Stacja kolejowa
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
Stacja kolejowa
First topic message reminder :
- Gość
- Gość
- Post n°76
Re: Stacja kolejowa
dogrywka jest teraz. i jest 1:1
w każdym bądź razie julka przyglądała mu się z ogromnym zmarwieniem. - powinieneś sobie usiąść. - powiedziała poważnie i wyciągnęła do niego rękę, żeby pomóc mu usiąść. dobry miał odlot, po samym walnięciu w słup, nie ma co xd jezu moja ciotka kiedyś szła i tak walnęła w słup, że miała na pół twarzy siniaka xd - julia jestem. - mruknęła na to beatrycze. sądzę, że czytała boską komedię to ogarniała o co chodzi. - spokojnie.... nie jesteś w żadnym piekle i pewnie przez długi czas nie będziesz. - uśmiechnęła się delikatnie. - jesteśmy w anglii, w st.albans, niedaleko londynu... jak masz na imię? - zapytała, musiała coś od niego wyciągnąć. liczyła, że jest na tyle ogarnięty, że pamięta. skoro sam nie wiedział co ma robić to starła mu to ptasie gówienko z policzka, żeby sobie nie rozmazał po całej twarzy.
w każdym bądź razie julka przyglądała mu się z ogromnym zmarwieniem. - powinieneś sobie usiąść. - powiedziała poważnie i wyciągnęła do niego rękę, żeby pomóc mu usiąść. dobry miał odlot, po samym walnięciu w słup, nie ma co xd jezu moja ciotka kiedyś szła i tak walnęła w słup, że miała na pół twarzy siniaka xd - julia jestem. - mruknęła na to beatrycze. sądzę, że czytała boską komedię to ogarniała o co chodzi. - spokojnie.... nie jesteś w żadnym piekle i pewnie przez długi czas nie będziesz. - uśmiechnęła się delikatnie. - jesteśmy w anglii, w st.albans, niedaleko londynu... jak masz na imię? - zapytała, musiała coś od niego wyciągnąć. liczyła, że jest na tyle ogarnięty, że pamięta. skoro sam nie wiedział co ma robić to starła mu to ptasie gówienko z policzka, żeby sobie nie rozmazał po całej twarzy.
- Gość
- Gość
- Post n°77
Re: Stacja kolejowa
ok xd
o kurwa..... ja kieyś byłam z kumplem na spacerze i myślałam, że jestem kurdupel to nie jebnę a zaryłam czubkiem głowy w znak i po drugiej stronie ulicy jego stary szedł........ PRZYPAŁ JAK JA PIERDOLE xd do dzisiaj mi szmaty to wypominają xd jak usłyszał julia to mu się od razu książki pomieszały i nie wiedział, co robi w romeo i julii i dlaczgo on nie jest tym romeo! jak usłyszał, że to anglia to momentalnie wstał i się rozejrzał. - EJ! TO MOJE! - wydarł się na jakiegoś bezdomnego co wykradał mu z walizki te gacie i g odepchnął. teraz to na bank trafi do piekła. spakował wszystko i odszukał wzrokiem julię. - lancelot! - odparł jej szybciutko i było mu wstyd, ale teraz kręcił się wokół własnej osi, bo nie wiedział jak tam iść. nigdy nie szedł do babci ze stacji, więc trochę się pogubił.
o kurwa..... ja kieyś byłam z kumplem na spacerze i myślałam, że jestem kurdupel to nie jebnę a zaryłam czubkiem głowy w znak i po drugiej stronie ulicy jego stary szedł........ PRZYPAŁ JAK JA PIERDOLE xd do dzisiaj mi szmaty to wypominają xd jak usłyszał julia to mu się od razu książki pomieszały i nie wiedział, co robi w romeo i julii i dlaczgo on nie jest tym romeo! jak usłyszał, że to anglia to momentalnie wstał i się rozejrzał. - EJ! TO MOJE! - wydarł się na jakiegoś bezdomnego co wykradał mu z walizki te gacie i g odepchnął. teraz to na bank trafi do piekła. spakował wszystko i odszukał wzrokiem julię. - lancelot! - odparł jej szybciutko i było mu wstyd, ale teraz kręcił się wokół własnej osi, bo nie wiedział jak tam iść. nigdy nie szedł do babci ze stacji, więc trochę się pogubił.
- Gość
- Gość
- Post n°78
Re: Stacja kolejowa
hahahahaha xd ja to jestem na szczęście jeszcze większy kurdupel to przejście pod znakiem to nic takiego dla mnie bo nawet jakbym chciała to pewnie bym ledwo rękami go dotknęła. także tak. i wcale sie nie dziwię, że ci wypominają xdd wzdrygnęła sie kiedy się tak wydarł i przyglądała mu się zdziwiona. trochę się przestraszyła, że jest jakiś niestabilny psychicznie! - na pewno nic ci nie jest? - zapytała ponownie bo się zastanawiała czy na przykład nie będzie miał jakiegoś krwiaka na mózgu czy coś takiego. poprawiła włosy i przyglądała mu się. - pomóc ci może gdzieś dojść? - zapytała bo tak się kręcił jak wariat trochę....
- Gość
- Gość
- Post n°79
Re: Stacja kolejowa
- nie, nie... wszystko ok. tylko będę miał chyba guza - spojrzał z wyrzutem na ten słup, który chyba specjalnie tam wyrósł, żeby on biedny się w niego uderzył. - w sumie... nie wiem. kurcze, myślałem, że wiem ale nie wiem - stresował się tym, bo teraz nawet nie wieział, gdzie babcia mieszka. - idę do babci, ale nie pamiętam ulicy. jezu... - podrapał się po czole i usiadł na ławce znowu wrzucając pod nogi walizkę. stukał palcem po kolanie i próbował sobie przypomnieć ale wszystko na marne. w ogóle trochę zlewał julię, ale miał własne problemy, w których nie sądził, by mogła mu pomóc.
- Gość
- Gość
- Post n°80
Re: Stacja kolejowa
- mhm, to dobrze, że nic ci nie jest. - powiedziała uśmiechając się lekko do niego. taaak, słup taki skurwiel, że się pojawia znikąd! straszna sprawa, że nic nie wiedział! - a nie możesz do niej po prostu zadzwonić? - zapytała całkiem logicznie. no chyba, że babcia nie miała telefonu to trochę wtedy przypał bo będzie musiał spędzić noc na tym dworcu i czekać na cud i olśnienie.
- Gość
- Gość
- Post n°81
Re: Stacja kolejowa
- nie mam numeru! musiałbym do rodziców zadzwonić... - podrapał się po nosie i wstał z miejsca. - kojarzysz może taki... - i opowiedział jej o jakimś specyficznym miejscu w st. albans. - ale pewnie nie kojarzysz - i opadł znowu na ławeczkę, bo szczegóły które podawał wydawały mu się nieistotne i mogło być milion takich domków w st. albans. - ale przypadł, julia. a jak wychodziłem z tego pociągu to jeszcze sobie powtarzałem, jak tam iść! - skoro teraz się tak zapomina, to co będzie później?!
- Gość
- Gość
- Post n°82
Re: Stacja kolejowa
- nie jestem pewna, czy to to miejsce o którym myślę. - westchnęła i pewnie podała mu jakąś nazwę ulicy bo może jak mu powie to on sobie nagle magicznie przypomni, że ta ulica tak się właśnie nazywała! wszystko jest możliwe. - och zdarza się. ja czasem z pokoju wyjdę do kuchni i nie wiem po co a co dopiero o jakimś miejscu, gdzie miałbyś dojść. - wzruszyła ramionami bo nie uważała tego za jakiś super przypał. tak mi się wydaje. ale chyba była za miła na coś takiego. mimo wszystko.
- Gość
- Gość
- Post n°83
Re: Stacja kolejowa
- wiesz... chyba faktycznie zadzwonię do rodziców - bo tak było najprościej. to, że na pewno ich zmartwi, że od samego początku ma jakieś kosmiczne problemy go trochę zniechęcało. zaśmiał się z niej. - to czasem jest takie uciążliwe! - przyznał jej rację, bo sam również tak miał. - ty gdzie mieszkasz? - zapytał przechylając głowę. chciał zdobyć o niej jak najwięcej info, żeby w razie co móc wyjść z domu od babci, a nie siedzieć tam cały czas. był raczej domatorem, ale lubił od czasu do czasu skoczyć do kina albo na kręgle.
- Gość
- Gość
- Post n°84
Re: Stacja kolejowa
uśmiechnęła się delikatnie. z pewnością to było lepsze wyjście, niż bujanie się po całym st.albans w nocy.... a przynajmniej ona tak uważała. - bardzo. - pokiwała glową z rozbawieniem. oczywiście, że to było uciążliwe i julka musiała wtedy dwa razy chodzić a to bylo wybitnie męczące! powiedziała mu jakąś nazwę ulicy, nie chce mi się ani odrobinę myśleć.
- Gość
- Gość
- Post n°85
Re: Stacja kolejowa
ale zamiast rodziców zadzwonił do niego telefon i to była babcia. - o! już wiem, gdzie muszę isć. fajnie było cię poznać. jeszcze się zobaczymy! - obiecał jej albo zagroził, jak to odebrała to już jej sprawa. a on uciekł, póki pamiętał gdzie biec.
- Gość
- Gość
- Post n°86
Re: Stacja kolejowa
pewien rozdział się właśnie w życiu tylera kończył. znów zmieniał miejsce zamieszkania, tym razem wybrał to wspólnie z cate! bo w międzyczasie się jej oświadczyl, wiadomo. wymyślili, ze nie ma sensu się dalej ukrywać przed betty i muszą uciec do kanady na stare śmieci tylera, do jego rodzinnego domu z młodym romeo. więc teraz spakowali się w milion walizek, wcisnęli do pociągu i jechali na lotnisko, a stamtąd już prosto do vancouver gdzie wiedli nudne, ale słodkie życie! di end.
- Gość
- Gość
- Post n°87
Re: Stacja kolejowa
Cate na początku była tym przerażona, ale już w kanadzie zaszła w ciążę i hormony jej namieszały w głowie! Urodziła tylerowi śliczną córeczkę, romeo pokochała jak swojego syna i wszyscy byli super szczęśliwi. A, no i nie chciała być nigdy taka jak betty, więc w kanadzie otworzyła swój salon fitness i do końca życia była piękna i szczuplutka! <3
- Gość
- Gość
- Post n°88
Re: Stacja kolejowa
był ubrany jakoś super ekstra, w jakiś sportowy garniak czy coś, na ramieniu wisiała mu teczka i wyglądał super seksownie, wysłał smska lorce, żeby się z nim spotkała na stacji, bo ma niespodziankę hehe
- Gość
- Gość
- Post n°89
Re: Stacja kolejowa
Lorka nie wiedziała co szalonego Leith wymyślił ale była tego ciekawa. Po ostatnim miło spędzonym czasie z Leithem to wiedziała że może być fajnie. Było nie za ciepło i nie za zimno wiec ubrana była pewnie w jakieś obcisłe jeansy i bluzkę do tego obcasy i było git. Chwilę jej zajęło dotarcie ale w końcu się zjawiła. Ach ta kobieca ciekawość.
- Hej. Juz jestem.
Ucalowała go delikatnie w policzek i się do niego usmiechnęła.
- Hej. Juz jestem.
Ucalowała go delikatnie w policzek i się do niego usmiechnęła.
- Gość
- Gość
- Post n°90
Re: Stacja kolejowa
Jak ją zobaczył to uściskał ją mocno i w ogóle podniósł ją nawet i ucałował słodko, bo jak ją tak zobaczył to od razu polepszył mu się humor.
- jedziemy do stanów - powiedział sobie tak nagle i uśmiechnął się szeroko - teraz - dodał patrząc na zegarek, a potem na nią żeby zobaczyć jej reakcje - mamy pociąg do londynu za siedem minut, tam przesiadamy się w metro i wylatujemy o czternastej bezpośrednio do San Francisco - wytłumaczył jej pocierając się przy okazji po skroni i myśląc czy czegoś przypadkiem nie pomylił.
- jedziemy do stanów - powiedział sobie tak nagle i uśmiechnął się szeroko - teraz - dodał patrząc na zegarek, a potem na nią żeby zobaczyć jej reakcje - mamy pociąg do londynu za siedem minut, tam przesiadamy się w metro i wylatujemy o czternastej bezpośrednio do San Francisco - wytłumaczył jej pocierając się przy okazji po skroni i myśląc czy czegoś przypadkiem nie pomylił.
- Gość
- Gość
- Post n°91
Re: Stacja kolejowa
Jej tez się z nim humor poprawiał. Ostatnio ja poprawił go tak ze do tej pory miała dobry. Odwzajemnila buziaka ale jak jej po chwili powiedział co robią to zrobiła magikarpia.
- Żartujesz tak?
Wywaliła na niego oczy ale on nie żartował. Miał cały plan i wszystko. Szalony, bardzo.
- Ale ja nie mam przy sobie walizki, paszportu, nic..
w ogóle tak se myślę że mu mógł Theo pomoc i ja po kryjomu spakować i uszykowac. Chyba ze ona ma totalnie bez niczego jechać. Szalone to było co zrobił ale naprawdę ja coś kupiło do tego by się zgodzić. Trochę odpoczynku od miasta tego dobrze jej zrobi. Of wszystkiego ochlonie plus będzie miała go obok siebie. To naprawdę kuszące.
- Żartujesz tak?
Wywaliła na niego oczy ale on nie żartował. Miał cały plan i wszystko. Szalony, bardzo.
- Ale ja nie mam przy sobie walizki, paszportu, nic..
w ogóle tak se myślę że mu mógł Theo pomoc i ja po kryjomu spakować i uszykowac. Chyba ze ona ma totalnie bez niczego jechać. Szalone to było co zrobił ale naprawdę ja coś kupiło do tego by się zgodzić. Trochę odpoczynku od miasta tego dobrze jej zrobi. Of wszystkiego ochlonie plus będzie miała go obok siebie. To naprawdę kuszące.
- Gość
- Gość
- Post n°92
Re: Stacja kolejowa
No wiadomo, Leith potrafił poprawiać kobietom humory hehe.
- oczywiście, że NIE żartuję - wywrócił oczami i miał ochotę zacząć się śmiać na widok jej miny, no ale z trudem się powstrzymywał zagryzając mocno wargę.
- ja mam Twój paszport - uśmiechnął się podekscytowany. Zwinął jej jakoś ostatnio z domu, bo już od jakiegoś czasu to planował, hehe. - a rzeczy nie będą Ci potrzebne, jedziemy tylko na weekend moje siostry Ci pożyczą albo ja Ci coś kupię - w końcu był kasiasty, a poza tym może nie powinien wspominać, że zamierza odwiedzić siostry, które też miały nieco dość tego telewizyjnego show i wróciły do SF.
- oczywiście, że NIE żartuję - wywrócił oczami i miał ochotę zacząć się śmiać na widok jej miny, no ale z trudem się powstrzymywał zagryzając mocno wargę.
- ja mam Twój paszport - uśmiechnął się podekscytowany. Zwinął jej jakoś ostatnio z domu, bo już od jakiegoś czasu to planował, hehe. - a rzeczy nie będą Ci potrzebne, jedziemy tylko na weekend moje siostry Ci pożyczą albo ja Ci coś kupię - w końcu był kasiasty, a poza tym może nie powinien wspominać, że zamierza odwiedzić siostry, które też miały nieco dość tego telewizyjnego show i wróciły do SF.
- Gość
- Gość
- Post n°93
Re: Stacja kolejowa
Nie mogła poradzić nic na to, że miała taką minę, w końcu on wyskoczył z czymś totalnie szalonym. W końcu no kto robi coś takieto, że umawia się z kobietą na stacji i oznajmia jej, że jedzie z nią na drugi koniec świata tu i teraz. Szaleniec.
- Masz mój paszport? Ale.. Ty to wcześniej zaplanowałeś co?
Spojrzała na niego podejrzliwie bo nie ma innej opcji. Musiał jej drapnąć paszport jak ostatnio u niej był. Spryciarz z niego niesamowity był. Normalnie zaraz po tym się zaśmiała. Tak radośnie oczywiście bo już nie mogła powstrzymać śmiechu.
- Jezu, jedziemy do stanów na weekend.
Pokręciła głową z niedowierzaniem i się do niego przytuliła bo to było tak niesamowite. Nigdy w stanach nie była, a bardzo chciała.
- Masz mój paszport? Ale.. Ty to wcześniej zaplanowałeś co?
Spojrzała na niego podejrzliwie bo nie ma innej opcji. Musiał jej drapnąć paszport jak ostatnio u niej był. Spryciarz z niego niesamowity był. Normalnie zaraz po tym się zaśmiała. Tak radośnie oczywiście bo już nie mogła powstrzymać śmiechu.
- Jezu, jedziemy do stanów na weekend.
Pokręciła głową z niedowierzaniem i się do niego przytuliła bo to było tak niesamowite. Nigdy w stanach nie była, a bardzo chciała.
- Gość
- Gość
- Post n°94
Re: Stacja kolejowa
Wzruszył tylko ramionami i uśmiechnął się po raz enty, bo kto bogatemu zabroni co nie. No ale w końcu Leith był bardzo YOLO i CARPE DIEM także można było się tego po nim spodziewać. Pomimo wszystko Lorka nie znała jeszcze go za dobrze ale kiedyś się przyzwyczai.
- właśnie tak - potwierdził jeszcze skinieniem głowy, żeby już tak na sto pro to do niej dotarło - poznasz kilku moich znajomych - którzy będą się chcieli z Tobą przespać ale nie zrobią tego, bo inaczej skopałbym im mordy. - dzisiaj zatrzymamy się w SF a w niedziele jeśli chcesz możemy pojechać do NY - powiedział swobodnie i objął ją ramieniem - mam nadzieje, że się cieszysz - mógłby jeszcze dodać, że zawsze może zrezygnować ale tego nie powie, bo serio chciał z nią jechać.
- właśnie tak - potwierdził jeszcze skinieniem głowy, żeby już tak na sto pro to do niej dotarło - poznasz kilku moich znajomych - którzy będą się chcieli z Tobą przespać ale nie zrobią tego, bo inaczej skopałbym im mordy. - dzisiaj zatrzymamy się w SF a w niedziele jeśli chcesz możemy pojechać do NY - powiedział swobodnie i objął ją ramieniem - mam nadzieje, że się cieszysz - mógłby jeszcze dodać, że zawsze może zrezygnować ale tego nie powie, bo serio chciał z nią jechać.
- Gość
- Gość
- Post n°95
Re: Stacja kolejowa
No ona taka nie była aż, ale może on ją tego na nowo nauczy, bo kiedyś też była szczypta szaleństwa w Lori. To co ją spotkało to zablokowało, ale teraz z takim szalonym Leithem to pewnie jej to wróci. Skoro już się zgodziła na to by lecieć z nim tak nagle do stanów to jednak widać, że ma to takie coś w sobie.
- Bardzo chętnie ich poznam.
Wyszczerzyła się do niego radosna, bo kurde, właśnie przed nią była wizja wyjazdu do stanów, z kimś kto jest szalenie przystojny i ma kase, a mało tego pewnie ma fajnych znajomych, z którymi ona się nie prześpi bo no gdzie takie coś zrobić Leithowi. Nie była taka przecież.
- Zawsze o tym marzyłam Leith, bardzo się cieszę. Dziękuje.
Cmoknęła go w jego super usteczka, bo musiała mu jakoś podziękować, choć lepiej to mu podziękuje na miejscu, albo w samolocie, w kiblu.
- Bardzo chętnie ich poznam.
Wyszczerzyła się do niego radosna, bo kurde, właśnie przed nią była wizja wyjazdu do stanów, z kimś kto jest szalenie przystojny i ma kase, a mało tego pewnie ma fajnych znajomych, z którymi ona się nie prześpi bo no gdzie takie coś zrobić Leithowi. Nie była taka przecież.
- Zawsze o tym marzyłam Leith, bardzo się cieszę. Dziękuje.
Cmoknęła go w jego super usteczka, bo musiała mu jakoś podziękować, choć lepiej to mu podziękuje na miejscu, albo w samolocie, w kiblu.
- Gość
- Gość
- Post n°96
Re: Stacja kolejowa
lilką z milion lat nie grałam to ją ci dam.... a jeszcze musimy ogarnąć agnes will bo oni jakbyś nie wiedziała jadą do madrytu.... z tego co pamiętam. w każdym bądź razie lilka teoretycznie została prawie sama... miała tu jeszcze lori, ale minnie pewnie pojechała na jakąś wycieczkę dookoła świata, grace zginęła przez co lilka pewnie miała deprechę lekką a robert... cóż, nie mam pojęcia ale się nie pojawiał. każda drama jest dobra. nie mówiąc o tylerze, który wybrał życie w kanadzie.. w każdym bądź razie była w londynie na zakupach i teraz wracała z niego a zakupy wcale nie poprawiły jej humoru. znów zaczynała trochę więcej pić, ale na szczęście nie wpadła w imprezowy wir jak do tej pory. zobaczymy co to dalej będzie!
- Gość
- Gość
- Post n°97
Re: Stacja kolejowa
to dostaniesz sebę! który nie odzywał się do lilki od czasu kiedy dostał wpierdol od tego całego roberta! nie chciał ruchać cudzej dupy, a bał się że jak będzie się z nią widywał to znów wylądują w łóżku i klops. w ogóle trzeba milion dramatów wymyślić agnes i willowi, bo zbyt wielką sielankę mają ;cccccc niech on wyrucha jakąś dupę, albo ona kogoś! tak czekam na dagnę bo liczę na to, że może daniel ją weźmie w obroty chociaż na chwilę xd seba też przeżywał śmierć grace! z tego powodu siedział na ławce na peronie i palił drugiego już dzisiaj skręta. widząc lilkę i to jak boryka się z tym zakupami zaraz podszedł i chwycił je, żeby jej pomóc - cześć - mruknął.
- Gość
- Gość
- Post n°98
Re: Stacja kolejowa
paskudny avek! trzeba w ogóle milion dramatów powymyślać... i tak, taki daniel kręcący się przy agnes to dobra drama. ale william też może się do kogoś podwalać.... może się też schlać i powiedzieć jej, że nie będzie walczył z całym wszechświatem, skoro nikt nie uważa, że fajnie, że są razem... przestraszyła się kiedy ktoś tak nagle do niej podszedł i po prostu wziął jej zakupy, ale zaraz zobaczyła sebę. - cześć. - odpowiedziała. trochę jej było źle, że się tyle czasu nie widzieli bo zawsze lubiła z nim spędzać czas. wszystko się tak strasznie pokomplikowało. pociągnęła go więc na ławkę, gdzie popchnęła go, żeby usiadł i kiedy sama usiadła po prostu się do niego przytuliła, bo wiedziała, że jemu też zależało na grace i pewnie też mu musi być przykro, a po za tym potrzebowała się sama do kogoś poprzytulać.
- Gość
- Gość
- Post n°99
Re: Stacja kolejowa
masz takiego, z gołą klatą seby mi się skończyły! xd
no ja właśnie tutaj poszukuję odpowiedniej kandydatki dla williama i kandydata dla agnes! ale to z tym schlaniem i powiedzeniem prawdy o ich związku też jest całkiem pro!
pewnie myślała że ktoś chce ją okraść z jej nowych ciuchów, ale to był tylko seba! może i był skurwielem, ale w głębi serca był też kochany i uroczy, lilka musiała o tym wiedzieć. w końcu przez dość długi czas nie chciał jej ot tak wyruchać! bardzo się zdziwił kiedy go pociągnęła na ławkę, ale nie protestował. jeszcze bardziej się zdziwił kiedy się do niego przytuliła - hej, bo zaraz pojawi się tutaj twój chłopak i znów dostanę po mordze - zażartował, ale wcale się od niej nie odklejał.
i w ogóle zw!
no ja właśnie tutaj poszukuję odpowiedniej kandydatki dla williama i kandydata dla agnes! ale to z tym schlaniem i powiedzeniem prawdy o ich związku też jest całkiem pro!
pewnie myślała że ktoś chce ją okraść z jej nowych ciuchów, ale to był tylko seba! może i był skurwielem, ale w głębi serca był też kochany i uroczy, lilka musiała o tym wiedzieć. w końcu przez dość długi czas nie chciał jej ot tak wyruchać! bardzo się zdziwił kiedy go pociągnęła na ławkę, ale nie protestował. jeszcze bardziej się zdziwił kiedy się do niego przytuliła - hej, bo zaraz pojawi się tutaj twój chłopak i znów dostanę po mordze - zażartował, ale wcale się od niej nie odklejał.
i w ogóle zw!
- Gość
- Gość
- Post n°100
Re: Stacja kolejowa
o nieee.... to smutne! ale ten jest milion razy lepszy niż tamten xd
oo to poszukuj, bo na razie jak mnie nie ma to sobie nie poszukam za bardzo, ale jak kogoś znajdziesz to możesz od razu wszystko ustalić. możemy zrobić milion dram, kto nam zabroni.
wtedy to by się jeszcze bardziej zamknęła w sobie, gdyby ktoś ukradł jej tyle fajnych ciuchów! jasne, że to wiedziała. zawsze bardzo fajnie spędzali ze sobą czas i cieszyła się z jego towarzystwa. a potem wszystko wymknęło się spod kontroli bo najpierw obraziła się grace, potem wrócił robert i jakoś nie po drodze było im się spotykać. - wątpię. - mruknęła nie odklejając się od niego. potrzebowała trochę bliskości od kogoś jej bliskiego, a w sumie sebastian był! - dlaczego wszystko się pierdoli. - mruknęła.
oo to poszukuj, bo na razie jak mnie nie ma to sobie nie poszukam za bardzo, ale jak kogoś znajdziesz to możesz od razu wszystko ustalić. możemy zrobić milion dram, kto nam zabroni.
wtedy to by się jeszcze bardziej zamknęła w sobie, gdyby ktoś ukradł jej tyle fajnych ciuchów! jasne, że to wiedziała. zawsze bardzo fajnie spędzali ze sobą czas i cieszyła się z jego towarzystwa. a potem wszystko wymknęło się spod kontroli bo najpierw obraziła się grace, potem wrócił robert i jakoś nie po drodze było im się spotykać. - wątpię. - mruknęła nie odklejając się od niego. potrzebowała trochę bliskości od kogoś jej bliskiego, a w sumie sebastian był! - dlaczego wszystko się pierdoli. - mruknęła.