Sala 5432

    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 6:13 pm

    Sam zawiózł Jude do szpitala! Zrobili jej płukanie żołądka i podłączyli do monitorków, różnych urządzeń i w ogóle. Charliego pewnie musiał się tłumaczyć strasznie, coś tam wkręcił lekarzom. Teraz siedział w sali, na małym krzesełku. a na łóżku, zamiast tego ptaka leżała biedna dziewczyna.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 8:45 pm

    Jude obudziła się z potwornym bólem głowy. Jak tylko otworzyła oczy, jęknęła cicho i od razu je zamknęła. Przez chwilę zastanawiała się gdzie w ogóle jest. Dopiero po chwili większość wspomnień wróciło, a ona poczuła się jak ostatnia szmata. Którą w sumie była. Odwróciła głowę w stronę Charlesa i zmarszczyła brwi. Kompletnie nie pamiętała kilku ostatnich godzin i tego, w jaki sposób znalazła się w szpitalu, więc jego też kojarzyła jak przez mgłę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 9:08 pm

    Gdy się przebudziła delikatnie się uśmiechnął, z ulgą. - strasznie mnie nastraszyłaś - nie znał Jej imienia nawet! A Przywiózł Ją do szpitala. Co prawda słowa valerki o tym co zrobiła, zresztą i jude i valeria namieszały mu w głowie. Ale teraz najbardziej się cieszył, że z Jude jako tako, bo przecież to troszkę jego wina, że jest w tym szpitalu. - rano, powinnaś się już lepiej czuć, teraz najlepiej będzie jeśli się prześpisz.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 9:13 pm

    Otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ale miała Saharę w ustach. Musiała wszystko sobie uporządkować w głowie. Na wspomnienie Valerii, po jej policzku znowu popłynęła pojedyncza łza, którą od razu wytarła.
    - Dzięki - szepnęła, patrząc mu prosto w oczy. Wiedziała, że pewnie nieźle się nasłuchał i mógł ją równie dobrze zostawić, żeby zdechła, bo przecież była zwykłą suką! Przynajmniej tak teraz myślała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:07 pm

    Musiał się ostro tłumaczyć na sali przyjęć! I kombinować, zeby nie wzywali dyrektora szkoły! Dobrze, że był taki uroczy, że oddziałowa jakoś tam pokombinowała z doktorem i się udało.
    -nie ma za co - odpowiedział i podał Jej kubek z wodą, pomógł Jej zamoczyć usta, przynajmniej tyle mógł zrobić.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:09 pm

    Jak jej napisał tak zrobił. Bardzo się o nią martwił, tym bardziej, że jeszcze wczoraj wyglądała na całkiem zdrową i nic nie wskazywało na to, że dzisiaj będzie w szpitalu! Zapytał o nią w recepcji, zdradzili mu nr jej pokoju po dłuższych negocjacjach i w końcu cicho wszedł do jej sali. Był z nią jakiś facet, którego Felix nie znał, popatrzył chwilę potem na nią zatrzymując się przy drzwiach. -Jude...-mruknął tylko z troską w głosie i zrobił kilka kroków w stronę łóżka.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:21 pm

    Była mu za to tym bardziej wdzięczna. W szkole miała pewne warunki, a przez takie coś straciłaby stypendium. Upiła łyk wody i opadła z powrotem na poduszki. Była kompletnie wyczerpana.
    - Jest. Mogłeś przecież mnie olać, po tym, co zrobiłam - powiedziała równie cicho. Pamiętała, że Valeria wykrzyczała jej wszystko przy nim, więc mniej więcej orientował się w sytuacji. Kiedy do sali wszedł Felix, przygryzła wargę. Nie chciała, żeby ją widział w takim stanie. Nie chciała, żeby dowiedział się, co zrobiła. Może nie znali się długo, ale myśl o tym, że on też się od niej odwróci, nie napawała jej optymizmem.
    - Felix, naprawdę jest w porządku, nie musiałeś przyjeżdżać - mruknęła, unikając jego wzroku.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:34 pm

    nie wiem czy mamy zachować jakąś kolejność w odpisywaniu xd w ogóle jaka jest ta cała sytuacja, tak pokrótce? xd
    Zbliżył się jeszcze bliżej do jej łóżka i usiadł na jakimś krzesełku, które tam stało. Ręce opuścił na nogi i tak jej się przyglądał. Marnie wyglądała, była strasznie blada. -Musiałem. -powiedział. Chciał zapytać co się stało, ale był przekonany, że Jude raczej nie będzie mu chciała na świeżo o tym opowiadać. Chciał tylko przy niej być.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:39 pm

    Więc napisze tylko, że Charlie cicho się zmył, ale zostawił Jude karteczkę z numerem i poposił by się odezwała, bo się bedzie martwił!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:42 pm

    Pokrótce to Jude przespała się z nauczycielem, plotkara ją szantażowała, że jeśli nie powie Oliverowi o tym, że jego dziewczyna Valeria seksiła się z innym i nie da mu ich rozbieranych zdjęć, to wszyscy się dowiedzą, a Jude nie mogła sobie pozwolić na wywalenie ze szkoły, bo wróciłaby do domu dziecka. Zrobiła to, po czym przyznała się Val, że to ona, a że to jej BFF i jedna z najbliższych osób, to schlała się i zaćpała myśląc o śmierci xdd.

    Jude zamknęła oczy, żeby się nie rozpłakać. Odetchnęła kilka razy głęboko. Miała nadzieję, że kiedy podniesie powieki, obudzi się z tego koszmarnego snu. Ale niestety tak nie było. Wciąż była w szpitalu, a obok niej siedział Felix i nieznajomy facet, który ją uratował. Właściwie nawet nie pamiętała, jak znalazł się w jej pokoju, ale to raczej nie było teraz najważniejsze. Pożegnała go i szepnęła cicho 'dziękuje'. Nie wiedziała jak mu się odwdzięczy za to, co zrobił. Spojrzała Felixowi prosto w oczy i nawet nie wiedziała co powiedzieć. Pokręciła bezsilnie głową.
    - Jestem beznadziejna Felix - szepnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:47 pm

    Interesujące xd

    Felix domyślił się, że Charlie odegrał jakąś ważną rolę w całej tej zaistniałej sytuacji, więc gdy on wychodził Felix posłał mu takie spojrzenie, hm, wyrażające męską wdzięczność. Felix przybliżył się do niej by mógł pogładzić jej włosy. -Co ty opowiadasz, Jude. Gdyby to była prawda, to nie byłoby mnie tutaj. -mówił cichym głosem, jakby głośniejszy ton mógł zranić ją jeszcze bardziej. -Domyślam się, że nic mi dziś nie wyjaśnisz, nie będę nawet próbował. -dodał i leciutko uniósł kąciki ust, a potem znów podał jej trochę wody.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 10:54 pm

    Moje postaci mają zawsze taaakie dramy w życiu;<
    Czując jego dotyk, poczuła się dziwnie bezpieczna. Już wcześniej zauważyła, że przy Felixie ma poczucie bezpieczeństwa, ale teraz po prostu bardzo tego potrzebowała. Ciepła i bezpieczeństwa. Uśmiechnęła się do niego słabo. Upiła kilka łyków wody, ale to kosztowało ją zbyt wiele wysiłku, więc opadła znowu na łóżko.
    - Jesteś tu, bo nie wiesz co zrobiłam - powiedziała cicho, niemalże niedosłyszalnie, zaciskając mocno powieki. Cały czas próbowała tej sztuczki z budzeniem się ze snu, ale nie pomagało.
    - Nie mam siły Felix. Nie chcę, żebyś ty też się ode mnie odwrócił - dodała, odwracając twarz i wpatrując się w przeciwległą ścianę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 11:00 pm

    Felix przez tą dramę uświadomił sobie, że zapewnianie jej bezpieczeństwa jest dla niego istotną sprawą, zresztą nie chodzi tylko o bezpieczeństwo. Bardzo się zestresował i zmartwił, gdy dostał od niej smsa z wiadomością,że jest w szpitalu. Siedział nadal taki trochę zmartwiony, powoli wyciągnął swoją rękę, by ścisnąć jej dłoń. Zrobił to trochę nieśmiało, ale nie tak jak jakaś ciota. -Nieważne, co zrobiłaś. -pewnie nie zdawał sobie sprawy z wielkości tego, co zrobiła, ale myślę,że byłby jej w stanie to wybaczyć i zrozumieć jej czyny. -Nie zamierzam się od ciebie odwracać, no co ty, wręcz przeciwnie Jude. -posłał jej ciepły uśmiech, dokładnie taki sam jak wczorajszego wieczoru. Miał nadzieję,że on choć trochę, odrobinę rozpromieni ją.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 11:05 pm

    Jejuu, jaki on słodki;x. Jude aż ścisnął się żołądek, kiedy usłyszała jego słowa. Odwróciła twarz znowu w jego stronę, a oczy zaszły jej łzami. Zamrugała szybko, żeby tylko się nie rozpłakać. Podejrzewała, że Felix zmieni zdanie, kiedy o wszystkim się dowie. I bała się tego. Cholernie. Spojrzała na ich dłonie i odwzajemniła uścisk. Leciutko, bo nie miała nawet siły.
    - Obiecujesz? - zapytała szeptem, patrząc Felixowi prosto w oczy. Miała nadzieję, że jeśli obieca, to faktycznie nie odwróci się od niej, mimo wszystko.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 11:11 pm

    Mrau ;3 Przyuważył jej drobne łezki i wytarł kciukiem jej policzek. -Hej, hej, nie płacz. -oh, naprawdę chciałby się dowiedzieć, co takiego się wydarzyło, że ona tutaj wylądowała. Wiedział tylko, że to pewnie była niemała sprawa, ale wszystkiego dowie się w swoim czasie. Na razie było dla niego ważniejsze zdrowie Jude. -Tak, obiecuję. Zostanę przy tobie, choćby nie wiem co by się miało stać czy bez względu na to,co już się stało. -uniósł się i pochylił nad nią, by ucałować ją w czoło. Myślę, że będzie potrafił dotrzymać tej obietnicy, bo ona nie zraniła bezpośrednio jego, więc nie miałby mieć jej za nic za złe. No może za to, że chciała się zabić, a on by bardzo ciężko to zniósł.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 11:15 pm

    Hahha, sama się w nim zakocham niedługo, serio! Zrób mi takiego w realu!
    Zazwyczaj, kiedy słyszała "nie płacz", wybuchała jeszcze większym płaczem, ale nie chciała rozklejać się przy Felixie. Już i tak była w żałosnym stanie. Mało kto widział ją taką kiedykolwiek, a on dopiero niedawno ją poznał i już miał tą nieprzyjemność! Na szczęście nie śmierdziała już wódką, a jej źrenice nie były wielkości pięciozłotówek. Uśmiechnęła się delikatnie w odpowiedzi i przymknęła oczy, kiedy całował jej czoło.
    - Dziękuję - szepnęła. Cały czas mówiła cicho, bo bała się, że jej głos zawiedzie ją i w końcu się załamie. Poza tym pewnie był strasznie zachrypnięty od tych narkotyków i alkoholu. I zaraz wracam, tylko wezmę prysznica!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 11:24 pm

    Gdyby można, to już bym sobie takiego stworzyła! Ty byś dostała brata bliźniaka xd
    Nie pierwszy raz widział płaczącą dziewczynę, kiedy mieszkał jeszcze w Sydney to oglądał swoją matkę co wieczór w gorszym stanie. Poza tym w dzielnicy,w której mieszkał dużo kobiet się prostytuowało, więc naprawdę wygląd Jude jakoś go nie odstraszał czy cokolwiek innego. Wyglądała tak bezbronnie w tej białej pościeli. Uśmiechnął się tylko czule i pogładził ją po policzku. Teraz był już nią poważnie zauroczony. -Chcesz odpocząć, przespać się? -zapytał troskliwie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 11:45 pm

    Brat bliźniak pewnie nie byłby identyczny, ale niech będzie xd
    Jude nienawidziła płakać przy kimś. Lata w domu dziecka i w różnych rodzinach zastępczych sprawiły, że stwardniała. Nauczyła się nie okazywać emocji. Bo przecież emocje były słabością. Dziwne jednak było to, że przy Felixie czuła się swobodniej. Mimo to, nie chciała płakać. Jeszcze pewnie wiele jej łez zobaczy, jeśli będzie musiała mu wyjaśnić sytuację. Albo będzie chciała, bo nie wytrzyma i komuś zwierzyć się będzie musiała.
    - Muszę się przespać - mruknęła, przymykając oczy. I po chwili już spała. Muszę spadać, pa:*
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Wto Lut 21, 2012 11:48 pm

    Oj tam xd Nikt nie przyszedł do sali, żeby go wyprosić, więc przesiadł się na ten fotel pod oknem i sobie patrzył jak Jude śpi. Nigdzie mu się nie spieszyło, zwłaszcza,że ona była tutaj taka biedna, w zasadzie. Toteż postanowił jej pilnować. I tak pilnował, że po jakiejś godzinie sam zasnął, nawet nie wiedział kiedy. paa;*
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Sro Lut 22, 2012 7:41 pm

    Jude obudziła się, cała obolała. Czuła się tak, jakby miała zakwasy w całym ciele, a w żołądku grasował jej jakiś koleś z gwoździami i przybijał je gdzie popadnie. Jęknęła cichutko i uniosła się nieznacznie, podpierając się na łokciach. Felix spał na fotelu pod oknem, pewnie cały zdrętwiały. Uśmiechnęła się lekko, bo wyglądał uroczo. I ciepło jej się zrobiło na serduszku, że siedział tu z nią, chociaż równie dobrze mógł się wyspać w domu. I nie wiem czy gramy, że jest rano, czy wieczór, bo spała całą noc i dzień xdd
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Sro Lut 22, 2012 7:48 pm

    Powiedzmy, że wieczór xd Felix coś tam mruknął przez sen i próbował zmienić pozycję. Biedak myślał, że jest u siebie w łóżku i tak się przetoczył, że spadł z fotela, niestety. Obudził się od razu, choć nie wiedział gdzie jest. Złapał się za głowę drapiąc się w nią właściwie. Rozejrzał się wokoło i zaczynała mu wracać pamięć. I od razu spojrzał do łóżka, Jude nie spała. -Obudziłem cię tym upadkiem? -zapytał zaraz i wstał z podłogi podchodząc do niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Sro Lut 22, 2012 7:57 pm

    Jude zaśmiała się, kiedy spadł z fotela, ale znów zabolał ją brzuch, więc jęknęła i opadła z powrotem na poduszki.
    - Nie, obudziłam się wcześniej. Patrzyłam jak śpisz - powiedziała i uśmiechnęła się lekko, kiedy już do niej podszedł. Przygryzła wargę, zastanawiając się intensywnie nad tym co go skłoniło do tego, żeby siedzieć tu z nią cały czas.
    - Która jest w ogóle godzina? - zapytała i spojrzała za okno ze zmarszczonymi brwiami.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Sro Lut 22, 2012 8:00 pm

    -To dlatego mi się śniłaś? -zażartował. Choć pewnie jej się przyśniła, ale chciał to zachować dla siebie. Usiadł na brzegu łóżka. -Jakaś 8 wieczorem. Naprawdę długo spałaś. Właściwie to zdążyłem się umyć w twojej łazience, zjeść coś i usiadłem znów we fotel. -wyjaśnił z lekkim uśmiechem. -Jak się czujesz? Czegoś ci potrzeba? -spytał znów z tą troską i zaczął delikatnie poprawiać jej poduszkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Sro Lut 22, 2012 8:08 pm

    - Jeśli śniłam ci się w takim stanie, to musiał być koszmar - mruknęła przecierając zmęczone mimo wszystko oczy. Słysząc jak długo spała, otworzyła je szeroko.
    - Wow, jeszcze nigdy nie spałam całej doby - powiedziała z rozbawieniem. Poprawiła się na łóżku, kiedy jej ułożył poduszkę i teraz już bardziej siedziała niż leżała. Uśmiechnęła się znów, niemalże z wdzięcznością, bo już dawno nikt się o nią tak nie troszczył.
    - Nie, dziękuję ci. Powinieneś iść do domu, wyspać się porządnie - powiedziała znów przygryzając dolną wargę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Gość Sro Lut 22, 2012 8:14 pm

    Uśmiechnął się tylko na ten niby koszmar, który miał mu się przyśnić. -Byłaś wycieńczona, należał ci się ten odpoczynek. -nie miał na myśli tego, że należała jej się wizyta w szpitalu, żeby mogła wypocząć, ale no wiesz, co on miał na myśli xd -Wyglądam na niewyspanego? Na wycieńczonego? Ani trochę. -zassał wargi do środka przez chwilę jej się przyglądając. -Na pewno jesteś bardzo głodna. Nie jeść ani nie pić przez dobę? Proszę cię... -nie zamierzał się stąd ruszać. -W ogóle to dziwne, że jeszcze nikt mnie stąd nie wykopał. -wzruszył ramionami, ale cieszył się z tego faktu i to bardzo.

    Sponsored content

    Sala 5432 Empty Re: Sala 5432

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Lis 01, 2024 7:36 am