First topic message reminder :
stoiska z rękodziełem
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°101
Re: stoiska z rękodziełem
- czasami gadasz od rzeczy - skwitowała. pewnie jak się kłócili i mateo wyskakiwał z argumentami, których nie rozumiała lub nie chciała zrozumieć to wyłaczała się i słyszała tylko jakieś 'pipipipipipipi'. tak samo bylo teraz xd - a ty nie jesteś moim narzeczonym zeby mówić mi czy mam coś kupowac czy nie - to tyle z jego niezależności. nic dziwnego, że eve myślała że ma kogoś xd to wyglądalo jakby miał xd
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°102
Re: stoiska z rękodziełem
- i wzajemnie - odparł, bo według niego to pomysły gii były od czapy. - ale mieszkasz w moim mieszkaniu i chcesz to tam sprowadzić. nie ma tam miejsca - mimo tego, że już się w miarę dogadywali, dużo przeżyli razem, no i gia mieszkała z nim już od dawna, to nadal nie nazywał tego ich wspolnym mieszkaniem, tylko próbował zachować resztki samodzielności i godności. mateo był taką zosią samosią, a wiecznie kręciły się koło niego laski, które próbowały rządzić jego życiem xd
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°103
Re: stoiska z rękodziełem
- lepsze to niż obcy faceci co? - groziła teraz męskimi schadzkami xd mogłaby przygruchać jakiegoś gacha z ulicy i nastraszyć mateo, ale w sumie to byłoby mało wiarygodne skoro ma narzeczonego - kupię co chce, a ty nie będziesz mnie ograniczać - wykupiła każdą pierdółke, którą chciała a potem podeszła do mateo i wrzuciła je do siatek które trzymał żeby było jeszcze ciężej xd
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°104
Re: stoiska z rękodziełem
- nie sprowadzasz facetów, jesteś zaręczona - przypomniał jej, bo nie był pewien, czy sama pamiętała. nawet jeśli zachowywała się grzecznie w tym aspekcie, przynajmniej w mieszkaniu. on był częściej widywany z przypadkowymi kobietami xd - nie mogę tyle dźwigać - wymyślił wymówkę i oddał jej reklamówki, bo jeśli chciała tyle rzeczy nakupować, to teraz musiała sama nosić.
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°105
Re: stoiska z rękodziełem
- wiem o tym - powiedziała z naciskiem bo przecież pamiętała o tym, choć w zasadzie niezbyt znała i lubiła swojego narzeczonego, ale czy to ważne? - ale z ciebie panicz - mruknęła biorąc niechętnie siaty - którym tak bardzo nie chcesz być - poszli zaraz do domu bo gia upijała się winem i dekorowała nudne mieszkanie mateo, ups. nie mógł mieć zdania xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°106
Re: stoiska z rękodziełem
stefka poprosiła o wcześniejsze wyjście więc ruth zamykała straganik, kupiła hani grzane wino i przekupiła ją tym żeby pomogła xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°107
Re: stoiska z rękodziełem
a hanna od razu napisała do flynna, żeby spotkali się przy straganiku. ruth przekupiła hanię, a hania w smskach przekupywała flynna. pomagała jej, ale zerkała, czy chłopak już nadchodzi.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°108
Re: stoiska z rękodziełem
hanka miala dar przekonywania I nie minelo duzo czasu zanim sie pojawil. - rozkrecamy biznes? - zasmial sie widzac czym sie zajmowaly. jak wiadomo nie byl chetny do roboty, ale moze im pomoze jesli hania go dobrze przekupila xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°109
Re: stoiska z rękodziełem
oczywiście ruth domyśliła się, że flynn nie pojawił się tu przypadkiem więc spojrzała wymownie na hanię w stylu ' co ty odwalasz' xd
- właściwie to sprzątamy tutaj i zwijamy się do domu - wskazała na po części poskładanie pierdółki - rozumiem, że przyszedłeś bezinteresownie pomóc czy ktoś obiecał ci zapłatę? - znowu zerknęła na hanię. może myślała, że to cielesna zapłata xd
- właściwie to sprzątamy tutaj i zwijamy się do domu - wskazała na po części poskładanie pierdółki - rozumiem, że przyszedłeś bezinteresownie pomóc czy ktoś obiecał ci zapłatę? - znowu zerknęła na hanię. może myślała, że to cielesna zapłata xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°110
Re: stoiska z rękodziełem
ostentacyjnie zignorowała spojrzenie ruth i wyszczerzyła się na widok flynna, który nie zawiódł.
- właściwie to dobrze, że przyszedłeś, bo ja się niezbyt dobrze czuję i muszę szybciej wrócić do domu się położyć, a ty możesz pomóc ruth poskładać całą resztę - odłożyła karton i już była gotowa się wycofywać.
- właściwie to dobrze, że przyszedłeś, bo ja się niezbyt dobrze czuję i muszę szybciej wrócić do domu się położyć, a ty możesz pomóc ruth poskładać całą resztę - odłożyła karton i już była gotowa się wycofywać.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°111
Re: stoiska z rękodziełem
nie zauwazyl tych spojrzec tylko tez sie szczerzyl.
- jak mozesz watpic w moja bezinteresownosc - polozyl dlon w miejscu serca, udajac urazonego. - ale zaplata nie pogarde - zasmial sie glupkowato. - potrzebujesz zeby ktos cie odprowadzil? - zmartwil sie stanem hanki, ale nie proponowal, ze on to zrobi. nie mial nic przeciwko posiedzeniu z ruth xd
- jak mozesz watpic w moja bezinteresownosc - polozyl dlon w miejscu serca, udajac urazonego. - ale zaplata nie pogarde - zasmial sie glupkowato. - potrzebujesz zeby ktos cie odprowadzil? - zmartwil sie stanem hanki, ale nie proponowal, ze on to zrobi. nie mial nic przeciwko posiedzeniu z ruth xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°112
Re: stoiska z rękodziełem
jak to facet, zielony facet... nie ogarniał xd
- nie mówiłaś, że źle się czujesz - też się zmartwiła bo nie wyczuła że to podstęp, od razu zabrała jej wino - w takim razie nie powinnaś tego pić - wręczyła je flynnowi, już miał swoją zapłatę, you're welcome! - skoro chcesz odprowadzić hanię to tak zrób - w ten sposób zasugerowała rozumiejąc inaczej intencje flynna. na razie plan hani nie wypalał xd
- nie mówiłaś, że źle się czujesz - też się zmartwiła bo nie wyczuła że to podstęp, od razu zabrała jej wino - w takim razie nie powinnaś tego pić - wręczyła je flynnowi, już miał swoją zapłatę, you're welcome! - skoro chcesz odprowadzić hanię to tak zrób - w ten sposób zasugerowała rozumiejąc inaczej intencje flynna. na razie plan hani nie wypalał xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°113
Re: stoiska z rękodziełem
szkoda jej było wina, ale rozgrywała to na swoją korzyść.
- ruth płaci w grzanym winie za pomoc. obiecała mi więcej, więc też powinieneś pilnować otrzymania kolejnego kubka - już sugerowała. - nie! - zamachala rękami. - nie trzeba mnie odprowadzać, dam sobie radę, dajcie spokój - zaśmiała się, żeby rozluźnić atmosferę. nie pomyślała, że będą się przejmować jej stanem i przez to nie będą romansować xd liczyła, że magia świąt zadziała!
- ruth płaci w grzanym winie za pomoc. obiecała mi więcej, więc też powinieneś pilnować otrzymania kolejnego kubka - już sugerowała. - nie! - zamachala rękami. - nie trzeba mnie odprowadzać, dam sobie radę, dajcie spokój - zaśmiała się, żeby rozluźnić atmosferę. nie pomyślała, że będą się przejmować jej stanem i przez to nie będą romansować xd liczyła, że magia świąt zadziała!
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°114
Re: stoiska z rękodziełem
chetnie przejal wino I od razu sie napil.
- to zachecajaca propozycja - zasmial sie. nie zostalby tylko dla wina, ale wiadomo, ze to byl bonus I jeszcze bardziej go to motywowalo do pomocy. - na pewno? - przyjrzal sie hance. nie chcial jej zostawiac samej zeby zemdlala po drodze czy cos.
- to zachecajaca propozycja - zasmial sie. nie zostalby tylko dla wina, ale wiadomo, ze to byl bonus I jeszcze bardziej go to motywowalo do pomocy. - na pewno? - przyjrzal sie hance. nie chcial jej zostawiac samej zeby zemdlala po drodze czy cos.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°115
Re: stoiska z rękodziełem
napije się w domu xd
- więc wynajęłam cię do pracy po to żebyś ty za swoją płacę wynajęła kogoś do pracy? - wskazała na nich i zaśmiała się - w porządku, dostaniesz jeszcze jedno grzane wino, ale jak skończymy i jak ja będę się mogła napić, zgoda? - wyciągnęła dłoń do flynna żeby ją uścisnął i żeby przypieczętowali umowę - może powinnaś skontrolować to z lekarzem jeśli się źle czujesz? - nie sugerowała konkretnego lekarza, ale wiadomo o kim hania mogła pomysleć xd
- więc wynajęłam cię do pracy po to żebyś ty za swoją płacę wynajęła kogoś do pracy? - wskazała na nich i zaśmiała się - w porządku, dostaniesz jeszcze jedno grzane wino, ale jak skończymy i jak ja będę się mogła napić, zgoda? - wyciągnęła dłoń do flynna żeby ją uścisnął i żeby przypieczętowali umowę - może powinnaś skontrolować to z lekarzem jeśli się źle czujesz? - nie sugerowała konkretnego lekarza, ale wiadomo o kim hania mogła pomysleć xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°116
Re: stoiska z rękodziełem
rozpromieniła się, widząc, że jej intryga działa, ale jak znowu na nią spojrzeli, to musiała udawać, że jest zbolała.
- naprawdę chciałam ci pomóc, skąd mogłam wiedzieć, że gorzej się poczuję. dobrze, że flynn uratował sytuację - wymyślała i chwaliła go. - jak utrzyma się do jutra, to skonsultuję - zapewniła ruth i zaraz sobie poszła. oczywiście po powrocie ruth do domu magicznie ozdrowiała i wypytywała o spotkanie z flynnem.
- naprawdę chciałam ci pomóc, skąd mogłam wiedzieć, że gorzej się poczuję. dobrze, że flynn uratował sytuację - wymyślała i chwaliła go. - jak utrzyma się do jutra, to skonsultuję - zapewniła ruth i zaraz sobie poszła. oczywiście po powrocie ruth do domu magicznie ozdrowiała i wypytywała o spotkanie z flynnem.
|
|