muzeum verlamion

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    muzeum verlamion - Page 3 Empty muzeum verlamion

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 8:24 pm

    First topic message reminder :

    muzeum verlamion - Page 3 800px-VerulamiumMuseum-PS01
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by rosalie berube Sob Maj 23, 2015 9:29 pm

    zmrużyła oczy, przyglądając mu się dalej uważnie. odsunęła się trochę od niego gdy obok kucnął, bo dalej była niepewna co to za człowiek. zaraz jednak jak widziała jego buzię z bliska, to się zczaiła. - majk? - poprawiła torebkę na ramieniu.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by mike whittemore Sob Maj 23, 2015 9:37 pm

    pewnie miał tylko kawałek szmaty w sensie togi jakiejś na biodrach żeby mu tyłek zasłaniało, a tak to był nagi bo tego tutaj wymagali. na dodatek cały złoty, bo to złoty chłopiec był ;x zaśmiał się widząc jak rozkminia - spostrzegawcza jesteś - pstryknął ją w nosek.
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by rosalie berube Sob Maj 23, 2015 9:42 pm

    zarumieniła się trochę, bo jednak wyszło, że go zna i stoi przed nią nago. odwróciła się, żeby popatrzeć gdzie jest jej koleżanka, po czym jej pokiwała i kiedy poczuła, że robi się już mniej czerwona, to znów przeniosła wzrok na majka. - co ty tu robisz? - pomacała się po nosie jak ją w niego stryknął.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by mike whittemore Sob Maj 23, 2015 9:47 pm

    awww, urocza była jak się czerwieniła na jego widok. od razu to dostrzegł! i mu to pochlebiało, ale halo obiecał sobie że jej nie tknie to jej nie tknie! słowo honoru! biedaczysko! musiał się powstrzymywać! - jak to co? - wzruszył ramionami - pracuję - stwierdził zgodnie z prawdą - a ty? nagle zainteresowała cię sztuka starożytna hm? - niezbyt wiązało się mu to z weterynarią xd
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by rosalie berube Sob Maj 23, 2015 9:53 pm

    nie miała niestety wpływu na to czy się rumieniła czy nie. chciałaby, żeby tak nie było, ale co zrobić. zawstydzał ją, bo był facetem. na dodatek przystojny, który się jej podobał. - nie, ale postanowiłam przyjść tu i zobaczyć co się dzieje - wzruszyła ramionami. - od kiedy tu pracujesz? - dalej mu zadawała pytania.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by mike whittemore Sob Maj 23, 2015 10:01 pm

    pewnie rumieniłaby się tak na widok jakiegokolwiek półnagiego faceta, który zwróciłby na nią uwagę xd - chciałaś sprawdzić co ciekawego możesz zobaczyć na wystawie o starożytności? - zdziwił się, nawet jego nie interesowały starocia. pominę fakt, że mnie interesują takie rzeczy xd melomanka ze mnie ech - chciałaś tylko pooglądać pół nagich facetów co nie - zaśmiał się - od dzisiaj do dzisiaj - wzruszył ramionami. to była szybka, jednodniowa praca żeby dorobić xd
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by rosalie berube Sob Maj 23, 2015 10:12 pm

    nie zaprzeczam xd ale rumieniła się jeszcze bardziej skoro to był majk. - tak, nigdy nie wiadomo - pokiwała głową. w sumie to nie był jej pomysł, ale lepiej szukać sobie zajęć niż siedzieć bez sensu w domu. tak w ogóle to są już u nich wakacje czy nie ;x spoko bo stare rzeczy są interesujące xd - moja koleżanka chciała - zaśmiała się i pokazała nawet palcem na swoją koleżankę. - jaka szkoda - stwierdziła dalej rozbawiona. oczywiście chodziło jej o to, że nie zarobi więcej pieniędzy ;x
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by mike whittemore Sob Maj 23, 2015 10:18 pm

    majk to jednak majk. gdyby taki leo wyszedł to wszyscy by się z niego śmiali bo to chuderlak ;x - i co? jak wrażenia? - rozejrzał się, dla niego nie było nic szczególnego w tych eksponatach. pewnie wolał sztuke współczesną. nie wiem czy są u nich wakacje, dlaczego ty mnie o to pytasz jak ja nie ogarniam i tak - nie zganiaj na koleżankę, nie ładnie - zaśmiał się. on jednak zrozumiał to opacznie - jak ci tak szkoda to specjalnie dla ciebie mogę się malować złotą farbą i chodzić półnagi - zaproponował. ach ten majk, jednak nigdy do końca nie przestanie jej podrywać.
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by rosalie berube Sob Maj 23, 2015 10:32 pm

    u majka było na co patrzeć, a leo by nawet nie ustał na tym podeście przez pół godziny, bo by się zmęczył. kogo ty porównujesz xd - trochę nudno, ale widziałam kilka ciekawych rzeczy - przeniosła na chwile wzrok na jego złotą klatę, bo jednak była człowiekiem i to było silniejsze od niej. zaraz jednak znów patrzyła na jego buźkę. żeby nie było. nie wiem, tak sie pytam ;x - przecież nie zganiam na nią - zaśmiała się razem z nim, bo co ma się smucić. zawstydziła się znów jego tekstem i na chwilę odwróciła wzrok, ale zaraz się zaśmiała, żeby nie było, że sobie go w takim stroju wyobraziła ;x - i będziesz tak chodził po mieście? - zmierzyła go wzrokiem.
    mike whittemore

    mike whittemore

    cardiff
    striptizologia
    medżik majk
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by mike whittemore Sob Maj 23, 2015 10:38 pm

    porównuje moje dwie postaci, bo moge ;xxxxx - przynajmniej ty widziałaś kilka ciekawych rzeczy - zaśmiał się. on to nie widział tutaj nic ciekawego, ale on to nie potrafił doceniać sztuki. jednak był prosto skonstruowanym facetem, ale i tak był słodziakiem co allie doceniala he he ;x - jak mnie poprosisz to będe tak chodził - odparł bez oporów, ale zaraz szef go opieprzył to musiał wrócić do pracy. wcześniej jednak kazał allie zadzwonić w sprawie chodzenia po mieście w tej złotej farbie i todze bo jeśliby się zdecydowała to może faktycznie by tak wyszedł ;x
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by rosalie berube Sob Maj 23, 2015 11:10 pm

    dwie różne osoby ;x - tyle czasu miałeś, żeby się rozejrzeć a nic ciekawego nie widziałeś? - spojrzała na jakiegoś kolesia, który nie wyglądał aż tak dobrze jak majk. zaśmiała się jak go szef opierdolił, po czym pomachała majkowi i poszła dalej oglądać eksponaty.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by harry windsor Wto Lip 07, 2015 8:48 pm

    był jakiś event, więc łaził po sali znudzony.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Lip 07, 2015 8:53 pm

    daniel pewnie był wśród organizatorów albo pomocników organizatorów, więc latał i upewniał się, że wszystko jest na miejscu. niestety nie było, bo jakim prawem ten okropny rudy zdrajca znalazł się w tym samym pomieszczeniu co daniel?!
    - tyyy - odciągnął go pod ścianę, ciągnąc go za rękaw i sycząc mu do ucha. - ostrzegałem cię, co się stanie, kiedy zranisz aggie!
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by harry windsor Wto Lip 07, 2015 9:01 pm

    daniel miał szczęście, że harry się go w ogóle nie bał. już bardziej czułby się nieswobodnie w towarzystwie jego brata. jego ochroniarz od razu złapał daniela mocno za nadgarstek. był o wiele lepiej wyszkolony niż ten poprzedni. sytuacja z klementyną nie mogła się powtórzyć. harry skinął do niego głową i poszedł za rooseveltem, po czym wyrwał się z jego uścisku. - i co się stanie? - wywrócił oczami, wygładzając rękaw.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Lip 07, 2015 9:05 pm

    ochroniarz nie miał nic do gadania wobec daniela, któremu kiedyś ten sam ochroniarz będzie służył, mhm. wiadomo, że daniel nie siał szczególnego postrachu, a już na pewno nie u księcia, ale zależało mu na aggie i zamierzał ją chronić. nawet jeśli sytuacja między nią a harry'm już zdążyła ulec zmianie pięć razy od czasu klementyny, ale oboje z danielem się w tym zbytnio nie orientujemy. rozejrzał się po sali.
    - najchętniej ściągnąłbym tamtą szablę - wskazał na eksponat na ścianie. - i walczył z tobą jak na księcia przystało.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by harry windsor Wto Lip 07, 2015 9:15 pm

    będzie służył jeżeli okaże się beznadziejny. wtedy daniel będzie sobie mógł go zabrać. harry już się zdążył przyzwyczaić do tego, że dostaje opierdol przez tą sytuację, więc gapił się tylko na niego niewzruszony. - chyba jesteś trochę niedoinformowany - mimowolnie spojrzał na szablę, o której mówił. dobrze, że rzeczywiście jej nie wyjął i nie chciał z nim walczyć, bo nie umiał się tym posługiwać.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Lip 07, 2015 9:20 pm

    nawet dobrego ochroniarza nie pozwolisz mieć danielowi. jemu zresztą powinien jakiś medyk towarzyszyć przez cały świat, a nie tam byle ochroniarz.
    - bo co? bo udało ci się z tego wygadać, jak ze wszystkiego? o nie nie, miły panie, ja nie wierzę w twoje bajeczki! - pokręcił głową. - nie obchodzi mnie co wydarzyło się później, najważniejsze jest, że ją skrzywdziłeś, a to była jedna jedyna rzecz, jakiej ci zabroniłem. aggie jest najwspanialszą dziewczyną na świecie i nie mogę patrzeć na to, jak ją ranisz i się nią bawisz! - bronił przyjaciółki.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by harry windsor Wto Lip 07, 2015 9:32 pm

    jest lepszy to musi mieć wszystko lepsze, sory. - nie potrzebuję, żebyś mi wierzył - prychnął. jedyną osobą, która miała mu uwierzyć była aggie. nie potrzebował, żeby ktokolwiek inny się w to wtrącał. - jesteś głupszy niż myślałem, jeśli uważasz, że się nią bawię - trochę się wkurzył. jak mógł go o takie coś oskarżać! znał go pomimo tego, że już się ze sobą nie zadawali, więc powinien się chociaż domyślić jak musiał się zmienić, żeby tak bardzo interesować się aggie i nie mieć jej kompletnie w dupie od samego początku. - zawaliłem i ją skrzywdziłem, ale teraz robię wszystko, żeby to naprawić, więc nie potrzebuję twoich wywodów - warknął.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Lip 07, 2015 10:14 pm

    jak zawsze schodzimy na temat "kto jest lepszy: harry czy daniel". daniel wcześniej dał harry'emu wotum zaufania i naprawdę uwierzył, że zależy mu na aggie. nie wiedział jak to się stało, ale najwyraźniej coś między nimi było. starał się zaakceptować księcia u boku aggie, ale znał go z czasów klubów ze striptizem i pomysłów trójkątów, więc ciężko mu było tak po prostu powierzyć przyjaciółkę w ręce rudego. spodziewał się po nim najgorszego. i cóż, to najgorsze nastąpiło, nieważne czy harry był trzeźwy czy nie.
    - miałeś jej nie krzywdzić! to jedna, jedyna rzecz! to takie proste! - zacisnął pięści. miał do niego żal o to, że ją skrzywdził, nieważne czy próbował teraz to naprawić.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by harry windsor Wto Lip 07, 2015 10:20 pm

    wtedy narkotyki wyżarły mu mózg. teraz nie ćpał, więc nie miał takich pomysłów. szczególnie, że chciał tylko aggie i nikt więcej mu do szczęścia nie był potrzebny. nie czuł też potrzeby przepraszania daniela za to, że go zawiódł. mógł być jej przyjacielem, ale dla niego to nic nie znaczyło. mógł się sam nią zająć zamiast jej odtrącać to nic takiego by się nie stało, a on nadal wiódłby życie pełne pijackich przygód, nie krzywdząc nikogo oprócz siebie. - najwyraźniej nie aż takie proste - pogładził swoją koszulę.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Lip 07, 2015 10:23 pm

    ćpał miłość heheheheheheh. nie chodziło o to, że zawiódł daniela. jasne, ten czuł się zawiedziony, że aggie wylądowała w związku z osobą, z którą zapoznał ją sam daniel i która już kolejny raz sprowadzała na nią same nieszczęśliwe wypadki. dobrze, że tym razem aggie nie trafiła do psychiatryka. chodziło jednak głównie o to, że zranił aggie, a na to daniel nie był pozwolić i to nie miało żadnego związku z zawodzeniem roosevelta. to było zawodzenie aggie.
    - jeżeli to nie takie proste dla ciebie, to najwyraźniej na nią nie zasługujesz. - wysyczał.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by harry windsor Wto Lip 07, 2015 10:28 pm

    aggie była jego narkotykiem, aww.
    wywrócił oczami, bo już go nudził tymi tekstami. - nie mam wpływu na to kto mnie atakuje i czego ode mnie chce - mruknął. - ty o tym nie decydujesz - wytknął go palcem, po czym odszedł rozmawiać z kimś innym.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Lip 07, 2015 10:33 pm

    - a może decyduję. - mruknął jeszcze ze skrzyżowanym rękoma. już on dopilnuje, żeby harry nigdy nie zranił aggie!
    malin van hoven

    malin van hoven

    antwerpia
    -
    princess of drama
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by malin van hoven Nie Wrz 20, 2015 8:39 pm

    malin i bjorn musieli się tutaj pojawić razem na jakiejś mega nudnej imprezie. ona w sumie stała i flirtowała z innym księciem, bo jej się nudziło.
    björn rangvaldsson

    björn rangvaldsson

    sztokholm
    prince of nothing charming
    royal whore
    32

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by björn rangvaldsson Nie Wrz 20, 2015 8:45 pm

    bjornowi za to specjaliści od pr-u podszepnęli do ucha, że ma więcej czasu spędzać obok malin, a mniej przy zgrabnych kelnerkach z przekąskami. dlatego zaszedł malin od tyłu i objął ją.
    - tu jesteś kochanie. zniknęłaś mi z oczu. - pocałował ją w tył szyi. smutne, że musiał sabotować jej flirciki dla głupiej farsy.

    Sponsored content

    muzeum verlamion - Page 3 Empty Re: muzeum verlamion

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 10:19 pm