toaleta
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°2
Re: toaleta
biegał po całej uczelni w panice bo nie wiedział co się stało! własnie inwigilował łazienkę i zabierał studentom alkohol - kto wam to dał!? - próbował z nich to wycisnąć.
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°3
Re: toaleta
tyle że nikt nie był w stanie wskazać kto to zaczął, bo butelki jakoś same magicznie się rozniosły po całej imprezie! niektórzy, którzy mieli styczność z chloe i valentino, wskazywali samorząd albo nawet samego jacka jako osoby, które sprawiły im tę przyjemność. chloe weszła do łazienki, żeby przypudrować nosek i obserwowała w lustrze scenkę z jackiem i nieświadomymi studentami. uśmiechała się triumfalnie widząc wściekłość jacka. cel osiągnięty!
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°4
Re: toaleta
ale z niej mała szczwana lisicia
- to nie ja! - zaczął się nerwowo tłumaczyć kiedy wskazywali na niego - nie dałbym wam tak kiepskiego alkoholu! - krzyczał do wychodzących ludzi. już jakby im coś dał to whisky a nie wódę. zaraz dostrzegł jednak chloe z perfidnym uśmiechem na twarzy - ty! - wskazał na nią i ruszył w jej kierunku wkurzony.
- to nie ja! - zaczął się nerwowo tłumaczyć kiedy wskazywali na niego - nie dałbym wam tak kiepskiego alkoholu! - krzyczał do wychodzących ludzi. już jakby im coś dał to whisky a nie wódę. zaraz dostrzegł jednak chloe z perfidnym uśmiechem na twarzy - ty! - wskazał na nią i ruszył w jej kierunku wkurzony.
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°5
Re: toaleta
odwróciła się kiedy jack zwrócił na nią uwagę.
- niezła impreza, przewodniczący. - zaśmiała się od razu. - nie spodziewałabym się, że możesz zorganizować coś równie szalonego. muszę ci to oddać, że jestem pod wrażeniem. - grała skoro oficjalna wersja była taka, że wszystko zorganizował samorząd. ona o niczym nie wiedziała, nie miała z samorzadem nic wspólnego!
- niezła impreza, przewodniczący. - zaśmiała się od razu. - nie spodziewałabym się, że możesz zorganizować coś równie szalonego. muszę ci to oddać, że jestem pod wrażeniem. - grała skoro oficjalna wersja była taka, że wszystko zorganizował samorząd. ona o niczym nie wiedziała, nie miała z samorzadem nic wspólnego!
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°6
Re: toaleta
- przecież doskonale wiesz, że to nie ja! - stanął z rękoma założonymi na biodrach tuż przed nią - widzę, że coś wiesz - popukał ją paluchem po ramieniu. jego głos był zdecydowanie niezadowolony - mów kto to zrobił! - wiedział że chloe była wielką plotkarą, musiała coś słyszeć/wiedzieć! musiał to jak najszybciej ukrócić.
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°7
Re: toaleta
zapomniałam napisać, że awek idealnie do niego pasuje.
popatrzyła na niego. do tej pory myślała, że samo rozkręcenie dzikiej balangi na jego porządnym wydarzeniu będzie najbardziej satysfakcjonujące, ale teraz kiedy zaczął dopytywać o winowajcę dostrzegła nową okazję. oboje doskonale wiedzieli, że to nie była sprawka jacka, więc chloe wpadła na nowy przebiegły pomysł.
- naprawdę nie wiesz? myślałam, że lepiej pilnujesz co się dzieje na twoich wydarzeniach. - zaśmiała się pod nosem. - poza tym to był twój chłoptaś, jak mu tam? holtzman. naprawdę nie robił tego w twoim imieniu? a rozgadywał wszystkim, że to prezent od samorządu. powinieneś go może trzymać na smyczy, wiem, że tak lubisz - skrzyżowała ręce.
popatrzyła na niego. do tej pory myślała, że samo rozkręcenie dzikiej balangi na jego porządnym wydarzeniu będzie najbardziej satysfakcjonujące, ale teraz kiedy zaczął dopytywać o winowajcę dostrzegła nową okazję. oboje doskonale wiedzieli, że to nie była sprawka jacka, więc chloe wpadła na nowy przebiegły pomysł.
- naprawdę nie wiesz? myślałam, że lepiej pilnujesz co się dzieje na twoich wydarzeniach. - zaśmiała się pod nosem. - poza tym to był twój chłoptaś, jak mu tam? holtzman. naprawdę nie robił tego w twoim imieniu? a rozgadywał wszystkim, że to prezent od samorządu. powinieneś go może trzymać na smyczy, wiem, że tak lubisz - skrzyżowała ręce.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°8
Re: toaleta
dziś robiony!
chloe jest po prostu złą osobą jesli tak wykorzystuje relacje między ludźmi! jack nie wyczuł tutaj żadnego podstępu i dał się łatwo zwieść. szczególnie, że ostatnio nie miał zbyt wiele czasu dla archiego i dopisał sobie historie że zrobił to właśnie przez to.
zmrużył oczy na początku jednak niedowierzając - mój kumpel archie? - podkreślił słowo klucz czyli kumpel! - nie wierzę w to! - warknął na nią. gdyby była facetem to postąpiłby gwałtowniej, ale tak nie wypadało mu się stawiać do dziewczyny.
chloe jest po prostu złą osobą jesli tak wykorzystuje relacje między ludźmi! jack nie wyczuł tutaj żadnego podstępu i dał się łatwo zwieść. szczególnie, że ostatnio nie miał zbyt wiele czasu dla archiego i dopisał sobie historie że zrobił to właśnie przez to.
zmrużył oczy na początku jednak niedowierzając - mój kumpel archie? - podkreślił słowo klucz czyli kumpel! - nie wierzę w to! - warknął na nią. gdyby była facetem to postąpiłby gwałtowniej, ale tak nie wypadało mu się stawiać do dziewczyny.
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°9
Re: toaleta
świeżutki.
chloe jest bardzo paskudną osobą, nie planowałam tego w taki sposób xd
- nie musisz mi wierzyć, jestem przecież tylko najlepszym detektywem w st. albans - wzruszyła ramionkami i wyciągnęła telefon, na którym coś wyklikała. - a dowodom uwierzysz? - podetknęła mu pod nos ekran, na którym było widać jak archie i inny student przekazują sobie wódkę, nie wiadomo kto komu. chloe dumna z akcji porobiła trochę fotek i tak się złożyło, że archie się tam nawinął. w sumie zarówno kłamstwo (archie) jak i prawda (valentino) były zdradą dla jacka xd
chloe jest bardzo paskudną osobą, nie planowałam tego w taki sposób xd
- nie musisz mi wierzyć, jestem przecież tylko najlepszym detektywem w st. albans - wzruszyła ramionkami i wyciągnęła telefon, na którym coś wyklikała. - a dowodom uwierzysz? - podetknęła mu pod nos ekran, na którym było widać jak archie i inny student przekazują sobie wódkę, nie wiadomo kto komu. chloe dumna z akcji porobiła trochę fotek i tak się złożyło, że archie się tam nawinął. w sumie zarówno kłamstwo (archie) jak i prawda (valentino) były zdradą dla jacka xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°10
Re: toaleta
wyszło jak wyszło xd
- sama sobie nadałaś ten tytuł - przewrócił oczami. szczęka mu jednak opadła kiedy okazało się, że to archie. no przynajmniej tak to wyglądało - zabiję go - mruknął pod nosem. archie wiedział ile to wszystko dla niego znaczy i tak go załatwił. na pewno będzie musiał się grubo tłumaczyć przed dziekanem jutro. może straci swoją pozycję! to prawda, za równo valentino jak i książe to wielka zdrada dla niego.
- sama sobie nadałaś ten tytuł - przewrócił oczami. szczęka mu jednak opadła kiedy okazało się, że to archie. no przynajmniej tak to wyglądało - zabiję go - mruknął pod nosem. archie wiedział ile to wszystko dla niego znaczy i tak go załatwił. na pewno będzie musiał się grubo tłumaczyć przed dziekanem jutro. może straci swoją pozycję! to prawda, za równo valentino jak i książe to wielka zdrada dla niego.
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°11
Re: toaleta
- zasłużenie - stwierdziła niezrazona i zaraz jack również musiał jej to przyznać skoro pokazała dowody! ukartowane, ale zawsze dowody xd - już wysyłam ci tę foteczkę - przesłała mu ją szybko i schowała telefon, żeby nie próbował oglądać innych zdjęć, na których pozowali radośnie z valentino i wódeczką. i tak źle, i tak niedobrze! chloe jednak wywęszyła, że podrzucenie archie'go jako winnego wywoła większą dramę niż wkopanie swojego własnego partnera w zbrodni valentino. poza tym dzięki temu chroniła własny tyłek. - przykro mi, że wam nie wyszło. - dodała udawanym troskliwym tonem.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°12
Re: toaleta
pewnie widok tej fotki na swoim telefonie jeszcze bardziej go wkurzył. spojrzał tylko na chloe gniewnym wzrokiem. wiedział, że życzyła mu tylko źle. taka to była dziewczyna właśnie. trochę ją przejrzał, a trochę nie - pieprz się - powiedział jej na odchodne i poszedł szukać archiego!
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°13
Re: toaleta
- nie ma sprawy, nie musisz mi dziękować! - zawołała za nim i sama poszła pić dalej.
|
|