lotnisko
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°2
Re: lotnisko
leciał na wakacje z kumplami na bali. chcieli zobaczyć, a philip znał tę wyspę jak własną kieszeń. siedział właśnie wśród wszystkich walizek i pykał w gierkę na telefonie, bo kumple poszli obeżreć się w maku przed wylotem.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°3
Re: lotnisko
florence sie wkurwila gdy zobaczyla naglowki gazet, na ktorych byl George ze swoja wybranka. zwykle moze I tak by sie nie przejela, ale jednak przyszly dzieciak ksiecia troche zepsul jej plany. dlatego potrzebowala wakacji! I niestety miala zamiar rowniez wybrac sie na Bali.
- czy ten dzien moze byc jeszcze gorszy - powiedziala dramatycznie I usiadla nieopodal niego.
- czy ten dzien moze byc jeszcze gorszy - powiedziala dramatycznie I usiadla nieopodal niego.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°4
Re: lotnisko
powinni wylądować w tym samym hotelu hehehe, już wiem co będziemy grać w weekend xd
podniósł wzrok znad telefonu kiedy ktoś zaczął narzekać, bo dramki na lotnisku zawsze były najlepsze. rodziny kłóciły się zanim jeszcze wyleciały na wakacje itp. ale tym razem to nie była dramka tylko słowa skierowane prosto do niego.
- ciebie również jak zawsze cudownie widzieć. - zatrzepotał rzęsami, ale jego ton głosu był oschły. - śledzisz mnie? - zgadywał.
podniósł wzrok znad telefonu kiedy ktoś zaczął narzekać, bo dramki na lotnisku zawsze były najlepsze. rodziny kłóciły się zanim jeszcze wyleciały na wakacje itp. ale tym razem to nie była dramka tylko słowa skierowane prosto do niego.
- ciebie również jak zawsze cudownie widzieć. - zatrzepotał rzęsami, ale jego ton głosu był oschły. - śledzisz mnie? - zgadywał.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°5
Re: lotnisko
hahah wspaniale sie ulozylo! xd
- chyba ty mnie - prychnela. to nic, ze to ona zjawila sie tu za nim I faktycznie tak moglo wygladac. - nie wiem czym sobie na to zasluzylam - gadala bardziej sama do siebie niz do niego. gorzej trafic juz chyba nie mogla. miala nadzieje, ze nie beda leciec tym samym samolotem.
I w ogole jego gifek hahah tez sie tak czulam kiedy hunter zrobil siare I zaczal tanczyc ech.
- chyba ty mnie - prychnela. to nic, ze to ona zjawila sie tu za nim I faktycznie tak moglo wygladac. - nie wiem czym sobie na to zasluzylam - gadala bardziej sama do siebie niz do niego. gorzej trafic juz chyba nie mogla. miala nadzieje, ze nie beda leciec tym samym samolotem.
I w ogole jego gifek hahah tez sie tak czulam kiedy hunter zrobil siare I zaczal tanczyc ech.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°6
Re: lotnisko
i pomyśleć, że tylko szukałam miejsca, w którym jeszcze nikt nie grał xd
- no jasne, śledzę cię dniami i nocami i właśnie dlatego wylatuję na drugi kontynent. - zamachał swoim boarding passem, bo nawet mu nie przyszło do głowy, że mogą lecieć w to samo miejsce. z tego lotniska dziennie wylatywały setki samolotów! a florence wyglądała raczej jak laska, która leci na zakupy do paryża.
hehe ja też, marcus w tej scenie to mój spirit animal.
- no jasne, śledzę cię dniami i nocami i właśnie dlatego wylatuję na drugi kontynent. - zamachał swoim boarding passem, bo nawet mu nie przyszło do głowy, że mogą lecieć w to samo miejsce. z tego lotniska dziennie wylatywały setki samolotów! a florence wyglądała raczej jak laska, która leci na zakupy do paryża.
hehe ja też, marcus w tej scenie to mój spirit animal.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°7
Re: lotnisko
haha w pierwszym momencie pomyslalam, ze dziwna lokacja, ale takie randomowe wybieranie sie czesto oplaca.
- ugh - wywrocila oczami. - jeszcze mi powiedz, ze lecisz na Bali - zartowala sobie oczywiscie. to bylby zbyt duzy zbieg okolicznosci! pewnie z checia wymienilaby swoj bilet na bilet do paryza. zakupy bylyby o wiele lepsze niz wakacje w tym samym miejscu.
- ugh - wywrocila oczami. - jeszcze mi powiedz, ze lecisz na Bali - zartowala sobie oczywiscie. to bylby zbyt duzy zbieg okolicznosci! pewnie z checia wymienilaby swoj bilet na bilet do paryza. zakupy bylyby o wiele lepsze niz wakacje w tym samym miejscu.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°8
Re: lotnisko
inspiracja do dramek hehe.
- a co się interesujesz, nie czytaj moich biletów - schował je jednak do kieszeni z tyłu spodni, przez co musiał lekko unieść swój szacowny tyłek z krzesełka. nie połączył jeszcze jednego z drugim, to znaczy tego, że tak łatwo odczytała cel jego wycieczki z biletu i że usiadła w pobliżu bramki gdzie zbierali się pasażerowie na bali.
- a co się interesujesz, nie czytaj moich biletów - schował je jednak do kieszeni z tyłu spodni, przez co musiał lekko unieść swój szacowny tyłek z krzesełka. nie połączył jeszcze jednego z drugim, to znaczy tego, że tak łatwo odczytała cel jego wycieczki z biletu i że usiadła w pobliżu bramki gdzie zbierali się pasażerowie na bali.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°9
Re: lotnisko
tak hehe.
zmruzyla oczy, przygladajac mu sie przez chwile. florence wcale nie odczytala miejsca docelowego z biltetu philipa ale uznala, ze powiedzial to tylko dlatego, ze nie chcial jej zdradzic tego gdzie leci na prawde. myslala pozytywnie. nie chcialo sie jej juz z nim gadac I zauwazyla, ze robil sie tlok wiec wstala I rowniez ruszyla w strone bramki. nie chciala zostac na koncu.
zmruzyla oczy, przygladajac mu sie przez chwile. florence wcale nie odczytala miejsca docelowego z biltetu philipa ale uznala, ze powiedzial to tylko dlatego, ze nie chcial jej zdradzic tego gdzie leci na prawde. myslala pozytywnie. nie chcialo sie jej juz z nim gadac I zauwazyla, ze robil sie tlok wiec wstala I rowniez ruszyla w strone bramki. nie chciala zostac na koncu.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°10
Re: lotnisko
ucieszył się, że się odczepiła i nie zawracał już sobie nią dalej głowy. leciał na wakacje, będzie surfować i podrywać naiwne turystki w strojach kąpielowych. zaraz wrócili jego koledzy, więc pozbierali swoje manatki i zaczęli się wtryniać do kolejki do bramki bokiem, bo byli jednymi z tych osób, które się spieszą nie wiadomo do czego, mimo że mają wyznaczone miejsce i samolot bez nich nie odleci.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°11
Re: lotnisko
pech chcial, ze nikt ich nie zatrzymal I zdazyli dojsc do florence. ktora oczywiscie nie miala zamiaru dac im sie wepchac przed nia! to nic, ze nic by sie nie stalo gdyby staneli przed nia. kazdy powod byl dobry do zaczepki. - nie sadze - chwycila jednego z chlopakow za koszulke by go zatrzymac. tym chlopakiem niestety okazal sie Philip.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°12
Re: lotnisko
zmierzył ją wzrokiem jak go złapała za koszulkę.
- również nie sądzę - zabrał ze swojej koszulki jej dłonie, które chwilowo przytrzymał patrząc jej w oczy. - to nie jest dla ciebie - zamachał zaraz wskazując na swoją klatę. skoro już się do niego dobierała! skrzyżował ręce i zmierzył florence wzrokiem. - a więc lecimy na wspólne wakacje, nie mogę się doczekać. - zadrwił. liczył na to, że na wyspie nawet się na siebie nie natkną, ale podrażnić się można.
- również nie sądzę - zabrał ze swojej koszulki jej dłonie, które chwilowo przytrzymał patrząc jej w oczy. - to nie jest dla ciebie - zamachał zaraz wskazując na swoją klatę. skoro już się do niego dobierała! skrzyżował ręce i zmierzył florence wzrokiem. - a więc lecimy na wspólne wakacje, nie mogę się doczekać. - zadrwił. liczył na to, że na wyspie nawet się na siebie nie natkną, ale podrażnić się można.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°13
Re: lotnisko
przwrocila oczami gdy zaczal jej sie w nie gapic. nie ruszaly ja takie sztuczki! sama ich czesto uzywala. - wcale tego - zamachala palcem pokazujac jego klate - nie chce - zapewnila go. predzej by zostala stara baba ze stadem kotow niz go tknela! - wakacje moich marzen - mruknela wyraznie niezadowolona. miala nadzieje ze chociaz nie siedza blisko siebie w samolocie.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°14
Re: lotnisko
- jasne - odpowiedział tonem wskazującym na to, ze wcale jej nie wierzy. ale jednocześnie ten ton wskazywał na to, że sam nie był zainteresowany. mógł sobie jednak chłopak podbudować ego wierząc, że ona go pragnie xd albo przynajmniej denerwując ją takimi sugestiami. - cieszę się, że mogę spełniać twoje marzenia. - stwierdził z rozbawieniem. też miał nadzieję, że nie siedzą blisko siebie, nie wytrzyma kilku godzin w tym intensywnym zapachu jej perfum!
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°15
Re: lotnisko
- najpierw postaraj sie nie wygladac jak bezdomny, potem mozemy pogadac - zmierzyla go wzrokiem. nie lubila go wiec pewnie nawet to by ja nie przekonalo by sie do niego zblizyla. ona wierzyla, ze to on jej pragnie skoro ciagle ja zaczepia xd no I byla ladna wiec kazdy jej pragnal! zniecierpliwiona spojrzala na zegarek bo chciala juz od niego uciec.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°16
Re: lotnisko
- tak jakbym chciał z tobą cokolwiek - prychnął. z jego perspektywy właśnie zasugerowała, że jakby się elegancko ubrał (albo jakby był w samych spodenkach na plaży?) to mogłaby być nim zainteresowana, ale on w każdej sytuacji by nią tak samo gardził! na szczęście zaraz zaczęli wpuszczać do samolotu i nie mieli miejsc koło siebie, więc jakoś przetrwali tę podróż. coś czuję, że najgorsze jeszcze przed nimi!
- maud davenport
- amsterdammedycynalost bby girl24
- Post n°17
Re: lotnisko
maud jeszcze tego samego wieczora po zerwaniu z benem spakowała większość rzeczy i postanowiła wrócić do amsterdamu na zawsze, gdzie będzie jej znacznie lepiej, ament.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°18
Re: lotnisko
olivia miała dość wiecznie biegających za nią fotografów i miała dość wpadania na gabriela. poza tym chciała być z williamem bez przeszkód, bez przeszkadzania i bez niezręczności. dlatego pewnej nocy postanowili wspólnie że uciekają do nowego jorku! teraz czekali na otworzenie gate'a. olivia miała na sobie ciemne okulary i przytulała się do williama chowając swoją twarz tak żeby nikt jej nie poznał.
- william woodward
- nowy jorkpsychiatria klinicznawhat's up, doc?27
- Post n°19
Re: lotnisko
william nie miał niczego w sumie do stracenia, nic go tutaj nie trzymało i po prostu chciał być z olivią szczęśliwy. chciał nowego startu dla nich, więc stali sobie gdzieś z boku - zadowolona czy bardziej zmęczona? - zapytał spoglądając na nią.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°20
Re: lotnisko
olivia nawet postawiła się matce! z czego musiał być dumny. teraz nic jej już nie trzymało tutaj i nikt do niczego jej nie zmuszał. spojrzała na niego opierając brodę na jego klacie - i to i to - powiedziała z usmiechem przecierając placami oczy pod okularami - na prawdę to robimy - oznajmiła z uśmiechem, uśmiechem satysfakcji.
- william woodward
- nowy jorkpsychiatria klinicznawhat's up, doc?27
- Post n°21
Re: lotnisko
- owszem, naprawdę wylatujemy razem do nowego jorku. już za paręnaście godzin tam będziemy, w naszym mieszkaniu, bez żadnych fotoreporterów pod oknami i zastanawianiem się czy uda mi się uciec z twojego mieszkania nad ranem czy nie - zaśmiał się - nie będziesz tego żałować, obiecuję - pocałował ją czule. bardzo uroczy widok.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°22
Re: lotnisko
- nie mogę się doczekać - odparła odwzajemniając pocałunek. w tym momencie otworzyli ich gate i uciekli do samolotu, a potem odfrunęli do nowego jorku gdzie na pewno żyło im się przyjemniej niż tutaj.
- william woodward
- nowy jorkpsychiatria klinicznawhat's up, doc?27
- Post n°23
Re: lotnisko
i mieli tam gromadkę dzieciaczków, normalny dom i rodzinę, ament.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°24
Re: lotnisko
wracali z jakiegoś jednodniowego wypadu do francji. george miał jakąś kolację dyplomatyczną i zabrał annie żeby lepiej się zaprezentować. teraz wysiedli i przemierzali lotnisko w towarzystwie ochroniarzy, zainteresowanych tłumów i fotografów. pewnie jeden przedarł się przed ochroniarzy, ale george objął annie i odwrócił się plecami do niego żeby ją obronić, gentleman!
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°25
Re: lotnisko
george bronił annie jak cedric charlotte xd
annie uśmiechała się ładnie i machała do tłumów i do fotografów. była już jak wyszkolona małpka.
- chodźmy się gdzieś zaszyć. potrzebuję chwili odpoczynku od tego wszystkiego - wyszeptała mu na ucho.
annie uśmiechała się ładnie i machała do tłumów i do fotografów. była już jak wyszkolona małpka.
- chodźmy się gdzieś zaszyć. potrzebuję chwili odpoczynku od tego wszystkiego - wyszeptała mu na ucho.
|
|