galeria sztuki
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
galeria sztuki
First topic message reminder :
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°226
Re: galeria sztuki
gapil sie znudzony na jakas rzezbe, ktora nie przypominala mu nic konkretnego.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°227
Re: galeria sztuki
nie spodziewała się, że spotka tu archie'go. gdyby się spodziewała, to przyszłaby tu z całą blachą muffinek albo jakiegoś dobrego ciasta. dzięki temu archie na pewno by jej wybaczył! zamiast tego musiała polegać na samej sobie i swoich słowach.
- archie, tęsknię za tobą! - zaszła go od tyłu i od razu przeszła do rzeczy.
- archie, tęsknię za tobą! - zaszła go od tyłu i od razu przeszła do rzeczy.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°228
Re: galeria sztuki
zerknal na nia, ale zaraz powrocil wzrokiem do rzezby. - nadal jestem obrazony - poinformowal ja. troche po to by sie z nia podraznic. jego auto juz bylo naprawione, a wypadek gabriela poparawil mu humor xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°229
Re: galeria sztuki
- wiem - powiedziala zgodnie z prawdą i splotła swoje dłonie ze sobą. - nie oczekuję, że tak łatwo mi wybaczysz i jestem gotowa przyjąć każdą karę, ale proszę, proszę, nie pozwólmy, zeby ten wypadek zniszczył naszą przyjaźń - błagała go. myślala, że musi się bardziej wysilić xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°230
Re: galeria sztuki
odwrocil sie do niej i krzyzowal rece na klacie, przygladajac sie jej i zastanawiajac sie nad jej kara. - moja asystentka sie rozchorowala, a psy potrzebuja zeby ktos je wyprowadzal przez tydzien - czekal na jej reakcje. marty mial duzego psa wiec powinna byc przyzwyczajona to zwierzakow takiej wielkosci. jego rottweilery nie byly pewnie az takie wielkie jak monty.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°231
Re: galeria sztuki
czekała na wymierzenie kary przez archie'go i po jego wzroku wnioskowała, że będzie o wiele cięższa niż to co archie zadecydował. wyprowadzanie psów wydawało jej się błahym i prostym zadaniem. gorzej jak zaczną jej te psy uciekać xd
- oczywiście! cały tydzień! żaden problem! - wykrzyknęła od razu przyjmując swoją karę.
- oczywiście! cały tydzień! żaden problem! - wykrzyknęła od razu przyjmując swoją karę.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°232
Re: galeria sztuki
- swietnie - odwrocil sie z powrotem do rzezby. - ostrzegam, ze zdazylem sie juz do nich przywiazac i jesli cos sie im stanie to zareaguje gorzej niz na samochod - zerknal na nia. samochod przynajmniej mogl sobie kupic inny, a psa o takim samym charakterze juz nie dostanie! gadal do nich kiedy czul sie samotny i przyzwyczail sie do nich.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°233
Re: galeria sztuki
- oczywiście rozumiem. móżesz na mnie polegać, obiecuję. szkody za samochód też pokryję - zaoferowała się. znowu przyjmowała karę za marty'ego xd wiedziała, że archie ma kasę, ale liczył się gest. - i upiekę ci ciasto twojego wyboru. więc? marchewkowe? kinder bueno? malinowa chmurka? a może wszystkie trzy? - archie'mu już przeszło, a ona sama sobie wymyslała kary.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°234
Re: galeria sztuki
- nie ma takiej potrzeby - nie zgodzil sie na to by placila za samochod. nie byl na nia az tak zly zeby wyciagac od niej pieniadze. predzej wolalby kazac jej samej naprawic samochod. szkoda, ze nie pomyslal o tym predzej. to by moglo byc ciekawe xd - chce wszystkie trzy - znowu zerknal na nia katem oka. - a twoj chlopak zajmie sie odgarnianiem lisci z podworka - usmiechnal sie lekko. niech sobie nie mysli, ze o nim zapomnial!
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°235
Re: galeria sztuki
haha peggy to kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boi xd jeszcze by zyskała nowe zdolności dzięki naprawie samochodu.
- załatwione i załatwione. - zgodziła się. postawi marty'ego przed faktem dokonanym. - nie kłóćmy się nigdy więcej - uwiesiła mu się na ramieniu w ramach przypływu uczuć i poszli na kawę nadrobić zaległości.
- załatwione i załatwione. - zgodziła się. postawi marty'ego przed faktem dokonanym. - nie kłóćmy się nigdy więcej - uwiesiła mu się na ramieniu w ramach przypływu uczuć i poszli na kawę nadrobić zaległości.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°236
Re: galeria sztuki
odbywał się tu wernisaż. została kuratorką wystawy, ale oczywiście wszystko było dyrygowane przez pałac, więc wszystkie obrazki były poprawne i po prostu nudne, a charlotte wygłosiła przemówienie napisane przez pr-owców. teraz rozmawiała z jakimiś ważniakami ze świata sztuki.
- victor west
- belfastnawigacjahighway to hell24
- Post n°237
Re: galeria sztuki
victor się tu wkręcił w ramach pomocy innym, więc teraz ostrożnie przyglądał się tym nudnym obrazkom i udawał, że się na nich zna.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°238
Re: galeria sztuki
asystentka skinęła do niej na znak, że za długo rozmawia z jednymi ludźmi i że powinna się bardziej minglować z pozostałymi, więc przeprosiła ważniaków i powolnym krokiem ruszyła do innych, po drodze jeszcze zatrzymując się przy jakimś sielankowym pejzażu, bo asystentka też posyłała jej znaki, żeby przystanęła i kontemplowała obrazy, bo to dobra okazja do zdjęć.
- victor west
- belfastnawigacjahighway to hell24
- Post n°239
Re: galeria sztuki
zauważył, że na tym samym evencie jest też charlotte, na którą wcześniej po prostu nie zwrócił uwagi. podszedł bliżej, ale nie za blisko żeby na nią popatrzeć z ironicznym uśmieszkiem na ustach - a teraz obrót wokół własnej osi - zachęcił ją do pozowania.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°240
Re: galeria sztuki
przegapił jej przemowę! i to, że wszędzie na plakat było jej wielkie nazwisko jako kuratorki wystawy. większość osób przyszła na to wydarzenie tylko po to, żeby zobaczyć księżniczkę, a nie jakieś obrazy. mogłaby równie dobrze być kolejnym obiektem do oglądania.
zerknęła kątem oka na właściciela znajomego głosu i uśmiechnęła się lekko pod nosem na wspomnienie dawnych wspólnych chwil.
- to nie cyrk - zauważyła. chociaż jej życie było cyrkiem, to fakt.
zerknęła kątem oka na właściciela znajomego głosu i uśmiechnęła się lekko pod nosem na wspomnienie dawnych wspólnych chwil.
- to nie cyrk - zauważyła. chociaż jej życie było cyrkiem, to fakt.
- victor west
- belfastnawigacjahighway to hell24
- Post n°241
Re: galeria sztuki
- naprawdę? a myślałem, że jednak jesteśmy w cyrku, a ty jesteś w nim główną gwiazdą - zażartował z niej, a jej asystentka pewnie już próbowała zainterweniować, machając coś w jego kierunku że jak tak dalej będzie ją prowokował to urwie mu głowę. była tu oficjalnie, ale jednak victor chciał się trochę pobawić w mąciciela - oj przestań, jestem przecież grzeczny - puścił oczko do wściekłej asystentki.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°242
Re: galeria sztuki
te żarty były wyjątkowo trafne i bolesne.
- a ty chciałbyś zobaczyć moją największą sztuczkę - odpowiedziała od razu, chociaż victor już na pewno miał okazję ją kiedyś zobaczyć za zamkniętymi drzwiami. spojrzała na asystentkę, która próbowała dyrygować przebiegiem wszystkich dzisiejszych interakcji księżniczki. - nie mogę stać koło ciebie na zdjęciu, to źle wygląda - poinformowała go. ciągle rozmawiała z nim patrząc na obraz, a nie na niego, tak, żeby nie było śladów po ich interakcji.
- a ty chciałbyś zobaczyć moją największą sztuczkę - odpowiedziała od razu, chociaż victor już na pewno miał okazję ją kiedyś zobaczyć za zamkniętymi drzwiami. spojrzała na asystentkę, która próbowała dyrygować przebiegiem wszystkich dzisiejszych interakcji księżniczki. - nie mogę stać koło ciebie na zdjęciu, to źle wygląda - poinformowała go. ciągle rozmawiała z nim patrząc na obraz, a nie na niego, tak, żeby nie było śladów po ich interakcji.
- victor west
- belfastnawigacjahighway to hell24
- Post n°243
Re: galeria sztuki
- jak znikasz z mojego życia? już to zrobiłaś, szapo bas - uśmiechnął się pod nosem, spoglądając na nią ukradkiem - poza tym, skoro tak źle wyglądam obok ciebie na zdjęciu, to możesz się przesunąć, droga wolna - odsunął się kawałek od niej, żeby w spokoju poszła dalej. chciał zobaczyć jak na to zareaguje przy wszystkich.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°244
Re: galeria sztuki
- niee, widzisz, teraz znowu mieszasz cyrk z iluzjonistą - odpowiedziała takim tonem jakby naprawdę mu tłumaczyła co i jak. odprowadziła go wzrokiem kiedy się przesunął. zawsze była pilnowana i musiała robić tylko to co pałacowi się podoba, dlatego musiała olać victora. teraz była jeszcze bardziej pilnowana i tym bardziej nie powinna pokazywać się w jego towarzystwie... co trochę sprawiało, że miała ochotę się zbuntować i jednak obok niego pokazać. ale wcale tego nie zrobiła i nie poruszyła się z miejsca. - upewnij się, że wyszedłeś poza kadr - pouczała go, ciągle wpatrując się w obraz.
- victor west
- belfastnawigacjahighway to hell24
- Post n°245
Re: galeria sztuki
wyszedł z kadru, kierując się w zupełnie inną stronę. stanął za jakimś fotografem - nie nie, pod tym kątem księżniczka charlotte źle wyjdzie, pan mi da ten aparat, ja zrobię lepsze zdjęcia - gościu wzruszył ramionami i oddał mu na chwilę aparat, a victor zaczął cykać zdjęcia charlotte z bliska i z daleka. tak jak pałac tego chciał - proszę bardzo i nie ma za co panienko windsor - ukłonił się w pas.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°246
Re: galeria sztuki
charlotte musiała udawać, że intensywnie wpatruje się w ten obraz, chociaż na jej twarzy pojawił się lekki uśmieszek i musiała się naprawdę powstrzymywać, żeby się nie zaśmiać albo nie spojrzeć sugestywnym wzrokiem na fotografa, nikt nie chciał takich min charlotte na okładkach, w końcu to nie okładki playboya.
- musiałeś znaleźć jakąś wymówkę, bo nie mogłeś się trzymać z daleka, hm? - nawet na niego spojrzała skoro już i tak weszli w otwartą interakcję.
- musiałeś znaleźć jakąś wymówkę, bo nie mogłeś się trzymać z daleka, hm? - nawet na niego spojrzała skoro już i tak weszli w otwartą interakcję.
- victor west
- belfastnawigacjahighway to hell24
- Post n°247
Re: galeria sztuki
- no, może trochę faktycznie tak było - zaśmiał się i oddał fotografowi aparat - i co, panie fotograf, nadadzą się te zdjęcia do czegoś? widzisz pan, dzięki mnie masz pan okładkowe zdjęcia. przerobi się tylko to, to i to w photoshopie i już - poklepał gościa po plecach i podszedł do charlotte, stanął za jej plecami się nad nią nachylił w ten sposób, że szeptał jej do ucha - nie mów tylko, że za tym nie tęskniłaś windsor. a teraz się uśmiechnij do zdjęcia najładniej jak potrafisz - pocałował ją w policzek i znów się od niej odsunął.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°248
Re: galeria sztuki
nie zwracała na niego uwagi kiedy poszedł do fotografa. może to i dobrze, bo obraziłaby się, że jego zdaniem trzeba cokolwiek zmieniać w photoshopie hehe. przeszedł ją przyjemny dreszczyk gdy poczuła jego zapach. szkoda tylko, że tak bardzo starała się trzymać od niego z daleka, a on jednym głupim działaniem mógł wszystko to skreślić. odwróciła się do niego i zmierzyla go wzrokiem.
- nigdy więcej tego nie rób - powiedziała poważnie i przeszła do grupki jakiś ważniaków ignorując go do konca wieczoru. zacznę next!
- nigdy więcej tego nie rób - powiedziała poważnie i przeszła do grupki jakiś ważniaków ignorując go do konca wieczoru. zacznę next!
- victor west
- belfastnawigacjahighway to hell24
- Post n°249
Re: galeria sztuki
był z siebie zadowolony totalnie że ją sprowokował i spędził wieczór z jakąś randomową panienką.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°250
Re: galeria sztuki
wychodziła z jakiejś wystawy! chciała byś bardziej dystyngowana i oblatana w kwestii sztuki dla arthura więc oglądała tu jakieś rzeźby, z których niewiele rozumiała!
|
|