cmentarz wagańkowski
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: cmentarz wagańkowski
nie wiem co fascynującego jest w cmentarzu ale emily go zwiedzała, pewnie sie bała że zaraz jakiś duch zacznie jej szeptać coś do uszka ale dzielnie szła i przyglądała się cmentarzowi. pewnie robiła jakiś notatki czy coś chociaż nie wiem do końca po co mogło by jej to być.
- Gość
- Gość
- Post n°3
Re: cmentarz wagańkowski
na pewno był tu pochowany jakiś sławny pisarz albo może jakiś rosyjski reżyser, co bardzo interesowało philippe'a, mimo, że na rosyjskim kinie za bardzo się nie znał, ale nie miał co robić, więc tak jakoś wyszło, że znalazł się tutaj. gdy tak szedł sobie tą alejką, nagle zobaczył znajomą postać. zmarszczył brwi, bo widok emily za nic mu tu nie pasował! przecież była taką radosną dziewczyną, aż chciałoby sie napisać dziewczynką, bo była dla niego tak słodka i NIEWINNA.... nie czekał dłużej i podszedł do niej od tyłu, wyłaniajac się zza jej pleców - hej, mała - uśmiechnął się do niej fajniutko, bo nadal miał dobry humor, mimo dziwnego zachowania jeana, kiedy ostatnio się spotkali i w ogóle w rosji nie było tak źle, poza tym okazało się,ze moskwa to całkiem interesujące miasto, bo byli w moskwie, nie> xd
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: cmentarz wagańkowski
przecież była niewinna..... nie wiem o co ci chodzi xd no w moskwie xd podskoczyła ze strachu kiedy usłyszała czyjś głos i dopiero po chwili zorientowała się że to tylko philippe. chociaż akurat jego osoba nie była jej na rękę w tej chwili. w sumie sama nie wiedziała jak powinna sie zachowywać teraz. mimo wszystko uśmiechnęła sie widząc jego uśmiech bo rzadko widywała go na jego twarzy. - cześć philippe. przestraszyłeś mnie! - powiedziała z udawanym oburzeniem i zaśmiała się cicho. oblizała wargi i poprawiła włosy. - jak ci się podoba w moskwie? - zapytała unosząc kącik ust.
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: cmentarz wagańkowski
no tak, dlatego tak to podkreśliłam, żeby nikt nie miał wątpliwości! - oj, przepraszam, nie chciałem - roześmiał się, kłaniając się przed nią, nie wiem czemu w sumie, ale robil dziwne rzeczy to w sumie mnie to nie dziwi. kiedy oblizywała swoje wargi, miał ochotę przyciągnąć ją do siebie i pocałować w te słodziutkie usta, ale coś go znów powstrzymywało. poza tym sam już nie wiedział jak to pomiędzy nimi jest. ale oczywiście nie spodziewał się tego jak jest naprawdę, że jest z jeanem, czy jeszcze nie jest, ale i tak woli jeana od niego :c - jest całkiem spoko. na początku myślałem, że będzie nudno, w końcu co może być ciekawego w rosji. tylko chlanie i te sprawy.. - a jego to jakoś nie kręciło, upijanie się do nieprzytomności, czasem pił wódkę na strzały, ale to rzadko i jak ktoś go namówił albo miał jakiś powod. o coś mi się wydaje, że potem może wpaść w alkoholizm xd - ale moskwa to naprawdę ładne miasto, może jeszcze kiedys tu przyjadę. a tobie jak się podoba? - zapytał, przyglądając jej się i napawając jej widokiem, bo nie wiadomo kiedy spotka ją następnym razem.
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: cmentarz wagańkowski
no jasne ;d uśmiechnęła się. czuła sie naprawdę swobodnie w jego towarzystwie i lubiła go! było jej tak głupio chwilami jak na niego patrzyła, że nie mówi mu prawdy i tak dalej i że wszystko w sobie skrywa! ale przecież nie mogło o tym wiedzieć zbyt wiele osób. po za tym uważała że gdyby jean chciał to sam by mu powiedział i wtedy philippe na pewno jakoś dałby jej znać że o tym wie. a tak... musiała bardzo się powstrzymywać żeby nie robić nic głupiego! - rzeczywiście, ja też tak myślałam. ale wczorajszy wypad do tego pałacyku... śliczny był. a to wnętrze. mogłabym tak mieszkać .- zaśmiała się bo to oczywiście wcale nie prawda. wolała prostotę i minimalizm. no i raczej bardziej nowoczesne wnętrza niż to co było tam. - mi się tutaj też podoba. chętnie kiedyś przyjadę pozwiedzać całą moskwę tak raczej bez grupy bo tutaj jednak jesteśmy trochę ograniczeni. - ale pewnie sama by się bała jechać więc weźmie kogoś ze sobą , może ruby! bo ona to taka obrotna i odważna się zrobiła. jeana na pewno nie skoto mu się nie podoba rosyjski! który emily uwielbiała słuchać. szczególnie z ust rodowitych rosjan. brzmiał bardzo melodyjnie.
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: cmentarz wagańkowski
a philippe chyba też nie lubił rosyjskiego, ale musiał tu przyjechać, bo ktoś tam mu kazał ze szkoły xd no a on.... uważał ją za miłość swojego życia! okej, może nie, ale śniła mu się po nocach itd. poza tym pewnie nie podejmował żadnych większych kroków, bo uważał, że jest za młoda xd pozdro ona i jean xd i kiedy mówiła o tym pałacyku, tylko wyobrazil ich tam sobie razem, w sensie siebie i emily, nie emily i jeana! bo tego nawet nie miał jak sobie wyobrażać. chociaż ich zachowanie... i tak był za glupi albo nie, nie wierzyl, że emily mogłaby takie coś zrobić :d - taaak, ten pałacyk był świetny. a tak w ogóle, to co u ciebie emily? z kim jesteś w pokoju? - spytał, bo nawet nie wiedział i w sumie powinien spytać się w którym jak chciał ją np. odwiedzać xd
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: cmentarz wagańkowski
jakie to smutne... bo gdyby emily o tym wiedziała to na pewno szybko urwała by z nim wszystkie kontakty i płakała po nocach że jest taką okropną dziewczyną! bo nie chciała przecież nikogo krzywdzić, a tak zwodziła biednego philippe kiedy się kłócili z jeanem! na pewno było jej go bardzo szkoda. ja myślę, że philippe i tak się czegoś tam sam domyślał, bo to nie głupi chłopak! - u mnie? naprawdę dobrze, philippe. - powiedziała z uśmiechem. - a co u ciebie? tak dawno się nie widzieliśmy i nie mieliśmy okazji porozmawiać. - stwierdziła zakładając ręce na piersiach bo było jej wygodniej spacerować. - jestem w pokoju z lucy. to naprawdę wspaniale bo się przyjaźnimy! - powiedziała entuzjastyznie.
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: cmentarz wagańkowski
właśnie się nie domyślał, bo był w niej taki zakochany albo być może ewentualnie tylko zauroczony jej osobą, że nie wyobrażał sobie, by mogła być z takim staruchem jak jean! rozmawiali przez chwilę w samolocie, ale to tylko chwilkę, pewnie w kolejce do kibelka. - u mnie też dobrze, powiedziałbym, że bardzo dobrze - uśmiechnął się fajnie. słońce dawalo mu po oczach, więc musiał je trochę mrużyć. ale za to w takim świetle wyglądał bardzo fajnie. emily pewnie też... - hmmm, lucy. chyba ją kojarzę. ja jestem z simonem, w sumie gadaliśmy tylko parę razy, bo ciągle się jakoś mijamy, a nigdy wcześniej go nie poznałem - powiedział.
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: cmentarz wagańkowski
och biedak! to rzeczywiście będzie dla niego straszne jak już się dowie! no ale co poradzić. czytałam o tym, że rozmawiali przez chwilkę w samolocie xd ale to prawie jak nie rozmowa to wiadomo. dla niej się nie liczy xd uśmiechnęła się do niego slicznie. - cieszę się że u ciebie jest bardzo dobrze, philippe naprawdę! - powiedziała z przeknaniem i poprawiła znów włosy bo wiatr jej je trochę roztargał. - eh, ja niestety nie kojarzę twojego współlokatora. wydaje się być miły? - zapytała go z lekkim uśmiechem. oboje są francuzami! więc na pewno się polubią.
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: cmentarz wagańkowski
haha, myślałam, że nie, dlatego napisałam! a dla niego za to bardzo się liczy :c taaaak, na pewno się polubią xd - to miłe, że się cieszysz - odparł z nieustającym uśmiechem na twarzy, bo kiedy ją widział to jeszcze bardziej promieniował szczęściem! i mimo tych rozwianych włosów, nadal wyglądała bardzo ładnie, pewnie nawet dodawały jej uroku. - raczej tak, wydaje się w porządku. hmmmm. - przypomniało mu się to, co pisała plotkara o florianie i trochę mu się smutno zrobiło, bo wolałby też być z kimś z kim sie przyjaźni w pokoju np. właśnie z nim...
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: cmentarz wagańkowski
ja wszystko śledzę xd no większość xd - to naprawdę super. - powiedziała z uśmiechem. - dobry współlokator to podstawa dobrego wyjazdu. - powiedziała z przekonaniem i uniosła kącik ust. przyglądała mu się trochę nieśmiało bo nie wiedziała co teraz powinna zrobić. czy uciec czy co.
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: cmentarz wagańkowski
pewnie wyglądał jakby miał się rozpłakac w tym momencie! - mhm - przytaknął jej, ale jakoś bez entuzjazmu. - w ogóle, emily - spojrzał na nią smutnym wzrokiem - mogę ci zadać pytanie? może ono być głupie, ale sam już nie wiem... - westchnął.
- Gość
- Gość
- Post n°14
Re: cmentarz wagańkowski
zestresowała się trochę tą zmianą nastroju ich rozmowy ale z uśmiechem pokiwała głową- jasne, philippe. pytaj o co chcesz. - powiedziała z uśmiechem i czekała aż padnie pytanie. w środku cholernie się denerwowała i nie wiedziała co ma robić! dlatego nerwowo bawiła się końcówką włosów mimo miłego uśmiechu.,
- Gość
- Gość
- Post n°15
Re: cmentarz wagańkowski
- nie wiem, czytasz może plotkarę? wiem, że to głupie, bo tylko jakieś głupie nastolatki ją czytają, ale ostatnio wszedłem raz i pisała coś o florianie, który jest moim przyjacielem.. a mianowicie, że jest w psychiatryku....- mruknął najciszej jak się dało i w ogole czuł się tak beznadziejnie, bo wszystko mu się przypomniało teraz. - i jak myślisz czy to musi byc prawda? napisałem dzisiaj do niego i mi nie odpisuje.. może tak długo idą smsy z tej rosji? - głupie wytłumaczenie, ale nie chciał, żeby florian wylądował w tym psychiatryku, bo pewnie wcale nie był taki silny jak philippe i mógłby tam psychicznie nie wytrzymać xd
- Gość
- Gość
- Post n°16
Re: cmentarz wagańkowski
odetchnęła z uglą w sumie kiedy zapytał o floriana. przygryzła wargę. - wiesz... nie jestem pewna, philippe. wszystko może być prawdą. jeśli chcesz zadzwonię tam wieczorem i się wszystkiego dowiem. - powiedziała uśmiechając się nieznacznie bo nie chciała by philippe isę martwił. - na pewno mi powiedzą, więc napiszę ci wieczorem o tym, hm? - zaproponowała i pogładziła go po ramieniu żeby się nie martwił.
- Gość
- Gość
- Post n°17
Re: cmentarz wagańkowski
od razu mu się lepiej zrobiło, bo na serio się przejął! - dziękuję, emily, jesteś kochana! - cmoknął ją w policzek z tej euforii! a potem tylko wzruszył ramionami, nieśmiało się do niej uśmiechajac, ach. - naprawdę się o niego martwię, zwłaszcza, że wiem jak tam jest... - dodał już nie takim tragicznym głosem, ale takiego znawcy. - ej, ale chwila - przyjrzał jej się uważnie, bo widział, jak jej ulżyło, kiedy powiedział o florianie. - myślałaś, że o co ci się spytam? - zapytał nie spuszczając z niej wzroku.
- Gość
- Gość
- Post n°18
Re: cmentarz wagańkowski
nie sądziła że aż tak widać po niej to zdenerwowanie. - ach nieważne philippe. po prostu się martwiłam, że coś się stało. - powiedziała niepewnie i wzięła głęboki oddech. - z resztą miałam rację jak widać! nie martw się pomogę ci i naprawdę dowiem się wszystkiego czego będę mogła. - powiedziała z lekkim uśmiechem i poklepała go po ramieniu
- Gość
- Gość
- Post n°19
Re: cmentarz wagańkowski
- ach no ok. mam nadzieję, że to nic poważnego... ale w takim razie czekam na wiadomość od ciebie. - usmiechnął się, chociaż jej zachowanie nadal było dziwne, jak dla niego, ale już sie nie odzywał. - w ogóle idziesz w jakieś konkretne miejsce tutaj? - chodzilo mu o ten cmentarz, bo w dalszym ciągu spacerowali pomiędzy grobami. ok, jakaś alejką, ale nadal pomiędzy grobami.
- Gość
- Gość
- Post n°20
Re: cmentarz wagańkowski
- ja też mam taką nadzieję, ale obiecuję że napiszę ci wszystko czego się dowiem. znaczy zanotuję a potem wpadnę do ciebie ci o tym powiedzieć. - uśmiechnęła się do niego uroczo i poprawiła włosy. - nie, raczej po prostu spaceruję póki nie leje. - powiedziała wzdychając cicho.
- Gość
- Gość
- Post n°21
Re: cmentarz wagańkowski
- ok, dziękuję ci bardzo, emily. jesteś najsympatyczniejszą osoba na świecie! - miał ochotę podnieść ją i okręcić się z nią wokół siebie, ale jak zwykle zabrakło mu odwagi.... - no tak, pogoda tutaj nas za bardzo nie rozpieszcza.... - mruknął, spoglądając na niebo, pewnie zbierały się jakieś ciemne chmury.
- Gość
- Gość
- Post n°22
Re: cmentarz wagańkowski
- nie przesadzaj, staram sie pomagać przyjaciołom jak mogę. - pewnie bezwiednie podkreśliła słowo przyjaciołom bo jednak chciała mu to jakoś subtelnie dac do zrozumienia. xd a ona jest głupiutka to nie wymagajmy zbyt wiele. - no niestety. - zrobiła smutną minę.
- Gość
- Gość
- Post n°23
Re: cmentarz wagańkowski
ta, a on miał już wszystkiego się domyślić przez to, że nazwała ich przyjaciółmi xd jednak philippe aż taki mądry nie był, to nawet nie skapnął się, ze to miało coś sugerować, dlatego uniósł swoje ramię i objął nim emily, bo chyba trochę potrzebował poczuć kogoś kolo siebie, a że emily była akurat pod ręką to niezmiernie się tylko z tego cieszył. - cieszę się, że mogę mieć taką przyjaciółkę, jak ty - uśmiechnął się, przyciągajac ją do siebie tak wiesz jak, w sumie bardziej po przyjacielsku.
- Gość
- Gość
- Post n°24
Re: cmentarz wagańkowski
a emily nie miała odwagi się od niego odsunąć z resztą wyglądałoby to co najmniej dziwnie więc uśmiechnęła sie i przytuliła do jego boku obejmując go gdzieś w talii. - ja się cieszę że mogę mieć takiego przyjaciela jak ty, philippe. - powiedziała z uśmiechem i uniosła głowę by na niego spojrzeć bo pewnie był od niej dużo wyższy!
- Gość
- Gość
- Post n°25
Re: cmentarz wagańkowski
uśmiechnął się do niej wesoło, chociaż w jego oczach było widać coś zupełnie innego, ale nie był to w sumie smutek, ale jakaś niepewność bardziej! bo sam już nie ogarniał na czym stoi.. miał ochotę ją pocałować, ale miał jakieś wewnętrzne hamulce przed tym. - emily... -mruknął, żeby zagaić jakoś temat, o którym teraz tak obsesyjnie myślał.
|
|