#6 |minnie & lily|

    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Sob Lut 11, 2012 11:43 am

    First topic message reminder :

    Lily wpadła do pokoju z szerokim uśmiechem.
    - Minnieminnieminnieminnieminnieminnieminnie!!!! - jęczała od progu i rzuciła się do niej na łóżko zapewne ją budząc, ale wcale jej to nie interesowało!
    - Wstawaj w tej chwili! Już, natychmiast!! - potrząsnęła ją i starała się obudzić ją do końca.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Sro Lut 15, 2012 12:20 am

    A lily nie wiedziała co robić, nie sądzę by tyler wywalił tw drzwi po prostu je zamknął nie przesadzajmy mial złamay nos xd to nie mogł tak mocno nimi walić. Lily się rozpłakała i siedziała przy Robercie bo zapomniała, że powinna zadzwonić po karetkę! Była tak sparaliżowana że stać było ją tylko na tyle. Nienawidziła w tej chwili tylera.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Sro Lut 15, 2012 1:00 am

    Lily w koncu zadzwonila, albo przyszedl ktos inny i zadzwonil. I pojechali do szpitala
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 7:51 pm

    No chyba że tak!
    - Oni już tacy są! Wiedzą swoje, a potem muszą się przekonywać o wszystkim na własnych błędach, idioci! - prychnęła, bo była na nich zdenerwowana, że zrobili coś tak głupiego i dali się zamknąć za kratkami! Jednocześnie strasznie się też tym wszystkim przejęła, bo przecież to byli jej przyjaciele i nie chciała, żeby coś takiego im się przytrafiało. - A tak w ogóle nie miałam wam jeszcze okazji pogratulować, że jesteście razem. Gdybym wiedziała wcześniej, życzyłabym wam wcześniej szczęścia i nic takiego by się nie stało! - zażartowała, jak to Minnie, która nigdy nie była poważna. Kiedy weszły do pokoju, od razu zanurkowała pod łóżko i wyciągnęła jakąś wódeczkę, a kubek z czekoladą odstawiła gdzieś, gdzie o nim zapomni i znajdzie go za miesiąc.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 7:56 pm

    - Ale kurwa, ile można prosić. Gdybym nie wyjeżdżała do tego pieprzonego Paryża, to pewnie bym go jakoś zatrzymała - mruknęła. W pokoju Minnie opadła na jej łóżko i westchnęła głośni. Uśmiechnęła się jednak, kiedy usłyszała kolejne słowa dziewczyny.
    - Dzięki. Więc to twoja wina - odparła, marszcząc zabawnie nosek. Jej, chyba wszystkie moje postacie marszczą zabawnie noski;x. Widząc wódkę aż jej się oczka zaświeciły. Musiała jakoś przetrawić tą informację w końcu!
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:03 pm

    - On po prostu potrzebuje trochę czasu, żeby się zmienić... Nie możesz oszukać jego prawdziwej natury. Może po tej przygodzie się wreszcie uspokoi. - stwierdziła. Była optymistką i wierzyła, że tak będzie. A kiedy mówiła o tej prawdziwej naturze, to automatycznie pomyślała o jej nieuzasadnionym pocałunku z Alexem, który ciągle zaprzątał jej głowę, szczególnie, że oboje nie nadawali się do związków i też nie mogli oszukać swojej prawdziwej natury! - W takim razie czuję się odpowiedzialna i wyciągnę ich stamtąd jakoś! - oznajmiła. Jeżeli więcej wypiją, to pewnie byłyby w stanie pójść na posterunek i pomóc im w ucieczce. Zabajerowałyby policjanta i byłoby po sprawie. ;d Dlatego Minnie odkręciła teraz wódkę, ale niestety nie miała żadnych kieliszków, bo z Minnie pije się z gwinta.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:11 pm

    - Myślałam, że już się zmienił. Wściekł się nawet, jak mu powiedziałam o rozbieranej sesji zdjęciowej. Cholera, mi też jest ciężko przestawić się na związek, bardzo, ale on już przegiął - powiedziała, a jej złość znowu wróciła. Miała dzisiaj w sobie wybuchową mieszankę uczuć!
    - Wyciągnij, żebym mogła zabić Theo - wyszczerzyła ząbki w uśmiechu. Słysząc dźwięk nadchodzącego smsa, aż podskoczyła na łóżku. Odpisała szybko bratu i spojrzała na Minni już nieco bardziej zadowolona.
    - Mój brat w końcu wytrzeźwiał - mruknęła - Da mi numer do jego prawnika, może będzie się coś dało zrobić. Mam nadzieję, że nie znielubi przez to Theo - westchnęła. I tak źle i tak niedobrze! A wódkę mogłą pić z gwinta, szczególnie, jeśli miała takie zapotrzebowanie jak dzisiaj.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:18 pm

    - Ale... to chyba nie znaczy, że się poddajesz? - podrapała się po policzku, niepewnie na nią patrząc, bo widziała, że jest naprawdę wściekła na Theo i Minnie przestraszyła się, że dopiero co się o ich związku dowiedziała, a oni już mają pierwsze problemy, które mogą na wszystkim zaważyć. - No widzisz, wyciągniemy ich. - klepnęła ją w udo entuzjastycznie. Chciała jakoś podnieść ją na duchu, bo zaraz jej dziewczyna tu wykituje. - Nie znielubi, tylko będą mieli zabawną anegdotkę do opowiadania potem. - zapewniła ją. Ona naprawdę nie potrafiła patrzeć na świat inaczej, niż w różowych barwach. Upiła spory łyk wódki i przekazała butelkę Rene, bo ona jej bardziej teraz potrzebowała. - Widzisz, właśnie dlatego powtarzam, że związki są do niczego. - wymruczała. Okej, była pewna kwestia, na którą Minnie wcale nie patrzyła przez różowe okulary. Swoją drogę Renesme ma różowe okulary na avku.;d
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:24 pm

    - Nie, nie poddaję się. Jakkolwiek dziwnie to brzmi w moich ustach, zależy mi na nim - westchnęła, ale uśmiechnęła się lekko. Wszystko było tak idealnie, dopóki nie wylądował w areszcie! A teraz cholernie się o niego martwiła. Nie wiedziała w ogóle skąd u niej takie uczucia. Ale chyba faktycznie dojrzewała.
    - Mam nadzieję. Sean jest jeszcze bardziej narwany od Theo - mruknęła. Wzięła od niej wódkę i upiła od razu ze dwa spore łyki. Dawno tak nie piła, więc skrzywiła się nieznacznie.
    - Wcale nie są do niczego. Serio. Mówi ci to wielka przeciwniczka związków - powiedziała z rozbawieniem.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:28 pm

    - To dobrze. Jakoś sobie to wszystko ułożycie. - odparła z pełnym przekonaniem. Niby taka przeciwniczka związków, a innym kibicowała! Pewnie dlatego, że na szczęściu przyjaciół zawsze zależało jej bardziej, niż na swoim. W końcu jej życie w dużej mierze polegało na upijaniu się z przyjaciółmi i pocieszaniu ich. - W takim razie nie będzie miał, co mu wypominać! - zaśmiała się. Sean jest nowy w mieście czy jak? Bo też jest przyjacielem Minnie niby. - Chcesz coś do popicia? - spytała, bo wcześniej o tym zapomniała, ona wprawnie piła bez. - To nie narzekaj, tylko się ciesz, że twój facet jest w areszcie w St. Albans, a nie dożywotnio w Alcatraz! - odparła od razu.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:34 pm

    - Mam nadzieję. Co nie zmienia faktu, że jak wyjdzie, to będzie miał przerąbane - powiedziała znowu wzdychając. Usadowiła się wygodniej na łóżku, czy tam na podłodze, bo Twoje postaci zawsze siedzą na podłodze;d. To znaczy teoretycznie tak, ale to musisz Carmel pytać o szczegóły xd. Rene uśmiechnęła się tylko w odpowiedzi i wzruszyła ramionami. Sean gorsze rzeczy robił, więc może odpuści Theo, w końcu pobił Kennego w obroni jej honoru! Chociaż w sumie bardziej swojego no.
    - Nie, muszę dzisiaj się schlać do nieprzytomności, może przestanę myśleć - stwierdziła z rozbawieniem. A potem zaśmiała się.
    - Bardzo się cieszę!
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:44 pm

    - No wiadomo! Musisz sobie go wychować... Ale wiesz, to są Johnsonowie, oni są nieujarzmieni! - roześmiała się. Chociaż Rene na pewno da radę go okiełznać! Hahaha, zapamiętałaś! No tak, na pewno siedziały na podłodze. W ogóle Kenny jest taki biedny, przespał się z Rene i dostał za to wpiedol, a Rene tylko przypieczętowała swój związek z Theo, smutne rzeczy! - Jak sobie życzysz! - zawtórowała jej śmiechem i też się napiła, bo w sumie jej też upicie się trochę przyda. W końcu obu po głowach chodzili teraz identycznie wyglądający chłopcy w blond loczkach.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:48 pm

    - Taaak, dokładnie, nie wiem czy ich się da okiełznać - zaśmiała się. Kenny w ogóle jest biedny, wszyscy go chcą zabić xd. Rene oparła się plecami o łóżko i wzięła od Minnie znowu butelkę. Tym razem się nie skrzywiła!
    - A co u ciebie Minnie? Dawno nie rozmawiałyśmy - powiedziała robiąc smutną minkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 8:53 pm

    - Na pewno dasz radę! Jestem pewna, że świata poza tobą nie widzi. Było tu już widać na studniówce! - chociaż głupia Minnie nie skumała się jeszcze wtedy, że coś między nimi jest. No dobra, może zauważyła, że jest między nimi chemia, ale nie sądziła, że to coś poważnego. W końcu znała Theo i Rene, nie sądziła, że mogliby zdecydować się na związek. - No wiesz, to co zwykle. Imprezy, olewanie szkoły, imprezy. - wyliczyła z rozbawieniem, wzruszając ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:01 pm

    - Myślisz? - mruknęła i uśmiechnęła się lekko. Jeszcze do niedawna była przekonana, że kocha Asha, a teraz była z Theo i miała wrażenie, że powoli się w nim zakochuje. Tylko czemu musiał odpieprzyć coś takiego! Teraz zaczęła się zastanawiać, czy to w ogóle ma sens.
    - Boję się, że on nigdy się nie zmieni i już zawsze zostanie narwanym gówniarzem pakującym się wiecznie w jakieś kłopoty - westchnęła. Ona sama nie myślała, że może wpakować się w związek. Ale przyzwyczaiła się już chyba. To znaczy nie chciała tego dopuścić do wiadomości, ale tak było. Spojrzała na Minnie mrużąc oczy. Znała ją już trochę i widziała, że chyba ją coś gryzie.
    - A w międzyczasie...? - zapytała z rozbawieniem, wpatrując się w nią intensywnie.
    - Cholera, chyba powinnam napisać Alexowi, że jego brat siedzi w areszcie - powiedziała nagle się prostując, jakby ją olśniło.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:09 pm

    Minnie przytaknęła. I właśnie ja nie ogarniam, że ona kręciła z lilkowym Ashem, a teraz jest z lilkowym Theo. ;o
    - Uwierz mi, że doskonale cię rozumiem... Ale znam Theo nie od dziś i wiem, że kiedy tylko chce, potrafi być naprawdę kochany. Zresztą sama to doskonale wiesz. - zaśmiała się krótko i upiła trochę z butelki. - Na pewno zawsze go będzie ciągnąć do kłopotów, ale myślę, że przy twoim boku się ustatkuje. Nie mógłby przecież sobie pozwolić na utratę takiej fajnej dziewczyny! - zauważyła z szerokim uśmiechem. - A w międzyczasie jeszcze więcej imprez! - odparła wesoło i nie kłamała, bo tak wyglądało jej życie. - On umrze, jak się dowie. - zmarszczyła czoło i spojrzała przeciągle na Rene. - Hej, mogę cię o coś spytać? Mówisz, że jesteś taką przeciwniczką związków, to czemu się na jeden zdecydowałaś? Kiedy wiedziałaś, że to coś dla ciebie? - przymrużyła oczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:18 pm

    Hhaha, no ja też nie xd.
    - Tak, wieem. Wczoraj nawet zabrał mnie na romantyczny spacer - powiedziała z lekkim rozbawieniem. Co nie zmienia faktu, że miło ją tym zaskoczył. I w ogóle był o nią strasznie zazdrosny, więc widziała, że mu zależy. Uśmiechnęła się do Minnie i pociągnęła znowu z butelki, podając ją dziewczynie.
    - Wieem, dlatego nie wiem czy go informować. Myślisz, że nie powinnam? - zapytała patrząc na Minnie z przygryzioną wargą. Znała go lepiej niż Rene, więc wolała się poradzić Słysząc jej kolejne pytanie, spojrzała na nią uważniej.
    - Czułam, że jeśli czegoś nie zrobię, to go stracę, bo strasznie go zraniłam kiedy przespałam się z Kennym. Strasznie tego nie chciałam. Nie wiem kiedy, ale zaczęło mi zależeć na Theo. Bardziej niż na przyjacielu - odparła i wzruszyła ramionami. Nie lubiła mówić o swoich uczuciach.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:28 pm

    Po prostu Lilka musiała się upewnić, że Rene będzie z którąś z jej postaci. xd
    - Theo Johnson romantyczny? - zdziwiła się. - Już teraz masz na niego jakiś niesamowity wpływ! - zaśmiała się, bo nie dowierzała, że Theo może się zmienić w potulnego romantyka. Ale najwyraźniej wszystko jest możliwe! - Jasne, że tak. W końcu to jego brat. Musi o tym wiedzieć! - odpowiedziała bez zastanowienia. To, że powinny go o tym poinformować nie zmieniało faktu, że go to załamie. Albo się właśnie ucieszy, że Minnie mu nie pozwoliła wtedy iść. xd Słuchała jej, wodząc palcem po gwincie butelki i nie patrząc na nią. - Mhm. - odparła tylko, a rzadko się zdarza, by Minnie nie miała nic do powiedzenia. Zamiast tego zamknęła sobie usta wódką.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:31 pm

    /oczywiście! ;3333 /
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:32 pm

    /czemu mnie nie dziwi, że czytasz! ;d
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:33 pm

    /<33333333333333
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:47 pm

    Hahah<3
    - No tak, też mnie tym zdziwił - zaśmiała się. Prychnęła cicho czytając smsa od Seana. I zmartwiła się, bo znała go i wiedziała, że tego tak nie zostawi. Napisała od razu smsa Alexowi.
    - Okej, napisałam mu. A mój pieprzony brat zaczął się bawić w opiekuna - jęknęła, opierając głowę o łóżko i wpatrzyła się w sufit. Słysząc jej lakoniczną odpowiedź, usiadła prosto i spojrzała na nią uważnie.
    - Minnie, co jest? - zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:52 pm

    - No to widzisz, już teraz się zmienia. Daj mu trochę czasu. - uśmiechnęła się jakoś pocieszająco, bo jednak wciąż musiała ją pocieszać i zapewniać, że Theo się zmieni i wszystko będzie między nimi idealnie i tak dalej. Patrzyła jak Rene pisze smsa do Alexa i zastanawiała się, czy na przykład wspomni, że siedzi właśnie z Minnie...... Minnie, stop. Skąd u ciebie takie głupie myśli. Jak u jakiejś głupiej zakochanej nastolatki! - Może chce cię chronić przed kolesiami takimi, jak on. - zaśmiała się, bo doskonale wiedziała, że jej brat nie ma co ją pouczać, skoro sam uwielbiał rozrabiać. - Co? Nie, nic. Ta wódka jakoś dziwnie smakuje. - zaczęła obracać butelkę w poszukiwaniu daty ważności sprzed pięciu lat, bo tak naprawdę nie wiadomo, co ona w tych zapasach pod łóżkiem trzymala.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 9:57 pm

    - No okej, koniec tematu! Najpierw ten kretyn musi wyjść z aresztu - powiedziała z rozbawieniem. Wódka jednak poprawiła jej humor na tyle, że już się z tego zaczynała powoli śmiać. Gorzej jeśli wyśle Alexowi jakiegoś dziwnego smsa, hihi.
    - Taa, ale jeśli zrobi coś więcej oprócz buntowania się, to ode mnie oberwie - prychnęła. Dobrze wiedziała, że był starszy i silniejszy i nic mu nie mogła zrobić! ale byli zżyci i jeśli przestanie się do niego odzywać, to może coś zdziała. Rene uniosła jedną brew, cały czas patrząc na Minnie uważnie.
    - Okej, jak nie chcesz to nie mów - odparła całkowicie neutralnym tonem i zabrała jej tą butelkę, żeby się napić.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 10:02 pm

    Roześmiała się tylko na jej słowa. Dobrze, że to nie Minnie do niego pisała, tylko Rene, bo ta to już zupełnie mogłaby coś głupiego napisać!
    - Lepiej nikogo nie bij, bo jeszcze sama wylądujesz w areszcie! - dalej się śmiała. Nie wiem, czy to wódka czy po prostu zwyczajny dobry humor Minnie. Przeczesała włosy palcami po jej słowach. - Nie no, tak się tylko zamyśliłam. To głupie i nieistotne. - machnęła ręką. Aha, jasne. Kłamczucha. Alex chodził jej po głowie cały dzień!
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 10:05 pm

    - Owszem. I stanę się lasią z tatuażami, która wszystkich leje - zaśmiała się. Rene była już zdecydowanie pijana. Przecież zdążyły już wypić prawie całą wódkę. Zmarszczyła nosek i zrobiła z ust słodki dziubek.
    - Oj Minnie, i tak wiem że kłamiesz - powiedziała kiwając z zapałem głową. Lubię grać pijanymi ludźmi xd

    Sponsored content

    #6 |minnie & lily| - Page 4 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Lis 01, 2024 11:32 am