - wykonał ruch głową, jakby odrzucał włosy do tyłu. - coś, czego wy wilsonowie nie macie - specjalnie przekręcił nazwisko, żeby mu umniejszyc xd
- to zasługa mojego wrodzonego czaru - wykonał ruch głową, jakby odrzucał włosy do tyłu. - coś, czego wy wilsonowie nie macie - specjalnie przekręcił nazwisko, żeby mu umniejszyc xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°225
Re: kwiaciarnia
moze kaze jej podpisac kontrakt, ze nie moze chciec rozwodu dopoki sam sie nie znudzi xd
- nie dorownujesz nam windsorom - wypial dumnie chuda klate. jego nazwisko bylo bradziej znane I szanowane na calm swiecie.
- nie dorownujesz nam windsorom - wypial dumnie chuda klate. jego nazwisko bylo bradziej znane I szanowane na calm swiecie.
|
|