pokój gościnny #2
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°2
Re: pokój gościnny #2
zaciągnął jo do jakiegoś pokoju, żeby się schować. rozwalił się na łóżku i kręcił blanta.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°3
Re: pokój gościnny #2
jo trochę się upiła drinkiem i schowała się za tą wielką zasłoną robiąc głupie miny do niego. wyglądało tak jakby go kusiła żeby się do niej dobrał xd
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°4
Re: pokój gościnny #2
ruby wykorzystala pierwsza lepsza okazje zeby uciec od dziewczyn. tez gdzies chciala sie schowac I wybrala zly pokoj niestety. szybko weszla I stanela jak wryta widzac andersona na lozku ogladajacego pokaz jo. - wow - tylko tyle byla w stanie z siebie wydobyc.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°5
Re: pokój gościnny #2
strzelał głupie miny do jo, ale jak wchodziło się do pokoju, to można było zobaczyć tylko tył jego głowy i wnioskować, że jest zainteresowany pokazem jo. wyprostował się, gdy usłyszał głos ruby.
- ruby, cześć - zrobiło mu się głupio i zaczął zamiatać to, co rozłożył na łóżku pod poduszką. tak jakby ukrywał gumki xd
- ruby, cześć - zrobiło mu się głupio i zaczął zamiatać to, co rozłożył na łóżku pod poduszką. tak jakby ukrywał gumki xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°6
Re: pokój gościnny #2
jo tylko pośrednio uczestniczy dziś w dramkach na szczęście.
totalnie się wygłupiała i uczepiła tych zasłon żeby jakoś się wygiąć i pokazać mu język. miała niezły ubaw, ale zaraz pojawiła się ruby. a wiedziała doskonale kim była ruby bo już raz zrobiła awanti więc puściła się zasłon i wylądowała tyłkiem na podłodze - ruby, cześć - powtórzyła po andersonie.
totalnie się wygłupiała i uczepiła tych zasłon żeby jakoś się wygiąć i pokazać mu język. miała niezły ubaw, ale zaraz pojawiła się ruby. a wiedziała doskonale kim była ruby bo już raz zrobiła awanti więc puściła się zasłon i wylądowała tyłkiem na podłodze - ruby, cześć - powtórzyła po andersonie.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°7
Re: pokój gościnny #2
jo miala swoje dramki. mogla miec wieczor przerwy.
patrzyla jak Anderson cos chowa I tak, od razu zalozyla, ze to byly gumki. - czesc - probowala zachowac spokoj, ale w jej oczach widac bylo wkurw. - nie wiem czemu myslalam, ze bedziesz miec dla mnie chociaz troche szacunku zeby tego tu nie robic - zasmiala sie. za duzo od niego oczekiwala I znowu sie zawiodla.
patrzyla jak Anderson cos chowa I tak, od razu zalozyla, ze to byly gumki. - czesc - probowala zachowac spokoj, ale w jej oczach widac bylo wkurw. - nie wiem czemu myslalam, ze bedziesz miec dla mnie chociaz troche szacunku zeby tego tu nie robic - zasmiala sie. za duzo od niego oczekiwala I znowu sie zawiodla.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°8
Re: pokój gościnny #2
jo mogła dzisiaj popatrzeć na dramki innych dla relaksu xd
po słowach ruby zrozumiał, że jest przyłapany... i że nie zdążył na czas schować zioła, więc wiedziała, co tu kombinują z jaraniem i dlatego była zawiedziona xd
- ja też chcę się dobrze bawić, to nie ma z tobą nic wspólnego - odpowiedział od razu. brawo anderson xd
po słowach ruby zrozumiał, że jest przyłapany... i że nie zdążył na czas schować zioła, więc wiedziała, co tu kombinują z jaraniem i dlatego była zawiedziona xd
- ja też chcę się dobrze bawić, to nie ma z tobą nic wspólnego - odpowiedział od razu. brawo anderson xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°9
Re: pokój gościnny #2
bawiła sie w boga dramek robiąc swoją osobą dramki xd
czyli jak zawsze lawina nieporozumień. jo też chciała tylko jarać zioło, a nie się ruchać więc stanęła w obronie hurda - daj spokój, nie możesz oczekiwać że będzie siedział w domu z depresją tylko dlatego że nie jesteście razem - ten etap i anderson, i jo mieli za sobą xd
czyli jak zawsze lawina nieporozumień. jo też chciała tylko jarać zioło, a nie się ruchać więc stanęła w obronie hurda - daj spokój, nie możesz oczekiwać że będzie siedział w domu z depresją tylko dlatego że nie jesteście razem - ten etap i anderson, i jo mieli za sobą xd
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°10
Re: pokój gościnny #2
niebezpieczna rozrywka xd
nie obchodzilo juz jej, ze chcial jarac. miala wieksze problemy xd wolalaby zeby tylko to robil z jo. szkoda, ze nie wiedziala, ze faktycznie tak bylo xd
w gardle zrobila sie jej klucha I poczula jak jej przykro po jego slowach. - nie wtracaj sie, to nie twoja sprawa - warknela. nie chciala rozmawiac z jo. - dani miala racje z tym wszystkim co mowila o tobie, zaluje, ze jej nie posluchalam - powiedziala przez zacisniete zeby. probowala sie nie rozryczec.
nie obchodzilo juz jej, ze chcial jarac. miala wieksze problemy xd wolalaby zeby tylko to robil z jo. szkoda, ze nie wiedziala, ze faktycznie tak bylo xd
w gardle zrobila sie jej klucha I poczula jak jej przykro po jego slowach. - nie wtracaj sie, to nie twoja sprawa - warknela. nie chciala rozmawiac z jo. - dani miala racje z tym wszystkim co mowila o tobie, zaluje, ze jej nie posluchalam - powiedziala przez zacisniete zeby. probowala sie nie rozryczec.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°11
Re: pokój gościnny #2
jak zawsze ruby miała inne postrzeganie sytuacji, a anderson nie umiał się wytłumaczyć. jo nie pomagała, chociaż cieszył się, że stanęła w jego obronie i posłał jej porozumiewawczy uśmiech, który tym bardziej mógł rozwścieczyć ruby.
- i teraz się zorientowałaś? - prychnął. - świetnie, trzeba było posłuchać dani od razu, oszczędziłabyś mi i sobie czas i złamane serca - wybuchnął na nią, bo już nie wytrzymywał z tymi oskarżeniami. miał dość słuchania tego, jaki jest najgorszy, podczas gdy on nic nie zrobił.
- i teraz się zorientowałaś? - prychnął. - świetnie, trzeba było posłuchać dani od razu, oszczędziłabyś mi i sobie czas i złamane serca - wybuchnął na nią, bo już nie wytrzymywał z tymi oskarżeniami. miał dość słuchania tego, jaki jest najgorszy, podczas gdy on nic nie zrobił.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°12
Re: pokój gościnny #2
w st. albans na pewno to było niebezpieczne zajęcie!
szkoda, że faktycznie byli niewinni a ruby widziała to w innym świetle, ech.
jo po prostu nie chciała żeby ruby psuła im zabawę, mieli się dobrze bawić i to był dzisiaj ich cel, bez żadnych seksualnych uciech!
- nie możesz psuć rodzinnej imprezy andersonowi ze względu na swoje egoistyczne pobudki - usiadła obok andersona na łóżku i zarzuciła mu przyjacielsko rękę na ramię żeby go pocieszyć. uważała, że ruby była chorobliwie zazdrosna i dlatego chciała mu popsuć imprezę.
szkoda, że faktycznie byli niewinni a ruby widziała to w innym świetle, ech.
jo po prostu nie chciała żeby ruby psuła im zabawę, mieli się dobrze bawić i to był dzisiaj ich cel, bez żadnych seksualnych uciech!
- nie możesz psuć rodzinnej imprezy andersonowi ze względu na swoje egoistyczne pobudki - usiadła obok andersona na łóżku i zarzuciła mu przyjacielsko rękę na ramię żeby go pocieszyć. uważała, że ruby była chorobliwie zazdrosna i dlatego chciała mu popsuć imprezę.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°13
Re: pokój gościnny #2
nie pomagali jej zrozumiec co naprawde sie miedzy nimi dzialo.
- widac jak bardzo ci smutno z tego powodu - prychnela. nie wierzyla w jego zlamane serce skoro w tym samym zdaniu mowil o zmarnowanyml czasie. w dodatku przy dziewczynie, ktora mial zaraz bzykac. spojrzala wsciekla na jo. - jasne, niewazne - pokrecila glowa. - nie bede wam przeszkadzac - polozyla dlon na klamce, ale nie otworzyla drzwi. - wlasciwie to szukalam ansela, slyszalam o nim duzo milych rzeczy - spojrzala na andersona znaczaco, majac nadzieje, ze zrozumie po co chciala go szukac. miala nadzieje, ze wzbudzi to w nim choc troche zazdrosci. wychodzila na wredna suke, ups xd - bawcie sie dobrze - trzasnela drzwiami jak wychodzila. tak naprawde poszla sie gdzies schowac bo nie byla pewna czy bedzie w stanie powstrzymac lzy. bylo jej mega przykro!
- widac jak bardzo ci smutno z tego powodu - prychnela. nie wierzyla w jego zlamane serce skoro w tym samym zdaniu mowil o zmarnowanyml czasie. w dodatku przy dziewczynie, ktora mial zaraz bzykac. spojrzala wsciekla na jo. - jasne, niewazne - pokrecila glowa. - nie bede wam przeszkadzac - polozyla dlon na klamce, ale nie otworzyla drzwi. - wlasciwie to szukalam ansela, slyszalam o nim duzo milych rzeczy - spojrzala na andersona znaczaco, majac nadzieje, ze zrozumie po co chciala go szukac. miala nadzieje, ze wzbudzi to w nim choc troche zazdrosci. wychodzila na wredna suke, ups xd - bawcie sie dobrze - trzasnela drzwiami jak wychodzila. tak naprawde poszla sie gdzies schowac bo nie byla pewna czy bedzie w stanie powstrzymac lzy. bylo jej mega przykro!
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°14
Re: pokój gościnny #2
andersonowi też było bardzo przykro, że ruby tak na niego naskakiwała, a potem sugerowała, że chce podrywać jego kuzyna. będzie musiał zaraz go znaleźć i zamknąć go w tym pokoju, żeby go nie znalazła xd udawał przed jo, że ta akcja go nie poruszyła, ale było to po nim widać. zjarali się tak, że anderson będzie zaraz chodzić po ścianach.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°15
Re: pokój gościnny #2
wpadł do kolejnego pokoju szukając swojej ukochanej xd - annie?! - krzyknął licząc na to że ktoś odpowie xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°16
Re: pokój gościnny #2
paliła fajkę na balkonie. musiała się ukryć na chwilę przed rodzinką, bo już czuła, że nie wytrzymuje. a andy zniknął i jej nie pilnował xd
- tu jestem! - odpowiedziała, nie sprawdzając, kto to woła. głośna muzyka grała i nie rozpoznała głosu.
- tu jestem! - odpowiedziała, nie sprawdzając, kto to woła. głośna muzyka grała i nie rozpoznała głosu.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°17
Re: pokój gościnny #2
andy wyskoczył przez okno.
george'owi i tak się zeszło zanim ją znalazł!
miała pecha że nie rozpoznała. książę stanął w drzwiach balkonowych prezentując się zacnie i lekko chwiejąc - annie.... - wymruczał jej imię xd
george'owi i tak się zeszło zanim ją znalazł!
miała pecha że nie rozpoznała. książę stanął w drzwiach balkonowych prezentując się zacnie i lekko chwiejąc - annie.... - wymruczał jej imię xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°18
Re: pokój gościnny #2
uratował się przed dalszymi dramkami xd
gabriel wygrał konkurencję, w której szybciej znalazł swoją damę serca, ale raczej nie wygrał konkurencji, jaki był tego skutek xd
- george? - myślała, że ma zwidy po alkoholu. - nie wydaje mi się, żebyś był na liście gości - zaśmiała się nerwowo i szybko zgasiła papierosa o barierkę.
gabriel wygrał konkurencję, w której szybciej znalazł swoją damę serca, ale raczej nie wygrał konkurencji, jaki był tego skutek xd
- george? - myślała, że ma zwidy po alkoholu. - nie wydaje mi się, żebyś był na liście gości - zaśmiała się nerwowo i szybko zgasiła papierosa o barierkę.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°19
Re: pokój gościnny #2
chyba xd
nie wygrał, bo chrapał smacznie w pokoju w obok a george jeszcze trzymał się na nogach xd
- byłem, albo nie byłem - zaczął dywagować majtając glową na prawo i lewo - czy to ważne? - spoglądał na nią, nie była wkurwiona że go spotkała a to już sukces - szukałem ciebie - zaczął już od konkretów.
nie wygrał, bo chrapał smacznie w pokoju w obok a george jeszcze trzymał się na nogach xd
- byłem, albo nie byłem - zaczął dywagować majtając glową na prawo i lewo - czy to ważne? - spoglądał na nią, nie była wkurwiona że go spotkała a to już sukces - szukałem ciebie - zaczął już od konkretów.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°20
Re: pokój gościnny #2
okaże się przy następnej grze andy'm xd
nie wiadomo, co george odpali i czy nie skończy gorzej xd
- nie byłeś - uznała, że to jednak ważne. miała tylko nadzieję, że madeline nie zadzwoniła do pałacu, żeby go zaprosić i utrzeć nosa carly, że ma takie znajomości xd była zbyt pijana, żeby się wkurzać. dopiero do niej docierało, że naprawdę tu jest - to nie jest dobry moment, jestem na weselu - zaczęła się bronić przed jego nieodpartym urokiem.
nie wiadomo, co george odpali i czy nie skończy gorzej xd
- nie byłeś - uznała, że to jednak ważne. miała tylko nadzieję, że madeline nie zadzwoniła do pałacu, żeby go zaprosić i utrzeć nosa carly, że ma takie znajomości xd była zbyt pijana, żeby się wkurzać. dopiero do niej docierało, że naprawdę tu jest - to nie jest dobry moment, jestem na weselu - zaczęła się bronić przed jego nieodpartym urokiem.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°21
Re: pokój gościnny #2
tak xd
- nie byłem - przytaknął jej skoro tak bardzo naciskała na to. tylko alkohol miał taką moc sprawczą żeby się tu pojawił, nawet nie maddie.
- wiem, nie zaprosiłaś mnie na nie - wytknął jej to pół żartem, pół serio. wcale nie miał zamiaru się zatrzymywać i zbliżał się coraz bardziej. chciał zniwelować dystans.
- nie byłem - przytaknął jej skoro tak bardzo naciskała na to. tylko alkohol miał taką moc sprawczą żeby się tu pojawił, nawet nie maddie.
- wiem, nie zaprosiłaś mnie na nie - wytknął jej to pół żartem, pół serio. wcale nie miał zamiaru się zatrzymywać i zbliżał się coraz bardziej. chciał zniwelować dystans.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°22
Re: pokój gościnny #2
- wolałam tu przyjść z kimś innym - skłamała. serce jej tak mocno biło na widok george'a, że wiedziała, ze nie ma nikogo innego, z kim chciałaby tu i teraz być. jak się zbliżał to przylgnęła plecami do barierki na balkonie. dobrze, że nie wypadła xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°23
Re: pokój gościnny #2
jakby wypadła to prawie jak tragedia szekspirowska xd
- z tym niby twoim kolega? - zakpił trochę z andy'ego ale był na niego uczulony, co zrobić - jesteś zestresowana - ciekawe czym? zauwazyl to dopiero wtedy kiedy przylgnął dłońmi do barierek i zamknął pomiędzy rękoma annie, pułapka xd
- z tym niby twoim kolega? - zakpił trochę z andy'ego ale był na niego uczulony, co zrobić - jesteś zestresowana - ciekawe czym? zauwazyl to dopiero wtedy kiedy przylgnął dłońmi do barierek i zamknął pomiędzy rękoma annie, pułapka xd
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°24
Re: pokój gościnny #2
miała już doświadczenie w upadku ze schodów, może i to by przeżyła xd
- śledzisz mnie? - nie podobało jej się to, że wiedział za dużo. ciągle nie była pewna, czy to nie sprawka jej matki. - nie jestem zestresowana - zaprzeczyła od razu. - jestem pijana i rozgoryczona - dopowiedziała. zebrało jej się po pijaku na wyznania, skoro i tak nie mogła uciec.
- śledzisz mnie? - nie podobało jej się to, że wiedział za dużo. ciągle nie była pewna, czy to nie sprawka jej matki. - nie jestem zestresowana - zaprzeczyła od razu. - jestem pijana i rozgoryczona - dopowiedziała. zebrało jej się po pijaku na wyznania, skoro i tak nie mogła uciec.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°25
Re: pokój gościnny #2
może nie było wysoko xd
- nie muszę cię śledzić żeby to wiedzieć - był księciem powinna wiedzieć że ma swoje wtyki xd
zmartwił się jej wyznaniem i spoważniał nagle - przeze mnie? - nie wiedział co takiego mógłby zrobić ostatnio że mogła się tak czuć!
- nie muszę cię śledzić żeby to wiedzieć - był księciem powinna wiedzieć że ma swoje wtyki xd
zmartwił się jej wyznaniem i spoważniał nagle - przeze mnie? - nie wiedział co takiego mógłby zrobić ostatnio że mogła się tak czuć!
|
|