pakowanie prezentów
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
pakowanie prezentów
First topic message reminder :
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°26
Re: pakowanie prezentów
hehehe misja zakończona, chociaż jedna moja postać ma dobrą opinię xd
albo stwierdzi, że mydło samo w sobie jest w takim opakowaniu, że nie trzeba go jeszcze dodatkowo pakować papierem świątecznym. rafe na pewno miał od razu na jego widok myśli nieodpowiednie do rodzinnego jarmarku!
- tak - odpowiedział krótko. znając kontekst tego, że to dla jego psiapsiółki nie przyszłoby mu do głowy, że można to uznać za romantyczny prezent. - kubek? - zerknął na jego prezent i wypowiedział to słowo trochę zbyt drwiącym tonem, jakby uznał ten prezent za nietrafiony, ups.
albo stwierdzi, że mydło samo w sobie jest w takim opakowaniu, że nie trzeba go jeszcze dodatkowo pakować papierem świątecznym. rafe na pewno miał od razu na jego widok myśli nieodpowiednie do rodzinnego jarmarku!
- tak - odpowiedział krótko. znając kontekst tego, że to dla jego psiapsiółki nie przyszłoby mu do głowy, że można to uznać za romantyczny prezent. - kubek? - zerknął na jego prezent i wypowiedział to słowo trochę zbyt drwiącym tonem, jakby uznał ten prezent za nietrafiony, ups.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°27
Re: pakowanie prezentów
sukces!
powinien kupić takie w markecie i jej dać xd hahahhah, schowaliby sie w szopce i robili niegodne rzeczy, a jakieś dzieciaki by na to patrzyły bo źle by się ukryli jednak! trochę jak ross i rachel w muzeum!
- och - jęknął czując ukłucie zazdrości bo to mogło być mydło dla niego. spojrzał na kubek niepewnym wzrokiem - co jest złego w kubku? - założył od razu że się z niego śmieje.
powinien kupić takie w markecie i jej dać xd hahahhah, schowaliby sie w szopce i robili niegodne rzeczy, a jakieś dzieciaki by na to patrzyły bo źle by się ukryli jednak! trochę jak ross i rachel w muzeum!
- och - jęknął czując ukłucie zazdrości bo to mogło być mydło dla niego. spojrzał na kubek niepewnym wzrokiem - co jest złego w kubku? - założył od razu że się z niego śmieje.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°28
Re: pakowanie prezentów
mimo że rafe jest otwarcie chujkiem xd
wszystko co mówisz jest bardzo możliwe!
rafe powinien zrobić samuelowi niespodzianke i podarować mu to mydło xd zostawi mu na wycieraczce pod domem i będzie udawać, że to wcale nie od niego.
- to kiczowate - podsumował. tak jakby mydło albo cokolwiek na tym jarmarku nie było xd
wszystko co mówisz jest bardzo możliwe!
rafe powinien zrobić samuelowi niespodzianke i podarować mu to mydło xd zostawi mu na wycieraczce pod domem i będzie udawać, że to wcale nie od niego.
- to kiczowate - podsumował. tak jakby mydło albo cokolwiek na tym jarmarku nie było xd
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°29
Re: pakowanie prezentów
jasne, że jest bo ruchali się wszędzie gdzie się dało tak bardzo byli na siebie napaleni podświadomie. samuel by się zsikał ze szczęscia dostając to mydło od rafe'ego. zakonserwowałby je w jakimś ozdobnym słoiku i postawił na parapecie przy oknie. był romantykiem! - a mydło w kształcie serca nie? - czepiał się skoro i on się czepiał. i wskazał na mydło.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°30
Re: pakowanie prezentów
jarmark był zbyt romantyczny, rafe potrzebował najpierw się z samuelem porządnie pokłócić, a potem przeruchać. na jarmarku poczułby jak nachodzą go te wszystkie uczucia, które próbował tłumić w sobie. rafe byłby zawiedziony, że nigdy nie wykorzystał tego mydła xd
- to bardziej przemyślany prezent - upierał się przy swoim. nie wiedział dla kogo jest ten kubek, ale i tak juz wyciągał wnioski. albo czepiał się tylko po to, żeby się czepiać.
- to bardziej przemyślany prezent - upierał się przy swoim. nie wiedział dla kogo jest ten kubek, ale i tak juz wyciągał wnioski. albo czepiał się tylko po to, żeby się czepiać.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°31
Re: pakowanie prezentów
zaraz się pokłócą co lepsze xd kubek czy mydło xd a dużo im nie trzeba. samuel go raz popchnie i ten już będzie gotowy żeby go wyruchać tu i teraz xd
wykorzystałby je do patrzenia i rozmyślania o rafe!
- czyli dasz to komuś kto ma problemy z higieną? - zapytał. wydawało mu się, że takie prezenty daje się ludziom którzy śmierdzą xd kubek był bezpieczniejszym prezentem, ładnie wyglądał i można było pić z niego kawę lub herbatę!
wykorzystałby je do patrzenia i rozmyślania o rafe!
- czyli dasz to komuś kto ma problemy z higieną? - zapytał. wydawało mu się, że takie prezenty daje się ludziom którzy śmierdzą xd kubek był bezpieczniejszym prezentem, ładnie wyglądał i można było pić z niego kawę lub herbatę!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°32
Re: pakowanie prezentów
może rafe specjalnie szukał powodu do najgłupszej kłótni świata, żeby tylko nakręcić ich na seks za stoiskiem. okryją się papierem do pakowania!
- nie, dam je komuś kto zajmuje szczególnie miejsce w moim sercu - mruknął takim chamskim tonem, że próżno było szukać w jego słowach szczerości i słodziakowości. każdy miał mnostwo kubków w swojej szafce, rafe uznał to za mało oryginalne. chociaż jakby samuel dał mu kubek to pewnie by się cieszył!
- nie, dam je komuś kto zajmuje szczególnie miejsce w moim sercu - mruknął takim chamskim tonem, że próżno było szukać w jego słowach szczerości i słodziakowości. każdy miał mnostwo kubków w swojej szafce, rafe uznał to za mało oryginalne. chociaż jakby samuel dał mu kubek to pewnie by się cieszył!
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°33
Re: pakowanie prezentów
pewnie tak było. każdy powód dobry by się bzykać xd
- tak? - położył ręce na bioderkach poirytowany jego tonem - niby komu? mamie? - mruknął równie niemiło co on. często dawał mu pomiatać sobą, ale zawsze w którymś momencie miarka się przebierała. i teraz tak było! a może cioci akurat zbił się kubek i to był najlepszy prezent na teraz!
- tak? - położył ręce na bioderkach poirytowany jego tonem - niby komu? mamie? - mruknął równie niemiło co on. często dawał mu pomiatać sobą, ale zawsze w którymś momencie miarka się przebierała. i teraz tak było! a może cioci akurat zbił się kubek i to był najlepszy prezent na teraz!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°34
Re: pakowanie prezentów
musiał znaleźć wymówkę, żeby nie było, że on tego chciał!
- nie twoja sprawa! na pewno nie tobie! - przyłożył to mydło teraz do klaty, żeby upewnić się, że samuel go nie weźmie i nie wyrzuci w śnieg czy coś. nie wiadomo co się wydarzy jak mu się włączy agresor. rafe na szczęście hamował się na tyle, że nie miał zamiaru zbijać kubka samuela, bo byłby przypał.
- nie twoja sprawa! na pewno nie tobie! - przyłożył to mydło teraz do klaty, żeby upewnić się, że samuel go nie weźmie i nie wyrzuci w śnieg czy coś. nie wiadomo co się wydarzy jak mu się włączy agresor. rafe na szczęście hamował się na tyle, że nie miał zamiaru zbijać kubka samuela, bo byłby przypał.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°35
Re: pakowanie prezentów
hahaahah tak, żeby to była wina samuela!
- tylko pytałem, wcale nie jestem zazdrosny - wyjaśnił szybko chlapiąc co mu ślina na język przyniosła i zaczął rozglądać się wokół szukając jakiegoś ciekawego punktu zaczepienia do zawieszenia oka, aczkolwiek rafe był najlepszym punktem do obserwacji więc znów gapił się na niego.
- tylko pytałem, wcale nie jestem zazdrosny - wyjaśnił szybko chlapiąc co mu ślina na język przyniosła i zaczął rozglądać się wokół szukając jakiegoś ciekawego punktu zaczepienia do zawieszenia oka, aczkolwiek rafe był najlepszym punktem do obserwacji więc znów gapił się na niego.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°36
Re: pakowanie prezentów
już ustaliłyśmy, że rafe niewinny wśród moich postaci xd więc tak!
- jesteś zazdrosny - zrozumiał to po swojemu i zaśmiał się nawet. z niego! ups. chociaż podobało mu się to jak pomyślał, że samuel może być zazdrosny. i dlatego wmówił jemu i sobie, że tak jest. - o mydło? - dodał z rozbawieniem. - gdybym dawał ci prezent to dałbym ci coś lepszego, notatnik na wiersze albo scyzoryk wielofunkcyjny - palnął, nadal tym samym zdystansowanym tonem.
- jesteś zazdrosny - zrozumiał to po swojemu i zaśmiał się nawet. z niego! ups. chociaż podobało mu się to jak pomyślał, że samuel może być zazdrosny. i dlatego wmówił jemu i sobie, że tak jest. - o mydło? - dodał z rozbawieniem. - gdybym dawał ci prezent to dałbym ci coś lepszego, notatnik na wiersze albo scyzoryk wielofunkcyjny - palnął, nadal tym samym zdystansowanym tonem.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°37
Re: pakowanie prezentów
hahha, wchodzimy na terytorium kolejnej bezsensownej dyskusji!
na pewno był zazdrosny, ale wcale nie chciał tego mówić, ani tym bardziej pokazać. przy rafe gadał jednak takie rzeczy i potem musiał się wstydzić! uśmiechnął się jednak zaraz szeroko słysząc jego słowa - czyli zastanawiałeś się nad tym co mi dać? - niby zapytał, ale uznał to już za fakt!
na pewno był zazdrosny, ale wcale nie chciał tego mówić, ani tym bardziej pokazać. przy rafe gadał jednak takie rzeczy i potem musiał się wstydzić! uśmiechnął się jednak zaraz szeroko słysząc jego słowa - czyli zastanawiałeś się nad tym co mi dać? - niby zapytał, ale uznał to już za fakt!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°38
Re: pakowanie prezentów
typowo!
nie podobał mu się ten jego uśmieszek. miał ochotę go zmazać mu z twarzy. przywaleniem! albo pocałunkiem! jedno z dwóch! rafe sam się ostudził słysząc jego pytanie.
- wtedy - mruknął odchylając się trochę do tyłu, żeby się zdystansować od samuela. - ale nie dotrwaliśmy do świąt, nie? - przypomniał mu burknięciem. tak naprawdę rafe już wtedy kupił mu jakiś notes na zapas na prezent, a potem go spalił! sad story!
nie podobał mu się ten jego uśmieszek. miał ochotę go zmazać mu z twarzy. przywaleniem! albo pocałunkiem! jedno z dwóch! rafe sam się ostudził słysząc jego pytanie.
- wtedy - mruknął odchylając się trochę do tyłu, żeby się zdystansować od samuela. - ale nie dotrwaliśmy do świąt, nie? - przypomniał mu burknięciem. tak naprawdę rafe już wtedy kupił mu jakiś notes na zapas na prezent, a potem go spalił! sad story!
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°39
Re: pakowanie prezentów
to już ta pora xd
nawet jakby mu przywalił to potem całowaliby się więc wychodzi na jedno xd
zrobiło mu się przykro kiedy rafe przypomniał o tym jak głupio się zachowywał. normalnie nie zachowywał się też jakoś super przemyślenia, ale to był szczyt jego głupoty, że tak potraktował rafe'ego! - święta są po to żeby wybaczać - zauważył próbując dość niepewnie złapać jego dłoń, wiedział że może oberwać! wiedział też że nie chodzi mi o to żeby rafe nagle zaczął chodzić z nim znowu na randki (chociaż chciałby), ale o to żeby wybaczył w końcu to jak się zachował!
nawet jakby mu przywalił to potem całowaliby się więc wychodzi na jedno xd
zrobiło mu się przykro kiedy rafe przypomniał o tym jak głupio się zachowywał. normalnie nie zachowywał się też jakoś super przemyślenia, ale to był szczyt jego głupoty, że tak potraktował rafe'ego! - święta są po to żeby wybaczać - zauważył próbując dość niepewnie złapać jego dłoń, wiedział że może oberwać! wiedział też że nie chodzi mi o to żeby rafe nagle zaczął chodzić z nim znowu na randki (chociaż chciałby), ale o to żeby wybaczył w końcu to jak się zachował!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°40
Re: pakowanie prezentów
i jak tu się wyładować! tylko seksem!
dobrze, że samuel nie wykonywał żadnych nagłych ruchów, bo faktycznie mógłby oberwać. no ale wtedy znowu zaczęliby się całować. z tej sytuacji nie ma innego wyjścia xd westchnął, bo jednak jego wewnętrzny słodziak nie pozwalał mu przejść koło tych słów obojętnie. spojrzał na niewinną minę sama, którego wyobrażam sobie teraz tak jak na awku.
- jak ci wybaczę to dasz temu spokój? - mruknął bez wyższych uczuć. - bo jeśli tak to niech ci będzie - dodał mało romantycznie. spojrzał na niego ciągle jakby był obrażony, ale jednak ta mina samuela coś w nim obudziła i złożył na jego ustach krótki pocałunek. - wesołych świąt - powiedział i uciekł, bo jednak szkoda pięć funtów na pakowanie.
dobrze, że samuel nie wykonywał żadnych nagłych ruchów, bo faktycznie mógłby oberwać. no ale wtedy znowu zaczęliby się całować. z tej sytuacji nie ma innego wyjścia xd westchnął, bo jednak jego wewnętrzny słodziak nie pozwalał mu przejść koło tych słów obojętnie. spojrzał na niewinną minę sama, którego wyobrażam sobie teraz tak jak na awku.
- jak ci wybaczę to dasz temu spokój? - mruknął bez wyższych uczuć. - bo jeśli tak to niech ci będzie - dodał mało romantycznie. spojrzał na niego ciągle jakby był obrażony, ale jednak ta mina samuela coś w nim obudziła i złożył na jego ustach krótki pocałunek. - wesołych świąt - powiedział i uciekł, bo jednak szkoda pięć funtów na pakowanie.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°41
Re: pakowanie prezentów
po tym pocałunku samuel buszował po jarmarku szukając prezentu dla rafe'ego teraz! zostawi mu pod drzwiami xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°42
Re: pakowanie prezentów
stoisko stało bez opieki więc nico zawijał summer w kolorowy papier xd wcześniej oczywiście się zjarali!
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°43
Re: pakowanie prezentów
hahah uroczo!
- mocniej! mocniej! tak, tutaj! dokladnie tutaj! - wołała i ludzie patrzyli na nich z niezadowoleniem z co najmniej kilku powodów.
- mocniej! mocniej! tak, tutaj! dokladnie tutaj! - wołała i ludzie patrzyli na nich z niezadowoleniem z co najmniej kilku powodów.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°44
Re: pakowanie prezentów
pewnie zrobiła się kolejka, poza tym myśleli że są świrami xd
- obróc się - zarządził niczym prawdziwy projektant i drugim papierem w bałwanki już robił pasek żeby wyszła z tego sukienka. hahahaha, summer w sukience! - mogę ci też zrobić kapelusz! - odparł dumnie próbując złożyć czapeczkę.
- obróc się - zarządził niczym prawdziwy projektant i drugim papierem w bałwanki już robił pasek żeby wyszła z tego sukienka. hahahaha, summer w sukience! - mogę ci też zrobić kapelusz! - odparł dumnie próbując złożyć czapeczkę.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°45
Re: pakowanie prezentów
mieszkańcy st. albans powinni być przyzwyczajeni do obecności świrów w mieście.
posłusznie się obróciła i pozwoliła mu robić ze sobą co chciał. tak jak w łóżku hehehe. już się przekonała, że nico wie co robi i że warto mu zaufać.
- koniecznie! muszę wyglądać elegancko na spotkanie z mikołajem! - przygładziła swój papierowy strój. - jak się prezentuję? - zaczęła strzelać pozy jak modelka.
posłusznie się obróciła i pozwoliła mu robić ze sobą co chciał. tak jak w łóżku hehehe. już się przekonała, że nico wie co robi i że warto mu zaufać.
- koniecznie! muszę wyglądać elegancko na spotkanie z mikołajem! - przygładziła swój papierowy strój. - jak się prezentuję? - zaczęła strzelać pozy jak modelka.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°46
Re: pakowanie prezentów
i morderców xd
hahahaha, tak wiedział co robił i pewnie przez to marcus się na niego obrażał xd - będziesz jego najlepiej wyglądającym prezentem - zaśmiał się oplatając papier na jej biodrach a potem stanął nieco dalej żeby ją obejrzeć i ocenić oczywiście - to twój najlepszy strój - przyznał rozbawiony - chętnie go potem rozpakuje - dodał głupkowato, ale na pewno byłoby to coś dziwnego i ciekawego w łóżku.
hahahaha, tak wiedział co robił i pewnie przez to marcus się na niego obrażał xd - będziesz jego najlepiej wyglądającym prezentem - zaśmiał się oplatając papier na jej biodrach a potem stanął nieco dalej żeby ją obejrzeć i ocenić oczywiście - to twój najlepszy strój - przyznał rozbawiony - chętnie go potem rozpakuje - dodał głupkowato, ale na pewno byłoby to coś dziwnego i ciekawego w łóżku.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°47
Re: pakowanie prezentów
tak xd a jednak ciągle byli zaskoczeni!
summer już zdążyła pocisnąć marcusa, że jego kolega lepiej sobie radzi w łóżku, także nic dziwnego, że był obrażony!
- a skąd wiesz, że to prezent dla ciebie? nie jest podpisany - zaśmiała się, chociaż nie miałaby nic przeciwko takim zabawom w łóżku. przynajmniej wiedziała, że nico byłby zainteresowany czymś takim, bo jakby odwiedziła innego chłopaka w takim stroju to mógłby się zdziwić.
summer już zdążyła pocisnąć marcusa, że jego kolega lepiej sobie radzi w łóżku, także nic dziwnego, że był obrażony!
- a skąd wiesz, że to prezent dla ciebie? nie jest podpisany - zaśmiała się, chociaż nie miałaby nic przeciwko takim zabawom w łóżku. przynajmniej wiedziała, że nico byłby zainteresowany czymś takim, bo jakby odwiedziła innego chłopaka w takim stroju to mógłby się zdziwić.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°48
Re: pakowanie prezentów
może czyszczą im pamięc jak w facetach w czerni xd
przez nią musiał się ratować niewinną ming!
- da się to zmienić - chwycił jakiegoś markera ze stolika i napisal summer na cyckach 'dla nico'. zaśmiał się głupkowato. pewnie lubił różne udziwnienia, nie tak jak eden ale odpakowywanie dziewczyny jako prezentu na pewno go kręciło - a mi będzie ten pasować? - zapytał przymierzając do siebie papier w choinki.
przez nią musiał się ratować niewinną ming!
- da się to zmienić - chwycił jakiegoś markera ze stolika i napisal summer na cyckach 'dla nico'. zaśmiał się głupkowato. pewnie lubił różne udziwnienia, nie tak jak eden ale odpakowywanie dziewczyny jako prezentu na pewno go kręciło - a mi będzie ten pasować? - zapytał przymierzając do siebie papier w choinki.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°49
Re: pakowanie prezentów
może!
ming na tym korzystała! i doceniała go bardziej niż te wszystkie niewdzięczne laski xd
popatrzyła jak ją podpisywał.
- wiesz, że prezenty dostaje się zwykle od innych ludzi, a nie od samego siebie? - zauważyła z rozbawieniem. w ogóle nie obraziła się, że traktował ją jak przedmiot, w dodatku swoją własność. - poza tym nie pamiętam, żebym wylosowała cię w secret santa. sorry, ale ten prezent jest dla jasona - którego wylosowała w secret santa w akademiku i do tej pory nic mu nie kupiła. równie dobrze mogła się tak pojawić pod jego drzwiami. - tobie lepiej będą pasować bałwany - pewnie dlatego, że sam był bałwanem xd sięgnęła po papier i przyłożyła go do nico, chociaż jej własne zapakowanie ograniczało jej ruchy. szeleściła za każdym razem jak się poruszała.
ming na tym korzystała! i doceniała go bardziej niż te wszystkie niewdzięczne laski xd
popatrzyła jak ją podpisywał.
- wiesz, że prezenty dostaje się zwykle od innych ludzi, a nie od samego siebie? - zauważyła z rozbawieniem. w ogóle nie obraziła się, że traktował ją jak przedmiot, w dodatku swoją własność. - poza tym nie pamiętam, żebym wylosowała cię w secret santa. sorry, ale ten prezent jest dla jasona - którego wylosowała w secret santa w akademiku i do tej pory nic mu nie kupiła. równie dobrze mogła się tak pojawić pod jego drzwiami. - tobie lepiej będą pasować bałwany - pewnie dlatego, że sam był bałwanem xd sięgnęła po papier i przyłożyła go do nico, chociaż jej własne zapakowanie ograniczało jej ruchy. szeleściła za każdym razem jak się poruszała.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°50
Re: pakowanie prezentów
może marcus leciał na te wszystkie smierdzące przekąski ming xd
- mówią, że najlepsze prezenty robi się samemu sobie, wyznaję tą zasadę - przyznał wyszczerzając się. traktował ją jako przedmiot tylko w takich śmieszkach. nie był aż taki chamski! ale skoro summer to tolerowała - nie brałem udziału w tym losowaniu więc nie miałem szans! - wytknął jej zaraz. nie mieszkał w akademiku więc nie miał szans. ciekawe kogo wylosował benek! - poza tym wydaje mi się, że jason nie zasłużył na prezent bo był niegrzeczny - oczernił zaraz jasona, którego nawet nie znał - dlaczego bałwany? - zaczął marudzić - są na niebieskim tle, to mnie pogrubia - zaczął żartować udając że przejmuje się linią.
- mówią, że najlepsze prezenty robi się samemu sobie, wyznaję tą zasadę - przyznał wyszczerzając się. traktował ją jako przedmiot tylko w takich śmieszkach. nie był aż taki chamski! ale skoro summer to tolerowała - nie brałem udziału w tym losowaniu więc nie miałem szans! - wytknął jej zaraz. nie mieszkał w akademiku więc nie miał szans. ciekawe kogo wylosował benek! - poza tym wydaje mi się, że jason nie zasłużył na prezent bo był niegrzeczny - oczernił zaraz jasona, którego nawet nie znał - dlaczego bałwany? - zaczął marudzić - są na niebieskim tle, to mnie pogrubia - zaczął żartować udając że przejmuje się linią.
|
|