łazienka

poprawiala sobie makijaz I przygladala sie swojemu tylkowi w lustrze.

wlazł do łazienki, bo nie zamknęła drzwi.
- dziewczynooo, drzwi się zamyka - zaśmiał się. dobrze, że wpadł na rosie, a nie jakąś nadwrażliwą laskę. - twoj tyłek wygląda dobrze - zapewnił ją.

- przeciez nie robie nic co wymagaloby zamykania drzwi na klucz - powiedziala z rozbawieniem, zerkajac w jego strone. - nie lepiej wygladaloby gdyby byla krotsza? - podciagnela bardziej sukienke przez co prawie pokazala mu tylek.

- tak czy inaczej, ktoś mógłby ci wleźć do środka. - zauważył. tez miała szczęście, że to był rafe, a nie jakiś predator typu eden! rafe się martwił o rosie, to nawet słodkie. popatrzył na jej tyłek z pełnym zaangażowaniem i miną eksperta. - nie mam pojęcia. patrzę na to i to nic dla mnie nie robi - wzruszył ramionami. rosie nie miała szans go skusić swoim tyłeczkiem.

cieszylaby sie nawet z predatora edena! tym bardziej gdyby zastal ja przygladajaca sie swojemu tylkowi. miala nadzieje, ze go dzisiaj zobaczy I zdola go troche pokusic. - nie pomagasz - westchnela. - to prawda, ze faceci wola uzywac swojej wyobrazni? - wypytywala go. lubila pokazywac swoje cialo wiec ciezko byloby jej je bardziej zakrywac.

specjalnie zostawiła drzwi otwarte hehe. ech, rosie w ogóle nie słuchała pouczeń rafe'a.
- czy ja wiem. hetero kolesie to zwierzęta. - dalej nie pomagał xd zastanowił się jednak. - ale mogę ci powiedzieć, że faceci są wzrokowcami. więc jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę, to na pewno nie zaszkodzi. - machnął ręką w stronę jej tyłka. - więc kogo kusimy? - usiadł na skraju wanny i wpatrywał się w rosie czekając na ploteczki.

nie sluchala bo myslala, ze wie lepiej! szukala nowych wrazen w zyciu, a unikanie wszystkich przystojnych facetow by jej w tym nie pomoglo.
- czyli jednak lepiej zeby byla krotsza - podwinela z powrotem sukienke. niby jej nie pomagal, a jednak xd spojrzala katem oka na rafe, zastanawiajac sie nad swoja odpowiedzia. - Mateo, ostatnio dolaczyla do nas jakas dziewczyna I przestal na mnie zwracac uwage - wyzalila mu sie.

rafe chciał, zeby unikała tylko jednego jedynego. w podrywaniu wszystkich innych ją wspierał.
- wyglądasz świetnie - zapewnił ją, chociaż dla niego wciąż było obojętnie czy miała krótszą czy dłuższą sukienkę. rozdziawił usta kiedy powiedziała mu o zdradzie mateo. - która to siksa? jest tutaj? wydrapię jej oczy! - jego odpowiedzią była agresja xd to na pewno pomoże rosie w zdobyciu faceta marzeń.

szkoda, ze ten jeden jedyny najbardziej ja podniecal.
- dziekuje - usmiechnela sie slodko. lubila komplementy! nawet jesli rafe nie patrzyl na nia tak jakby chciala. juz sie prawie pogodzila z tym, ze nie lubi kobiet. - nie wiem, nie widzialam jej jeszcze - usiadla na przegu wanny.

ech, a miała tylu lepszych kandydatów!
- gdybym leciał na dziewczyny to już bym zdzierał z ciebie tę sukienkę - zapewnił ją. mógł gadać takie rzeczy skoro nie czuł absolutnie nic kiedy patrzył na jej tyłek. był bardziej zagorzałym gejem niż archie xd widać nie wszystkie siostry anderson miały moc kwestionowania seksualności chłopaków. - jak ją zobaczysz to dawaj znać. załatwię to, dziewczyno - szturchnął ją ramieniem.

eden jej nie chcial wiec dlatego ja tak ciagnelo do niego!
- dzieki - usmiechnela sie bo to byl komplement jaki potrzebowala slyszec xd cieszyla sie, ze jest w jej zyciu po przynajmniej mogl sie z nia dzielic swoja obiektywna opinia. jeszcze lepiej by bylo gdyby byl bardziej kobiecy, ale nie mogla narzekac xd - jestes najlepszym bratem ever - zasmiala sie I przytulila go. Theo by jej tak nie bronil xd

mateo też nią pogardził ostatnio to się obrażała xd
- dzięki. staram się. - przytulił się do niej. miał kiepskie relacje z rodzonym bratem, więc szukał zastępczego rodzeństwa, które go doceni xd - myślisz, że też powinienem podwinąć spodenki i prezentować tyłek potencjalnym adoratorom? - zaczął podciągać swoje krótkie spodenki.

trudno zeby sie nie obrazala skoro nia gardzil xd
rosie doceniala jego starania! - czy geje to takie same zwierzeta jak faceci hetero? - spojrzala na jego nogi. - moim zdaniem im wiecej odkrytego ciala tym lepiej - podzielila sie z nim swoimi pogladami.

hahah, a edenowi to wolno xd double standards xd
- geje to jeszcze większe zwierzęta, ale nie chcesz o tym słuchać, rosie - zaśmiał się. jego zdaniem rosie była zbyt niewinna, żeby o tym słuchać. potem mogła sobie poczytać na wattpadzie homoseksualne historie xd - to może powinienem chodzić bez koszulki - ściągnął koszulkę, bo rafe chyba lubił prezentować swoją gołą klatę, tak wnioskuje po ostatnich grach xd

eden byl seksi jak to robil I ta kategoria byla juz zajeta xd
- wow, teraz na pewno nikt sie tobie nie oprze - powiedziala wesolo I spojrzala na jego umiesniona klate. rosie ciekawily najrozniejsze rzeczy wiec na pewno sobie poczyta jakies homoseksualne historie. moze nawet znajdzie jakas, ktora by sie spodobala rafe. na pewno posle mu linka xd

- to chodźmy zrobić szał! - zachęcił ją i poszli kusić wszystkich dostępnych chłopców. rafe się nie przyzna, ale na pewno chętnie poczyta hehe.

wlazł do łazienki jak tylko się zwolniła łaskawie. krew leciała mu z nosa i obmywał twarz.

teraz Anderson sie nie zamknal wiec ruby weszla mu do lazienki. - oj, przepraszam - speszyla sie I automatycznie zamknela oczy zeby przypadkiem nie zobaczyc czegos za duzo! wydawalo sie jej jednak, ze mignal jej Anderson wiec ostroznie otwozyla jedno oko. - co ci sie stalo? - przejela sie I szybko chwycila papier toaletowy zeby ostroznie przylozyc mu go do nosa.

nawet się nie wzruszył, że ktoś mu wlazł do łazienki. był zbyt przejęty całą tą sytuacją z marty'm. poza tym był nieźle wstawiony!
- a, nic takiego, tylko mój najlepszy kumpel właśnie mi przyłożył w twarz. dwa razy. fajnie, co? - opowiedział jej. widać było, że był poruszony całą sytuacją, tylko udawał, że wszystko jest ok.

jedna reka trzymala papier pod jego nosem, a druga chwycila go za ramie I pociagnela w strone toalety by na niej usiadl. - jak to ci przywalil? za co? - jeszcze nigdy nie widziala go takiego przejetego, wiec zmartwila sie. wyrzucila zakrwawiony papier do smietnika I chwycila czysty.

- nie musisz tego robić - wymamrotał jeszcze jak ruby zaczęła go ogarniać, ale aż tak bardzo się nie opierał. jemu już świat wirował od alkoholu i uderzenia, więc przyda mu się pomoc. - za to, że przespałem się z jego siostrą. - odpowiedział bez skrupułów. - to niedorzeczne. on przywalił mi za to, że przespałem się z nią, a dani zakazała nam się widywać, mimo że my nigdy się nie przespaliśmy. to nie fair. wolałbym, żeby dani mi przywaliła za to, ze przespałbym się z tobą. bo myślałem o tym. wiele razy. - zaczął wyrzucać z siebie i spojrzał jej w oczy. adrenalina mu chyba jeszcze buzowała w żyłach!

- ale chce - powiedziala cicho, zapominajac juz o tym co powiedziala mu wczoraj. teraz byl poszkodowany I nie przejmowala sie az tak jesli dani by ich przylapala. powinna byc wdzieczna, ze sie nim zajela skoro ona byla zajeta upijaniem sie. zatkalo ja I nie wiedziala co ma na to odpowiedziec. - tez o tym myslalam - przyznala sie, na chwile zapominajac o tym, ze przed chwila przyznal sie, ze przelecial siostre swojego najlepszego kumpla.

w obliczu takich wyznań nie przejęła się tym, że anderson swoim wyznaniem udowodnił, że dani miała absolutną rację co do niego i do tego, że sypiał z kim chciał bez myślenia o konsekwencjach. było mu miło, że się nim zajmowała i nawet spoglądał na nią ładnymi oczętami.
- czy w twoich myślach było tak samo dobrze jak w moich? - spytał bez zahamowań. zdecydowanie był pijany hehe.

potrzebowala chwile by przyswoic informacje w pelni bo jednak chyba troche sie cieszyla, ze nie byla jedyna. rozproszyl ja tymi ladnymi oczetami, ale dlugo sie w nie nie wpatrywala. - to nie wazne bo to zostanie tylko w naszych myslach - powiedziala powaznie. tez juz troche wypila, ale myslala trzezwiej niz Anderson. jak zwykle.