toaleta
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°2
Re: toaleta
doskonałe miejsce xd
była pod prysznicem i teraz była zawiniętą w kolorowy ręczniczek myjąc zęby przy umywalce i skupiając się na tym bardzo.
była pod prysznicem i teraz była zawiniętą w kolorowy ręczniczek myjąc zęby przy umywalce i skupiając się na tym bardzo.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°3
Re: toaleta
siedział do późna na wolontariacie, więc przybył teraz do obozu upaprany pyłem (odkupienie?). chciał umyć ręce przed złapaniem ręcznika i kosmetyków, więc stanął w progu toalety, grzecznie nie włażąc komuś do środka, tym bardziej jak zobaczył, że to regina w ręczniczku.
- eeeee - taka była jego reakcja xd
- eeeee - taka była jego reakcja xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°4
Re: toaleta
ciekawe czy bóg dramek pozwoli mu odkupić winy xd
regina była pochylona jak myła zęby więc kiedy uniosła głowę to zobaczyła odbicie oscara w lustrze. niczym w horrorze xd nie spodziewała się tego więc odwróciła się gwałtownie lekko przerażona i tylko przycisnęła tyłek mocniej do umywalki. ostatnio chciała mu powiedzieć, ze się nie boi, a wyszło inaczej ups.
regina była pochylona jak myła zęby więc kiedy uniosła głowę to zobaczyła odbicie oscara w lustrze. niczym w horrorze xd nie spodziewała się tego więc odwróciła się gwałtownie lekko przerażona i tylko przycisnęła tyłek mocniej do umywalki. ostatnio chciała mu powiedzieć, ze się nie boi, a wyszło inaczej ups.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°5
Re: toaleta
to się okaże xd
- to nie było specjalnie! - wykrzyknął i zasłonił sobie oczy rękami, więc teraz miał tym bardziej twarz upapraną w pyle. nie chciał, żeby się bała w jego towarzystwie i sam zaczynał sie dziwnie zachowywać. nabierał jej dziwactw w jej towarzystwie xd
- to nie było specjalnie! - wykrzyknął i zasłonił sobie oczy rękami, więc teraz miał tym bardziej twarz upapraną w pyle. nie chciał, żeby się bała w jego towarzystwie i sam zaczynał sie dziwnie zachowywać. nabierał jej dziwactw w jej towarzystwie xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°6
Re: toaleta
los zdecyduje!
tak, jego zachowanie było na poziomie szaleństwa reginy już. zaraziła go! - nie boję się ciebie! - wykrzyknęła nagle nawiązując do ich spotkania w punkcie ksero. dopiero teraz mu odpowiadała na jego zarzuty. w porę xd pewnie nawet nie kumał, że o to chodzi, był facetem.
tak, jego zachowanie było na poziomie szaleństwa reginy już. zaraziła go! - nie boję się ciebie! - wykrzyknęła nagle nawiązując do ich spotkania w punkcie ksero. dopiero teraz mu odpowiadała na jego zarzuty. w porę xd pewnie nawet nie kumał, że o to chodzi, był facetem.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°7
Re: toaleta
los albo bóg dramek xd
nie skumał, że odpowiadała na jego wcześniejsze zarzuty tylko raczej, że próbowała teraz wybrnąć ze swojej reakcji.
- zachowujesz się jakbyś się bała - wytknął jej i rozchylił dwa palce, żeby zyskać trochę widoczności i spojrzeć na nią. musiał sprawdzić czy nie dostała znowu ataku paniki.
nie skumał, że odpowiadała na jego wcześniejsze zarzuty tylko raczej, że próbowała teraz wybrnąć ze swojej reakcji.
- zachowujesz się jakbyś się bała - wytknął jej i rozchylił dwa palce, żeby zyskać trochę widoczności i spojrzeć na nią. musiał sprawdzić czy nie dostała znowu ataku paniki.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°8
Re: toaleta
może to jedna i ta sama instancja xd
niezależnie od tego było dziwnie! ale to w sumie standardowe przy interakcjach z nią.
- nie prawda - ścisnęła mocniej brzeg umywalki. wysyłała mu sprzeczne sygnały. dostrzegła że jest upaprany kiedy na nią spojrzał - jesteś brudny - stwierdziła to co było oczywiste wskazując na niego szczoteczką którą przed chwilą miła zęby.
niezależnie od tego było dziwnie! ale to w sumie standardowe przy interakcjach z nią.
- nie prawda - ścisnęła mocniej brzeg umywalki. wysyłała mu sprzeczne sygnały. dostrzegła że jest upaprany kiedy na nią spojrzał - jesteś brudny - stwierdziła to co było oczywiste wskazując na niego szczoteczką którą przed chwilą miła zęby.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°9
Re: toaleta
los, bóg dramek, przeznaczenie... xd
był przyzwyczajony do jej dziwności, ale faktycznie mu się udzielała. robił się nerwowy w jej towarzystwie, bo nie chciał, zeby myślała, że się narzuca skoro miał jej dać spokój. nie jego wina, że ciągle na siebie wpadali.
- nic ci nie zrobię - zapewnił ją spokojnym tonem i zabrał ręce z twarzy, żeby unieść je zgięte w łokciach i pokazać jej jaki jest niewinny. - a, tak - odgarnął łokciem grzywkę, myśląc, że w ten sposób nie wybrudzi włosów brudnymi dłońmi, ale zarówno włosy jak i całe ramię miał już dawno brudne - rozwalaliśmy ściany - dopowiedział tak jakby prowadzili normalną konwersację.
był przyzwyczajony do jej dziwności, ale faktycznie mu się udzielała. robił się nerwowy w jej towarzystwie, bo nie chciał, zeby myślała, że się narzuca skoro miał jej dać spokój. nie jego wina, że ciągle na siebie wpadali.
- nic ci nie zrobię - zapewnił ją spokojnym tonem i zabrał ręce z twarzy, żeby unieść je zgięte w łokciach i pokazać jej jaki jest niewinny. - a, tak - odgarnął łokciem grzywkę, myśląc, że w ten sposób nie wybrudzi włosów brudnymi dłońmi, ale zarówno włosy jak i całe ramię miał już dawno brudne - rozwalaliśmy ściany - dopowiedział tak jakby prowadzili normalną konwersację.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°10
Re: toaleta
dużo czynników.
statystycznie skoro byli na tym samym wyjeździe była szansa, że wpadną na siebie. i tak się działo. inna sprawa, że poziom dziwności nie malał.
- już to mówiłeś, wiem o tym - mówiła najspokojniej jak potrafiła, choć i tak głos jej się trząsł. patrzyła jak brudził sobie włosy i nie mogła wytrzymać więc podeszła i strzepała z jego grzywki. starała sie patrzeć gdzieś w bok, ale w końcu zerknęła na niego - widziałam - przyznała, że się na niego gapiła jednak hahahahaha.
statystycznie skoro byli na tym samym wyjeździe była szansa, że wpadną na siebie. i tak się działo. inna sprawa, że poziom dziwności nie malał.
- już to mówiłeś, wiem o tym - mówiła najspokojniej jak potrafiła, choć i tak głos jej się trząsł. patrzyła jak brudził sobie włosy i nie mogła wytrzymać więc podeszła i strzepała z jego grzywki. starała sie patrzeć gdzieś w bok, ale w końcu zerknęła na niego - widziałam - przyznała, że się na niego gapiła jednak hahahahaha.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°11
Re: toaleta
a wszystko połączone w jedno w bogu dramek.
oscar widział jak regina na niego reagowała, więc czuł się winny kiedy znowu na siebie wpadali, nawet jeśli to naprawdę nie była jego wina. chciał wspaniałomyślnie usunąć się z jej życia, ale nie dawało rady.
patrzył na nią podejrzliwie, bo jakoś nie wierzył w to, że się go nie bała. jednocześnie nie mógł od niej oczekiwać, że będzie zrelaksowana w jego towarzystwie. może jakby zjadła ciasteczko od andersona xd zastygł kiedy się do niego zbliżyła, bo raczej spodziewał się, że mu przywali w twarz, a nie, że będzie doprowadzać jego włosy do porządku. no ale każda dziewczyna w inny sposób wyrzucała z siebie złość na niego xd
- mhm, było dość głośno - uśmiechnął się nawet. myślał, że po prostu tak zwracali na siebie uwagę. nie sądził, że mogła na niego patrzeć z własnej woli skoro zawsze jej odbijało jak go widziała.
oscar widział jak regina na niego reagowała, więc czuł się winny kiedy znowu na siebie wpadali, nawet jeśli to naprawdę nie była jego wina. chciał wspaniałomyślnie usunąć się z jej życia, ale nie dawało rady.
patrzył na nią podejrzliwie, bo jakoś nie wierzył w to, że się go nie bała. jednocześnie nie mógł od niej oczekiwać, że będzie zrelaksowana w jego towarzystwie. może jakby zjadła ciasteczko od andersona xd zastygł kiedy się do niego zbliżyła, bo raczej spodziewał się, że mu przywali w twarz, a nie, że będzie doprowadzać jego włosy do porządku. no ale każda dziewczyna w inny sposób wyrzucała z siebie złość na niego xd
- mhm, było dość głośno - uśmiechnął się nawet. myślał, że po prostu tak zwracali na siebie uwagę. nie sądził, że mogła na niego patrzeć z własnej woli skoro zawsze jej odbijało jak go widziała.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°12
Re: toaleta
tak!
był jedyną osobą, która bezpośrednio była powiązana z wypadkiem jej brata, nic dziwnego że tak na niego reagowała. choć oczywiście, nie była to jego wina.
nie wierzył bo wysyłała sprzeczne sygnały. z jednej strony się go bała, z drugiej przeczesywała jego loczki. jak tu skumać o co jej chodzi! już wyrzuciła wobec niego swoją złość, ale chyba trochę zabrakło jej sił żeby się na niego wkurzać albo wręcz przeciwnie, brakowało jej obecności oscara w swoim życiu jednak. nie doszła jeszcze do tego - tu jest lepiej - a była tu głucha cisza. wśród głośnych odgłosów za bardzo się stresowała.
był jedyną osobą, która bezpośrednio była powiązana z wypadkiem jej brata, nic dziwnego że tak na niego reagowała. choć oczywiście, nie była to jego wina.
nie wierzył bo wysyłała sprzeczne sygnały. z jednej strony się go bała, z drugiej przeczesywała jego loczki. jak tu skumać o co jej chodzi! już wyrzuciła wobec niego swoją złość, ale chyba trochę zabrakło jej sił żeby się na niego wkurzać albo wręcz przeciwnie, brakowało jej obecności oscara w swoim życiu jednak. nie doszła jeszcze do tego - tu jest lepiej - a była tu głucha cisza. wśród głośnych odgłosów za bardzo się stresowała.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°13
Re: toaleta
miał rację mówiąc, że widzi go tylko przez pryzmat wypadku. to zmieniło wszystko!
był przyzwyczajony do tego, że kobiety to niezrozumiałe bestie i bardzo zmienne, ale zachowanie reginy wykraczało poza jakąkolwiek skalę. nie chciał jej się nawet pokazywać na oczy, żeby nie musiała cierpieć przez samo patrzenie na niego, a potem ona przeczesywała mu loczki jak gdyby nigdy nic.
oscar wolał jak było głośno. w ciszy za bardzo słyszał swoje myśli.
- ale widziałem, że też sobie nieźle radziłaś z pędzlem - przyznał się, że też się na nią gapił jednak xd
był przyzwyczajony do tego, że kobiety to niezrozumiałe bestie i bardzo zmienne, ale zachowanie reginy wykraczało poza jakąkolwiek skalę. nie chciał jej się nawet pokazywać na oczy, żeby nie musiała cierpieć przez samo patrzenie na niego, a potem ona przeczesywała mu loczki jak gdyby nigdy nic.
oscar wolał jak było głośno. w ciszy za bardzo słyszał swoje myśli.
- ale widziałem, że też sobie nieźle radziłaś z pędzlem - przyznał się, że też się na nią gapił jednak xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°14
Re: toaleta
z jednej strony tak, z drugiej jednak czuła jakiś bonding z nim. była skonfliktowała sama ze sobą wewnętrznie!
jak już myślał, że rozszyfrował jak działają laski to pojawiała się taka regina i rozwalała system, ups. która najpierw rzucała, że nie chce go znać, a potem no właśnie, czesała jego loczki.
- widziałeś? - była bardziej spostrzegawcza niż on! - nie szło mi tak dobrze, ochlapałam farbą kate - zaczęła opowiadać, to było w jej stylu. dobrze, że jakiś domek się nie rozpadł.
jak już myślał, że rozszyfrował jak działają laski to pojawiała się taka regina i rozwalała system, ups. która najpierw rzucała, że nie chce go znać, a potem no właśnie, czesała jego loczki.
- widziałeś? - była bardziej spostrzegawcza niż on! - nie szło mi tak dobrze, ochlapałam farbą kate - zaczęła opowiadać, to było w jej stylu. dobrze, że jakiś domek się nie rozpadł.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°15
Re: toaleta
wpadanie na niego bez przerwy na pewno nie pomagało jej uporządkować sobie tego na spokojnie.
po spotkaniu reginy mógł powiedzieć otwarcie i bez wstydu, że nigdy nie zrozumie kobiet i że faceci są z marsa, a one z wenus.
- zauważyłem - poprawił się i odchrząknął. tak jakby semantyka miała tu cokolwiek zmienić. patrzył to zauważył, proste xd zaśmiał się jak zaczęła mu opowiadać. nagle poczuł się tak jakby wrócili do tamtego momentu zanim dowiedziała się jaki miał udział w wypadku jej brata i mogli swobodnie rozmawiać. - przy pracy zawsze trzeba się pobrudzić. dowód numer jeden - wskazał na siebie, tym razem prowokując ją do patrzenia na niego zamiast jak zwykle się wycofywać.
po spotkaniu reginy mógł powiedzieć otwarcie i bez wstydu, że nigdy nie zrozumie kobiet i że faceci są z marsa, a one z wenus.
- zauważyłem - poprawił się i odchrząknął. tak jakby semantyka miała tu cokolwiek zmienić. patrzył to zauważył, proste xd zaśmiał się jak zaczęła mu opowiadać. nagle poczuł się tak jakby wrócili do tamtego momentu zanim dowiedziała się jaki miał udział w wypadku jej brata i mogli swobodnie rozmawiać. - przy pracy zawsze trzeba się pobrudzić. dowód numer jeden - wskazał na siebie, tym razem prowokując ją do patrzenia na niego zamiast jak zwykle się wycofywać.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°16
Re: toaleta
bóg dramek tak chciał, nie chciał żeby nasze postacie miały uporządkowane w głowie cokolwiek.
- okej - pokiwała głową, ale zaraz dodała pod nosem - czyli patrzyłeś - też uważała, że to co powiedział brzmi tak samo jak jego poprzednie słowa.
przez chwilę też się tak czuła, bardziej swobodnie, może nawet bardziej szczęśliwie niż zazwyczaj ostatnio? nie było wokół andersona, który płakał. zjadł magiczne ciasteczko i usnął jak karola xd - dlatego potrzebujesz się ogarnąć, tak jak ja - zaśmiała się i chciała mu nawet podać swój żel pod prysznic który zostawiła na umywalce, ale odwracając się strąciła go i wylądował na ziemi. dlatego zaraz schyliła się po niego i mógł tym razem podziwiać jej tyłek. choć pewnie tego nie chciał. kiedy podniosła żel odwróciła się i mu podała go z uśmiechem. nie chciała żeby był brudny xd
- okej - pokiwała głową, ale zaraz dodała pod nosem - czyli patrzyłeś - też uważała, że to co powiedział brzmi tak samo jak jego poprzednie słowa.
przez chwilę też się tak czuła, bardziej swobodnie, może nawet bardziej szczęśliwie niż zazwyczaj ostatnio? nie było wokół andersona, który płakał. zjadł magiczne ciasteczko i usnął jak karola xd - dlatego potrzebujesz się ogarnąć, tak jak ja - zaśmiała się i chciała mu nawet podać swój żel pod prysznic który zostawiła na umywalce, ale odwracając się strąciła go i wylądował na ziemi. dlatego zaraz schyliła się po niego i mógł tym razem podziwiać jej tyłek. choć pewnie tego nie chciał. kiedy podniosła żel odwróciła się i mu podała go z uśmiechem. nie chciała żeby był brudny xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°17
Re: toaleta
jakby miały uporządkowane w głowie to byłyby mniej podatne na działania boga dramek xd
- spojrzałem - szukał kolejnego słowa, może w końcu mu się uda znaleźć odpowiednie. nie chciał, żeby regina uznała, że naruszał jej przestrzeń przez to, że na nią patrzył. anderson utknął z chłopakami wśród fok i prawdopodobnie karola zrobiła to samo xd nie wiem czy oscar bardziej nie spodziewał się miłego gestu z jej strony i przekazania żelu pod prysznic czy oglądania tyłka reginy. obie rzeczy były szokujące xd był tylko facetem, więc nie uciekł wzrokiem, ale jak się odwróciła to udawał, że nic się nie stało. - jesteś pewna? - spytał łagodnie, ale już złapał ten żel, tak w razie czego. miał swój własny, ale traktował to teraz jako gałązkę oliwną pomiędzy nimi.
- spojrzałem - szukał kolejnego słowa, może w końcu mu się uda znaleźć odpowiednie. nie chciał, żeby regina uznała, że naruszał jej przestrzeń przez to, że na nią patrzył. anderson utknął z chłopakami wśród fok i prawdopodobnie karola zrobiła to samo xd nie wiem czy oscar bardziej nie spodziewał się miłego gestu z jej strony i przekazania żelu pod prysznic czy oglądania tyłka reginy. obie rzeczy były szokujące xd był tylko facetem, więc nie uciekł wzrokiem, ale jak się odwróciła to udawał, że nic się nie stało. - jesteś pewna? - spytał łagodnie, ale już złapał ten żel, tak w razie czego. miał swój własny, ale traktował to teraz jako gałązkę oliwną pomiędzy nimi.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°18
Re: toaleta
prawda!
- spojrzałeś - powtórzyła po nim kiwając głowa. nie uznawała tego z stalkowanie. prędzej jej dziwny wzrok na osobie oscara jak rozwala ściany mógł być uznany za stalkowanie.
hahaha tak, karola utknęła wśród fok xd dobrze że się nie zawiesił na przykład na oglądaniu jej tyłka bo wtedy byłoby dziwnie. opamiętał się - dlaczego nie? - zdziwiła się - to tylko żel - wzruszyła ramionami i zaczęła mu go wciskać - nie nienawidzę cię - dodała zaraz nawiązując tym razem do ich ostatniego spotkania.
- spojrzałeś - powtórzyła po nim kiwając głowa. nie uznawała tego z stalkowanie. prędzej jej dziwny wzrok na osobie oscara jak rozwala ściany mógł być uznany za stalkowanie.
hahaha tak, karola utknęła wśród fok xd dobrze że się nie zawiesił na przykład na oglądaniu jej tyłka bo wtedy byłoby dziwnie. opamiętał się - dlaczego nie? - zdziwiła się - to tylko żel - wzruszyła ramionami i zaczęła mu go wciskać - nie nienawidzę cię - dodała zaraz nawiązując tym razem do ich ostatniego spotkania.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°19
Re: toaleta
rozwalanie ścian przez silnych przystojniaków mogło być na tyle interesujące, że wszystkie dziewczyny na to patrzyły. to oscar przyznał się do patrzenia na dziewczynę, która dała mu jasno do zrozumienia, że nie chce go w swoim życiu.
- dzięki - przejął ten żel, ale dla niego to wcale nie był "tylko żel". może regina nie zdawała sobie sprawy z symboliki swojego gestu. przez chwilę milczał po jej kolejnych słowach. - nie winiłbym cię gdyby tak było - odpowiedział w końcu - ale ulżyło mi, że tak nie jest - dodał posyłając jej podświadomie swój najbardziej czarujący uśmiech.
- dzięki - przejął ten żel, ale dla niego to wcale nie był "tylko żel". może regina nie zdawała sobie sprawy z symboliki swojego gestu. przez chwilę milczał po jej kolejnych słowach. - nie winiłbym cię gdyby tak było - odpowiedział w końcu - ale ulżyło mi, że tak nie jest - dodał posyłając jej podświadomie swój najbardziej czarujący uśmiech.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°20
Re: toaleta
regina już mu zwróciła uwagę że w normalnych okolicznościach nie zauważyłby jej, ale przez to że przyglądał się jednak jej osobie to wysyłał zupełnie inne sygnaly.
czuła że ten żel może znaczyć więcej niż się wydaje dlatego wylała z siebie zaraz potem słowa które mogły rozwiać u niego pewne wątpliwości - mówiłeś że widzę cię tylko przez pryzmat wypadku - zebrała się w sobie i to powiedziała choć słychac było niepewność - nie jest tak, dlatego nie nienawidzę cię - wyjaśniła i tak zawiesiła wzrok na jego uśmiechu i odwzajemniła to tym samym.
czuła że ten żel może znaczyć więcej niż się wydaje dlatego wylała z siebie zaraz potem słowa które mogły rozwiać u niego pewne wątpliwości - mówiłeś że widzę cię tylko przez pryzmat wypadku - zebrała się w sobie i to powiedziała choć słychac było niepewność - nie jest tak, dlatego nie nienawidzę cię - wyjaśniła i tak zawiesiła wzrok na jego uśmiechu i odwzajemniła to tym samym.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°21
Re: toaleta
gdyby nie mieli pokręconej historii to faktycznie by jej nie zauważył ani na nią nie patrzył, ale stało się inaczej.
regina miała więcej odwagi niż on skoro była w stanie powiedzieć mu to prosto w twarz. on był tchórzem i tylko wylewał to z siebie kiedy na nią nie patrzył, dlatego jak teraz o tym mówiła to też poczuł jak zbiera się w nim niepewność. otwartość emocjonalna to nie w jego stylu. zawiesili się więc chwilowo patrząc na siebie, a oscar mielił jej słowa w sobie.
- żałuję, że nie poznaliśmy się w innej rzeczywistości gdzie to wszystko się nie wydarzyło - wyznał nie odrywając od niej wzroku. - ale byłbym wtedy strasznym dupkiem i nie polubiłabyś mnie - uswiadomił sobie i w tym samym momencie to z siebie wylał. regina tak na niego działała xd prawda jest taka, że gdyby nie wypadek to nie odkryłby w sobie tej bardziej wrażliwej strony, którą regina mogła poznać.
regina miała więcej odwagi niż on skoro była w stanie powiedzieć mu to prosto w twarz. on był tchórzem i tylko wylewał to z siebie kiedy na nią nie patrzył, dlatego jak teraz o tym mówiła to też poczuł jak zbiera się w nim niepewność. otwartość emocjonalna to nie w jego stylu. zawiesili się więc chwilowo patrząc na siebie, a oscar mielił jej słowa w sobie.
- żałuję, że nie poznaliśmy się w innej rzeczywistości gdzie to wszystko się nie wydarzyło - wyznał nie odrywając od niej wzroku. - ale byłbym wtedy strasznym dupkiem i nie polubiłabyś mnie - uswiadomił sobie i w tym samym momencie to z siebie wylał. regina tak na niego działała xd prawda jest taka, że gdyby nie wypadek to nie odkryłby w sobie tej bardziej wrażliwej strony, którą regina mogła poznać.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°22
Re: toaleta
stało się inaczej i tak regina w jakiś pokrętny sposób czuła się doceniona.
może się zbierała długo, albo to powietrze tak na nią działało. albo nie mogła jednak patrzeć na minę zbitego psa u oscara i to wywoływało w niej współczucie. albo słowa andersona, że powinna być szczęśliwa. nie była szczęśliwa czując złość i nienawisc wobec oscara.
zaśmiała się krótko na jego wyznanie - pewnie nie miałabym okazji bo wizja rozmowy z tobą by mnie sparaliżowała - tak by było - no i lucas nie pozwolilby na to żebym zadawała się z dupkami - wspomniała brata nagle i nie zamieniło się to w płacz.
może się zbierała długo, albo to powietrze tak na nią działało. albo nie mogła jednak patrzeć na minę zbitego psa u oscara i to wywoływało w niej współczucie. albo słowa andersona, że powinna być szczęśliwa. nie była szczęśliwa czując złość i nienawisc wobec oscara.
zaśmiała się krótko na jego wyznanie - pewnie nie miałabym okazji bo wizja rozmowy z tobą by mnie sparaliżowała - tak by było - no i lucas nie pozwolilby na to żebym zadawała się z dupkami - wspomniała brata nagle i nie zamieniło się to w płacz.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°23
Re: toaleta
może wszystkie te czynniki musiały się złożyć naraz i gwiazdy odpowiednio ustawić i dzieki temu mogła to powiedzieć na głos.
- mówiłaś, że się mnie nie boisz - przypomniał jej, teraz troche z rozbawieniem, przekręcając znaczenie tych słów. skoro mogli bardziej swobodnie porozmawiać! słysząc imię jej brata był już przygotowany na akcję ratunkową, więc poczuł radość/dumę, że regina mogła mówić o nim bez załamania - miałby rację - przyznał lucasowi rację. - nadal nie powinnaś - zauważył, sugerując, że nadal jest dupkiem i nie powinna z nim gadać. właściwie miał oficjalne potwierdzenie bycia dupkiem. nikt jej nie pilnował skoro flynn spał z fokami. oscar sam musiał sie doprowadzić do pionu, żeby regina zaraz znowu nie zaczęła żałować, że z nim rozmawia.
- mówiłaś, że się mnie nie boisz - przypomniał jej, teraz troche z rozbawieniem, przekręcając znaczenie tych słów. skoro mogli bardziej swobodnie porozmawiać! słysząc imię jej brata był już przygotowany na akcję ratunkową, więc poczuł radość/dumę, że regina mogła mówić o nim bez załamania - miałby rację - przyznał lucasowi rację. - nadal nie powinnaś - zauważył, sugerując, że nadal jest dupkiem i nie powinna z nim gadać. właściwie miał oficjalne potwierdzenie bycia dupkiem. nikt jej nie pilnował skoro flynn spał z fokami. oscar sam musiał sie doprowadzić do pionu, żeby regina zaraz znowu nie zaczęła żałować, że z nim rozmawia.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°24
Re: toaleta
maisie miałaby na to astrologiczna odpowiedź.
- nie boje - potwierdziła - tamta regina pewnie by się bała, ale to dlatego że nie potrafiła rozmawiać z ludźmi, chlopakami, przystojnymi tym bardziej - poczuła się na tyle swobodnie żeby podświadomie zaliczyć go do tej grupy - zawsze miał rację - westchnęła wspominając go. ale ciągle się nie przewróciła xd - może nie powinnam - o dziwo przyznała mu rację, ale zaraz uśmiechnęła się - ale nie ma tu flynna żeby mnie pilnował ani nikogo innego - wyminęła go - dobranoc oscar - rzuciła jeszcze na pożegnanie i uciekła do domku. czuła że atmosfera pomiędzy nimi jest trochę czystsza.
- nie boje - potwierdziła - tamta regina pewnie by się bała, ale to dlatego że nie potrafiła rozmawiać z ludźmi, chlopakami, przystojnymi tym bardziej - poczuła się na tyle swobodnie żeby podświadomie zaliczyć go do tej grupy - zawsze miał rację - westchnęła wspominając go. ale ciągle się nie przewróciła xd - może nie powinnam - o dziwo przyznała mu rację, ale zaraz uśmiechnęła się - ale nie ma tu flynna żeby mnie pilnował ani nikogo innego - wyminęła go - dobranoc oscar - rzuciła jeszcze na pożegnanie i uciekła do domku. czuła że atmosfera pomiędzy nimi jest trochę czystsza.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°25
Re: toaleta
na pewno.
- ta regina sobie bardzo dobrze radzi - zapewnił ją i nie zaprzeczył, że nie jest przystojny, hehe skromny. odwzajemnił jej uśmiech słysząc jaką jest buntowniczką, on na tym zyskiwał - dobranoc - odpowiedział na pożegnanie. też czuł, że atmosfera się oczyściła, więc poszedł pod prysznic, żeby i samego siebie oczyścić xd przy okazji zastanawiał się czy flynn nastawiał reginę przeciw niemu i czy nie powinien spróbować również z nim poprawić stosunki.
- ta regina sobie bardzo dobrze radzi - zapewnił ją i nie zaprzeczył, że nie jest przystojny, hehe skromny. odwzajemnił jej uśmiech słysząc jaką jest buntowniczką, on na tym zyskiwał - dobranoc - odpowiedział na pożegnanie. też czuł, że atmosfera się oczyściła, więc poszedł pod prysznic, żeby i samego siebie oczyścić xd przy okazji zastanawiał się czy flynn nastawiał reginę przeciw niemu i czy nie powinien spróbować również z nim poprawić stosunki.
|
|