jacuzzi

no ups. pamiętam ich walkę w sądzie xd
charlotte była dla niego już wypadkiem przy pracy a ich związek uważał za niebyły! dawno i nieprawda. na szczęście nie spotykali się aż tak bardzo często żeby znów coś do siebie poczuć. wziął dłonie z jej talii i objął ją ramieniem - dobrze, w takim razie cieszę się, że zostaniesz jeszcze przez chwilę ze mną - bo się cieszył, że może spędzić z nią czas - uroczo wyglądasz z wypiekami na twarzy - miźnął ją po policzku kciukiem.

ja nie xd
może byli toksyczną parą tak na prawdę! i nawet jakby się spotkali to nie byliby w stanie nic do siebie poczuć!
już się do niej dobierał kiedy usiadła obok niego. typowy facet! a mówił, że nie zrobi nic na co nie miałaby ochoty. to, że się do niej przymilał jednocześnie jej pochlebiało i peszyło! nie potrafiła w normalne relacje. jej ostatni chłopak był w końcu świrem xd - dziękuje - zasłoniła dłońmi policzki i zaśmiała się. chciała coś dodać zapatrując się na niego, ale zaraz ktoś tu wszedł i zbyt się zestresowała. dlatego wyskoczyła z jacuzzi, ubrała się i uciekła! nie zaczynam nic bo zaraz zniknę i nie wiem czy wrócę.

posiedział jeszcze chwilę w jacuzzi i sobie poszedł.