korytarz

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    korytarz - Page 2 Empty korytarz

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:02 pm

    First topic message reminder :

    korytarz - Page 2 Foto_10f1d4e8fcc4ff07e1ded5bfd9a6779
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by leonard mayhew Czw Mar 05, 2015 12:05 am

    ja będę w szoku jak w końcu zaczniesz oglądać więcej porządnych filmów ;xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
    oczywiście, że potrafił ją sobie wychować! był starszy, bardziej doświadczony, a bree była w niego zapatrzona jak w obrazek. zresztą która by nie była? ja dalej nie wiem dlaczego on się związał z przygłupią licealistką. widać potrzebował głupszej laski żeby się dowartościować. to pewnie dlatego! - ja też nie wiedziałem - zachichotał i wzruszył ramionami - ale postanowiłem to spontanicznie ubrać - chichrał dalej, bo już był nieco wstawiony - spróbowałaś wszystkich kolorków, jak będzie ci nie dobrze to będziesz mogła dosłownie rzygać tęczą - odparł odkrywczo.
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    27

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by bridget kay Czw Mar 05, 2015 12:07 am

    rzeczywiście zaraz zrobiło jej się niedobrze, więc poleciała do kibelka, ale wcale nie rzygała tęczą. tak się zawieść!
    leonard mayhew

    leonard mayhew

    newcastle
    -
    cukierek anyżowy
    29

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by leonard mayhew Czw Mar 05, 2015 12:13 am

    dramaty! a leo wyrwał na strój jednorożca jakąś studentkę z piątego roku (wiadomo lubił starsze!), którą wyruchał w kibelku! wiedział co włożyć na siebie, cwaniaczek!
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 6:14 pm

    siedział pod pokojem, bo zapomniał kluczy, a jego współlokatora nie było w pokoju. braci też nie było w ich pokojach i nie mógł się u nich schować. obdzwonił ich na pewno, bo się zestresował tym wszystkim. same kłody pod nogi!
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by dylan hurd Wto Kwi 28, 2015 6:17 pm

    a teen.... dylan właśnie skądś sobie wracał. nie wiem skąd. na pewno było tak fajnie, chociaż nie miał dobrego humoru przez sucz maddie, która pewnie ciągle i nieustannie mu groziła! tak. a teraz... teraz prawie potknął się o wrak człowieka, znaczy juda.. - siema... - mruknął spoglądając na niego z góry.
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jeremy hurd Wto Kwi 28, 2015 6:26 pm

    jude na pewno tak panikował i marudził, że jeremy postanowił urwać się z ostatniej lekcji i iść go szukać. było mu go żal, więc poświęcił się tak dla niego. na szczęście nie musiał łazić po całym akademiku, bo akurat sobie tędy przechodził i ich zauważył. - no cześć - uśmiechnął się lekko.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 6:31 pm

    jude jak tak siedział i czekał, to dostał butelkę piwa od przechodzącego obok studenciaka, wiadomo jak to jest w akademiku. jak na woodstocku. nawet nie zauważysz, kiedy jesteś pijany. nie, żebym kiedykolwiek mieszkała w akademiku. albo była na woodstocku. jude po paru łykach już się oczywiście upił, więc na widok braci roześmiał się szalenie.
    - moi bohaterowie! - zawołał do nich.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by dylan hurd Wto Kwi 28, 2015 6:34 pm

    dylan pewnie się lekko zorientował, bo z jednego zwariowanego hurda nagle zrobiło się dwóch i to tak niepostrzeżenie, że aż musiał przetrzeć oczy zastanawiając się czy jer się nie teleportował. ale chyba jednak w gorszej kondycji był jude więc to na nim się skupił. - dużo wypiłeś? - zapytał chociaż nie widział żadnych butelek...
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jeremy hurd Wto Kwi 28, 2015 6:39 pm

    - od kiedy pijesz? - zainteresował się. nie miał zamiaru mu dawać kazań, bo przecież sam pił i to nie było nic złego, ale trochę się bał, że jude za bardzo się do tego przyzwyczai i będzie częściej zapijał smutki w samotności. a to nigdy nie wróży nic dobrego. jeszcze im w alkoholizm wpadnie ;x wystarczył im jeden alkoholik dylan. - chodź, nie będziemy tak siedzieć na korytarzu - wyciągnął w jego kierunku rękę.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 6:42 pm

    jude'owi zdecydowanie spodobało się picie, skoro po paru łykach już wpadł w doskonały humor i wszystkie jego problemy przestały mieć znaczenie. zamiast płakać się śmiał! szkoda, że odkrył alkoholizm tak późno, oszczędziłby sobie dwa tygodnie depresji.
    - dużo! prawie całą butelkę! - pochwalił się, dumny z siebie i zamachał butelką, w której jeszcze została jedna czwarta. myślał, że wypicie butelki piwa to taki wyczyn jak wypicie butelki wódki... no cóż, dla niego na pewno był. w końcu to nie było smakowe piwo! chociaż i smakowym by się upił zaraz. - gdzie idziemy? - zajarał się. - na wycieczkę?! ale ja nie mam butów... - zmartwił się zaraz i zamachał paluchami w skarpetkach. buty stały obok.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by dylan hurd Wto Kwi 28, 2015 6:46 pm

    kiedy jude pokazał mu butelkę z piwem to się złapał za głowę, bo skoro ten po butelce piwa się tak załatwił to nie widział dla niego przyszłości. - omatko, toś zaszalał... - powiedział trochę ironicznie mając nadzieję, że ten tego nie załapie. - co tu w ogóle robisz, co? - zapytał przyglądając mu się uważnie, bo przecież dla przyjemności sobie tutaj nie siedział.
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jeremy hurd Wto Kwi 28, 2015 6:52 pm

    jeremy westchnął widząc jak macha przed nim prawie pełną butelką z piwem. sam nie wiedział czego się spodziewał. ale z drugiej strony nawet lepiej właśnie dla jego przyszłości, że upija się dwoma łykami. przynajmniej nie zmarnuje sobie zdrowia przez ten swój 'alkoholizm'. ciekawe tylko czy jutro na kacu będzie nadal myślał, że to świetny pomysł. - nie wiem, jak chcesz to możemy się gdzieś przejść - wzruszył ramionami. może wtedy by się przynajmniej trochę ogarnął. - no właśnie? - spojrzał na dylana, ale zaraz wrócił wzrokiem do pijanego hurda.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 6:57 pm

    jude na pewno jutro będzie miał wielkiego kaca... 
    - wiem! jestem szalony jak ty! teraz możemy imprezować razem! - zacieszał się do dylana. sądził, że brat będzie się cieszył, że zyskał kompana do imprezowania. dylan pewnie wolałby toczyć z maddie kolejną walkę niż imprezować z jude'm. - przecież do was dzwoniłem! nie mam kluczy, ups. - rozłożył ręce i zachichotał, bo teraz wydawało mu się to zabawne, w przeciwieństwie do chwilę temu, kiedy obdzwaniał całą rodzinę, włącznie z rodzicami w paryżu, żeby mu pomogli dostać się do pokoju.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by dylan hurd Wto Kwi 28, 2015 7:01 pm

    - oo tak na pewno. - roześmiał się bo imprezowanie z judem to zdecydowanie to czego chciał doświadczyć w życiu. jeśli dylan chciałby nie zaliczać lasek to z pewnością będzie wiedział do kogo zadzwonić. - jak możesz nie mieć kluczy? - zapytał bo wydawało mu się to nielogiczne. szczególnie skoro jude AŻ TYLE wypił to może mu się klucze gdzieś w spodniach schowały i tego nie ogarnął.... to by było do niego podobne. xd
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jeremy hurd Wto Kwi 28, 2015 7:05 pm

    zaśmiał się na pomysł juda, bo wiedział, że dylanowi to się nie spodoba. sam chyba nie chciałby za często imprezować z młodszym bratem, bo wyszło by na to, że zostałby jego niańką i po pół godzinie od przyjścia musieliby się zwijać. dobrze, że jude chciał dylana xd - na pewno będziecie się świetnie razem bawić - poklepał starszego hurda po plecach. - zgubiłeś je? na pewno ich przy sobie nie masz? - zaczął mu zadawać pytanie. nie zaczną szukać tych kluczy jeżeli judowi się coś pomyliło i tak na prawdę cały czas miał je przy sobie.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 7:11 pm

    jeremy nie wydawał się jude'owi takim imprezowym zwierzem, więc wolał dylana. teraz nawet jude był bardziej imprezowy od jeremy'ego! 
    - no mówię przecież, że zostawiłem w pokoju! - poklepał się po kieszeniach. ogarnął, że nie ma kluczy, zanim jeszcze zaczął pić. gdyby nie czekał na korytarzu na cud, nie dostałby piwa i nie zacząłby pić. - dzwoniłem do was z milion razy! - przypomniał im, bo najwyraźniej zapomnieli. wyciągnął telefon i przejrzał ostatnie połączenia. - upsssss... - zachichotał znowu, bo zauważył, że odkąd zaczął pić, wykonał parę telefonów do morgan.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by dylan hurd Wto Kwi 28, 2015 7:19 pm

    no tak, a skoro teraz jude też jest imprezowym zwierzęciem to nie ma to tamto....
    - tak. na pewno będziemy się świetnie bawić... - powiedział z dużą dozą niepewności bo jakoś tego wszystkiego nie widział w zbyt kolorowych barwach. cóż.... bracia musieli sprawdzić czy aby na pewno jude nie ma kluczy bo był raczej mało ogarniętym człowiekiem. szczególnie po rozstaniu z morgan. - pewnie, ze dzwoniłeś. - mruknął, bo może wyrywał właśnie wtedy jakąś laskę i jude co chwilkę mu przerywał. - ups, co? - zapytał, bo może znalazł klucze...
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jeremy hurd Wto Kwi 28, 2015 7:30 pm

    skoro takie z nich szalone imprezowe zwierzaki, to jeremy i tak będzie musiał uważać na nich. no nie na dylana, ale na juda, którego ten i tak nie dopilnuje, bo będzie bardziej zajęty bzykaniem jakiejś laski w kiblu. o ile w ogóle w towarzystwie młodego uda mu się kogokolwiek poderwać. i o ile jude w ogóle dojdzie do klubu i nie padnie zaraz po piciu. - no dobra.. - westchnął. miał jednak nadzieję, że miał klucze gdzieś w kieszeni. nie był pewny czy pijany jude nie będzie gorszy od trzeźwego. miał dość sporo do roboty, a to na pewno właśnie on będzie musiał przy nim siedzieć, bo dylan zapewne znajdzie sobie inne zajęcia. może przynajmniej szybciej zaśnie. - byłem na zajęciach i nie mogłem odebrać - przypomniał mu, bo wysłał mu smsa, co i tak nic nie dało/
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 7:38 pm

    uważajcie, bo jeszcze z jude'a wyjdzie taki imprezowicz, że zaraz i on się dorobi dziecka... niee, to niemożliwe. jude może tylko wypijać jedno piwo i zasypiać po nim jak dziecko. ewentualnie wymiotować pół nocy, jeżeli wypije dwa i przesadzi.
    - myślałem, że przyszliście tu mnie uratować! - zrobił smutną minkę, skoro jeremy i dylan jednak nie byli jego bohaterami dnia. tak to jest liczyć na swoich rodzonych braci! - morgan przyjdzie zaraz i mi pomoże. - stwierdził, wybierając znowu numer morgan i przykładając telefon do ucha.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by dylan hurd Wto Kwi 28, 2015 7:47 pm

    hehe. jeremy będzie jednak musiał z nimi chodzić, bo z dylana byłaby słaba opiekunka dla juda. i raczej nie pomógłby mu trafić z powrotem do pokoju po jednym piwie. chociaż nie wiadomo, bo dylan byłby wciąż trzeźwy to może jakieś resztki rozsądku by się w nim odezwały.
    - przecież cię ratujemy. - wywrócił oczami bo jude zaczynał marudzić, a on tego nie znosił. kiedy za to zaczął dzwonić, od razu odebrał mu telefon. - zwariowałeś.... zerwała z tobą a ty będziesz jej płakał do słuchawki, że jak cipa zgubiłeś klucze? - jude musiał się jeszcze dużo nauczyć.
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jeremy hurd Wto Kwi 28, 2015 7:55 pm

    czyli jednak nie był zwolniony z obowiązku, ech. życie takie trudne jak się jest jedynym ogarniętym bratem i trzeba się zajmować pozostałymi. jude miał szczęście, że miał chociaż jedną opiekunkę, dzięki której nie obudzi się rano goły na ławce w parku. - no właśnie, przyszliśmy tu dlatego, że nas poprosiłeś - zgodził się z dylanem. pokręcił głową, kiedy jude się przyznał, że to właśnie do morgan dzwoni. - dylan ma racje - powiedział pewnie po raz pierwszy w życiu. - skoro cię zostawiła, to znaczy, że na pewno nie przyleci od razu cię ratować - podszedł bliżej dylana i spojrzał na ekran telefonu. przeraził się trochę widząc ilość połączeń jaką wykonał do morgan. - usuń jej numer - mruknął cicho, ale znając juda pewnie znał go na pamięć.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 8:01 pm

    biedny jeremy, wszystko na jego głowie! dobrze, że chociaż druga połowa rodzeństwa wyjechała z miasta, bo z każdym po kolei tylko większe problemy. 
    - jesteście najlepsi na świecie. - wzruszył się teraz. - wcale nie zgubiłem, tylko zostawiłem w pokoju! - przypomniał dylanowi, bo najwyraźniej wcale go nie słuchał, przez co wszystko przeinaczał i sprawiał, że jude wychodził na idiotę... taaa, bo lepiej zostawić klucze w pokoju niż je zgubić, skoro i tak nie można się dostać do środka. wyciągnął ręce, żeby zabrać chłopakom telefon, ale już miał utrudnione połączenie mózgu z rękoma i tylko nimi wymachiwał, nie mogąc trafić. - nie, nie, nie, proszę, nie, nie usuwaj! - zaczął płakać, bo zapomniał, że rzeczywiście zna na pamięć i że ma w pięciu miejscach zapisany.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by dylan hurd Wto Kwi 28, 2015 8:09 pm

    dobrze, że chociaż jeden hurd ogarniał ich wszystkich bo byłoby ciężko... chociaż dylan to tam pomocy nie potrzebował... okej potrzebował z maddie, ale nie będzie nikomu przez to płakał w ramię.
    - jasne, że jesteśmy... - pokręcił głową bo jude był głupcem, że dopiero teraz to ogarnął. - to tak jakbyś zgubił. - wzruszył ramionami bo dla niego to jedno i to samo. dylan zwinnie usunął jej numer, to przynajmniej po pijaku do niej nie będzie wydzwaniał i nie będzie się jej nagrywał na pocztę głosową jak coach z jess i chłopaki, hehe. zaraz potem rzucił telefon bratu na kolana. - baw się dobrze. - poklepał jeremyego po plecach, bo musiał iść wyrywać panienki, nie mógl za dużo czasu spędzać z judem bo bał się, że stanie się tak nieogarnięty jak on.
    jeremy hurd

    jeremy hurd

    paryż
    reżyseria dźwięku
    romantyk
    30

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jeremy hurd Wto Kwi 28, 2015 8:19 pm

    brakowało mu najbardziej natha, bo ten przynajmniej jedyny pomagał mu ogarnąć resztę rodzeństwa i był najbardziej odpowiedzialny. a teraz zostawił jeremiego samego i musiał sobie jakoś radzić. dobrze, że został tu tylko nieogarnięty jude i dylan, który nie potrzebował pomocy. nie wyrobiłby jakby jeszcze musiał zajmować się siostrami. - to ci wyjdzie na dobre - zapewnił juda po tym jak numer morgan został usunięty. - jasne - westchnął. spodziewał się tego, że w końcu sobie pójdzie, więc wcale go to nie zdziwiło, że zostanie sam z problemem. - może poczekamy na twojego współlokatora u mnie? - zaproponował mu, bo już mu się tu nie chciało stać.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by jude hurd Wto Kwi 28, 2015 8:22 pm

    na pewno zaraz jeremy pomógł jude'owi się pozbierać z podłogi (co nie było prostym zadaniem) i zabrał go do pokoju, gdzie młody padł na łóżko i zasnął. ze współlokatorem nie mogli go dobudzić do rana, więc jeremy musiał spać w jego pokoju. xd

    Sponsored content

    korytarz - Page 2 Empty Re: korytarz

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Czw Maj 16, 2024 9:39 am